|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 3
|
facet, na którego czekałam-co teraz?
To mój pierwszy wątek, więc najpierw chcę się przywitać
![]() Poznałam świetnego faceta, dla mnie idealnego. Obiektywnie przystojnego, wykształconego, ambitnego, z zainteresowaniami. Na takiego czekałam. Znamy się krótko, kojarzymy nieco dłużej. Cała inicjatywa należała do niego. Ja sobie skrycie wzdychałam jęcząc w duchu, że na pewno jest zajęty. Okazało się, że nie. Okazało się nawet więcej-że wpadłam mu w oko. I właśnie tutaj zaczyna się problem. Porandkowaliśmy parę razy, nie ma dnia bez smsów albo rozmów, pół dnia bez kontaktu i zastawiam się co u niego, dlaczego się nie odzywa. Budzę się i sprawdzam czy może napisał? Lubię jego towarzystwo, ciekawi mnie jako osobowość, imponuje. Dobrze mi się na niego patrzy. Ale sama nie wiem, co czuję. Wiem, wiem że to krótko. Ale wszelkie moje dotychczasowe zauroczenia były dosyć intensywne, takie z poceniem się rąk, waleniem serca, kręceniem w głowie. I uwaga najlepsze: zanim dowiedziałam się, że jest w moim zasięgu, że podobam mu się, też tak miałam. Widząc go na uczelni uginały mi się kolana. W miarę tego jak on zaczął okazywać swoje zainteresowanie, ja jakbym swoje gdzieś zgubiła. Na pewno się nim nie rozczarowałam przy poznaniu, ta opcja odpada. On dąży do kontaktu, chociażby do pocałunku. A ja ciągle uciekam, albo obracam to w żart, zmieniam temat, lawiruję. Przecież go rozumiem! Wiem jak to jest jak człowiek się zauroczy, zafascynuje drugą osobą. Ja to wszystko wiem, że chce dotyku, nie poderwał mnie po to żeby się przyjaźnić. Boję się, że jeżeli nasza relacja nie pójdzie w stronę związku to go stracę. Z jednej strony nie chcę go skreślić i zastrzec, że nic z tego nie wyjdzie-może nie każde uczucie wybucha w ułamku sekundy przy akompaniamencie piorunów i muzyczki z disneya? Tutaj wychodzi ze mnie egoistka-dlaczego mam sobie odmawiać jego towarzystwa, naszych rozmów, żartów. A z drugiej, jeżeli będę pewna, że nie mamy szans to nie mogę go zwodzić w nieskończoność. Nie zafunduję mu też friendzone. Czuję, że on zaczyna się angażować-o ile na takim etapie znajomości mogę to stwierdzić. Nie oczekuję niczego konkretnego od Was, przynajmniej sobie coś podsumowałam w głowie. Ale napiszcie coś mądrego, żebym otrzeźwiała. Bo ja wiem, że jeżeli odpuszczę to za jakiś czas będę żałować. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: facet, na którego czekałam-co teraz?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: facet, na którego czekałam-co teraz?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:26.