kulturalne Guilty Pleasure

[201612090924]

WĄTEK Z PRZYMRUŻENIEM OKA

Witam, zakładam ten temat, zainspirowana wywiadem z jednym z youtuberów na temat seriali.
Każdy ma swoje guilty pleasure - książki, programy, seriale czy filmy, które uwielbiamy, ale których często się wstydzimy, które ukrywamy przed znajomymi, bo nie chcemy wyjść na mało ambitnych.

Macie takie?

Seriale:
- "Przyjaciele" "Jak poznałem Waszą matkę" - mogłabym oglądać cały czas i w sumie tak robię. Obejrzę jeden serial, wracam do drugiego. Chłopak ma już dość, bo zna wszystkie odcinki na pamięć, a ja wałkuję je kolejny raz
- "na wspólnej" Wciągnęłam się, jak nie oglądam, to czytam streszczenia, żeby byc na bieżąco

Filmy:
- "wredne dziewczyny" - durny, denny, dla nastolatek a ja mam do niego sentyment
- polskie komedie romantyczne - zaczęłam oglądać w ramach odmóżdżenia, gdy coś robię.

Książki:
- książki typu zniszcz ten dziennik - nie cierpię tego typu rzeczy, serce mi się kraja jak widzę, że niszczy się takie rzeczy, ale zawsze z ciekawości w księgarni zajrzę do środka, jakie autorzy mają pomysły.

Youtube:
Wciągają zwłaszcza orzed sesją lub przed generalnymi porządkami w domu - filmiki stają się nagle takie wciągające <3
- TAGi typu co masz w swojej torebce. Boże, kocham te filmiki <3
- haule lumpeksowe - ostatnio jestem maniaczką second handów i szukam inspiracji <3


Jestem ciekawa Waszych guilty pleasure Przy czym lubicie się "odmóżdżyć"?

[Aaabecanka]

Ale fajny wątek
seriale: HIMYM (obejrzane 2 razy całość,w sumie pierwsze 3 serie mogłabym obejrzeć jeszcze raz ) Scandal, PLL, Lekarze - te rzuciłam bo za dużo się zrobiło guilty a za mało pleasure
filmy: Mr&Mrs Smith z Jolie i Pittem, To tylko seks, Bridget Jones-pierwsza część
ogólnie pojęty internet -Pudelek, niektóre strony sportowe

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja nie uważam seriali komediowych za guilty pleasure Jest czas na ambitniejsze rzeczy, ale czasami mam takie dni, że bardzo bardzo potrzebuję zwyczajnie śmiesznego filmu, przy którym nie muszę dużo myśleć. Jak musiałam np. leżeć w ciąży, to Comedy Central leciało u mnie non stop, HIMYM, Teoria wielkiego podrywu, Dwóch i pół i cała reszta <3
Tak samo nie mam problemu z tym, że uwielbiam komedie Sashy Barona Cohena <3<3<3 Borat, Bruno, Dyktator, mogę oglądać niezliczoną ilość razy i zawsze mnie będą śmieszyć (głównie przez to, że brutalnie obśmiewają naszą smutną rzeczywistość).

Za swoją guilty pleasure uważam za to miłość do książek Haruki Murakamiego

[gunia_k]

super temat

serial: Plotkara - ogromnie mi brakuje nowych odcinków, świat się skończył wraz z końcem tego serialu

film: Legalna blondynka i Szklana pułapka

książka: wszystkie 3 Bridget Jones

<3

[ferryboat]

Moje guilty pleasures to zdecydowane komedie romantyczne z lat 80. i 90. - dajcie mi współczesne filmy z taką magią jak "Bezsenność w Seattle" albo "Jak Harry poznał Sally" kolejna pleasure: filmy familijne (również z lat 90.) - Bethoveena, Kevina.. Mogłabym oglądać ciągle. Jakaś nostalgia chyba

Friends oczywiście i HIMYM na zawsze

[201703061049]

U mnie to Desperate Housewives, a do ćwiczeń uwaga uwaga...Kuchenne Rewolucje

[201612090924]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;65831226]Ja nie uważam seriali komediowych za guilty pleasure [/QUOTE]

Też tak uważałam, ale po wywiadzie, w któryn gość powiedział, że każdy serial ma coś w sobie z guilty pleasure, stwierdziłam, że jednak coś w tym jest

Napisane przez sztojabudu

U mnie to Desperate Housewives, a do ćwiczeń uwaga uwaga...Kuchenne Rewolucje

Mój tż ogląda kuchenne rewolucje podczas obiadu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theorema]

Warsaw Shore Damy i wieśniaczki, Zdrady. Ostatnio też Azja Express, kiedyś Rozmowy w Toku. No i Kuchenne Rewolucje. I Project Runway (chociaż te dwa ostatnie to mniejsze odmóżdżacze). Z książek to rzadko czytam coś tak zupełnie lekkiego, żeby to traktować jako guilty pleasure. Z muzyki dużo więcej, mam nawet specjalną playlistę

[480d4edc1e815c56c16fabf08724cc948bdba6da]

Treść usunięta