cięzkie czasy dla kobiet - kolejny artykul na onecie

[awia]

Nie powinnam czytac chyba onetu, bo slabo mi sie robi.
chodzi o ten konkertny link:
http://wiadomosci.onet.pl/1258776,11,item.html

krótki wywiad z pania Środa.
pomijam oczywiscie komentarze onetowcow, od których włos sie jezy
ale jako 20 latka, studentka, ktora nie ma zamiaru wylacznie rodzic, sprzatac i gotowac, poczulam lekki strach przed tym wszystkim.
To jest dramatyzowanie czy smutna prawda? jak myslicie?
bo jest prawda to chyba, mimo ze sie bronie przed tym z calej sily, trzeba bedzie rozwazyc mozliwosc przeniesienia sie na stale za granice po skonczeniu studiow...

[Lexie]

Awia - mnie też dreszcze przechodzą kiedy sobie pomyślę, że to może być smutna prawda.
Tez nie zamierzam wyłącznie rodzić i sprzatać - więcej, na chwilę obecną ja nie chcę rodzić wcale i nigdy. Ciekawe, co by PiS na to powiedział

Wyjazd z kraju w przyszłości staje się dla mnie coraz bardziej realny już od jakiegoś czasu...

[madana]

Panikujesz, nikt nikomu nie każe wyłącznie rodzić, sprzątać i gotować.Nie rozumiesz,że takich rzeczy NIE MOŻNA zadekretować.Pani Środa przesadza- moim zdaniem-gdyż strata stanowiska zdecydowanie negatywnie wpłynęła na jej osąd rzeczywistości. Kobieta ma wolny wybó: chcesz- urodzisz, nie- nie zrobisz tego. Naprawdę wierzysz w uchwalenie takiego prawa? Nie daj się wciągnąć w polityczne gierki.Bo to jest polityczne stracie, któe z naszym życiem, niewiele ma wspólnego.

[Madzia007]

Czasami wstydzę się tego, że Pani Środa jest moją krewną

[awia]

mnie nie przeraza Pani Środa, a to co rzeczywiscie dzieje sie w państwie.
i to ze rzeczywiscie dyskredytuje kobiety.
Juz teraz jest kobiecie ciezko znalezc prace, bo zadaja pytania czy zamierzam rodzic dzieci w niedlakejiej przyszlosci, albo czy jestem w ciazy.
PiS jest bardzo konerwatywny a za granica mowi sie o szerzacym sie nacjonalizmie w Polsce. moim zdaniem slusznie.

ja po prostu zastanawiam sie ile prawdy jest w :

PiS wierzy, że można powrócić do niewolnictwa i ubezwłasnowolnienia kobiet, że jak się je zamknie w domu i da parę złotych - to będą rodziły.

madana- ja nie mowie, ze to chca ustanowic, ale wystarczy ze nijak nieb wspomoga mlode kobiety ktore chca podjac prace - czy tez po urodzeniu dziecka do niej wrocic.

[vretka]

Zawsze można spojrzeć na temat nieco bardziej optymistycznie Wreszcie zaczęło się mówić na temat sytuacji kobiet w Polsce i paradoksalnie dzięki np. becikowemu pojawiły się głosy otwarcie krytykujące wizję państwa socjalnego i nawołujące do zmiany kodeksu pracy w odniesieniu do kobiet. Być może jest to jedynie kropla w morzu potrzeb, jednak zawsze coś... Pozostaje mieć tylko nadzieję, że pojawi się odpowiednia liczba kropli i PIS nie będzie próbował zmuszać mnie do wcielenia się w rolę "Matki Polki"

Korzystając z okazji, muszę dać upust moim emocjom Zupełnie nie rozumiem dlaczego większość polityków zawzięcie popierających politykę prorodzinną wychodzi z założenia, że jeśli kobieta chce iść do pracy musi być wyrodną matką, która zaniedba dzieci i będzie mieć je za przeproszeniem w d... Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że kobieta realizując się w pracy może mieć większe poczucie własnej wartości oraz zapał do działania nie tylko w pracy? Myślę, że sytuacje, w których kobiety pracujące nie poświęcają uwagi dzieciom zdarzają się równie często jak sytuacje, w których kobiety pozostające w domu zostawiają dzieci same sobie...

[mloda71]

"(...)PiS wierzy, że można powrócić do niewolnictwa i ubezwłasnowolnienia kobiet, że jak się je zamknie w domu i da parę złotych - to będą rodziły.(...)"
Wiecie co mnie masakruje, ze faktycznie znajda sie takie kobiety, ktore sobie pomysla "spoko zrobie sobie dziecko i dostane tzw.becikowe", a co dalej...
Ale jestem dobrej mysli.
Madana ma racje nikt nam nic nie moze narzucic, wkoncu to wolny kraj

[Lexie]

Napisane przez mloda71

"(...)PiS wierzy, że można powrócić do niewolnictwa i ubezwłasnowolnienia kobiet, że jak się je zamknie w domu i da parę złotych - to będą rodziły.(...)"
Wiecie co mnie masakruje, ze faktycznie znajda sie takie kobiety, ktore sobie pomysla "spoko zrobie sobie dziecko i dostane tzw.becikowe", a co dalej...
Ale jestem dobrej mysli.
Madana ma racje nikt nam nic nie moze narzucic, wkoncu to wolny kraj

Ja myślę, ze najdzie się masa kobiet, które urodzą dla pieniędzy - tylko, że będą to zapewne kobiety z tzw "marginesu" - no bo kto innyurodzi dziecko za 1000 zl?

Kraj wolny i narzucić nie mogą, ale tak jak pisała Awia - wystarczy, że nie będą nic robić z utrudnianiem kobiecie pracy, kariery zawodowej, czy powrotu do tejże pracy po urodzeniu dziecka czy znalezienia pracy, kiedy małe dziecko już ma. Taka kobieta siłą rzaczy zmieni się w "kure domową", a w każdym razie ma na to większe "szanse".

[Resident]

Generalnie Środa dobrze gada i zmierza w dobrym kierunku. Ale to trochę nawiedzona kobieta. Czytałem jakiś jej artykuł, gdzie cytowała postmodernistyczną filozof Kristevą (która została skompromitowana przez Alana Sokala w książce Modne bzdury). Chociaż w tym cytacie Kristeva nie używała pojęć ścisłych ale i tak był to jeden nic nie znaczący bełkot.

[Shemreolin]

Szczerze wam powiem, że mnie juz nie rajcują takie artykuły. Kiedyś bym siedziałą i wyła z wściekłości jak to moja płeć ma cieżko, ale teraz po prostu mam to tam gdzie słońce nie dochodzi. nikt mnie nie zmusi do rodzenia dzieci wtedy kiedy nie będe tego chciała, chyba, ż epremier Marcinkiewicz czy sam Lech Kaczyński przyjdą do mojego domu i przy użyciu siły chłopców z BORu mnie zniewola i "własnoręcznie" zapłodnią.

I tak zrobie co będę chciała, a jak w tym kraju będzie nadal poanowała taka ciemnota to sie wyprowadzę za granicę, chyba, że dojdzie do tego, że zabronią wyjeżdżac kobietom za granicę.

Ja nie urodzę choćby mi wciskali 10 000 zł, bo wiem, że kasa kiedys sie kończy a dziecko zostaje na całe życie i dopóki naprawdę nie będę go chciała to nie ma szans żebym je urodziła. To jest tylko i wyłacznie decyzja moja i mojego partnera.

A zreszta... czemu rząd sie nie zabierze za facetów, którzy nie chcą mieć dzieci, któzy karzą kobietom czekać? Zdecydowanie częściej spotykam sie z tym, że to kobieta chce a facet jeszcze nie dorósł. Czy to oznacza, ż emężczyźni mogą dorastać tak długo jak zechcą a u kobniet jest z góry wiadomo, że po przekroczeniu 20 roku życia od razu jest gotowa do rozrodu?

[bb-m]

A może wzieliby się za coś pożytecznego i zaczeli ścigać "ojców" za nie płacenie alimentów!!!!!!!!!!!!!!

[awia]

tu nie chodzi o to, czy mnie zmusza do posiadania dzieci czy nie.
Chodzi mi np o to, ze pani Sroda jaka jest taka jest, ale byla rzecznikiem rzadu ds rownouprawnienia kobiet i mezczyzn.terz nie ma juz takiego rzecznika.
ja tylko czkeam chwili kiedy tabletki antykoncepcjyne beda kosztowaly 200zl/opakowanie, bo to nie pro-rodzinne i nie pro-katolickie.
a tym samym jednak zmusza niektorych ludzi do posiadania dzieci, bo przestanie ich byc stac na antykoncepcje.
Robia ludziom caly czas wode z mozgu, wspomagaja sie radiem M.
dramatyzujac, mozna stwierdzic ze macki Kato- i Kaczo- landu owijaja sie wokol kobiecyh szyj

[Lee]

mamy wolny kraj, mozemy robic co nam sie podoba, rodzic nie rodzic, wyjezdzac nie wyjezdzac,a ja moge wyrazic swoj osad na temat pani srody ktorej osobiscie nie trawie, jakbym ją spotkala kiedys to dostałaby pomidorem w czoło. rzadko kiedy ktos wywoluje u mnie chec mordu. ona tak.
dyżurna feministka sie znalazła.

[yedanna]

Ech...u nas wszystko zawsze zaczyna się robić od końca. Zamiast zadbać sytuację ekonomiczną rodziny i kobiet na rynku pracy i tym motywować do powiększania rodziny, to u nas najpierw nakłania się do powiększania rodziny (1000zł - żenujące, na co to starczy?) a później może ktoś sobie przypomni, że Dziecko trzeba mieć ZA CO wychować. Zresztą z wszystkim tak jest - najpierw dajmy pieniądze a później zastanowimy się skąd je wziąć...
A przykład daje nam K. - pewnie dorobił się tylko jednego dziecka, bo wtedy nie było becikowego...
Szkoda gadać...

[cosma]

Ja myślę, że tu nie chodzi o becikowe(wiadomo nikt nikogo do rodzenia dziecka nie zmusi),ale o realizowanie pewnej polityki, która tak sie składa jest wymierzona przeciwko kobietom.To jest szereg róznych działań,powoływanie na stanowiska osób o skrajnych,konserwatywnych poglądach-np. p.Wujkowska.
Już teraz kobietom odmawia się prawa do badań,zabiegów do których MAJĄ prawo.Myślę, że będzie to wszystko zmierzać w złym kierunku.
Obym sie myliła.Nie przepadam za czołowymi polskimi feministkami, ale akurat tutaj ze Środą sie zgodzę.