Trudny związek - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-10-13, 12:55   #1
Lwica28
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 17

Trudny związek


Rok i cztery miesiące. Leci trzeci miesiąc wspólnego mieszkania. Mieszkanie wspólne wyszło spontanicznie, znajomemu się zwolniło i tak jakoś wyszło. Stwierdziłam, że to może być dobry moment na sprawdzenie się – albo przejdzie albo nie. Pierwszy dzień 'na nowej drodze' spędziłam płacząc i zastanawiając się co ja robię. Następnego dnia było już lepiej, ale nieidealnie.
Wiem, że idealnie nigdy nie będzie ( bo przecież nie o to chodzi), ale czy też powinno się być w związku gdy codziennie kołacze nam się myśl, że nie tego chcemy i to nie ma sensu? Dziennie widzę, jak bardzo się różnimy. Nawet w najprostszych rzeczach są olbrzymie awantury i pakowanie się co tydzień. Ale zacznijmy może od początku.
Początki naszej znajomości były równie trudne, ale brnęłam w to z myślą, że może się coś zmieni – będzie lepiej. I nie powiem, zmienił się bardzo, ale... no właśnie ale.
Zanim mnie poznał to jedyne co w życiu robił to pracował, chodził z kolegami na treningi z siatkówki 2 razy w tygodniu i tyle. Tak siedział przed tv albo grał w gry. Zero pasji, zainteresowań, marzeń, planów, celów – czegokolwiek co czyni to życie fajnym i ciekawym. A ja jestem osobą, która nie wie co to nuda. Nie pamiętam kiedy się ostatni raz nudziłam. Wiecznie coś się dzieje, cały czas jest coś do zrobienia. Siłownia, fitness, basen, znajomi, rodzina, mnóstwo książek do przeczytania do tego studia i praca na pełen etat. Mam mnóstwo planów, marzeń, celów, uwielbiam próbować nowych rzeczy – to wszystko daje mi poczucie że żyje. Do tego jestem bardzo ogarniętą osobą, rodzice bardzo mnie naciskali, żebym od wczesnych lat umiała sobie sama w życiu poradzić.
Niestety całkowicie odwrotnie niż on, wszystko rodzice za niego robili. On jest osobą, która potrzebuje wiecznej uwagi z strony innych. A jeżeli nie, to awantura i płacz bo go wszyscy mają w d***e.
Były takie sytuacje, że wychodziłam ze swoimi przyjaciółkami na miasto i jak to zwykle bywa, spotkałyśmy kolegów, którzy się do nas dosiedli na piwie, no kurde zdarza się. Jak chwilę później wpadł do nas mój chłopak to nawet nie chciał podejść widząc kolegów i był bardzo urażony, że ja mu nie powiedziałam, że koledzy też będą... To była taka pierwsza sytuacja ( po mniej więcej 2 tygodniach spotykania się ), kiedy zaczęło mi coś świtać w głowie, że to tak nie powinno być. No ale oczywiście stłumiłam w sobie ten głos. Ogólnie nie miałam problemu, żeby wychodzić z przyjaciółkami na miasto, ale oczywiście za każdym razem było 'przesłuchanie' – z kim idziesz? gdzie idziecie? o której się umówiłyście? o której wrócisz? A broń boże, jak się umówiłam załóżmy we wtorek na piątek a powiedziałam mu o tym dopiero w środę! Albo w czwartek, to już była w ogóle tragedia – bo ja mu nic nie mówię. Za każdym razem jak szłam na miasto to i tak była awantura o coś... A jak już zwykle siedziałam z dziewczynami, czasami z nim pisałam jakiegoś sms, a jak nie odpisywałam to dzwonił co robię że nie odpisuje... I znowu awantura. Nie powiem, zmienił to – oduczył się tego. Plus dla niego.
W dzisiejszych czasach dużo ludzi jest uzależnionych od telefonów i komputerów – ogólnie komunikacji ze światem. Jednak mi ten okres już minął mniej więcej w połowie szkoły średniej. Telefon zwykle mam przy sobie, ale jakoś go nie używam – leży sobie w torebce, czasami nawet cały dzień. Jednak mój chłopak należy do tych ludzi uzależnionych od telefonu, więc biada jak ja nie odpisywałam na wiadomość przez 30 minut.... Po kolejnej awanturze podjęłam decyzję, że mam tego dosyć i się rozstajemy. Oczywiście z moją asertywnością jest ciężko, więc od słowa do słowa dajmy sobie jeszcze jedną szansę, on to zmieni. I zmienił, kolejny plus.
Przytoczyłam zaledwie parę trudnych sytuacji, o których myśląc zastanawiam się co ja w tym związku robię.
Wiecie do czego te wszystkie awantury doprowadziły? Do tego, że boję mu się czegokolwiek powiedzieć, ba... czasami nawet nie mam na to ochoty. Bo znowu będzie awantura, że czemu dopiero teraz, że wcześniej nic nie mówiłam i milion tak nieistotnych pytań że ręce mi opadają.
Ale potem przyszedł trochę lepszy dla nas okres i wtedy właśnie zamieszkaliśmy razem...
I kłótnia dziennie, jak nie dwa albo trzy razy dziennie. Bo nie mam dla niego czasu, bo o nim nie myślę, bo mam swoje zajęcia dodatkowe a on tylko siedzi w domu i nie ma co robić, bo czytam za dużo książek, bo jestem nieczuła dla niego, bo nie chce się przytulać 5 razy dziennie, bo prasuje ubrania zamiast siedzieć z nim na kanapie i oglądać film, no i za dużo od niego wymagam. Wymagam tylko, aby patrzył co się dookoła niego dzieje, żebym ja nie musiała chodzić za nim poprawiać wszystkiego po nim i żeby sam wyszedł czasami z inicjatywą zrobienia czegoś. Ostatnio zepsuł się kran, przez 5 dni czekałam aż sam się za to zabierze, ale niestety się nie doczekałam. Dopiero jak mu zwróciłam uwagę, że może by w końcu naprawił to oczywiście był obrażony bo ja dużo od niego wymagam...
Chce mieć przy swoim boku partnera, mężczyznę na którego mogę zawsze liczyć, który jest na równi ze mną i który nosi spodnie w związku. Bo niestety jak to sam mój facet twierdzi, spodnie noszę ja. Mam bardzo silną osobowość i ogólnie jestem osobą, która zna swoją wartość i wie czego oczekuje od życia. Chce się rozwijać, działać i zwiedzać świat, ale widzę że on niezbyt. Chce żeby facet umiał podjąć decyzję, że kiedy ja mam gorszy dzień to wiem że on będzie działa za nas dwoje, a tu mam poczucie że ja w ogóle nie mogę mieć gorszego dnia bo zginiemy oboje. Bo albo po prostu nie ogarnie albo zapomni, tak jak wiele innych rzeczy (na przykład kiedy mam urodziny).
Jestem osobą, która decyzji o rozstaniu nie podejmuje pochopnie, muszę być tego pewna. Zawsze tak miałam, że gdzieś ta myśl mi towarzyszy albo dopiero przyjdzie taki dzień, że będę miała dosyć i to będzie koniec. No i niestety ta myśl mi się już kołaczę w tej głowie i robi się coraz bardziej wyrazista...

Szukam może jakiejś rady, innego punktu widzenia...
Lwica28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 13:01   #2
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Trudny związek

Jesteś z psychofagiem czyli toksykiem. Jedynym sensownym wyjściem jest rozstanie.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 13:03   #3
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Trudny związek

XD weź z nim zerwij i nie ciągnij dłużej tej farsy
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 13:07   #4
Hank_Moody
Raczkowanie
 
Avatar Hank_Moody
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 173
Dot.: Trudny związek

Ile macie lat? A on gdzieś wychodzi? Z jakimiś kolegami i koleżankami? Co do tego kranu, większość facetów jest leniwa, tak samo jak większość kobiet (no może Ty jesteś wyjątkiem) żarty typu "facet naprawi kran i nie trzeba mu o tym przypominać co pół roku" nie biorą się znikąd.

Co do zazdrości faceta, widać że bardzo mu zależy i boi się ze Cię straci. To powoduje te jego toksyczne zachowanie. Miał kogoś przed Tobą? Wygląda na to że jesteś jego pierwsza miłością. Też taki kiedyś byłem ale po którejś tam z kobiet zrozumiałem że jak chce się puścić to i tak się puści. Zazdrość nic nie da.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hank_Moody jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 13:15   #5
Lwica28
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 17
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez Hank_Moody Pokaż wiadomość
Ile macie lat? A on gdzieś wychodzi? Z jakimiś kolegami i koleżankami? Co do tego kranu, większość facetów jest leniwa, tak samo jak większość kobiet (no może Ty jesteś wyjątkiem) żarty typu "facet naprawi kran i nie trzeba mu o tym przypominać co pół roku" nie biorą się znikąd.

Co do zazdrości faceta, widać że bardzo mu zależy i boi się ze Cię straci. To powoduje te jego toksyczne zachowanie. Miał kogoś przed Tobą? Wygląda na to że jesteś jego pierwsza miłością. Też taki kiedyś byłem ale po którejś tam z kobiet zrozumiałem że jak chce się puścić to i tak się puści. Zazdrość nic nie da.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja 24, on 26. Niestety nie wychodzi, bo do swojego rodzinnego miasta ma 20 km i nie chce mu się tam jeździć , a jego znajomym do nas.
Wiem, że to powiedzenie nie bierze się z powietrza, ale chodzi o samą inicjatywę, nie chce cały czas mieć poczucia, że jak ja czegoś nie powiem albo nie zrobię to on nawet na to nie wpadnie, nawet jeżeli chodzi o wyniesie śmieci. Nie chce żeby wszystko było na mojej głowie.
Wiem, że jego zachowanie wynika ze strachu, bo sam mi to powiedział, ale to przynosi odwrotny skutek. Czuję się jak w klatce, kontrolowana na każdym kroku. Właśnie miał dziewczyny, całkiem sporo, tylko wszystkie 'uciekały'... A do tego nigdy mu nie dałam powodu do tej zazdrości.
Lwica28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 13:29   #6
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Trudny związek

Dla mnie sprawa jest prosta. Jestes nieszczesliwa? Chcesz czegos innego? Zrywasz i idziesz dalej.

On Cie irytuje, zle sie przy nim czujesz. Co Cie przy nim trzyma? Tzw. "milosc"?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 13:32   #7
Hank_Moody
Raczkowanie
 
Avatar Hank_Moody
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 173
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez Lwica28 Pokaż wiadomość
Ja 24, on 26. Niestety nie wychodzi, bo do swojego rodzinnego miasta ma 20 km i nie chce mu się tam jeździć , a jego znajomym do nas.
Wiem, że to powiedzenie nie bierze się z powietrza, ale chodzi o samą inicjatywę, nie chce cały czas mieć poczucia, że jak ja czegoś nie powiem albo nie zrobię to on nawet na to nie wpadnie, nawet jeżeli chodzi o wyniesie śmieci. Nie chce żeby wszystko było na mojej głowie.
Wiem, że jego zachowanie wynika ze strachu, bo sam mi to powiedział, ale to przynosi odwrotny skutek. Czuję się jak w klatce, kontrolowana na każdym kroku. Właśnie miał dziewczyny, całkiem sporo, tylko wszystkie 'uciekały'... A do tego nigdy mu nie dałam powodu do tej zazdrości.

Jedyne co pomoże w tej sytuacji to powiedzenie mu tego wszystkiego i dodanie na koniec że niestety musisz odejść bo on się nie zmieni a Ty nie chcesz tak żyć. Tak kryzysowa sytuacja zmusi go do szybkiej zmiany poglądów. Przestanie taki być bo zrozumie że może Cię szybko stracić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Aaa i pamiętaj że na wizażu doradza Ci rozstanie nawet z tego powodu że facet zostawia podniesiona deskę w kiblu. Dzieje się tak z tego powodu że to jest zawsze najłatwiejsze wyjście a po co się wysilac.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hank_Moody jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-10-13, 13:36   #8
Buzzerka
Zakorzenienie
 
Avatar Buzzerka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
Dot.: Trudny związek

Nie wiem po co właziłas w ten związek skoro od początku wszystko Ci w nim nie pasowało.

Gość zachowuje sie beznadziejnie to swoją droga.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię.
Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach

Mała Mi


"Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania."
Buzzerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 13:49   #9
Lwica28
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 17
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez Hank_Moody Pokaż wiadomość
Jedyne co pomoże w tej sytuacji to powiedzenie mu tego wszystkiego i dodanie na koniec że niestety musisz odejść bo on się nie zmieni a Ty nie chcesz tak żyć. Tak kryzysowa sytuacja zmusi go do szybkiej zmiany poglądów. Przestanie taki być bo zrozumie że może Cię szybko stracić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Aaa i pamiętaj że na wizażu doradza Ci rozstanie nawet z tego powodu że facet zostawia podniesiona deskę w kiblu. Dzieje się tak z tego powodu że to jest zawsze najłatwiejsze wyjście a po co się wysilac.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiem, wiem. Podstawą do podjęcia mojej decyzji nie będą opinie ludzi na forum, spokojna głowa po prostu chciałam się trochę wygadać i zobaczyć jak to wygląda z boku
Lwica28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 13:50   #10
Hank_Moody
Raczkowanie
 
Avatar Hank_Moody
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 173
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez Lwica28 Pokaż wiadomość
Wiem, wiem. Podstawą do podjęcia mojej decyzji nie będą opinie ludzi na forum, spokojna głowa po prostu chciałam się trochę wygadać i zobaczyć jak to wygląda z boku

Wygląda trochę jak związek z mocno zakochanym 20 latkiem. Trafiłem z wiekiem?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hank_Moody jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 13:55   #11
Lwica28
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 17
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez Hank_Moody Pokaż wiadomość
Wygląda trochę jak związek z mocno zakochanym 20 latkiem. Trafiłem z wiekiem?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gdyby miał 20 lat to jeszcze byłabym w stanie to zrozumieć, a poza tym ja bym była młodsza i w głowie miała dużo mniej On już całe 26 ma...
Lwica28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 14:01   #12
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez Hank_Moody Pokaż wiadomość
Jedyne co pomoże w tej sytuacji to powiedzenie mu tego wszystkiego i dodanie na koniec że niestety musisz odejść bo on się nie zmieni a Ty nie chcesz tak żyć. Tak kryzysowa sytuacja zmusi go do szybkiej zmiany poglądów. Przestanie taki być bo zrozumie że może Cię szybko stracić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Aaa i pamiętaj że na wizażu doradza Ci rozstanie nawet z tego powodu że facet zostawia podniesiona deskę w kiblu. Dzieje się tak z tego powodu że to jest zawsze najłatwiejsze wyjście a po co się wysilac.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przesadzasz.
Na wizazu jej powiedzą, by zostawiła toksyka.
A facet nim jest. Jest klotliwy, zaborczy i zazdrosny. Ta relacja jest chora.
A rozmowy pomogą, na chwilę później będzie jeszcze gorzej.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 14:06   #13
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Trudny związek

Autorko nie pasujecie do siebie.
Ja bym na miejscu Twojego chłopaka też się wkurzała. Bo ile mozna ciagle coś robić? Zero posiedzenia, odpoczynku, nie lubisz się przytulac (5 razy dziennie to śmiesznie mało jak dla mnie). On zapewne czuje presję, uważa że nie spędzasz z nim czasu, nie okazujesz mu czułości (no bo więcej czasu pośiwecasz na swoje niezliczone zainteresowania i nie lubisz chyba zbytnio się przytuać) i uważa że wiecej uwagi poświecasz kolegam spotkanym na piwie niż jemu. Bo wolisz isc na to piwo niż go przytulić.
Masz prawo miec takie podejscie tylko znajdź faceta któremu to odpowiada. Bo nie wszyscy będą się czuli dobrze z taaką wiecznie zajętą, zimną kobietą.
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 14:15   #14
Lwica28
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 17
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez Liara_Tsoni Pokaż wiadomość
Autorko nie pasujecie do siebie.
Ja bym na miejscu Twojego chłopaka też się wkurzała. Bo ile mozna ciagle coś robić? Zero posiedzenia, odpoczynku, nie lubisz się przytulac (5 razy dziennie to śmiesznie mało jak dla mnie). On zapewne czuje presję, uważa że nie spędzasz z nim czasu, nie okazujesz mu czułości (no bo więcej czasu pośiwecasz na swoje niezliczone zainteresowania i nie lubisz chyba zbytnio się przytuać) i uważa że wiecej uwagi poświecasz kolegam spotkanym na piwie niż jemu. Bo wolisz isc na to piwo niż go przytulić.
Masz prawo miec takie podejscie tylko znajdź faceta któremu to odpowiada. Bo nie wszyscy będą się czuli dobrze z taaką wiecznie zajętą, zimną kobietą.
A tu Cię zdziwię, bo lubię się przytulać. Tylko jest czas na przytulanie i odpoczywanie, a czasami go nie ma. Nie jestem wiecznie zajęta swoimi zainteresowaniam, ale jeżeli jedyną perspektywą spędzenia z nim wolnego czasu jest siedzenie przed tv to ja już wolę się zająć swoimi rzeczami
A odkąd mieszkamy razem, sama na piwie (i to nawet nie z kolegami, tylko koleżanką!) byłam aż dwa razy...
Lwica28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 14:19   #15
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez Lwica28 Pokaż wiadomość
A tu Cię zdziwię, bo lubię się przytulać. Tylko jest czas na przytulanie i odpoczywanie, a czasami go nie ma. Nie jestem wiecznie zajęta swoimi zainteresowaniam, ale jeżeli jedyną perspektywą spędzenia z nim wolnego czasu jest siedzenie przed tv to ja już wolę się zająć swoimi rzeczami
A odkąd mieszkamy razem, sama na piwie (i to nawet nie z kolegami, tylko koleżanką!) byłam aż dwa razy...
Wybacz po prostu takie sprawiłaś wrażenie w pierwszym poście. Natomiast nie zrozumiem nigdy hasła "jest czas na przytulanie" bo na przytualnie jest zawsze czas Pewno Twój facet ma podobnie.

Nie dobraliście się i to było widac od poczatku.
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 14:42   #16
Lwica28
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 17
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez Liara_Tsoni Pokaż wiadomość
Wybacz po prostu takie sprawiłaś wrażenie w pierwszym poście. Natomiast nie zrozumiem nigdy hasła "jest czas na przytulanie" bo na przytualnie jest zawsze czas Pewno Twój facet ma podobnie.

Nie dobraliście się i to było widac od poczatku.
Możliwe, że ma podobnie. Nie powiem, jakoś szczególnie nadzwyczajnej ilości czułości nie potrzebuje, ale też w żadnym swoim poprzednim związku nie miałam takiego problemu... Więc nie uważam żebym była jakąś zimną i oziębłą kobietą
Lwica28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 15:17   #17
lolita96
Zadomowienie
 
Avatar lolita96
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez Lwica28 Pokaż wiadomość
Wiem, wiem. Podstawą do podjęcia mojej decyzji nie będą opinie ludzi na forum, spokojna głowa po prostu chciałam się trochę wygadać i zobaczyć jak to wygląda z boku


Jak to wygląda z Twojego opisu? Strasznie.


Jak to w ogóle się stało, że jesteście razem? Przecież w ogóle do siebie nie pasujecie..
Co Cie przy nim trzyma? Mam wrażenie, że prawie nic was nie łączy..
lolita96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 15:48   #18
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Trudny związek

Tutaj nie chodzi o te deske w toaletcie. Oni kompletnie do siebie nie pasuja... Inny styl bycia, inny styl spedzania wolnego czasu, ona sie z nim nudzi, jego meczy jej aktywnosc itp. Itd. Zeby ten zwiazek dzialal, to albo ona, albo on musza zmienic swoja osobowosc. A tak sie nie da.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 15:54   #19
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Trudny związek

kompletnie wam ze sobą w życiu nie po drodze - Ciebie po prostu interesują w życiu zupełnie inne rzeczy niż jego, nie zmienisz tego bo to po prostu kwestia charakteru
ten kto kiedyś wymyślił, że przeciwieństwa się przyciągają zapomniał dodać, że to przyciąganie kończy się wybuchem - ja mimo wszystko uważam, że jak ze związku ma coś wyjść to ludzie muszą po prostu patrzeć w jednym kierunku, fajnie jak napędzają się nawzajem do działania i pokazują sobie nowe rzeczy bo to rozwija ale koniec końców w fundamentalnych kwestiach musi być jakaś zgodność a między wami tego brak
on jest nieszczęśliwy z Tobą, Ty jesteś nieszczęśliwa z nim
i nie wmawiaj sobie, że nie może być idealnie a kłótnie się zdarzają - w kochających się związkach ludzie nie płaczą z powodu zamieszkania razem i nie robią sobie awantur, jak mają problem to rozmawiają a nie się kłocą
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-13, 17:30   #20
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Trudny związek

PŁAKAŁAŚ po zamieszaniu z nim? SERIO?




Eh, Ty podświadomie wiesz, że nie pasujecie do siebie osobowościami. Jesteście skrajnie różni. Zakończ tą agonię...
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 17:52   #21
Andz126p
Rozeznanie
 
Avatar Andz126p
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
Dot.: Trudny związek

Właśnie widzę, autorko, że jesteś bardzo silna, masz mocny charakter i zapewne twardą dupę to ma być oczywiście komplement.

Jesteście ze sobą długo, i to nawet mogę się pokusić o stwierdzenie ze podobnie stażem jak ja, więc doskonale na pewno się znacie. Ty znasz jego słabości, mocne i lepsze strony, a on Twoje. Już wczesniej mialas jakieś obiekcje do niego, może jednak trzeba było posłuchać tego głosu z tylu?
Słuchaj, każdy jest inny na swój sposób... Ja też lubię posiedziec na kanapie i po prostu nic nie robić. Nie muszę wychodzić non stop, ani na basen, fitness, miasto czy do rodziny. Mega dobrze czuje się we własnych 4 kątach i dobrze mi z tym. Po prostu taka jestem (co nie oznacza ze nie lubię jak cos się dzieje).
Mój mężczyzna za to odwrotnie, tak jak Ty, on nigdy nie umie usiedziec w miejscu (chyba ze odpoczywa ze mną). Jeśli mnie obok siebie nie ma, to ledwo co go w domu widać... ;-)
Tez lata wszędzie, robi przy autach, spotyka się ze znajomymi, ma mnóstwo planów, to tu trzeba u nas w domu naprawić, to tam... (Zjezdzam do naszego domu na weekendy). Zawsze ma co robić.

I mimo tego jesteśmy ze sobą mega szczęśliwi. Tylko ze ja juz go wypracowalam tak, ze mój facet sam wręcz pyta co mi pomoc, kiedy jestem w domu ;-)
I z naszego mieszkania razem cieszę się ogromnie. Uwielbiam każdą jego wadę i każdą zaletę.
A skoro Tobie większość rzeczy przeszkadza, to może czas na poważną rozmowę...?
Ale z tego co piszesz tych rozmów mialas juz trochę... I co? Zamierzasz rozmawiać z nim do końca życia? Teraz chce mu się zmieniać, ale daję głowę, ze później będzie miał to w d...

Ja bym się zastanowila nad samą sobą i tym czy go jeszcze kochasz.
Andz126p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 18:11   #22
vanniaa
Zadomowienie
 
Avatar vanniaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
Dot.: Trudny związek

Powazna rozmowa nie wiem co moglaby zmienic w tym wypadku. On sie przeciez nie stanie innym czlowiekiem i autorka tez nie, no chyba ze w zle pojetym kompromisie oboje sie beda meczyc robiac rzeczy na ktore nie maja ochoty.
vanniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-13, 20:51   #23
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Trudny związek

Absolutnie się nie zgadzam z tym, że facet jest toksykiem, ale jedno jest pewne: nie pasujecie do siebie i nie zaczniecie pasować. To nie jest trudny związek, ani toksyczny związek, tylko wspólne męczenie dupy dwóch zupełnie różnych osób. Facet zachowuje się tak, jak się zachowuje, bo czuje się zaniedbany. Ty oceniasz go tak, jak oceniasz, bo czujesz się uwięziona. Masz potrzebę ciągłego działania, życia szybko; zupełnie inaczej się relaksujecie, inaczej macie ochotę spędzać wolny czas, ten wspólny też. Po co się mordować..?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-10-13, 21:21   #24
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Absolutnie się nie zgadzam z tym, że facet jest toksykiem, ale jedno jest pewne: nie pasujecie do siebie i nie zaczniecie pasować. To nie jest trudny związek, ani toksyczny związek, tylko wspólne męczenie dupy dwóch zupełnie różnych osób. Facet zachowuje się tak, jak się zachowuje, bo czuje się zaniedbany. Ty oceniasz go tak, jak oceniasz, bo czujesz się uwięziona. Masz potrzebę ciągłego działania, życia szybko; zupełnie inaczej się relaksujecie, inaczej macie ochotę spędzać wolny czas, ten wspólny też. Po co się mordować..?
Intryguje mnie to dlaczego nie uznajesz zachowań prezentowanych przez faceta za niezdrowe: on robi aferę o to, jest zaborczy, zazdrosny, awantury kilka razy dziennie: miedzy innymi o to, ze autorka o nim nie myśli.
To jest zwykłe męczenie tyłka? i niedopasowanie?
On chyba byłby szczęśliwy tylko z bluszczem, którego nie móglby od siebie odczepić.



Swoją drogą można się bardzo różnić sprzeczac, ale zachowywać jakiś poziom wzajmnego szacunku. A w tym związku tego brakuje.
__________________
nauczycielu, zajrzyj

Edytowane przez ajah
Czas edycji: 2016-10-13 o 21:33
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 05:01   #25
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Intryguje mnie to dlaczego nie uznajesz zachowań prezentowanych przez faceta za niezdrowe: on robi aferę o to, jest zaborczy, zazdrosny, awantury kilka razy dziennie: miedzy innymi o to, ze autorka o nim nie myśli.
To jest zwykłe męczenie tyłka? i niedopasowanie?
On chyba byłby szczęśliwy tylko z bluszczem, którego nie móglby od siebie odczepić.
Bo myślę, że interpretujesz jego zachowanie w odniesieniu do związku "klasycznego", tzn. takiego, gdzie jest wzajemna czułość na zrównanym poziomie, a nagle jedna strona chce już za dużo i zaczyna drugą ograniczać ponad normę, skupiać tylko wokół siebie, manipulować itp. Tymczasem ja widzę - po opisie autorki - smutnego gościa, który ma ochotę usiąść na kanapie ze swoją kobietą i skorzystać trochę z tego wspólnego mieszkania, a nie może, bo ona: prasuje, pracuje, idzie na basen, biegnie na piwo itp., i mówi mu że teraz nie czas na przytulanie, bo musi robićrobićrobićrobić. Nie zamierzam tego krytykować, bo każdy ma inny temperament i inny styl życia, ale nie zgodzę się, że osoba zazdrosna i mająca żal do partnera z powodu poczucia zaniedbania i "niedokochania", to od razu bluszcz i materiał na psychola. Tym bardziej, że jasno mamy napisane: to zmienił, tamto zmienił, ale dalej jest źle, bo: chce wiedzieć dokąd idę i kiedy wrócę, chce się przytulać, nie ma pasji bo chodzi tylko na siatkówkę itp. Ja na jego miejscu pewnie też czułabym się zaniedbana. Autorka nie wie o co mu chodzi, bo dla niej taki poziom czułości/kontaktu jest wystarczający i nie zwiastuje niczego złego, więc w jej oczach on jest zazdrośnikiem. Dla niego styl/tempo jej życia świadczy o braku zainteresowania związkiem i odbiera on jej zachowanie jako zwiastun zdrady albo porzucenia, więc jest zazdrosny. No nie dobrali się i tyle.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2016-10-14 o 05:03
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 09:43   #26
Cola_Ola
Zakorzenienie
 
Avatar Cola_Ola
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 6 429
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez adult90 Pokaż wiadomość
PŁAKAŁAŚ po zamieszaniu z nim? SERIO?




Eh, Ty podświadomie wiesz, że nie pasujecie do siebie osobowościami. Jesteście skrajnie różni. Zakończ tą agonię...

Dobiło mnie to. To po co z nim zamieszkałaś? Bo ja się prawie zesikałam ze szczęścia, kiedy zamieszkałam z Tż. Totalnie do siebie nie pasujecie.
__________________
A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.

Andrzej Sapkowski – Ostatnie życzenie
Cola_Ola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 10:06   #27
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Trudny związek

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Bo myślę, że interpretujesz jego zachowanie w odniesieniu do związku "klasycznego", tzn. takiego, gdzie jest wzajemna czułość na zrównanym poziomie, a nagle jedna strona chce już za dużo i zaczyna drugą ograniczać ponad normę, skupiać tylko wokół siebie, manipulować itp. Tymczasem ja widzę - po opisie autorki - smutnego gościa, który ma ochotę usiąść na kanapie ze swoją kobietą i skorzystać trochę z tego wspólnego mieszkania, a nie może, bo ona: prasuje, pracuje, idzie na basen, biegnie na piwo itp., i mówi mu że teraz nie czas na przytulanie, bo musi robićrobićrobićrobić. Nie zamierzam tego krytykować, bo każdy ma inny temperament i inny styl życia, ale nie zgodzę się, że osoba zazdrosna i mająca żal do partnera z powodu poczucia zaniedbania i "niedokochania", to od razu bluszcz i materiał na psychola. Tym bardziej, że jasno mamy napisane: to zmienił, tamto zmienił, ale dalej jest źle, bo: chce wiedzieć dokąd idę i kiedy wrócę, chce się przytulać, nie ma pasji bo chodzi tylko na siatkówkę itp. Ja na jego miejscu pewnie też czułabym się zaniedbana. Autorka nie wie o co mu chodzi, bo dla niej taki poziom czułości/kontaktu jest wystarczający i nie zwiastuje niczego złego, więc w jej oczach on jest zazdrośnikiem. Dla niego styl/tempo jej życia świadczy o braku zainteresowania związkiem i odbiera on jej zachowanie jako zwiastun zdrady albo porzucenia, więc jest zazdrosny. No nie dobrali się i tyle.
Zgadzam się całkowicie. Facet czuje się zaniedbany i niekochany i ma prawo tak się czuć. Dużo robi dla sutorki, a tej ciagle mało i mało. Mają zupełnie inne temperamenty i zupełnie inną wizję zwiazku.
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-10-14, 11:05   #28
Lwica28
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 17
Dot.: Trudny związek

Na początku był to normalny, klasyczny związek. Tylko z czasem zaczęły chyba wychodzić te różnice w pojmowaniu normalnego związku i się zaczęło. Jemu było cały czas mało spotkań, rozmów, wspólnego spędzania czasu - ogólnie wszystkiego, a wieczne pretensje, awantury i oskarżanie o romanse (mimo, że nigdy nie dałam mu do tego powodu) spowodowały, że w jakimś stopniu się do niego zdystansowałam, odsunęłam. Mam świadomość tego, że on może się czuć zaniedbany i niekochany, ale to jest takie błędne koło. On w ogóle nie widzi mojego punktu widzenia, a ja jego. Próby rozmowy o tym co się dzieje kończą się wzajemną agresją. A rozmowy o tym, że chyba po prostu się nie dobraliśmy i mamy inny punkt widzenia na związek on odbiera jako atak na jego osobę i zaczyna robić z siebie ofiarę, zamiast normalnie porozmawiać...
Lwica28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 17:59   #29
redlady123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 234
Dot.: Trudny związek

Jeżeli ciągle gdzieś z tyłu głowy masz myśl ,,co ja z Nim robię,, to zdecydowanie powinnaś zakończyć ten związek. Możesz oczywiście rozmawiać, wyjaśniać i próbować coś naprawiać. Według mnie jednak jeżeli ludzie do siebie nie pasują to nic tego nie zmieni, a z czasem będzie tylko gorzej. Nie jest łatwo podjąć taką decyzję, a jeszcze trudniej w niej wytrwać, zwłaszcza jeżeli nie jest się super asertywnym. Warto jednak zrobić krok w tył żeby nabrać rozpędu i zacząć żyć prawdziwym życiem a nie dusić się w związku z osobą, która oczekuje od życia zupełnie czegoś innego.
redlady123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 18:44   #30
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Trudny związek

Zgadzam sie z mary. Zameczylabym się przy takiej osobie jak Ty, autorko. I Twój facet pewnie ma podobnie.

Rozstancie się bo nie dojdziecie do porozumienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-18 21:03:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.