Namieszać mu w życiu czy odpuścić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-10-14, 19:52   #1
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84

Namieszać mu w życiu czy odpuścić?


Witajcie drogie Panie. Mam dylemat.
No wiec post bedzie dosc dlugi i lekko zabawiony malo romantyczna telenowelka brazylijska.

O mnie: mam 32 lata i od 5 mieszkam w uk. Przez prawie caly ten czas jestem sama, pomiajajac kilka miesiecy zwiazku na odleglosc. Przed przyjazdem tutaj bylam sama juz rok. Wiec kupa czasu.
Jestem typem z ktorym wielu facetow chce sie przespac - niestety nie zakochac czy zwiazac. Co prawda przed UK zwiazkow troche bylo mniej powaznych, ale tutaj kompletna lipa, mimo naprawde wielu randek (glownie jednorazowych). Kandydatow na owe randki poznawalam prze neta (praktycznie sami anglicy)

Jego rowniez poznalam na tej stronie randkowej, na ktora wrocilam po 3 miesiacach odpoczynku po poprzednim kolesiu ktory bardzo niefajnie mnie potraktowal. Nawet nie podejrzewalam ze to Polak dopoki nie dodal mnie na FB

On: rok mlodszy, bardzo przystojny - swietnie zbudowany, brunet, sporo tatuazy, singiel od roku. Mieszkajacy pol godziny odemnie.

Jak zaczelismy ze soba pisac i puki nie zorientowalismy sie ze jestesmy z tego samego kraju pisal dosc sporo. Sam dosc szybko wyszedl z propozycja dodania sie na FB - gdy okazlo sie ze jestesmy z tego samego kraju to zauwazylam ze jakos troche o dziwo mniej pisze. Jakby byl rozczarowany (jego ex byla angielka).

W sumie byly 4 spotkania w przeciagu tygodnia.Wiec mega intensywnie - dlugie i super randki, Chemia jakiej nie czulam od dawna - no i na 3 randce nocowal (sam przynal ze i tak dlugo czekalam) Wydawal sie naprawde zainteresowany - od 2 radki gdy cos mowil to tak jakbysmy juz byli zwiazku, robil plany, a nawet posunol sie do stwierdzenia ze jakos nie boi sie gdybym zaszla z nim w ciaze.
No wiec cud, miod i malina.Na strone randkowa tez przestal wchodzic (sprawdzilam) No ale ...wlasnie mimo ze lykalam to jak mlody spragniony pelikan to zaslepiona nie bylam:

- koles bardzo pewny siebie, przynal ze spal z ponad 100 dziewczyn, no i wlasciwie od poczatku widzialam ze w zartach i podgadywankach tez mnie jak najszybciej by do lozka chetnie zaciagnol.
- o ile na zywo kontakt byl super to poza dosc ciezki. Ciezko sie z nim esowalo. Pisal malo i zdawkowo. Nie czuc bylo za duzego zainteresowania. Nie dzwonil.
- natomiast na whatsuppie byl bardzo aktywny - wiec wzbudzilo to moje podejrzenia. Bo z kim tak czesto by pisal. No bo nie z kolegami (nie sadze by mial wielu az tak dobrych znajomych).
- w dzien 4 randki kupil nowe bardzo fajne auto - kiedy jechalismy zadzwonil do wlascielki domu u ktorej mieszkal (starsza kobieta ktora mu kiedys bardzo pomogla) by sie pochwalic - ona ze zdziwieniem zapytala czy spi dzis w domu (byl piatek)..na co sam zwrocil mi uwage, tlumaczac sie ze ona pewnie myslala ze on bedzie spal u mnie.
- tej samej nocy w pol snie zaczal gadac do mnie po angielsku dosc pikantne rzeczy - odnioslam wrazenie ze on chyba nie wie nawet kto kolo niego spi.
- na tej samej randce pytal co mysle o zwiazku bez zobowiazan, pozniej powiedzial ze on statusu na fb nie zmieni przez jakis czas bo nie chce by mu sie ludzie wtracali w zycie. Oczywiscie bardzo podejrzanie to zabrzmialo, Wiec zapytalam czy raczej nie chce by "kolezanki" nie zobaczyly ze nie jest juz wolny.

Tak wiec widac byl ze jednak cos kreci. Mielismy sie spotkac 5 raz ale pod byle pretekstem odwolal, i zablokowal mnie wszedzie. Bylam w ciezkim szoku i rozpaczy.

Po 2 tyg jedna kontakt sie odnowil - mielismy sie spotkac. Dzien przed "randka" chcial bym nagle do niego przyjechala taxi w wiadomym celu - jednak bylo juz za pozno na taka wyprawe. W piatek gdy juz na niego czekalam uszykowana odwol je - ze niby zbyt zmeczony. ;p

Przestalam sie odzywac i pojechalam do polski na urlop - po ok tyg zobaczylam na FB ze jest z w zwiazku z dziewczyna ktora dodal na FB w tym samym czasie co i mnie. Ona miala zaznaczone ze sa w zwiazku od Lipca (my sie spotykalismy w sierpniu) - wiec napisalam do niej wiadomosc. Dziewczyna zareagowala bardzo agresywnie ale pare dni pozniej ich "zwiazek" sie zakonczyl.

A teraz do sedna: tydzien temu koles ten napisal do mnie na strone randkowej ze mnie przeprasza. ze wie ze mnie skrzywdzil. za powod podal smierc najlepszego przyjaciela - ze wie ze zle zrobil i zaluje.
Bardzo mnie te przeprosiny zaskoczyly

Pare dni pozniej na instagramie dodal zdjecie drogiego prezntu dla kobiety - okazalo sie ze 3 dni po tym jak mnie zablokowal po 4 randkach zabral ja na 1 radke do niemiec (mnie chcial tam zabrac wczesniej) i randkowal z nia w tym samym czasie co odnowil ze mna kontakt.

No i do sedna - zastanawiam sie czy nie napisac do niej na FB widomosci o jego poczynaniach.

Czemu chce to zrobic?
Wiem ze on mnie nie chce - wiec nie licze na zadne powroty etc

Ale nie moge znesc mysli ze tak nie oszukal, ze w tym samym czasie obrabial 3 dziewczyny i najlepiej z nas wszystkich na tym wyjdzie.
Ze nawet przepraszajac klamal.

Nawet jesli ona z nim nie zerwie -a widac ze musi mu na niej bardzie zalezec to przynajmniej straci do niego czesc zaufania.

Co wy na to?...napisac czy odpuscic...
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 19:59   #2
vanniaa
Zadomowienie
 
Avatar vanniaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Napisz. Niezly gnojek.
vanniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 20:11   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
Witajcie drogie Panie. Mam dylemat.
No wiec post bedzie dosc dlugi i lekko zabawiony malo romantyczna telenowelka brazylijska.

O mnie: mam 32 lata i od 5 mieszkam w uk. Przez prawie caly ten czas jestem sama, pomiajajac kilka miesiecy zwiazku na odleglosc. Przed przyjazdem tutaj bylam sama juz rok. Wiec kupa czasu.
Jestem typem z ktorym wielu facetow chce sie przespac - niestety nie zakochac czy zwiazac. Co prawda przed UK zwiazkow troche bylo mniej powaznych, ale tutaj kompletna lipa, mimo naprawde wielu randek (glownie jednorazowych). Kandydatow na owe randki poznawalam prze neta (praktycznie sami anglicy)

Jego rowniez poznalam na tej stronie randkowej, na ktora wrocilam po 3 miesiacach odpoczynku po poprzednim kolesiu ktory bardzo niefajnie mnie potraktowal. Nawet nie podejrzewalam ze to Polak dopoki nie dodal mnie na FB

On: rok mlodszy, bardzo przystojny - swietnie zbudowany, brunet, sporo tatuazy, singiel od roku. Mieszkajacy pol godziny odemnie.

Jak zaczelismy ze soba pisac i puki nie zorientowalismy sie ze jestesmy z tego samego kraju pisal dosc sporo. Sam dosc szybko wyszedl z propozycja dodania sie na FB - gdy okazlo sie ze jestesmy z tego samego kraju to zauwazylam ze jakos troche o dziwo mniej pisze. Jakby byl rozczarowany (jego ex byla angielka).

W sumie byly 4 spotkania w przeciagu tygodnia.Wiec mega intensywnie - dlugie i super randki, Chemia jakiej nie czulam od dawna - no i na 3 randce nocowal (sam przynal ze i tak dlugo czekalam) Wydawal sie naprawde zainteresowany - od 2 radki gdy cos mowil to tak jakbysmy juz byli zwiazku, robil plany, a nawet posunol sie do stwierdzenia ze jakos nie boi sie gdybym zaszla z nim w ciaze.
No wiec cud, miod i malina.Na strone randkowa tez przestal wchodzic (sprawdzilam) No ale ...wlasnie mimo ze lykalam to jak mlody spragniony pelikan to zaslepiona nie bylam:

- koles bardzo pewny siebie, przynal ze spal z ponad 100 dziewczyn, no i wlasciwie od poczatku widzialam ze w zartach i podgadywankach tez mnie jak najszybciej by do lozka chetnie zaciagnol.
- o ile na zywo kontakt byl super to poza dosc ciezki. Ciezko sie z nim esowalo. Pisal malo i zdawkowo. Nie czuc bylo za duzego zainteresowania. Nie dzwonil.
- natomiast na whatsuppie byl bardzo aktywny - wiec wzbudzilo to moje podejrzenia. Bo z kim tak czesto by pisal. No bo nie z kolegami (nie sadze by mial wielu az tak dobrych znajomych).
- w dzien 4 randki kupil nowe bardzo fajne auto - kiedy jechalismy zadzwonil do wlascielki domu u ktorej mieszkal (starsza kobieta ktora mu kiedys bardzo pomogla) by sie pochwalic - ona ze zdziwieniem zapytala czy spi dzis w domu (byl piatek)..na co sam zwrocil mi uwage, tlumaczac sie ze ona pewnie myslala ze on bedzie spal u mnie.
- tej samej nocy w pol snie zaczal gadac do mnie po angielsku dosc pikantne rzeczy - odnioslam wrazenie ze on chyba nie wie nawet kto kolo niego spi.
- na tej samej randce pytal co mysle o zwiazku bez zobowiazan, pozniej powiedzial ze on statusu na fb nie zmieni przez jakis czas bo nie chce by mu sie ludzie wtracali w zycie. Oczywiscie bardzo podejrzanie to zabrzmialo, Wiec zapytalam czy raczej nie chce by "kolezanki" nie zobaczyly ze nie jest juz wolny.

Tak wiec widac byl ze jednak cos kreci. Mielismy sie spotkac 5 raz ale pod byle pretekstem odwolal, i zablokowal mnie wszedzie. Bylam w ciezkim szoku i rozpaczy.

Po 2 tyg jedna kontakt sie odnowil - mielismy sie spotkac. Dzien przed "randka" chcial bym nagle do niego przyjechala taxi w wiadomym celu - jednak bylo juz za pozno na taka wyprawe. W piatek gdy juz na niego czekalam uszykowana odwol je - ze niby zbyt zmeczony. ;p

Przestalam sie odzywac i pojechalam do polski na urlop - po ok tyg zobaczylam na FB ze jest z w zwiazku z dziewczyna ktora dodal na FB w tym samym czasie co i mnie. Ona miala zaznaczone ze sa w zwiazku od Lipca (my sie spotykalismy w sierpniu) - wiec napisalam do niej wiadomosc. Dziewczyna zareagowala bardzo agresywnie ale pare dni pozniej ich "zwiazek" sie zakonczyl.

A teraz do sedna: tydzien temu koles ten napisal do mnie na strone randkowej ze mnie przeprasza. ze wie ze mnie skrzywdzil. za powod podal smierc najlepszego przyjaciela - ze wie ze zle zrobil i zaluje.
Bardzo mnie te przeprosiny zaskoczyly

Pare dni pozniej na instagramie dodal zdjecie drogiego prezntu dla kobiety - okazalo sie ze 3 dni po tym jak mnie zablokowal po 4 randkach zabral ja na 1 radke do niemiec (mnie chcial tam zabrac wczesniej) i randkowal z nia w tym samym czasie co odnowil ze mna kontakt.

No i do sedna - zastanawiam sie czy nie napisac do niej na FB widomosci o jego poczynaniach.

Czemu chce to zrobic?
Wiem ze on mnie nie chce - wiec nie licze na zadne powroty etc

Ale nie moge znesc mysli ze tak nie oszukal, ze w tym samym czasie obrabial 3 dziewczyny i najlepiej z nas wszystkich na tym wyjdzie.
Ze nawet przepraszajac klamal.

Nawet jesli ona z nim nie zerwie -a widac ze musi mu na niej bardzie zalezec to przynajmniej straci do niego czesc zaufania.

Co wy na to?...napisac czy odpuscic...
Serio 32-letniej kobiecie się chce bawić w coś takiego i nakręcać w sobie takie emocje. Może Ci to nieźle krwi napsuć (nie wiadomo jaka będzie reakcja). Odpuść.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 20:26   #4
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Wiem ze dla kogos moze wydawac sie to smieszne - bo to byly tylko 4 spotkania. A i ja mam swoje lata. Ale to on sprawil ze wzielam go dosc powaznie (na 3 randce zrobilam mu obiad - pierwszy raz od 3 lat poczulam taka chec by faceta nakarmic :p) .

Z jednej strony mysle zeby odpuscic bo mam dosc nerwow (przez niego schudlam pare kg) ale z drugiej ta jego podlosc nie daje mi spokoju. Bo to nie od spedzi kolejny samotny weekend.

Chcialam napisac jej widomosc - zadna dramatycza - raczej dosc rzeczowa i zablokowac profil. Nie mam sil na zadne dyskusje z nia. To napewno. Nie jej tez wina - nie sadze by zdawlala sobie sprawe z tego ze to nie jest kscieciunio z bajki - widac ze on bardzo sie stara (wycieczki i prezenty)

Edytowane przez banana84
Czas edycji: 2016-10-14 o 20:29
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 20:31   #5
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Odpuscilabym.

Sent from my HTC One using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 20:35   #6
lolita96
Zadomowienie
 
Avatar lolita96
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Matko Boska co ja czytam


Możesz napisać tej lasce, w sumie czemu nie.
lolita96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 20:36   #7
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Ale jak to będzie wyglądać? Za każdym razem, gdy on będzie z jakąś randkować ty będziesz wysyłać do niej wiadomości?
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-10-14, 20:44   #8
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;66398716]Ale jak to będzie wyglądać? Za każdym razem, gdy on będzie z jakąś randkować ty będziesz wysyłać do niej wiadomości?[/QUOTE]

Nie za kazdym razem - gdyby to byla jakas dziewczyna ktora poznal niedawno to nawet przez mysl by mi nie przeszlo pisac jakies wiadomosci.
On z nia musial zaczac z nia pisac kiedy spotykal sie ze mna, skoro zabral ja na radko wycieczke 3 dni po tym jak pod byle preteksem ze mna chamsko zakonczyl znajomosc.
Przedemna gral super szczerego i lojalnego, mowil ze nie ma nic do ukrycia - ze moze mi nawet tel pokazac.
Gdyy nie pozna pora to spedzilibysmy ze soba noc - w tym czasie sadzac po jej postach na istagramie byli juz po kolejnych randkach.

Edytowane przez banana84
Czas edycji: 2016-10-14 o 20:45
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 20:50   #9
kotschrodingera
Raczkowanie
 
Avatar kotschrodingera
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 112
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Wiem, że nie będzie to na temat - ale co Ty w nim widziałaś, że zobaczyłaś w nim materiał na faceta? Poza tatuażami, urodą, fajnym autem i takie tam? I w czym widziałaś te oznaki rychłej stabilizacji z Tobą? Jego kłamstewka i żenadne tłumaczenia, na pewno nie były uczciwe. Z drugiej strony facet od samego początku jawnie pokazał Ci się jako mało zaangażowany, niesłowny kobieciarz, który był głównie gdy była okazja na seks, a Ty słyszałaś co chciałaś słyszeć. Z resztą ochłoń i poczytaj samą siebie, te teksty o tym że swoje lata masz, to clue że weekend spędzisz sama, i zastanów się jakbyś skomentowała taką postawę innej kobiety? Że się na banał złapała, pewnie byś stwierdziła. Że koleś w szablonowy sposób podbił jej ego nadwątlone trochę obawą o uciekający czas, że takie ciasteczko innym podebrała.

Olej babiarza, przestań wspominać tą przykrą systuację, wyciągnij wnioski i zapomnij jak najszybciej.

Edytowane przez kotschrodingera
Czas edycji: 2016-10-14 o 21:02
kotschrodingera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 21:00   #10
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Namieszać mu w życiu czy odpuścić?

Czas spoważnieć. A co za tym idzie - odpuścić. Podobne zachowania obserwuję u nastolatek, które namiętnie kochają takie "ucieranie nosa".

Miej klasę.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 21:00   #11
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Namieszać mu w życiu czy odpuścić?

No i co będziesz miała z tego, że popsujesz związek tamtej lasce, która żadnej krzywdy Ci nie zrobiła? Poza obrzydliwym poczuciem satysfakcji, że zranisz kogoś tylko dlatego, że ktoś zranił Ciebie?
Może on łaził na randki i czekał na to czy i w kim się zakocha? I może się zakochał? Pewnie, że tego nie wiesz. Ale wiesz, że z Tobą raczej nie będzie. Czy to daje Ci prawo do tego by psuć szansę na udany związek z nim jej, tej innej kobiecie? Mało to innych facetów na świecie?
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-14, 21:03   #12
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Namieszać mu w życiu czy odpuścić?

Znasz powiedzenie 'ustąp głupszemu'? No, to już wiesz co zrobić
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 21:07   #13
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Namieszać mu w życiu czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Znasz powiedzenie 'ustąp głupszemu'? No, to już wiesz co zrobić
pytanie kto jest głupi a kto głupszy...
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 21:09   #14
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Cytat:
Napisane przez kotschrodingera Pokaż wiadomość
Wiem, że nie będzie to na temat - ale co Ty w nim widziałaś, że zobaczyłaś w nim materiał na faceta? Poza tatuażami, urodą, fajnym autem i takie tam? I w czym widziałaś te oznaki rychłej stabilizacji z Tobą? Jego kłamstewka i żenadne tłumaczenia, na pewno nie były uczciwe. Z drugiej strony facet od samego początku jawnie pokazał Ci się jako mało zaangażowany, niesłowny kobieciarz, który był głównie gdy była okazja na seks, a Ty słyszałaś co chciałaś słyszeć. Z resztą ochłoń i poczytaj samą siebie, te teksty o tym że swoje lata masz, to clue że weekend spędzisz sama, i zastanów się jakbyś skomentowała taką postawę innej kobiety?

Olej babiarza, przestań wspominać tą przykrą systuację, wyciągnij wnioski i zapomnij jak najszybciej.
Dziekuje za fajny komentarz..masz tutaj duzo racji.

Co zobaczylam:
- jako jeden z nielicznych gdy umowil sie ze na to przestal odwiedzac strone na ktorej sie poznalismy - to sie tutaj wrecz nie zdaza - faceci przewaznie nawt jak spotkania byly udane i kontynuowane to dalej jednak "szukali"..wiec wzielam to za dobry znak
- Fakt - o dziwo - ze byl polakiem - po 5 latach spotykania sie z tubylcami (jeszcze zanim go poznalam) pzaczelam myslec ze fajnie by bylo kogos poznac kto jednak ma podobna mentlnosc, ten sam jezyk i moze tez czuje sie tutaj troche samotny (niz wiecznie zajeci rozrywkami anglicy)
- byl sam juz rok - wiec liczylam ze nie jestem kolejny raz przejsciowa dziewczyna - zazwyczaj niestety na necie poznje sie facetow swiezo po zwiazkach - a tacy najczesciej nie sa na nic gotowi i cie tylko zwodza...by glownie poczuc sie lepiej i pobzykac jak sie da.
- on naprawde wydawal sie konkretny i szczery (wiele osob nie przynaloby sie do tak wielu partnerek) - klamstewka wyszly dopiero po czasie.

Na jego auto nie lecialam (bo i byli z lepszymi czy jak ktos woli drozszymi a i tak nie powodowalo to u mnie checi by ich spotkac ponowwnie) - bardziej mnie cieszylo jak widzialam ze on sie z niego cieszy (jedno z jego w marzen). Tatuaze tez nie - tu je ma co 3 ;p
Ale fakt - wizualnie byl w moim typie

Edytowane przez banana84
Czas edycji: 2016-10-14 o 21:14
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 21:11   #15
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Namieszać mu w życiu czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
pytanie kto jest głupi a kto głupszy...
Cóż, chciałam być lojalna wobec płci
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-10-14, 21:17   #16
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
- on naprawde wydawal sie konkretny i szczery (wiele osob nie przynaloby sie do tak wielu partnerek) - klamstewka wyszly dopiero po czasie.
a nie zastanawiałaś się nad tym że po cholerę on ci powiedział? że po co tak naprawdę ci ta wiedza?

mój eks tez wydawał się konkretny i szczery - byliśmy ze sobą 4 lata - gdzie wydało się że podczas naszego związku zrobił dzieciaka innej lasce...
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 21:23   #17
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Namieszać mu w życiu czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
No i co będziesz miała z tego, że popsujesz związek tamtej lasce, która żadnej krzywdy Ci nie zrobiła? Poza obrzydliwym poczuciem satysfakcji, że zranisz kogoś tylko dlatego, że ktoś zranił Ciebie?
Może on łaził na randki i czekał na to czy i w kim się zakocha? I może się zakochał? Pewnie, że tego nie wiesz. Ale wiesz, że z Tobą raczej nie będzie. Czy to daje Ci prawo do tego by psuć szansę na udany związek z nim jej, tej innej kobiecie? Mało to innych facetów na świecie?

Wiesz nie mowimy tu o jakis krotkich niewinnych spotkaniach na kawe czy drinka takich naprawde nie zobowiazujacych.
Kazdy szuka tego kogos. Ale chyba malo ucziciwe jest sypianie z kims, zachowywanie sie w pewien okreslony sposob i mowienie pewnych rzeczy a za plecami sprawdzenie innych opcji? I to nie jednej jak sie okazlo. A potem wycieranie sobie geby smiercia najlepszego przyjaciela - ze niby to go tak rozbilo ze wszystko mu bylo obojetne.
Jego przeprosiny nie byly szczere - od razu mnie tkenlo ze cos z tym sie musi kryc. Pewnie zrobil sie mily bym przypadkiem nie uswiadomila kolejnej jaki z niego kochas.
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 21:28   #18
kotschrodingera
Raczkowanie
 
Avatar kotschrodingera
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 112
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
- on naprawde wydawal sie konkretny i szczery (wiele osob nie przynaloby sie do tak wielu partnerek) - klamstewka wyszly dopiero po czasie.
To, że mężczyźni otwarcie mówią o swojej przeszłości, nie oznacza jeszcze, że mają uczciwe intencje. Czasem jest to poparte w jakimś stopniu silnym przekonaniem o własnej atrakcyjności dla kobiet, w takim stopniu, że czego by właściwie nie powiedzieli, jakiego "bierz mnie jakim jestem" by nie rzucili, to i tak niczego nie zmieni. Bardziej wyrachowane typy (choć nie twierdzę że tu akurat był to ten przypadek, raczej nic po tym opisie nie wskazywałoby że miał taki instrumentalny zamiar), powierzają takie "trudne sprawy" nawet celowo, bo mają świadomość że powiększa to zaufanie kobiety.

Co do reszty wymienionych przez Ciebie podpunktów, to rozumiem że samotność i poczucie mijającego czasu nie są zbyt przyjemnymi uczuciami, ale jedynym sensownym do czego mogą one motywować, jest po prostu poznawanie większej ilości mężczyzn. Dla bylebycia z kimś, naprawdę nie warto. Masz na pewno jakieś swoje kryteria wyboru facetów, odrzucasz część z nich, a Ci słabo zaangażowani w relację z Tobą powinni się znaleźć w tej kategorii, tak samo jak Ci, którzy nie odpowiadają Ci fizycznie, intelektualnie czy co tam jeszcze.

Poświęciłaś czas dobrowolnie, i trudno. Zostaje cieszyć się, że to nie było aż tak wiele czasu. Szkoda go więcej naprawdę, na śledzenie co tam słychać w jego życiu. Udasz się na kilka kolejnych randek i obraz faceta i wyrządzonej nieuczciwości pewnie zblednie.
kotschrodingera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 21:39   #19
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Cytat:
Napisane przez kotschrodingera Pokaż wiadomość
To, że mężczyźni otwarcie mówią o swojej przeszłości, nie oznacza jeszcze, że mają uczciwe intencje. Czasem jest to poparte w jakimś stopniu silnym przekonaniem o własnej atrakcyjności dla kobiet, w takim stopniu, że czego by właściwie nie powiedzieli, jakiego "bierz mnie jakim jestem" by nie rzucili, to i tak niczego nie zmieni. Bardziej wyrachowane typy (choć nie twierdzę że tu akurat był to ten przypadek, raczej nic po tym opisie nie wskazywałoby że miał taki instrumentalny zamiar), powierzają takie "trudne sprawy" nawet celowo, bo mają świadomość że powiększa to zaufanie kobiety.

Co do reszty wymienionych przez Ciebie podpunktów, to rozumiem że samotność i poczucie mijającego czasu nie są zbyt przyjemnymi uczuciami, ale jedynym sensownym do czego mogą one motywować, jest po prostu poznawanie większej ilości mężczyzn. Dla bylebycia z kimś, naprawdę nie warto. Masz na pewno jakieś swoje kryteria wyboru facetów, odrzucasz część z nich, a Ci słabo zaangażowani w relację z Tobą powinni się znaleźć w tej kategorii, tak samo jak Ci, którzy nie odpowiadają Ci fizycznie, intelektualnie czy co tam jeszcze.

Poświęciłaś czas dobrowolnie, i trudno. Zostaje cieszyć się, że to nie było aż tak wiele czasu. Szkoda go więcej naprawdę, na śledzenie co tam słychać w jego życiu. Udasz się na kilka kolejnych randek i obraz faceta i wyrządzonej nieuczciwości pewnie zblednie.
Dziekuje za kolejny fajny komentarz..
To prawda - samotnosc (zwlaszcza juz ta dlugoletnia) powoduje ze jest sie o wele bardziej podatnym i niestety troche zdesperowanym.
Co do poznawania wiekszej ilosci mezczyzn - w normalny sposob niestety nie widze mozliwosci - pracuje z kobietami. Mieszkam z mlodymi i zajetymi wspolokatorami. Nieliczne kolezanki nie lubia i nie chca wychodzic do klubow czy barow.
Internet - bylam na wielu randkach - pewnie 100-150...w tym miesiacu juz na 3.
Niestety z wiekiem jest ciezej poznac kogos atrakcyjnego i wizualanie i zyciowo. Plus niestety zauwazylam ze bycie Polka stalo sie duza przeszkodaw ostanich 2 latach (bardzo szybko mowie o narodowosci). Bardzo szybko rozmowy zamieraja - wiec mimo ze dostaje duzo widomosci to brak prawdziwego zainteresowania i checi spotkania.

Edytowane przez banana84
Czas edycji: 2016-10-14 o 21:41
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 21:59   #20
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

i naprawdę uważasz, że jakikolwiek wysiłek z Twojej strony spowoduje w przypadku tego konkretnego faceta reakcje inną niż "spłynęło to po mnie jak po kaczce" ?
facet hurtowo wyrywa panny, jak mu popsujesz relacje z jedną to mu się świat nie zawali a Ty tylko z siebie zrobisz desperatkę, szkoda życia
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 22:00   #21
lolita96
Zadomowienie
 
Avatar lolita96
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
Dot.: Namieszać mu w życiu czy odpuścić?

Mnie zastanawia dlaczego po tym jak odwołał piątą randkę i zablokował Ciebie wszędzie bez słowa wyjaśnienia, Ty zgodziłaś się z nim jednak spotkać na kolejną randkę ??
lolita96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 22:23   #22
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Namieszać mu w życiu czy odpuścić?

Pamietam Twoja historie z podforum Emigrantki. Przypomnij Ty mieszkasz w duzym miescie czy raczej malej miejscowosci? Bo na pewno powinnas wiecej wychodzic i miec bardziej intesywne zycie towarzyskie, a nie wydaje mi sie bys miala problem z paczka imprezowo-rozrywkowa w Londynie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 22:34   #23
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
i naprawdę uważasz, że jakikolwiek wysiłek z Twojej strony spowoduje w przypadku tego konkretnego faceta reakcje inną niż "spłynęło to po mnie jak po kaczce" ?
facet hurtowo wyrywa panny, jak mu popsujesz relacje z jedną to mu się świat nie zawali a Ty tylko z siebie zrobisz desperatkę, szkoda życia
Z pewnoscia z latwoscia pozna kolejne. I to bardzo szybko.
Natomiast mam wrazenie ze na tej mu bardziej zalezy - bardzo stara sie na niej zrobic wrazenie (sadzac po wartosci prezentow w tak krotkiej jednak znjomosci) wiec moze faktycznie sie zakochal. Wiec moze niekoniecznie by splynelo.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Cytat:
Napisane przez lolita96 Pokaż wiadomość
Mnie zastanawia dlaczego po tym jak odwołał piątą randkę i zablokował Ciebie wszędzie bez słowa wyjaśnienia, Ty zgodziłaś się z nim jednak spotkać na kolejną randkę ??
A nawet to byla poniekad moja inicjatywa (napisal ze postapil byc moze zbyt pochopnie i ze jest w goracej wodzie kapany wiec zapytalam co z tym zrobimy. czy sie spotykamy czy odpuszczamy)- nie bede klamac - mimo ze mnie zablokowal i to bylo mega chamskie to niestety nie przestal mi sie bardzo podobac. Wpadlam jak sliwka. Ot.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Pamietam Twoja historie z podforum Emigrantki. Przypomnij Ty mieszkasz w duzym miescie czy raczej malej miejscowosci? Bo na pewno powinnas wiecej wychodzic i miec bardziej intesywne zycie towarzyskie, a nie wydaje mi sie bys miala problem z paczka imprezowo-rozrywkowa w Londynie.
Mieszkam a sredniej wielkosci miejscowosci - kolo duzego fajnego miasta. Stety niestety - moje miasto jest turystyczo-studeckie i bardzo posh. Wiec polakow i polek jest tu malo (jak slysze polski to az sie odwracam), drogie w wynajmie, plus masa studentow (a wiec jak nawet sie wyjdzie gdzies to pelno mlodej konkurencji lol..pelno tu panienskich...a jak facet w moim wieku - to zazwyczaj okazywalo sie ze skumplami na night out sie wybral i mieszka daleko.

Zycie towarzyskie ciezko mi tu rozkrecic - musialabym isc na weekendy pracowac do restauracji gdzie jest troche polakow. Nie mam na to ani zdrowia ani juz checi ;p

Edytowane przez banana84
Czas edycji: 2016-10-14 o 22:35
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-10-14, 22:40   #24
Kelecka
Zadomowienie
 
Avatar Kelecka
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Heights, kind of wuthering
Wiadomości: 1 633
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość

A nawet to byla poniekad moja inicjatywa (napisal ze postapil byc moze zbyt pochopnie i ze jest w goracej wodzie kapany wiec zapytalam co z tym zrobimy. czy sie spotykamy czy odpuszczamy)- nie bede klamac - mimo ze mnie zablokowal i to bylo mega chamskie to niestety nie przestal mi sie bardzo podobac. Wpadlam jak sliwka. Ot.
Czyli ktos pluje Ci w twarz, a Ty udajesz, ze deszcz pada.

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
Mieszkam a sredniej wielkosci miejscowosci - kolo duzego fajnego miasta. Stety niestety - moje miasto jest turystyczo-studeckie i bardzo posh. Wiec polakow i polek jest tu malo (jak slysze polski to az sie odwracam), drogie w wynajmie, plus masa studentow (a wiec jak nawet sie wyjdzie gdzies to pelno mlodej konkurencji lol..pelno tu panienskich...a jak facet w moim wieku - to zazwyczaj okazywalo sie ze skumplami na night out sie wybral i mieszka daleko.

Zycie towarzyskie ciezko mi tu rozkrecic - musialabym isc na weekendy pracowac do restauracji gdzie jest troche polakow. Nie mam na to ani zdrowia ani juz checi ;p
A dlaczego do kontaktow towarzyskich potrzebni sa polacy? Tez nie mieszkam w Pl. Nie mam zadnych znajomych polakow tutaj, nie narzekam.
Kelecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 22:52   #25
kotschrodingera
Raczkowanie
 
Avatar kotschrodingera
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 112
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
Dziekuje za kolejny fajny komentarz..
To prawda - samotnosc (zwlaszcza juz ta dlugoletnia) powoduje ze jest sie o wele bardziej podatnym i niestety troche zdesperowanym.
Co do poznawania wiekszej ilosci mezczyzn - w normalny sposob niestety nie widze mozliwosci - pracuje z kobietami. Mieszkam z mlodymi i zajetymi wspolokatorami. Nieliczne kolezanki nie lubia i nie chca wychodzic do klubow czy barow.
Internet - bylam na wielu randkach - pewnie 100-150...w tym miesiacu juz na 3.
Niestety z wiekiem jest ciezej poznac kogos atrakcyjnego i wizualanie i zyciowo. Plus niestety zauwazylam ze bycie Polka stalo sie duza przeszkodaw ostanich 2 latach (bardzo szybko mowie o narodowosci). Bardzo szybko rozmowy zamieraja - wiec mimo ze dostaje duzo widomosci to brak prawdziwego zainteresowania i checi spotkania.
Rozumiem, i nie zachęcam Cię bynajmniej do windowania swoich oczekiwań wobec mężczyzn w kosmos. Przeciwnie, zawsze warto zastanowić się nad tym, czy te oczekiwania są nie tyle niskie, albo wysokie, co po prostu sensowne. Bycie ważną dla mężczyzny, chęć poznawania Cię, to po prostu abstrahując od jego atrakcyjności takie bezdyskusyjne minimum. Co do tych 150 randek, to może być frustrujące, ale z drugiej strony oznacza także, że jesteś zapewne atrakcyjną kobietą (serio, nie wiem czy w ciągu całego swojego życia byłam na choćby połowie tej ilości), przekuj to trochę w czucie się taką osobą. Skoro problem nie leży w braku atrakcyjności, to widocznie jest gdzieś indziej. Gdzie byś go sama sobie wskazała?

Co do narodowości - pamiętaj, że to co sama uznasz za swojego chłopca do bicia, powód nieszczęść, pewnie takim się stanie. Stereotypy kulturowe istnieją w rzeczywistości, ale wątpię żeby dyskwalifikowały Cię wśród sporej ilości atrakcyjnych mężczyzn. Równie dobrze, mogłabyś wierzyć w to, że jako słowiańska czarodziejka słynąca z delikatnej urody ^^, masz dużo większe szanse na zainteresowanie sobą mężczyzny, niż kobieta jakiejkolwiek innej nacji. Tak czy inaczej, w co byś nie uwierzyła sama, zadziała jak zaklęcie. Bo poza tym co jest w stanie zaakceptować w Tobie ta druga osoba, bardzo ważne jest to, że to Ty sama decydujesz tak naprawdę co stanowi podstawę Twojej pewności siebie, a co stanie się stworzoną przez siebie blokadą.

Edytowane przez kotschrodingera
Czas edycji: 2016-10-14 o 22:58
kotschrodingera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 22:53   #26
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Namieszać mu w życiu czy odpuścić?

Dlatego zastanawiam sie czy mu nie odpluc. I przestac byc w koncu mila.

Co do znajomych - w obu ostatnich pracach przewazaja starsze juz kobiety. W obecnej na innych pietrach sa tez jakies mlodsze ale z tego co wiem zajete, niektore dzieciate i czesto spoza miejscowosci w ktorej mieszkam. W collegu przez 3 lata poznalam 2 osoby. Ani razu przez ten czas nikt nawet nie zaproponowal wyjscia grupa do pobliskiego pubu. Kazdy leci do domu do swojego zycia.
Plus raczej ludzie trzymaja sie narodowosciami - moze iles lat temu tak nie bylo. Teraz jednak niechec do nas jest tu duzo wieksza.
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 23:00   #27
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Namieszać mu w życiu czy odpuścić?

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
Dlatego zastanawiam sie czy mu nie odpluc. I przestac byc w koncu mila.

Co do znajomych - w obu ostatnich pracach przewazaja starsze juz kobiety. W obecnej na innych pietrach sa tez jakies mlodsze ale z tego co wiem zajete, niektore dzieciate i czesto spoza miejscowosci w ktorej mieszkam. W collegu przez 3 lata poznalam 2 osoby. Ani razu przez ten czas nikt nawet nie zaproponowal wyjscia grupa do pobliskiego pubu. Kazdy leci do domu do swojego zycia.
Plus raczej ludzie trzymaja sie narodowosciami - moze iles lat temu tak nie bylo. Teraz jednak niechec do nas jest tu duzo wieksza.
Zacznij byc miła dla siebie , a jego zostaw, bo jeszcze się ufajdasz tą całą sytuacja.
Jesli chodzi o nastawienie do Polaków UK, to pewnie od regionu zalezy. Ja mieszkam w miejscu, gdzie jest w sumie dobrze; i nie ma wielkiej segregacji. Towarzystwo cąłkiem łatwo znaleźć myślę.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 23:02   #28
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
Wiem ze dla kogos moze wydawac sie to smieszne - bo to byly tylko 4 spotkania. A i ja mam swoje lata. Ale to on sprawil ze wzielam go dosc powaznie (na 3 randce zrobilam mu obiad - pierwszy raz od 3 lat poczulam taka chec by faceta nakarmic :p) .
No to jest życiowy przełom.

Napisz do niej Najlepiej dobrą radę żeby się przebadała pod kątem chorób wenerycznych, bo jej chłopak lubi zbierać po mieście.
Siebie też przebadaj.

Nie wierzę, że masz 32 lata.
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 23:09   #29
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Namieszac mu w zyciu czy odpuscic?

Cytat:
Napisane przez kotschrodingera Pokaż wiadomość
Rozumiem, i nie zachęcam Cię bynajmniej do windowania swoich oczekiwań wobec mężczyzn w kosmos. Przeciwnie, zawsze warto zastanowić się nad tym, czy te oczekiwania są nie tyle niskie, albo wysokie, co po prostu sensowne. Bycie ważną dla mężczyzny, chęć poznawania Cię, to po prostu abstrahując od jego atrakcyjności takie bezdyskusyjne minimum. Co do tych 150 randek, to może być frustrujące, ale z drugiej strony oznacza także, że jesteś zapewne atrakcyjną kobietą (serio, nie wiem czy w ciągu całego swojego życia byłam na choćby połowie tej ilości), przekuj to trochę w czucie się taką osobą. Skoro problem nie leży w braku atrakcyjności, to widocznie jest gdzieś indziej. Gdzie byś go sama sobie wskazała?

Co do narodowości - pamiętaj, że to co sama uznasz za swojego chłopca do bicia, powód nieszczęść, pewnie takim się stanie. Stereotypy kulturowe istnieją w rzeczywistości, ale wątpię żeby dyskwalifikowały Cię wśród sporej ilości atrakcyjnych mężczyzn. Równie dobrze, mogłabyś wierzyć w to, że jako słowiańska czarodziejka słynąca z delikatnej urody ^^, masz dużo większe szanse na zainteresowanie sobą mężczyzny, niż kobieta jakiejkolwiek innej nacji. Tak czy inaczej, w co byś nie uwierzyła sama, zadziała jak zaklęcie. Bo poza tym co jest w stanie zaakceptować w Tobie ta druga osoba, bardzo ważne jest to, że to Ty sama decydujesz tak naprawdę co stanowi podstawę Twojej pewności siebie, a co stanie się stworzoną przez siebie blokadą.

Bardzo fajnie sie czyta twoje posty)
Jak tu przyjechalam nie uwazalam ze bycie Polka stawia mnie na przegranej pozycji - mimo ze na ten czas moglam byc mniej atrakcyjna dla potencjalnych kandydatow zg na zmianowa i raczej mniej atrakcyjna prace niz mam teraz.
To przyszlo o dziwo pozniej - po ilus juz randkach i po paru szczerych rozmowach z facetami ktorzy przyznali ze z angielskami musza sie mocniej wysilic niz znami. I tez niestety to odczlam nie raz.
Wiem ze cos robie nie tak - nie uwazam ze wina jest tylko po stronie facetow, czy w mojej narodowosci.

Bardzo niedawno ktos mi napisal ze dziewczyny ze wschodniej europy sa bardziej lojalne, ze chca byc kochane i chca za duza i za szybko - i ja tez pewnie popelniam ten blad. (Do tego jestem juz dosc zgorzkniala, podejrzliwa, sfrustrowana ;p )
Sam jednak podkreslil ze to wynika z tego ze sa tu same, bez rodzin, wielu znajomych, calego zaplecza ktore maja angielki. Im jest latwiej tak szybko sie nie angazowac. Maja z kim spedzac wolny czas. To atrakcyjniejsze niz zawsze dostepna dziewczyna.

Edytowane przez banana84
Czas edycji: 2016-10-14 o 23:13
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-14, 23:17   #30
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Namieszać mu w życiu czy odpuścić?

Pewnie, ze napisz.

Czesto w przypadku zdrad na wizazu padaja rady zeby ostrzec druga osobe a tu nagle "nie pisz".
Jak juz Macintosh wspomniala i Ty i ta dziewczyna powinnyscie sie przebadac.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-18 21:52:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.