Kłóć się i...bądz zdrowa.

[eweska]

Witam.
Wlasnie przegladalam stara gazete Tina z 2005 roku i mnie zaskoczyly wyniki badan naukowcow z Bostonu otoz" naukowcy poddali 3 letnim obserwacjom dwa tysiace par. Badali zwiazek miedzy poziomem stresu i chorobami serca. Stwierdzili, ze kobiety, ktore unikaja konfliktow malzenskich, sa cztery razy bardziej zagrozone powaznymi chorobami od innych! Dajmy wiec czasami upust swojej zlosci. Na zdrowie..."
Chcialam sie dowiedziec czy jest to dla was ciekawostka? Jakie sa wasze opinie na ten temat? Moze to tylko jakas bzdura wymyslona dla gazety

[monyczkaaa]

Pamiętam ten artykuł no coż, czasami dobrze jest pokrzyczeć

[pluszynka]

nie chodzi tylko o kłótnie małżeńskie, generalnie tłamszenie w sobie emocji, nie pozwalanie sobie na to by je ujawnić - wywołuje negatywne skutki, takie osoby (które agresję tłumią) częściej chorują np. na raka, z drugiej strony nie można przesadzać, bo zbyt duże napięcie, częśte konflikty tez działają negatywnie, czasem dobrze jest się pokłócić, ale jeszcze lepiej - umieć rozmawiać, i robić to jak najczęściej

[Tusio]

nie ma sensu ukrywać swoich uczuć,tych negatywnych także. po za tym...kłótnie świetnie oczyszczają atmosferę,he he he.

[Vivienne]

E tam, bzdury... tak to byłabym zdrowa jak koń

[windykatorka]

Może coś w tym jest.Nie chodzi tylko o kłótnie,ale o nie niszczenie w sobie złych i negatywnych emocji,nietrzymanie ich w sobie.
Czasami jak sytuacji stresowych i napięć się nagromadzi,to człowiek bardzo źle się z tym czuje.Trzeba jakoś odreagować,pokrzyczeć,poh ałasować żeby te negatywne emocje z siebie wyrzucić.

[lain]

ogolnie podobno klotnie sa bardzo dobre dla zwiazku... po co utrzymywac na sile zawiesista atmosfere, lepiej wykrzyczec i sobie ulzyc

[asia^^]

Czytałam, że dla kobiet takie krzyczenie i "wyrzucanie" z siebie złych emocji jest potrzebne i zdrowe. Ale dla mężczyzn nie :P
Krzyczmy na partnerów

[sweetes_things]

Zgadzam sie z powyzsza odpowiedzią Od dziś będzie patologia i przemoc w związku (ale tylko od czasu dla czasu..na zdrowie dla naszego serduszka :P)

[et-ka]

Napisane przez lain

ogolnie podobno klotnie sa bardzo dobre dla zwiazku... po co utrzymywac na sile zawiesista atmosfere, lepiej wykrzyczec i sobie ulzyc

nie tylko zdrowe dla związku, ale brak kłótni świadczy ponoć, że związek jest niedojrzały, a partnerzy nie potrafia osiągnąc wysokiego stopnia komunikacji.
( czytałam w literaturze, no )

[nekome]

klotnia oczyszcza atmosfere, ale musi byc kulturalna... na pewnym poziomie. nie mozna mowic czegos specjalnie aby tylko zabolalo partnera.
swoja droga - bylam raz swiadkiem klotni telefonicznej - szlam za jakas dziewczyna na terenie kampusu UW i ona bardzo glosni klocila sie ze swoim TZ przez telefon. fenomenalne bylo 'TY DZIWKU! ' w jej wykonaniu

[monyczkaaa]

Napisane przez nekome

fenomenalne bylo 'TY DZIWKU! ' w jej wykonaniu

[30766aa7dce2531e8b37b15ae86c8847ef0755ae_5f137ef245055]

zgadzam się, że trzeba emocje wykrzyczeć, a tego zawsze potrzebuję
ale moja przyjaciółka jest już z facetem kilka lat i nigdy się nie kłócili! no nigdy, nie robią tego po prostu, ja się dziwię zawsze, ale oni tak jakoś się dobrali, że tak jest... może jakoś inaczej wyładowują emocje

[Juda]

... i dlatego Ja często wprowadzam "kłótnie" do mojego związku
Staram się żyć zgodnie z zaleceniami naukowców

A jak na duszy lepiej

[*Ancia*]

Napisane przez Vivienne

E tam, bzdury... tak to byłabym zdrowa jak koń

JA tez A tymczasem zdycham w domu z jakims paskudnym chorobskiem

[Juda]

Napisane przez *Ancia*

JA tez A tymczasem zdycham w domu z jakims paskudnym chorobskiem

Zawsze patrz na takie rzeczy z pozytywnej strony
Przynajmniej ptasia grypa Cie ominie jak zabezpieczona w domu siedzisz

[eweska]

Zdceydowanie jestem za Trzeba sie troche posprzeczac, nie tylko dla zdrowia, takze dla milych przeprosin Ale z umiarem i nie wyciagac w klotni starych "brudow" bo to do niczego nie prowadzi, takie jest moje zdanie.

[NaStazJA]

Coś w tym jest. Zawsze jak jestem zdenerwowana i tłumie to w sobie, to zwykle źle się później czuję, a jeśli to z siebie wyrzucę od razu lżej na ciele i duszy się robi(tymbardziej kiesy mamy definytywną rację). Oby jak najrzadziej bo nie lubie się kłócić...