Kwietniowe spotkania w Warszawie

[Shemreolin]

Zakładam nowy wątek, bo juz kwiecień zaraz No i na kręgle idziecie już w kwietniu, prawda?

[sphinks]

Dobra, skoro nowy wątek powstał, to ja zrobie liste... Nadmienię tylko, że to nie żart, idziemy na kręgle

LISTA: Kręgle (jeszcze nie wiadomo gdzie) Sobota, 1 kwietnia, godzina jeszcze nie ustalona...

grający i płacący
1. Nekome
2. Tygrys(iątko18)
3. Demonik
4. Mighty Mike
5. Sphinks (sam, bu )

niegrający, ale oglądający i się śmiejący
6. Lexie
7. Mirianka

[Shemreolin]

A mnie nie będzie, ja nie idę... och nie płaczcie, już, juz spokojnie, bez nerwów. Agatka przyjdzie następnym razem, no juz dobrze, dobrze.

A dzisiaj sie spotykamy na kawce Kto idzie? Ja idę i wiem, że Lexie idzie, Mary idzie i Jadeita idzie (zapomniałam dla ciebie podręczników!! GOMENE!!!!!) i pewine czapeczkaelfa też idzie. A w zasadzie to gdzie my idziemy?

[demonik]

Napisane przez sphinks

LISTA: Kręgle (jeszcze nie wiadomo gdzie) Sobota, 1 kwietnia, godzina jeszcze nie ustalona...

Sphinks, nikt nic nie wie - może to Pirma Aprilis?

Napisane przez Shemreolin

A mnie nie będzie, ja nie idę... och nie płaczcie, już, juz spokojnie, bez nerwów. Agatka przyjdzie następnym razem, no juz dobrze, dobrze.

Ufff, kamień spadł mi z serca .

Napisane przez Shemreolin

A dzisiaj sie spotykamy na kawce Kto idzie? Ja idę i wiem, że Lexie idzie, Mary idzie i Jadeita idzie (zapomniałam dla ciebie podręczników!! GOMENE!!!!!) i pewine czapeczkaelfa też idzie. A w zasadzie to gdzie my idziemy?

Ja nie idę , ale wczoraj byłam z Mar_go na kawie i pysznym torciku .

[sphinks]

Napisane przez Shemreolin

A mnie nie będzie, ja nie idę... och nie płaczcie, już, juz spokojnie, bez nerwów. Agatka przyjdzie następnym razem, no juz dobrze, dobrze.

A dzisiaj sie spotykamy na kawce Kto idzie? Ja idę i wiem, że Lexie idzie, Mary idzie i Jadeita idzie (zapomniałam dla ciebie podręczników!! GOMENE!!!!!) i pewine czapeczkaelfa też idzie. A w zasadzie to gdzie my idziemy?

No to w takim razie czemu piszesz to w kwietniowym, skoro idziecie dzisiaj?

Wyjazd śmiecić do marcowego, won!

[sphinks]

Napisane przez demonik

Sphinks, nikt nic nie wie - może to Pirma Aprilis?

Ojj, ciiiicho, bo się wyda

Co do tego, że nikt nic nie wie - żadna nowość No ale jeśli ma to służyć wybraniu optymalnego rozwiązania to ja się na to godzę, gorzej jak w końcu przyjdę na miejsce i się okaże, że jestem sam...

PS: Demoniku, a czemu ja Ciebie nie mogę dotknąć mimo, że od dawna próbuję? Karmiłem Cie może ostatnio? Bo sobie nagrabiłaś i muuuszę to zrobić

PS2: Skleroza nie boli!!! (post po poście)

[demonik]

Napisane przez sphinks

Ojj, ciiiicho, bo się wyda

OK, będę cicho .

Napisane przez sphinks

Co do tego, że nikt nic nie wie - żadna nowość No ale jeśli ma to służyć wybraniu optymalnego rozwiązania to ja się na to godzę, gorzej jak w końcu przyjdę na miejsce i się okaże, że jestem sam...

My też się wybieramy, możemy się zdzwonić w ostatniej chwili i urządzić zawody we trójkę. I nawet wiem, kto by wtedy przegrał...

Napisane przez sphinks

PS: Demoniku, a czemu ja Ciebie nie mogę dotknąć mimo, że od dawna próbuję? Karmiłem Cie może ostatnio? Bo sobie nagrabiłaś i muuuszę to zrobić

Wiem, że sobie nagrabiłam . Powinieneś mi chyba zabrać karmę... Macnąłeś mnie niedawno, a po Tobie jeszcze 5 osób. Nie wiem o co chodzi?

[sphinks]

Napisane przez demonik

My też się wybieramy, możemy się zdzwonić w ostatniej chwili i urządzić zawody we trójkę. I nawet wiem, kto by wtedy przegrał...

Eee tam, na pewno byś nas ograła Ja grałem raptem kilka godzin w życiu No ale pomysł dobry, zapisze sobie wszystkie numery chyba i potem wykorzystam jako ostatnią deskę ratunku Mimo wszystko liczę jednak, że to nie będzie jeden wielki żart

Kurcze, coś od rana dobry humor, praca nawet mi idzie, tzn nie w tej chwili Tylko jendo mi ten humor psuje, moja biedna Agnieś, chora taka Kaszle ciągle i ździera sobie płuca i gardło, jak ja nie lubie jak Ona jest chora, czemu mnie to nie spotyka No ale kuruje się i mam nadzieję, że na następne spotkanie przyleci Trzymajcie za nią kciuki!

Napisane przez demonik

Wiem, że sobie nagrabiłam . Powinieneś mi chyba zabrać karmę... Macnąłeś mnie niedawno, a po Tobie jeszcze 5 osób.

Nie mam zamiaru niczego co Twoje zabierać Nie bój się, pozytywnie sobie nagrabiłaś, wiem, że to pewnie taki zonk jak pozytywne rozczarowanie, ale co tam, mi się często zdarza tak mieszać No to niech Cie szybciej karmią to i ja się dorzucę

Napisane przez demonik

Nie wiem o co chodzi?

Prima-aprilisowe kilmaty Przyzwyczajaj się w każdym razie Jeszcze się z wizażankami umawiać na 1 kwietnia, to prawie jak samobójstwo, ja się boję w każdym razie...

[Shemreolin]

Napisane przez sphinks

No to w takim razie czemu piszesz to w kwietniowym, skoro idziecie dzisiaj?

Wyjazd śmiecić do marcowego, won!

No co za szuja no!!! No jeszcze mnie z mojego wątku wygania. PHI!

[sphinks]

No dobra, to powiem co z Nekome ustaliliśmy... Nic Nie no dobra, coś tam ustaliliśmy...

Wybraliśmy (bo najtaniej i generalnie najdogodniej) Hulakulę, oto trzy przydatne linki:
http://www.hulakula.com.pl
http://www.hulakula.com.pl/kregle_bowling_warszawa.php
http://www.hulakula.com.pl/park_rozrywki_dojazd.php

Jest zniżka studencka co widac na stronie głównej i po jej zastosowaniu wyjdzie nam w zależności od godzin 50 lub 60 zł za godzinę. Zakładam, że będzie grało co najmniej sześć osób, więc wyjdzie nie więcej jak 10 zł za godzine na łepka

Pozostało teraz zapytać się Was, drodzy gracze czy Hulakula Wam pasuje... To raz.
Dwa - w jakich godzinach?
Trzy - ile godzin gry?

Jesli chodzi o mnie to:
1 - Hk pasuje,
2 - wsio ryba,
3 - 2 godziny, bo 1 to za mało a 3 to za dużo...

Z tego co wiem to Nekome też jest za Hk i zastanawia się nad godzinami 18-20/19-21(wcześniej nie bardzo), z czego wynika, że też jest za 2h gry...

No a teraz Drodzy Moi prośba - zadeklarujcie się do końca dnia, bo jutro wypadałoby wiedzieć na czym stoimy i zarezerwować tor...

[Ines1985]

Bawcie sie dobrze

[demonik]

Napisane przez sphinks

1 - Hk pasuje,
2 - wsio ryba,
3 - 2 godziny, bo 1 to za mało a 3 to za dużo...

1. Pasuje
2. Nekome pisała coś o późnym popołudniu lub wieczorze - mojemu Michałowi też to odpowiada (rano pracuje). Ja w związku z tym też jestem za wieczorem (najwcześniej od 18.00).
3. To zależy od liczby graczy , ale też myślę, że 2 godz. wystarczą.

Napisane przez sphinks

No a teraz Drodzy Moi prośba - zadeklarujcie się do końca dnia, bo jutro wypadałoby wiedzieć na czym stoimy i zarezerwować tor...

Deklaruję się już teraz, bo lubię jasne sytuacje .

Napisane przez Ines1985

Bawcie sie dobrze

Dzięki . Wzniesiemy toast za Twoje zdrowie .

[sphinks]

Napisane przez demonik

Deklaruję się już teraz, bo lubię jasne sytuacje .

No i to mi się podoba

Napisane przez demonik

Dzięki . Wzniesiemy toast za Twoje zdrowie .

Soczkiem...

[demonik]

Napisane przez sphinks

Soczkiem...

Soczkiem, a jakże!

[sphinks]

Napisane przez demonik

Soczkiem, a jakże!

Widzę, że nie tylko ja 'pracuję'

Jeszcze przy okazji dodam, że Agusia i Maciek, z tego co wiem, tez mają być i grać, tzn nie na pewno, ale jest to bardzo prawdopodobne... Jak się czegoś dowiem to ich dopisze ewentualnie, bo Agusia wiadomo, a Maciek ostatnio się nie odzywa tutaj...

Edit: Tylko zapomniałem, że Maciek ma takie nienormowane godziny pracy, więc nie wiadomo, czy mu będzie pasowało...

[demonik]

Napisane przez sphinks

Widzę, że nie tylko ja 'pracuję'

Ja pracuję jak szalona, ostatnio mam straszliwy młyn i masa ludzi przychodzi, ale w sumie bardzo to lubię . A w międzyczasie dopisuję się tu i tam , chrupię jabłko, popijam zieloną herbatkę... .

[sphinks]

Napisane przez demonik

Ja pracuję jak szalona, ostatnio mam straszliwy młyn i masa ludzi przychodzi, ale w sumie bardzo to lubię . A w międzyczasie dopisuję się tu i tam , chrupię jabłko, popijam zieloną herbatkę... .

No a do mnie nie przychodzą ludzie, poza tymi z firmy... Generalnie to ja mam luzy, popracuje troche, zajrze tutaj i ogólnie w net, później znowu się spręże i troche zrobie i spowrotem, to jedyny sposób, żeby się nie zanudzić na śmierć... A ja przed chwilą zjadłem ryż z kurczakiem i warzywami (nie ma to jak mikrofala w pracy), mniam, za to teraz popijam herbatę z cytryną...

Nabijamy dalej? Ciekawe kiedy się ktoś jeszcze odezwie, coś mało chętnych, w sumie dobrze, będzie więcej gry dla nas Ale, że tylko dwie osoby chcą podziwiać Monike w akcji, to dla mnie niezrozumiałe

[demonik]

Napisane przez sphinks

No a do mnie nie przychodzą ludzie, poza tymi z firmy... Generalnie to ja mam luzy, popracuje troche, zajrze tutaj i ogólnie w net, później znowu się spręże i troche zrobie i spowrotem, to jedyny sposób, żeby się nie zanudzić na śmierć... A ja przed chwilą zjadłem ryż z kurczakiem i warzywami (nie ma to jak mikrofala w pracy), mniam, za to teraz popijam herbatę z cytryną...

A ja nie mam mikrofalówki. W ogóle niewiele mam. Tylko czajnik elektryczny i drobne zapasiki z domu .
Głodna się zrobiłam .

Napisane przez sphinks

Nabijamy dalej? Ciekawe kiedy się ktoś jeszcze odezwie, coś mało chętnych, w sumie dobrze, będzie więcej gry dla nas Ale, że tylko dwie osoby chcą podziwiać Monike w akcji, to dla mnie niezrozumiałe

Nabijamy. A raczej to Ty nabijasz się ze mnie . I Ty, Brutusie?

Ja naprawdę śmiesznie rzucam kulą .

[sphinks]

Napisane przez demonik

Nabijamy. A raczej to Ty nabijasz się ze mnie . I Ty, Brutusie?

Ja naprawdę śmiesznie rzucam kulą .

Ojej, no co Ty! Ja się nie nabijam wcale Tak mi się powiedziało Za to obiecuję, że jak już będziemy grać to nie będę Każdy gra jak potrafi i w tym nic śmiesznego nie ma, z resztą ja będę zbyt skupiony na wkurzaniu się, że jestem taki cienki, żeby się jeszcze na innych oglądać Tak więc możesz być spokojna, z mojej strony nic Ci nie grozi, szczególnie, że masz dużego, silnego i owłosionego bodyguard'a Czy jakoś tak... Już mi generalnie troche odbija, bo cieszę się, że sobie pogram, wynik nieważny, ważne, że będzie fajnie

[tygrysiatko18]

Napisane przez demonik

Nabijamy. A raczej to Ty nabijasz się ze mnie . I Ty, Brutusie?

Ja naprawdę śmiesznie rzucam kulą .

Napewno ladnie rzucasz tylko tak marudzisz profilaktycznie

Moniko to Wojtek jest nie Brutus

A mi sie przytrafila drobna kontuzja bedzie mnie bolec przy kulaniu

[demonik]

Napisane przez sphinks

Ojej, no co Ty! Ja się nie nabijam wcale Tak mi się powiedziało

Podpuszczam Cię .

Napisane przez sphinks

Za to obiecuję, że jak już będziemy grać to nie będę Każdy gra jak potrafi i w tym nic śmiesznego nie ma, z resztą ja będę zbyt skupiony na wkurzaniu się, że jestem taki cienki, żeby się jeszcze na innych oglądać Tak więc możesz być spokojna, z mojej strony nic Ci nie grozi, szczególnie, że masz dużego, silnego i owłosionego bodyguard'a Czy jakoś tak...

Trzymam za słowo .
Tiaaaa, duży, silny, owłosiony...

Napisane przez sphinks

Już mi generalnie troche odbija, bo cieszę się, że sobie pogram, wynik nieważny, ważne, że będzie fajnie

Ja też się cieszę .

Napisane przez tygrysiatko18

Napewno ladnie rzucasz tylko tak marudzisz profilaktycznie

Stoję w miejscu i długo macham ręką .

Napisane przez tygrysiatko18

Moniko to Wojtek jest nie Brutus

A może Mikołaj, hę?

Napisane przez tygrysiatko18

A mi sie przytrafila drobna kontuzja bedzie mnie bolec przy kulaniu

Masować, masować!


PS Też mam głupawkę . A piątek dopiero jutro!

[tygrysiatko18]

Mikolaj to Ty jestes Demoniku

sprawdzimy Twoja technike i moze opracujemy jakies udogodnienia

[sphinks]

Napisane przez demonik

Trzymam za słowo .

I myślisz, że to coś da?

Napisane przez demonik

Tiaaaa, duży, silny, owłosiony...

I kto tu jest Brutusem? Michał, czy Ty to widzisz?

Napisane przez demonik

Stoję w miejscu i długo macham ręką .

A kula w każdej chwili może polecieć w najmniej oczekiwanym kierunku? ...bo kula hula? Zaczynam się bać Chociaż, znając życie oberwie się niewinnym

Napisane przez demonik

A może Mikołaj, hę?

Pierniczka?

Napisane przez demonik

PS Też mam głupawkę . A piątek dopiero jutro!

No to mi zrąbałaś humor

[rachela]

Napisane przez demonik

Tiaaaa, duży, silny, owłosiony...

Ekhem, pierwsza strona, a Wy już wątek rozpieprzacie?
Przywołuję Was do porządku!

A na kręgle nie idę.

[demonik]

Napisane przez sphinks

I myślisz, że to coś da?

Mam nadzieję .
PS Wiem, czyją matką jest nadzieja, nie musisz mi publicznie wypominać .

Napisane przez sphinks

I kto tu jest Brutusem? Michał, czy Ty to widzisz?

Nie widzi .

Napisane przez sphinks

A kula w każdej chwili może polecieć w najmniej oczekiwanym kierunku? ...bo kula hula? Zaczynam się bać Chociaż, znając życie oberwie się niewinnym

Aż tak źle nie jest. Panuję nad kulą. A przynajmniej staram się .

Napisane przez sphinks

Pierniczka?

Czy ja aby nie wspominałam gdzieś wyżej, że jestem głodna? Bezlistosny jesteś .

Napisane przez sphinks

No to mi zrąbałaś humor

To za pierniczka .


Pa, pa, wychodzę!

[Ines1985]

Napisane przez demonik

Stoję w miejscu i długo macham ręką .

Ja robie identycznie
A czasem jeszcze robie rozkrok jak do szpagatu .

[sphinks]

Napisane przez rachela

Ekhem, pierwsza strona, a Wy już wątek rozpieprzacie?
Przywołuję Was do porządku!

Że niby My? Że niby co? O przepraszam! Ja sobie wypraszam! Tutaj toczy się merytoryczna dyskusja! Omawiamy przecież istotne aspekty gry!

Napisane przez rachela

A na kręgle nie idę.

Szkoda No a tak w ogóle to podobno mieliśmy grać parami i pewnie wyjdzie na to, że ja jestem nieparzysty Nie chce być nieparzysty Chyba, że będę rzucał za siebie i za moją nieobecną połówkę

[rachela]

Napisane przez sphinks

Szkoda No a tak w ogóle to podobno mieliśmy grać parami i pewnie wyjdzie na to, że ja jestem nieparzysty Nie chce być nieparzysty Chyba, że będę rzucał za siebie i za moją nieobecną połówkę

Ja ostatnio nie mam siły butelki z wodą otworzyć, co dopiero rzucać kulą... Mam nadzieję, że czwartego nawrotu anemii nie będzie

[sphinks]

Napisane przez rachela

Ja ostatnio nie mam siły butelki z wodą otworzyć, co dopiero rzucać kulą... Mam nadzieję, że czwartego nawrotu anemii nie będzie

Też mam taką nadzieję i współczuje

[Ines1985]

Napisane przez rachela

Ja ostatnio nie mam siły butelki z wodą otworzyć, co dopiero rzucać kulą... Mam nadzieję, że czwartego nawrotu anemii nie będzie

Ja dokładnie tak samo... Ze wszystkimi nakrętkami biegam do ojca zeby mi cos odkrecil bo sama sobie nie radze dzis nawet kranu z wodą nie mogłam odkrecic jedną ręką

Kuli to bym chyba nawet nie uniosła