Fatalne zauroczenie

[google84]

Witam wszystkich.

Mój problem może wydać się błahy. Zaczęłam pracę w nowej firmie no i niestety wpadł mi w oko kolega z pracy. Z początku wydawało mi się,że ja mu też. Przyszło do imprezy integracyjnej, był trochę podpity (nie pijany, ale podpity) powiedział mi parę miłych słów, bawiliśmy się całą noc razem. Całował moje włosy,tańczyliśmy i całowaliśmy się. Do niczego więcej oprócz pocałunków oczywiście nie doszło. Niestety kiedy przyszedł do pracy pierwsze co zrobił to powiedział, że z imprezy nic nie pamięta (chociaż moim zdaniem jest to niemożliwe). No i na tym się zakończyło. Niby w pracy jest miły, ale to wszystko. Jestem wściekła. Niestety siedzimy biurko przy biurku nie mam możliwości się przesiąść. Teraz jak go widzę moje uczucie to niechęć. Nie mam ochoty z nim rozmawiać uśmiechać się, przebywać koło niego i nie chodzi o to, że to foch. Z kolei jak jestem w domu to "tęsknie" za nim. Czy jest jakiś sposób, żeby szybko i bezboleśnie o nim zapomnieć?

[Malwonka991]

Jest sposob - uzmyslowic sobie, ze nie ma jaj. Gdyby je mial to sytuacja 'po' wygladalaby calkiem inaczej. A po co komu taki facet?

[201803290936]

Napisane przez google84

Witam wszystkich.

Mój problem może wydać się błahy. Zaczęłam pracę w nowej firmie no i niestety wpadł mi w oko kolega z pracy. Z początku wydawało mi się,że ja mu też. Przyszło do imprezy integracyjnej, był trochę podpity (nie pijany, ale podpity) powiedział mi parę miłych słów, bawiliśmy się całą noc razem. Całował moje włosy,tańczyliśmy i całowaliśmy się. Do niczego więcej oprócz pocałunków oczywiście nie doszło. Niestety kiedy przyszedł do pracy pierwsze co zrobił to powiedział, że z imprezy nic nie pamięta (chociaż moim zdaniem jest to niemożliwe). No i na tym się zakończyło. Niby w pracy jest miły, ale to wszystko. Jestem wściekła. Niestety siedzimy biurko przy biurku nie mam możliwości się przesiąść. Teraz jak go widzę moje uczucie to niechęć. Nie mam ochoty z nim rozmawiać uśmiechać się, przebywać koło niego i nie chodzi o to, że to foch. Z kolei jak jestem w domu to "tęsknie" za nim. Czy jest jakiś sposób, żeby szybko i bezboleśnie o nim zapomnieć?

Facet oznajmił między słowami "nie chcę z tego robić nic poważnego, to była tylko zabawa". Metoda grubej kreski. Cóż, bierz z niego przykład.

Tak całkiem to nie zapominaj. Niech to będzie dla Ciebie nauczka na przyszłość. Przecież i taka sytuacja była do przewidzenia. Natomiast uczucia Ci w końcu przejdą, normalna kolej rzeczy.

[201702092106]

Napisane przez google84

Witam wszystkich.

Mój problem może wydać się błahy. Zaczęłam pracę w nowej firmie no i niestety wpadł mi w oko kolega z pracy. Z początku wydawało mi się,że ja mu też. Przyszło do imprezy integracyjnej, był trochę podpity (nie pijany, ale podpity) powiedział mi parę miłych słów, bawiliśmy się całą noc razem. Całował moje włosy,tańczyliśmy i całowaliśmy się. Do niczego więcej oprócz pocałunków oczywiście nie doszło. Niestety kiedy przyszedł do pracy pierwsze co zrobił to powiedział, że z imprezy nic nie pamięta (chociaż moim zdaniem jest to niemożliwe). No i na tym się zakończyło. Niby w pracy jest miły, ale to wszystko. Jestem wściekła. Niestety siedzimy biurko przy biurku nie mam możliwości się przesiąść. Teraz jak go widzę moje uczucie to niechęć. Nie mam ochoty z nim rozmawiać uśmiechać się, przebywać koło niego i nie chodzi o to, że to foch. Z kolei jak jestem w domu to "tęsknie" za nim. Czy jest jakiś sposób, żeby szybko i bezboleśnie o nim zapomnieć?

Daj sobie z nim spokój, zresztą być może wyjdzie Ci na dobre, taki związek z osobą, z którą pracujesz czasem potrafi narobić problemów.

[Pudel123]

Napisane przez google84

Witam wszystkich.

Mój problem może wydać się błahy. Zaczęłam pracę w nowej firmie no i niestety wpadł mi w oko kolega z pracy. Z początku wydawało mi się,że ja mu też. Przyszło do imprezy integracyjnej, był trochę podpity (nie pijany, ale podpity) powiedział mi parę miłych słów, bawiliśmy się całą noc razem. Całował moje włosy,tańczyliśmy i całowaliśmy się. Do niczego więcej oprócz pocałunków oczywiście nie doszło. Niestety kiedy przyszedł do pracy pierwsze co zrobił to powiedział, że z imprezy nic nie pamięta (chociaż moim zdaniem jest to niemożliwe). No i na tym się zakończyło. Niby w pracy jest miły, ale to wszystko. Jestem wściekła. Niestety siedzimy biurko przy biurku nie mam możliwości się przesiąść. Teraz jak go widzę moje uczucie to niechęć. Nie mam ochoty z nim rozmawiać uśmiechać się, przebywać koło niego i nie chodzi o to, że to foch. Z kolei jak jestem w domu to "tęsknie" za nim. Czy jest jakiś sposób, żeby szybko i bezboleśnie o nim zapomnieć?

Olej go - szkoda Twojego czasu na niego.

Ja jak po pijaku przespalam się z kolegą z pracy, to następnego dnia mieliśmy rozmowę o tym + robił wszystko, żebym ja czuła się jak najlepiej a nie pamiętaliśmy zbyt dużo i ja i on

[_balance]

To był jego sposób żeby Ci powiedzieć, że się Tobą pobawił i nie jest Tobą dalej zainteresowany

[ama4]

Do tego co napisały poprzedniczki dodam jeszcze, że na przyszłość 2 razy się zastanów zanim zrobisz coś na imprezie integracyjnej z pracy. Bo co innego jeszcze pójść na imprezę z facetem z pracy i się na nim przejechać, a trochę co innego być na imprezie z ludźmi z pracy, którzy widzą Was razem na parkiecie i to jak Cię całuje, a potem powrócić już na trzeźwo do pracy i znosić nie tylko widok tego pana, ale także ewentualne komentarze ze strony reszty współpracowników (możesz ich nie usłyszeć wprost ale zapewne takie krążą w większości firm).

[onomatopejka]

Typowe zachowanie facetów. Olej go i uznaj za dobrą zabawę. Takie sytuacje często się zdarzają. Lepiej wystrzegać się 'romansów' w pracy.

[google84]

Dziękuję za odpowiedzi. Akurat to, że on nie jest mną zainteresowany to wiem. Chciałam tylko wiedzieć jak szybko pozbyć się tego uczucia niechęci, żebym mogła z powrotem traktować go neutralnie i normalnie pracować. Nie ukrywam, że jest to uciążliwe w codziennej pracy.

[wild_horse]

Napisane przez google84

Dziękuję za odpowiedzi. Akurat to, że on nie jest mną zainteresowany to wiem. Chciałam tylko wiedzieć jak szybko pozbyć się tego uczucia niechęci, żebym mogła z powrotem traktować go neutralnie i normalnie pracować. Nie ukrywam, że jest to uciążliwe w codziennej pracy.

Przeczekać. Nic innego nie zrobisz. Nie próbuj wdawać się z nim w dyskusje o tej sytuacji. Gość zachował się nie fair, jest burakiem, babiarzem i tyle w temacie.