|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 13
|
singielka
Lubię czytać podobne treści o przemyśleniach na temat samotności. Dlatego też chciałam podzielić się własnymi oraz swoją historią.
Otóż zacznę od tego, co na pewno zaraz napiszecie, nie nie jestem pasztetem ani matołkiem, wręcz przeciwnie zawsze cieszyłam się dużym powodzeniem wśród elokwentnych facetów. Jednak nigdy, poza jednym, nie zdecydowałam się na pogłębienie relacji, gdyż zawsze było to coś, czego brakowało abym zdecydowała się na dalsze spotkania. Z czasem bardzo tego żałuję, zastanawiam się, czy gdybym dała wtedy któremuś szansę moje życie potoczyłoby się inaczej. Obecnie mam 24 lata, nie spotkała mnie nigdy "młodzieńcza czy wakacyjna miłość", w szkole średniej pochłonięta byłam nauką, zawsze pragnęłam realizować swoje marzenia i stawiałam wysoko poprzeczkę, po liceum wybrałam bardzo ciężkie studia, które absorbują mi nadal czas w 100%. Nie zbyt często zdarza mi się wychodzić a praktycznie coraz rzadziej, otaczam się samym damskim gronem (na studiach 95% to dziewczyny, zdarzają się wyjątki, mam kilku wspaniałych kolegów - gejów) ciężko dlatego nawiązać z kimkolwiek znajomość. Niestety jestem zazwyczaj nieśmiała i mam niską samoocenę dlatego też praktycznie nigdy zainteresowanie nie wychodzi z mojej strony a czekam na reakcję drugiej osoby. Wcześniej nie czułam się samotna, choć od zawsze sama szłam przez życie, miałam i mam wspaniałe przyjaciółki, które jednak nie do końca potrafią odnaleźć się w mojej sytuacji kiedy zaczynamy dyskusję na ten temat gdyż mają już rodziny, dzieci i od zawsze były w związkach. Ostatnio dopada mnie przenikliwa samotność, myśl, że nie przydarzy mi się już okazja poznania kogoś wyjątkowego na swojej drodze. Powoli zamykam się jeszcze bardziej na nowe znajomości, niechętnie wychodzę, boję się, że przez to że nigdy nie kochałam nie będę już potrafiła okazywać uczuć, mam lekki bałagan myśli jeśli o to chodzi. Ciężko w to uwierzyć ale przez ostatnie 2 lata nie znalazł się kompletnie nikt, kto choć trochę zaspokoił by wymagania charakteru, zachowania aby wzbudził moją ciekawość i chęć bliższego poznania. Nie wiem co sądzić na ten temat, jak zmienić dotychczasową stagnację? Jakieś wnioski, pytania, rady ? Dzięki za chęć rozmowy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: singielka
Rada: poznawać nowych ludzi.
Dziwisz się, że nie znalazł się nikt, kto by Cię zadowolił? A czy Ty starałaś się kogoś zadowolić? Wzbudziłaś czytać ciekawość i chęć bliższego poznania, czy zwalasz wszystko na swoją nieśmiałość? Też byłam kiedyś nieśmiała i zakompleksiona, ale stwierdziłam, że jeśli chce ruszyć z miejsca, to muszę poznawać nowych ludzi, łazić na kawki, randki, piwka itd. I okazało się, że to była świetna lekcja. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: singielka
Tak zazwyczaj wzbudzam ciekawość nowo poznanych osób, nie jestem aż tak zakompleksiona i jeśli jest okazja próbuję nawiązać relacje ale wtedy facet okazuje się nie w moim guście...
Jednak tak jak pisałam rzadko niestety wychodzę i najczęściej jest to damskie towarzystwo, nigdy też nie próbowałam umawiać się w ciemno czy przez internet, uważałam, że na pewno się kiedyś spontanicznie wydarzy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 29
|
Dot.: singielka
Miałem dosyć podobną sytuację do Twojej. W trakcie studiów nie miałem czasu ani chęci na szukanie partnerki a nawet jeżeli trafiały się jakieś okazje to nigdy nie trwało to długo. Po studiach uległem presji znajomych i "związałem się" z kobietą którą znałem od jakiegoś czasu. Dobrze nam się rozmawiało i spędzało czas ale z perspektywy czasu widzę, że to nie było to. Po ponad 2 latach rozstaliśmy się w nie najlepszych okolicznościach i wtedy doszedłem do wniosku, że nie chcę się z nikim wiązać i lepiej czuję się w samotności. Przestałem wychodzić gdziekolwiek ze znajomymi, starałem się unikać domówek i innych wypadów towarzyskich z pracy. Mógłbym powiedzieć, że wszystko sobie ułożyłem i było mi z tym wygodnie aż do momentu kiedy spotkałem swoją szkolną miłość. Wydaje mi się, że wystarczy cierpliwie czekać na grom z jasnego nieba i nie przejmować się tym, że nigdy poważnie się nie zaangażowałaś. 24 lata to bardzo młody wiek. Mam bardzo atrakcyjna koleżankę, ma 28 lat i jest singielką. Cały czas narzeka, że nie może spotkać nikogo z odpowiednim charakterem chociaż spotyka się z masą ludzi i jest bardzo otwarta. Wydaje mi się, że sama nie wie czego tak naprawdę wymaga od ewentualnego partnera, może w Twoim przypadku jest podobnie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: singielka
->cxarny
Uśmiechnęłam się na koniec Twojej wypowiedzi... ![]() Trafił się kiedyś pewien Pan, spotykaliśmy się kilka miesięcy lecz też pewnego dnia stwierdziłam, że to chyba nie do końca to a teraz z perspektywy czasu, kiedy On jest już zaręczony myślę, że była to moja pierwsza miłość. W sprawach uczuciowych doskonale potrafię doradzać i rozwiązywać problemy ale wszystkich dookoła, przyjaciółek, starszej siostry, często dzwonią do mnie po radę szkoda, że sobie nie potrafię tak pomóc ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: singielka
Najpierw musisz konkretnie zastanowić się kogo właściwie szukasz bo z Twoich postów można odczytać , że na razie sama nie wiesz czego chcesz : niby ten mi nie podpasował, potem jednak tak i to miłość była - masakra.
I niestety ...trzeba działać! Czekać to można do u****** śmierci XD. Co Ty na to, żeby założyć sobie profil na portalu randkowym ? ![]() Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Czas edycji: 2017-07-23 o 06:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: singielka
raczej nie jestem skłonna poznawać kogoś w ciemno przez internet, szkoda mi czasu jeśli się rozczaruję
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 608
|
Dot.: singielka
Cytat:
Wysyłane z Compacta za pomocą Tapatalk 2 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: singielka
Napisałaś tę wiadomość też w innym temacie, więc odpisuję ci także i tu:
Jeżeli zawsze cieszyłaś się dużym powodzeniem, to czym się martwisz? Po prostu zacznij gdzieś wychodzić, daj ludziom szansę, przełam się jeśli chodzi o inicjatywę i ktoś się znajdzie. Możesz się jeszcze zastanowić, czy na pewno warto było odrzucać tych facetów, czy może jednak jakiś się nadawał. Może oceniałaś ich złymi kryteriami? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: singielka
Jeśli nie chcesz portali randkowych, to poznawaj ludzi na żywo. Spotykając ludzi na żywo, randkując z nimi też możesz stracić czas, bo się okaże, że poznałaś idiotę.
Na portalach masz szanse w stosunkowo krótkim czasie poznać wiele osób, popisać, pogadać, spotkać się, jeśli masz ochotę, nabrać doświadczenia i pewności siebie w takich sytuacjach itp. No i faktycznie - dowiedz się czego chcesz. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: singielka
Nie wiem tylko gdzie zacząć wychodzić, spotkania ze znajomymi to stale to samo grono osób, które znam od lat. Mieszkam też obecnie w innym mieście więc rzadko się spotykamy, raz na 2 miesiące.
Możliwe, że pochopnie odrzucałam czekając na nie wiadomo jak idealnego. Zdarza mi się wychodzić do klubu pobawić i nigdy nie tańczę sama, zawsze znajdzie się ktoś kto podejdzie zagada a nawet poprosi o numer ale zaczęłam powoli zawyżać średnią wieku w takich miejscach i czuję się nieswojo ![]() A wracając do portali to nie, wiem na pewno, że nie chcę tak nikogo poznać. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: singielka
Cytat:
Może spróbuj zastanowić się z innej perspektywy: gdyby twoja koleżanka przyszła do ciebie i opisała twoją sytuację, to co byś powiedziała? A jakby jutra miało nie być, to z kim byś chciała spędzić ten ostatni dzień? A może się boisz, że wylądujesz w koszmarnym małżeństwie z kimś, kto okaże się jakimś strasznym człowiekiem? Edytowane przez MistrzyniDrugiegoPlanu Czas edycji: 2017-07-23 o 10:44 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: singielka
Pisałam, że nadal studiuję poświęcam temu większość uwagi, czasu wolnego mam na prawdę nie wiele, nie mam czasu na nowe zajęcia a w swoim otoczeniu mam niestety głównie dziewczyny.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: singielka
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: singielka
jeszcze 2 lata
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: singielka
No to trochę lipa. Nie wiem, jak dużo czasu poświęcasz studiom, ale to trochę bez sensu, że to zajmuje ci CAŁY czas. Bo jeśli nic nie zmienisz sytuacja także się nie zmieni. Spotykając się tylko w babskim gronie i ciągle z tymi samymi osobami nie poznasz nikogo. No chyba, że w pracy, po studiach, jeśli będziesz mieć szczęście.
To bez sensu, żeby studia zajmowały CAŁY czas, pochłaniały całe życie. Co z innymi jego sferami? W ten sposób sama się prosisz o samotność. Albo reorganizujesz swój czas i znajdujesz jakiś dodatkowy, albo zostajesz sama i czekasz na cud. Ten dodatkowy czas możesz też poświęcić na pogłębianie wiedzy ze swojego kierunku studiów, może to też się nadaje do poznania kogoś. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: singielka
Hmm nie generalizowałabym, że CAŁY czas siedzę z nosem w książkach, czy na stażach, mam czas wolny ale wtedy właśnie albo spotykam się z przyjaciółmi albo wracam w rodzinne strony i spędzam go z rodziną. Wybrałam taką a nie inną drogę, bardzo odpowiedzialny zawód ale nie przeszkadza mi to akurat.
Chodzi bardziej o "trud" w przełamaniu się i nie wrzucania wszystkich napotykanych facetów do worka - ten nie da mnie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: singielka
Skoro nie masz czasu na związek, to bez sensu kogoś szukać
![]() Jeśli uważasz, że masz jakiś problem z postrzeganiem mężczyzn, to zastanów się nad relacjami między Tobą a mężczyznami w Twojej rodzinie. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: singielka
Nie mam czasu na wychodzenie i szukanie nowych atrakcji ale myślę, że gdybym kogoś poznała znalazłabym czas na związek.
W mojej rodzinie raczej normalnie układają mi sie relacje z mężczyznami, więc chyba tu nie widzę żadnego problemu. Moim problemem jest chyba to, że nie potrafię przestać "wybrzydzać" i w końcu dać któremuś szansę nie wiem z czego to wynika. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: singielka
Wchodząc w związek nie "daje się szansy", tylko czuje się coś do kogoś, chce się z tym kimś być, poznawać go nadal. W złym kierunku zmierzasz myśląc o jakimś "dawaniu szans"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: singielka
Dla mnie niestety jedno wiąże się z drugim... Skoro nie masz czasu na wychodzenie i poznawanie nowych ludzi -> nikogo nie poznajesz -> pozostajesz dalej singielką.
No i właśnie - nie pakuj się w związki, dając komuś szanse. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 597
|
Dot.: singielka
No, ale jakie są właściwie te cechy, których szukasz? Czy Ty w ogóle wiesz, czego chcesz? Bo jeżeli nie wiesz, to tylko i wyłącznie Twoja wina, że żyjesz jakimiś bajkami zamiast zejść na ziemię do normalnych ludzi.
Druga sprawa to masz dopiero 24 lata, przed Tobą całe życie. A jeszcze inną kwestią jest to, że mi sprawiasz wrażenie osoby, która właściwie to bardziej szuka wymówek, żeby nikogo nie mieć. Niby chcesz, ale jednak na żywo nie, w internecie nie. Na poznawanie nie masz czasu, ale na związek to byś miała. Ten nie pasuje, tamten też nie, ale dlaczego? Nie wiadomo. Brzmi mi bardzo jak narzekanie dla narzekania, tak jakbyś niby chciała, ale jednak wcale nie. Myślę, że powinnaś dojść ze sobą do ładu, ze swoją psychiką i z oczekiwaniami wobec ludzi. Przemyśl, czy Ty jesteś w stanie zaoferować facetowi coś super wyjątkowego, zupełnie innego, bo często ludziom się wydaje, że są odmienni, a tak naprawdę jesteśmy tylko ludźmi i większość cech ze sobą dzielimy. Na tej podstawie oceń, czy powinnaś wymagać nie wiadomo czego od potencjalnego partnera. I zrób to patrząc na sprawę realnie, nie przez pryzmat własnych odczuć, ideałów czy wyobrażeń. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: singielka
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 864
|
Dot.: singielka
autorko,
każde rozwiązanie i sugestię torpedujesz sławetnym "tak, ale....". Czyli niby się zgadzasz z wypowiedziami, ale od razu serwujesz wymówkę. Jeśli aż tyle czasu poświęcasz nauce imasz czas tylko na wyjścia z przyjaciółmi to tego się trzymaj. Nie chce ci się wysilić i czegoś zmienić, to nie zmieniaj. Poza tym jedna kwestia mnie zastanawia. Piszesz o tym,że wzbudzasz takie zainteresowanie. Skoro wzbudzasz to dlaczego efektów brak? I gdzie wzbudzasz, skoro jak sama piszesz masz trudności "logistyczne" z zapoznawaniem nowych osób i obracasz się w stałym gronie?
__________________
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI. JESTEM TYLKO JA." T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: singielka
Dokładnie tu nie masz czasu, tam jest strata czasu, więc nie za bardzo Ci chyba zależy na zmianie albo czekaj i marudź dalej, może jakiś książę wpadnie na Ciebie przypadkowo xD.
Po 2 zdziwiło mnie trochę zdanie z tym pasztetem. Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Czas edycji: 2017-07-24 o 07:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: singielka
musisz znaleźć choć odrobinę czasy żeby wychodzić do ludzi, poznawać nowe osoby.
Rozumiem że ta samotność Cię dobija, ale ukrywając się tego po prostu nie zmienisz. To też trochę wina tego że jak masz wolny czas too spędzasz go w stałym gronie przyjaciółek które mają już rodziny. Wyjdź do ludzi. Narzekanie w niczym Ci nie pomoże. Możęsz też założyć konto na badoo, i tam gadać z facetami. I może wychodzić na randki.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:28.