Po roku związku nie wie, czym się interesuję?

[Do_]

Gotuję

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Do_

Jestem dosyć czepliwą osobą

Owszem, jesteś

[lady666macbeth]

moim zdaniem niepotrzebnie się na niego o to wkurzasz. Bo mnie by to nie ruszyło. Skoro nie zauważył wcześniej że chcesz robić coś takiego, to teraz już wie. I myślę że nie ma czego roztrząsać.

[Cytokina]

Skoro nigdy wcześniej nie wykazywałaś zainteresowania prowadzeniem bloga to naturalne, że się zdziwił gdy podczas rozmowy o tym nagle je wyraziłaś.
Albo jeżeli przez miniony rok wspominałaś o blogowaniu na temat podróży, ale na mówieniu się skończyło to zdziwił się, że nagle wykazałaś chęci do działania.

Z tego co piszesz to czepiasz się.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez Do_

Hej

Krótko: poznaliśmy się rok temu na zagranicznej wyprawie, którą sama organizowałam. Po dwóch miesiącach zostaliśmy parą. Cała nasza znajomość opiera się o podróże, dużo jeździliśmy, zwiedzaliśmy. I wczoraj przez telefon dowiedziałam się, że mój chłopak chce pisać bloga o podróżach - konkretnie o historii miejsc jakie odwiedzaliśmy, legendach itd. I był bardzo zaskoczony (!), że ja też, że też mnie to interesuje, mimo, iż przez cały rok naszej znajomości/związku wielokrotnie podkreślałam, że chce to robić i najbardziej w podróżach kręci mnie historia danych miejsc. Zawsze szczegółowo wszystko zwiedzałam, sprawdzałam daty itd. Był obok mnie, widział... a dziś jest zaskoczony.

Wiem, że mężczyzna czasami jest nieuważny i trzeba coś powtórzyć, ale czy to nie jest już przegięcie? Jak to możliwe, że on nie wie takiej elementarnej rzeczy? Jestem dosyć czepliwą osobą, staram się nad tym pracować, dlatego wczoraj jedynie wyraziłam zdziwienie... napisałam tutaj, bo chcę poznać opinie kogoś obiektywnego, czy mam podstawę do bycia rozczarowaną i złą?

A w innych sytuacjach nie zauważyłaś, że Cię nie słucha?


Mi by było przykro, taka głupotka, ale zwykle takie rzeczy łączą się w jakąś całość...

[kalor]

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;7747405 1]A w innych sytuacjach nie zauważyłaś, że Cię nie słucha?


Mi by było przykro, taka głupotka, ale zwykle takie rzeczy łączą się w jakąś całość...[/QUOTE]

Mi tez by było przykro, zależy oczywiście, jak autorka to ujęła, ale nie wyglada mi to na przesadne czepialstwo.

Tzn przyjęłabym do wiadomości, ze nie pomyślał o mnie, ale jakby powiedział, ze Ok, spoko, nie pomyślał. A nie taki wielce zszokowany, ze autorkę interesują podróże i historia, skoro cały związek się wokół tego kręci.

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

A może nie chodziło o zdziwienie tym że lubisz podróże i historię, tylko o to że chcesz pisać o tym bloga?
Jeżeli regularnie razem podróżujecie to - sorry - ale musiałby być niespełna rozumu, żeby nie zauważyć że ciebie to bawi.

[Do_]

On wiedział, że chcę mieć bloga podróżniczego, sama lub razem z nim, ale był zdziwiony, że chcę pisać m.in o historii danego miejsca, wydarzeniach, postaciach. On myslał, że chcę pisać "o podróżowaniu", ale jeszcze mi nie wyjaśnił co rozumie pod słowem podróżowanie, tak dokładnie.

Niemożliwe jest, aby przez ten rok, w tylu miejscach, które zawsze zwiedzaliśmy trzymając się za rekę, żebym nie wspomniała nic o moim historycznym zainteresowaniu. Mówiłam to sama, lub mówiłam "ja też" kiedy on coś takiego mówił o sobie. Jak bardzo trzeba nie słuchać drugiej osoby, żeby teraz być zdziwionym. Jest mi przykro.

Czasami zdarza się, w sumie coraz częściej, że przyłapuje go na nieuwadze. Przy czym takie codziennie sprawy, trudno. Ale tak podstawowa rzecz jak to jaki mam styl podrożowania, to normalnie dziewczyny ręcę mi opadły i nie wiem do teraz, co mam o tym myśleć.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez Do_

On wiedział, że chcę mieć bloga podróżniczego, sama lub razem z nim, ale był zdziwiony, że chcę pisać m.in o historii danego miejsca, wydarzeniach, postaciach. On myslał, że chcę pisać "o podróżowaniu", ale jeszcze mi nie wyjaśnił co rozumie pod słowem podróżowanie, tak dokładnie.

Niemożliwe jest, aby przez ten rok, w tylu miejscach, które zawsze zwiedzaliśmy trzymając się za rekę, żebym nie wspomniała nic o moim historycznym zainteresowaniu. Mówiłam to sama, lub mówiłam "ja też" kiedy on coś takiego mówił o sobie. Jak bardzo trzeba nie słuchać drugiej osoby, żeby teraz być zdziwionym. Jest mi przykro.

Czasami zdarza się, w sumie coraz częściej, że przyłapuje go na nieuwadze. Przy czym takie codziennie sprawy, trudno. Ale tak podstawowa rzecz jak to jaki mam styl podrożowania, to normalnie dziewczyny ręcę mi opadły i nie wiem do teraz, co mam o tym myśleć.

Mi by się nie podobała nieuwaga w jakiejkolwiek sprawie.


Usadź go i wytłumacz, że ważne jest dla Ciebie, żeby Cię uważnie słuchał, poznawał... Może jest jakiś gapowaty z natury?


Nie wyobrażam sobie, że w związku ktoś olewa moją osobę (a tak bym się czuła, choć niby to pier.doły), no ale jesteście rok razem, może problem jest do naprawienia.

[White_Dove]

To zależy czy mu kiedys wspominałas o BLOGU.Mnie tez by to wkurzyło troche.
Kiedys na spotkaniu facet z neta pytał mnie czy pojdziemy na piwo?A potem : "A tak w ogole to myslałem o tym bysmy poszli do klubu jakiegos teraz." -A gdy pisalismy to informowałam że nie chodze po klubach a piwa nie lubie. Poczułam sie ignorowana a to był po prostu "jakis facet."
Smutno by mi było gdyby tym bardziej moj tż nie pamietał co mówiłam.

[mellitus]

Zainteresowanie zainteresowaniu nierówne. Jeśli jesteś zupełnie zakręcona na tym punkcie, a chłopak tego nie wie to zaczyna, że a) nie słucha Cię i ma Twoje potrzeby w poważaniu b) jest zupełnie zakręcony. Natomiast jeśli nie jesteś w to bardzo zaangażowana- odpuść ale obserwuj

[201803290936]

Może go przytkało, że zrobisz mu konkurencję swoim blogiem? Albo rżnie głupa, bo pomysł podebrał od Ciebie.

[patrycjapatib]

A nie odniosłas nigdy wrazenia, ze on Ciebie nie slucha? Mialam kiedys w LO taka kolezanke, ale przez bardzo krotki czas, bo ja do niej mowilam, a ona jak nie przerwala, to kiedy skonczylam, to szybko gadala o czyms zupelnie innym. Dlugo nie wytrzymalam i sie ewakuowalam, bo mnie to po prostu wkurzalo. On uwaznie slucha tego, co mowisz? Patrzy na Ciebie, dopytuje, jakos komentuje, czasami moze sie nie zgadza? Czy tylko 'aha', 'no, no, jasne'.

Moze to taki typ czlowieka, ze najchetniej to caly czas by tylko gadal o sobie.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Albo faktycznie powiedzial to w taki sposob 'tak, powaznie?' , bo tak zazartowal, bo caly czas gadalas o tym blogu. Ale to bys chyba poznala

[owieczka258]

A może po prostu strzelił gafę? Coś mu się pokręciło? Też czasem coś takiego miałam, że ktoś mi coś powiedział, ale potem jakoś nie mogłam połączyć faktów mimo, że słuchałam uważnie tej osoby.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Przecież to jest jakaś kompletna pierdoła.

[201803290936]

Napisane przez owieczka258

A może po prostu strzelił gafę? Coś mu się pokręciło? Też czasem coś takiego miałam, że ktoś mi coś powiedział, ale potem jakoś nie mogłam połączyć faktów mimo, że słuchałam uważnie tej osoby.

Czasami nawet coś niby wiem, a potrafię z rozpędu zapytać, albo dosłownie chwilowo nie pamiętam i jak tylko ktoś zacznie mówić, to "no jasne, przecież o tym rozmawialiśmy". Mój TŻ po kilku latach związku nie wiedział ile dokładnie mam lat, także...

[mellitus]

Napisane przez Doris1981

Czasami nawet coś niby wiem, a potrafię z rozpędu zapytać, albo dosłownie chwilowo nie pamiętam i jak tylko ktoś zacznie mówić, to "no jasne, przecież o tym rozmawialiśmy". Mój TŻ po kilku latach związku nie wiedział ile dokładnie mam lat, także...

Mój TZ też nie ogarnia wielu, zdaje się istotnych faktów z mojego życia jak np imiona dziadków, szkoła do której chodziłam, systemu układania garnków w szufladzie, ale co z tego? Na początku też się denerwowałam, bo ja mam inaczej, znam daty urodzin całej rodziny i połowy znajomych, wiem kto jakie słodycze lubi, na co ma uczulenie. Poprostu mamy inne podejście do tych tematów, ale da się to pogodzić czasem trzeba machnąć ręką

[LadyChatterbox]

Napisane przez Doris1981

Czasami nawet coś niby wiem, a potrafię z rozpędu zapytać, albo dosłownie chwilowo nie pamiętam i jak tylko ktoś zacznie mówić, to "no jasne, przecież o tym rozmawialiśmy". Mój TŻ po kilku latach związku nie wiedział ile dokładnie mam lat, także...

Ja po czterech latach wiem tylko, że Tz studiował chemię. A jaka i co dokładnie to za chiny pana nie wiem choć słyszałam to z setkę razy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[annabelka]

Przecież założenie bloga to chwila. Czy Ty chciałaś pisać z nim wspólnie tego bloga?

[Linka25]

Napisane przez LadyChatterbox

Ja po czterech latach wiem tylko, że Tz studiował chemię. A jaka i co dokładnie to za chiny pana nie wiem choć słyszałam to z setkę razy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahaha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karena 73]

Czy powiedziałaś wprost: mam w planach założenie bloga, zrealizuję to do np. 6 miesięcy. Czy to było dawanie do zrozumienia? Wiele wątków zawiera słowa dawałam mu do zrozumienia, albo daję delikatnie mu do zrozumienia, a potem zdziwienie, że chłopak nie załapał.Jak to było u Ciebie? Wiesz ludzie dużo mówią, a jedynie część z tych planów realizują. Tak serio to nie wiem w czym problem. Ty mówisz, on realizuje. Może myślał, że tylko gadasz? Coś na zasadzie muszę schudnąć! No, ale ostatni pączek nie zaszkodzi. I tak 25 razy.

[limonka1983]

Żebyście mieli tylko tego typu problemy w związku - tego Wam życzę

[ruda_beksa]

Napisane przez limonka1983

Żebyście mieli tylko tego typu problemy w związku - tego Wam życzę

To samo sobie pomyślałam

[cavvythecat]

Ja mam tragiczną pamięć, niektóre rzeczy rejestruję mało uważnie i za Chiny sobie tego potem nie przypomnę.
Mógł się zdziwić, że interesuje cię to na tyle, że chcesz o tym pisać. Może myślał, że czasem sobie wyszukujesz takie ciekawostki i tyle.

Po tytule myślałam, że po roku związku opartego na podróżowaniu, nie wiedział, że lubisz podróżować, to już by było dziwne