Problem w związku albo raczej Z

[Wisia1777]

Postaram się skrócić jak najbardziej się da. jestem z facetem 2 lata jest ode mnie dość sporo starszy. To on zainicjował rozmowę jak i chwilę później spotkanie. Zostałam poinformowana że ma już prawie ex żonę i dziecko i mieszka z nimi. Przez pierwsze ~4 miesiące związku było wszystko idealnie codzienne wieczorne rozmowy częste spotkania. Zostałam zapewniona że wyprowadzi się od żony po rozwodzie który miał być za 2 miesiące. Rozprawa podobno się odbyła ( pojechali i wrócili z niej razem,bez komentarza) Oczywiście nie wyprowadził się i obiecał że zrobi to do max 2 miesięcy bo nie było żadnego mieszkania w okolicy za rozsądne pieniądze. Po tym czasie wyszło na to że nadal nie ma tyle pieniędzy ( dogadał się z ex żona na wysokość alimentów które wynoszą połowę jego wypłaty) w między czasie odchodził ode mnie przynajmniej raz w miesiącu i wracał po max 2 dniach. W pewnej chwili nie wytrzymałam już i to ja go zostawiłam zablokowałam wszędzie i nie miałam kontaktu przez dobry tydzień w końcu jakoś się spotkaliśmy on mnie przepraszał i obiecywał cuda na kiju, nie zmienił mojego zdania nie chciałam już z nim być bo przez ten cały czas czułam się jak 5 koło u wozu,że jestem tylko kochanką na spotkania gdy ma zły czas z żoną a gdy jest im cudownie to odchodzi ode mnie. Po niedługiej chwili wróciliśmy do siebie było cudownie nadal były zapewnienia że się zaraz wyprowadzi niestety do dnia dzisiejszego do tego nie doszło. Pierwszy raz postawiłam ultimatum albo się wyprowadza do końca tego roku i żyjemy razem albo żyje ze swoją niby ex żona i mnie więcej nie zobaczy. Za ok. Miesiąc wyjeżdża za granicę żeby przyspieszyć swoją wyprowadzkę i zobaczymy co z tego będzie. Oczywiście to nie jedyny problem w naszym związku. Pół roku temu zobaczyłam jego konto na Ig gdzie obserwował same nagie kobiety gdy zapytałam się go co to jest zapewniał mnie że to jego błędy” młodości’ usunął konto był spokój. Po niedługim czasie zobaczyłam to samo na fb i było tego naprawdę dużo po długiej aferze i tłumaczeniu mu że przez takie coś nie czuję się atrakcyjna i wystarczająca dla niego bo te kobiety wyglądają zupełnie inaczej. Usunął wszystko co obserwował z wielkim fochem bo przecież to ja jestem dla niego najcudowniejsza najpiękniejsza itp. Znajomych ustawił na prywatnych( później obiecywał że będę mogła zobaczyć kiedy tylko chce a gdy chciałam coś sprawdzić na fb bo sama usunęłam swoje konta na mediach społecznościowych to ja mam dyktować on będzie pisał gdy w końcu dostałam telefon do ręki i skasowałam to co on wpisał zobaczyłam jego wyszukiwane konta kobiet oczywiście wiadomo jak wyglądających) przestałam mieć jakąkolwiek ochotę na czułości czy sex z nim po 2dniach zapytał o co chodzi po moich setnych wyjaśnieniach znowu usłyszałam to co poprzednio i że on nie ma wpływu na to co się tam wyświetla bo on nie używa nawet fb. Chwilę po tym to samo na tt znowu afera do której podeszłam już inaczej traktując to też jako jego błędy młodości 🤦🏼☠♀️😂 usłyszałam to co zawsze i koniec tematu. Przestałam się totalnie interesować tym co ogląda i kogo obserwuje. Poza tym wszystkim ma coraz mniej czasu dla mnie na odpis muszę czekać bardzo długo i dostaje jeszcze z☠☠☠y za to bo on przecież codziennie po pracy robi to samo czyli zajmuje się domem. Spotkania max 3 razy w tygodniu po MAX 1,5h.Jego „ex” żona w domu nie robi nic ciągle brakuje jej pieniędzy i bierze od niego,za co idzie na paznokcie, rzęsy ,brwi włosy itp.

I teraz proszę was kobitki (i nie tylko)o radę co wy byście zrobiły i czy czekałybyście do końca tego roku żeby zobaczyć czy się wyprowadzi i jak będzie? I przepraszam za tak długi i chaotyczny post ale mam tyle myśli w głowie że nie jestem w stanie już chyba skleić coś sensownie(

[Aelora]

A po co w ogóle chcesz czekać? Z byłą żoną dalej będzie musiał mieć kontakt choćby ze względu na dziecko i alimenty, więc dalej będziesz na 2. planie. To, że się wyprowadzi, nie rozwiąże faktu, że dalej będzie przeglądał inne babki w sieci, to nie są żadne "błędy młodości", co to za tłumaczenie. Nie mogę zapytać inaczej, ale ślepa jesteś, że dajesz się tak traktować skoro już teraz jest tak źle i facet na każdym kroku daje do zrozumienia, że będą z nim problemy?

[Camillie32]

Po co tracić czas na kogoś takiego? Wszystko jest już jasne, gdyby chciał to by się dawno wyprowadził szkoda tylu miesięcy Twojego życia do końca roku na kogoś takiego.

[skara]

Szkoda czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ColourTheSmallOne]

A ten zwiazek i facet maja w ogole jakies zalety? Stary kon z dzieckiem i mieszkajacy z ex.
Naprawde nie stac cie na nic lepszego?

[Wisia1777]

Zalety są i jest ich dość sporo gdy się widzimy i jesteśmy obok siebie czyli przez 4-5h tygodniowo :|

Ale z dnia na dzień coraz bardziej te problemy o których napisałam zakrywają te zalety, i w moich oczach te dobre rzeczy straciły na wartości. Dziękuję bardzo kobietki kochane i oczywiście nadal przyjmę z miła chęcią wasze opinie

[Camillie32]

Napisane przez Wisia1777

Zalety są i jest ich dość sporo gdy się widzimy i jesteśmy obok siebie czyli przez 4-5h tygodniowo :|

Ale z dnia na dzień coraz bardziej te problemy o których napisałam zakrywają te zalety, i w moich oczach te dobre rzeczy straciły na wartości. Dziękuję bardzo kobietki kochane i oczywiście nadal przyjmę z miła chęcią wasze opinie

4-5h zalet na tydzień naprawdę brzmi kiepsko… Wyeksmitowałabym się z takiego układu

[natalcia250]

a Ty znasz tą jego "eks" żonę? wie o Tobie, wie o rozwodzie?

[magdalenaCat]

Dziwi mnie czemu wogóle zgodziłaś się na taki układ i spotykanie się z facetem który mieszka z “ex” i dzieckiem. Ciekawe czy ta kobieta wogóle o tobie wie, bardzo prawdopodobne że tego rozwodu wogole nie było i nie bedzie a ty jesteś tylko kochanką na boku i to taką niezbyt pożądaną. Mogę się założyć że nie wyprowadzi się do końca roku. Wogole nie się wyprowadzi. Nie zależy mu nawet na tobie, ciągle z tobą zrywa i cię olewa a z tamtą kobietą ma przecież dom i rodzinę więc to ona jest dla niego ważniejsza a ty masz jedynie urozmaicić jego życie seksualne. Coś nie chce mi się wierzyć że nie są już razem a on mimo tego daje jej pieniądze na paznokcie.

[Wisia1777]

Parę miesięcy temu powiedział że powiadomił ją o tym że ma kogoś ale ostatnio mam odczucie że próbuje jak najbardziej nas ukryć by się nie dowiedziała zwalając na to że nie chce płacić jej do końca życia jak założy mu sprawę…. Ale sprawę o co? Że po „ rozwodzie” ma kogoś no tak ma to sens. No chyba że któraś z was miała z czymś takim doświadczenia to chętnie poczytam jak to działa itp.

[Bruma_w_Hogsmeade]

Nie dawaj się. Napisz do niej i tyle. Sama widzisz że jego ściemy nie mają sensu.

[Wisia1777]

Raz przez przypadek zaprosiłam ją na fb momentalnie zrobiła ss i wysłała mu z pretensjami dość sporów afera z tego wyszła…. Jestem zablokowana przez nią

[Bruma_w_Hogsmeade]

To idź do niej.

[Wicked_Girl]

To nie związek tylko układ. Nie zdziwiłabym się jak inne by w tym czasie mamił i roztacza podobne wizje pięknej przyszłości, jak tylko zła żona da mu rozwód . Pisanie z żoną kochanka uważam za krok desperacki i uwłaczający wszelkiej godności. Stać cię na kogoś lepszego, a nie faceta z odzysku, którego widzisz przez kilka h w tygodniu. W jakim wieku jesteś autorko?

[Wisia1777]

No cóż zapytałam się i myślałam że dostanę inna odpowiedź. Ona nie może wiedzieć dopóki się nie wyprowadzi. Także no sytuacja jest już dla mnie prawie że jasna w 100% i czuję się tak jak powinnam czyli jak 19 letnia głupia kochanka tylko do jednego

[Bruma_w_Hogsmeade]

Napisane przez Wisia1777

No cóż zapytałam się i myślałam że dostanę inna odpowiedź. Ona nie może wiedzieć dopóki się nie wyprowadzi. Także no sytuacja jest już dla mnie prawie że jasna w 100% i czuję się tak jak powinnam czyli jak 19 letnia głupia kochanka tylko do jednego

Nie ma powodu, aby ona nie mogła wiedzieć. Nie istnieje prawo, wg którego po rozwodzie facet musi być sam, bo inaczej ma dawać kasę. Wyprowadzka nie ma nic do rzeczy. Mówię: idź do niej.
Albo napisz do niej z konta znajomej.

[Camillie32]

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

Nie ma powodu, aby ona nie mogła wiedzieć. Nie istnieje prawo, wg którego po rozwodzie facet musi być sam, bo inaczej ma dawać kasę. Wyprowadzka nie ma nic do rzeczy. Mówię: idź do niej.
Albo napisz do niej z konta znajomej.

Ale nie bardzo jest się po co upokarzać, sprawa jest dość jasna - typ mieszka z żoną, kombinuje jak może by złapać dwie sroki za ogon. Kopnąć w tyłek i tyle, z takiego kombinatora nic dobrego i stałego nie wyjdzie… jeśli już teraz kombinuje i oszukuje, to co będzie dalej?

[Bruma_w_Hogsmeade]

Napisane przez Camillie32

Ale nie bardzo jest się po co upokarzać, sprawa jest dość jasna - typ mieszka z żoną, kombinuje jak może by złapać dwie sroki za ogon. Kopnąć w tyłek i tyle, z takiego kombinatora nic dobrego i stałego nie wyjdzie… jeśli już teraz kombinuje i oszukuje, to co będzie dalej?

Racja. Jakby był uczciwy, to nie ukrywałby autorki.

[Aelora]

Nie chcę siać fermentu, ale czytałam kiedyś poradę że w trakcie rozwodu lepiej nie obnosić się z nowym związkiem, żeby druga strona nie mogła wykorzystać tego w sprawie orzeczenia o winie za rozpad związku: https://slupinska.eu/blog/zwiazek-z-...akcie-rozwodu/
Jeśli mają wspólne dziecko i w grę wchodzą alimenty może mu o to chodzić. Nie zmienia to faktu, że z opisu facet nie ma absolutnie żadnych zalet, wiecznie będziesz miała autorko problemy z jego eks skoro zablokowała Cię z błahego powodu i za jakiś czas znowu przyłapiesz go na kolejnej stronce z gołymi babami, gwarantuję Ci. Chcesz sobie marnować czas i życie?

[magdalenaCat]

Ale on jest ponoć po rozwodzie więc nie powinno to mieć już znaczenia co robi. Chyba że kłamie i wcale się nie rozwiódł😏 pewnie nawet nie ma takiego zamiaru. Poużywa sobie na autorce a jak ta zacznie sprawiać problemy i tracić cierpliwość to znajdzie następną i tyle.

[Camillie32]

Napisane przez magdalenaCat

Ale on jest ponoć po rozwodzie więc nie powinno to mieć już znaczenia co robi. Chyba że kłamie i wcale się nie rozwiódł pewnie nawet nie ma takiego zamiaru. Poużywa sobie na autorce a jak ta zacznie sprawiać problemy i tracić cierpliwość to znajdzie następną i tyle.

No właśnie, jeśli on jest niby po rozwodzie, to może się spotykać i z dziesięcioma laskami i byłej żonie nic do tego więc mi się ta historia pod żadnym kątem nie klei, wygląda to po prostu jakby typ robił autorkę w konia i leciał na dwa fronty. I niezależnie od wszystkiego ewakuowałabym się z takiego trójkąta na jej miejscu…

[herbata_mietowa]

Nie czekałabym na nic. Ten facet nie wie czego chce i korzysta z dwóch naiwnych bab. Nie ma na co czekać. Znalazł młodą, głupią i naiwną. Zmarnujesz najlepsze lata życia na frajera i zostaniesz z ręką w nocniku, bo za 10 lat będziesz na miejscu jego żony - on znajdzie kolejną naiwną małolatę z którą zacznie romans.
Ten człowiek taki jest i się nie zmieni. Zakończ to dziś i bądź szczęśliwa.

[Wisia1777]

Słuchajcie przez ten czas znalazłam jeszcze parę rzeczy, sytuacja jest dla mnie jasna jak słońce… Czekam na ciąg dalszy z czystej ciekawości żeby zobaczyć jak ogromnym … jest )

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez Wisia1777

Słuchajcie przez ten czas znalazłam jeszcze parę rzeczy, sytuacja jest dla mnie jasna jak słońce… Czekam na ciąg dalszy z czystej ciekawości żeby zobaczyć jak ogromnym … jest )

Ty lepiej na nic nie czekaj i się nie oszukuj, tylko kopnij go w dupe jak najszybciej. Dopiero zaczynasz dorosłe zycie, możesz mieć związek z fajnym, wiernym, młodym facetem bez dziecka, naprawdę nie musisz się czepiać kogoś tak dennego jak ten facet

[MisiekBydyniowy]

Mam nadzieję że przynajmniej Ci za to płaci za te spotkania na godzinkę bo inaczej sensu nie widzę?

[Camillie32]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Ty lepiej na nic nie czekaj i się nie oszukuj, tylko kopnij go w dupe jak najszybciej. Dopiero zaczynasz dorosłe zycie, możesz mieć związek z fajnym, wiernym, młodym facetem bez dziecka, naprawdę nie musisz się czepiać kogoś tak dennego jak ten facet

Zgadzam się, na nic bym nie czekała - on się niczego nie nauczy, Ty się niczego nie dowiesz, takie czekanie jest po prostu bez sensu. Zabierz po prostu swoje zabawki z tej piaskownicy i idź dalej

[Sofiane]

1 czerwona flaga mieszkanie z ex, gdzie moze być przywiązanie. Rozstałem się nie mieszkam z tą osobą. Rozumiem że ma dziecko, widuje się.

[Aelora]

Przez 2 lata jeszcze nie zorientowałaś się jakim .... jest? laska, na co Ty jeszcze czekasz? Jakich dowodów potrzebujesz? Chyba, że tak sobie piszesz i narzekasz, a jak misio przyjdzie i obieca wspólne zamieszkanie od razu mu ulegniesz.

[MisiekBydyniowy]

Facet ma rodzinę x która spędza czas a autorkę urobił na kochankę żeby sobie wpaść na godzinkę w przerwie od pracy. Powinien chociaż coś jej za to dawać w ostateczności żeby obu stronom się to opłacało
A że żona na paznokcie bierze? Otóż ma prawo są małżeństwem to ich wspólne pieniądze.

[Wisia1777]

No cóż wszystkie miałyście rację. Wchodząc ze mną w związek był jeszcze ze swoją „poprzednia” a słyszałam że nie byli już razem rok przed naszym poznaniem. No i plus jeszcze była żona/żona.