Smutny i bojaźliwy szczeniak...

[browneyes]

Hej wizażanki! 4 dni temu kupiliśmy 4-miesięcznego Chińskiego Grzywacza, od państwa którzy zajmują sie hodowlą tych właśnie piesków, ma rodowód. Rasa ta jest podobno bardzo rodzinna, żywiołowa i wesoła. Niestety nasz piesek taki nie jest. Na poczatku myśleliśmy że jest przestrasznony nowym miejscem, nowymi ludźmi. Ale teraz, pomimo że sie oswoił z otoczeniem, czesto jest smutny, praktycznie cały dzień leży, mało sie bawi... Nie reaguje na nasze wołania, chodzi z podkulonym ogonkiem, wzdryga sie przy każdym gwałtowniejszym ruchu. Właściwie, to zachowuje sie tak, jakby ktoś zrobił mu kiedyś krzywdę... Czy to jest normalne? czy myślicie że takie zachowanie można wytłumaczyć tylko tęsknota za domem?

[neitka]

Widzę dwie opcje. Albo nadal tęskni (szczenieta jednak to przeżywają, co zwłaszcza po nocach słychać), albo malec jest chory na coś. U mnie w domku zawsze jak pies ospały to znaczy, że coś mu jest... Może zawieź go do weterynarza? Profesjonalistką nie jestem, to niewiele mogę podpowiedzieć...

[aferka]

Zaczęłabym od kontroli u weta. Być może cos mu jest, źle sie czuje i dlatego tak reaguje. Jeśli wet nic nie znajdzie, to może skontaktuj się z hodowcami - może Ci powiedzą jak się zachowywał w miocie - czy to jego charakter czy faktycznie tęsknota. A może sami mogliście to zaobserwować odbierając szczeniaka (nawiasem mówiąc, dobrze jest dostac od hodowcy coś co pachnie mamą - np kawałek kocyka, który będzie przypominał szczeniakowi mamę, dzięki czemu nie będzie się czuł tak bardzo obco - czesto robi się też tak, że to przyszli właściciele przynoszą kocyk do hodowcy, układa się go na posłaniu gdzie miot śpi razem z mamą, żeby nasiąknął zapachem). Czasem zdarza się szczeniak przesadnie bojaźliwy, wtedy trzeba dużo cierpliwości, żeby go oswoić z domem i rodziną itp. Myślę, że dużo może wam pomóc rozmowa z hodocami - może podsunął jakies pomysły. Jak na tęsknotę to chyba jednak trochę za długo. Ale pamiętaj że on dość długo był z mamą - zazwyczaj sprzedaje się szczeniaki 8 - 9 tygodniowe, a ten ma dwa razy więcej. Być może przebywając tak długo z matką miał mało kontaktu z ludźmi? A jak reaguje na zaproszenie do zabawy?

[browneyes]

Może to faktycznie dobry pomysł żeby się skontaktować z hodowcami. Tak zrobię, jeśli chodzi o zabawę, to raczej rzadko reaguje, rano czasami ma ochotę, wtedy nawet macha ogonkiem( tak to rzadko to robi) Wtedy np bawię się z nim piłeczka. Jednak zazwyczaj pak mu przynosze pileczke, pokazuje, rzucam, to on po nią pojdzie, ale potem zaniesie na swoje posłanie i nadal sobie leży...

[browneyes]

Ah, mam jeszcze jedno pytanie! Jak przyzwyczaić małego do smyczy? Bo on sie zapiera i ruszyć go nie można...

[carolinascotties]

Napisane przez browneyes

Ah, mam jeszcze jedno pytanie! Jak przyzwyczaić małego do smyczy? Bo on sie zapiera i ruszyć go nie można...

Polecam stronę -

http://kliker.dog.pl/ - dział - po prawej stronie- JAK NAUCZYĆ PSA...

jest tam masa przydatnych rad- oczywiście nie musicie korzystać z klikera - ale na pewno korzystajcie z pochwał i smakołyków
Pozdrawiam.

edit- poza tym- jeśli założymy, że szczeniak jest zdrowy- to nie jest NIC dziwnego, że jest osowiały- po prostu tęskni... musi mieć spokój i dużo waszego ciepła- nic na siłę...
Moje dzieciaki, które szły do nowych domów - klimatyzowały się po ok. tygodniu - wszystkie dostawały kawałek kocyka pachnącego mamą i zabawkę, którą znały od kiedy otworzyły oczy

[aferka]

Napisane przez browneyes

Ah, mam jeszcze jedno pytanie! Jak przyzwyczaić małego do smyczy? Bo on sie zapiera i ruszyć go nie można...

Z pieskami, które nie sa takie bojaźliwe czesto wystarczy że druga osoba go zawoła i piesek przybiega. Tobie proponuję spróbować metodę "na smakołyk". Zapnij mu obróżkę, weź na smycz i pokaż mu, że w drugiej ręce masz coś smakowitego. Jak sie ruszy - daj nagrodę. Albo można to zrobic z inną osobą - Ty trzymasz psa na smyczy, ktos idzie przed wami ze smakołykiem. Chodzi o odwrócenie uwagi psa od tego co mu tam zapięli na szyi .

[carolinascotties]

Poza tym uważam, że dla takiego malca najlepsze są szelki- moje dzieciaki do tej pory- a mają już rok- chodzą w szelkach- w razie niebezpieczeństwa- mogę przyciągnąć je do siebie- nie wyrządzając krzywdy

[browneyes]

Dziekuje wam dziewczyna za rady! na pewno skorzystam. Ale i tak sie martwie o pieska ze cos jest z nim nie tak. Np teraz leży sobie na kanapie w kącie, ja staje w drzwiach i wołam do niego pare razy, a on nawet głowy nuie odwroci.. to chyba nie jest normalne zachowanie...

[carolinascotties]

W takim razie idzcie do weta- a czy piesek byl odrobaczany ?

[Viris]

Możecie też spróbować z termoforem - najlepiej takim z pluszowa zabawka. Trzeba wlac cieplą wodę. Jeśli zacznie się tulić w poslaniu do pluszaka-termoforka to jednak brak mu mamusi. Miejmy nadzieje ze to szybko minie.

Ale do weta koniecznie się wybierzcie, niech psiaka dokladnie przebada.



Jak moja sunia była szczeniakiem jakoś nie zauwazylismy tej tesknoty itp. Mimo ze miala tylko nas to jakos zawsze byla wesola itp. Ale dowiedzialam sie ze oznaka ze psiak czuje sie bardzo komfortowo i bezpiecznie jest to ze by zabawie itp kladzie sie na plecki i merda nozkami (nie mylic z kladzeniem sie na plecak w gescie poddanstwa). A top moja sunia zaczela robic jak miala gdzies pol roku. Czyli po ok 4 miesiacach zycia z nami..

[aferka]

Napisane przez carolinascotties

Poza tym uważam, że dla takiego malca najlepsze są szelki- moje dzieciaki do tej pory- a mają już rok- chodzą w szelkach- w razie niebezpieczeństwa- mogę przyciągnąć je do siebie- nie wyrządzając krzywdy

A tu zdania sa podzielone. Niektórzy twierdzą, że szelki mogą powodować nieprawidłowe ustwienie łokci i przerost kaltki piersiowej. Ale szczerze mówiąc porównania nie mam bo nigdy nie stosowałam szelek
A wracając do tematu - może on faktycznie jest zarobaczony?
To może powodować takie otępienie.

[aferka]

I jak się czuje piesek?

[carolinascotties]

jak piesio?