Rencista pozywa państwo

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

http://fakty.interia.pl/kraj/news/ma...dzenie,1041866


W skrócie: rencista oskarża Polskę, polskich rządzących o biedę, głodowanie ect. Dostaje niecałe 600zł renty, po opłatach i kupnie leków na jedzenie dziennie ma 5zł. Proces rusza 24 stycznia.

W związku z tym nie dziwię się temu panu, trzymam kciuki,żeby wygrał - wówczas posypią się takie procesy.

Co myślicie?

[BabciaWeatherwax]

Ja jestem przeciwna. Po pierwsze ciekawe na jakiej podstawie wyliczył wysokość renty na 1300zł. Po drugie Polska ma nadal najwyższy w Europie odsetek rencistów. Po trzecie już w tej chwili dopłaty do ZUS i KRUS stanowią bodaj ponad 40% budżetu państwa, a w zwiazku ze spadającycm przyrostem naturalnym i emigracją ta dziura wciąż rośnie. Państwo to nie jest dobra wróżka, która wyczarowuje pieniądze znikąd. Na rencistów i emerytów płacą pracujący - więc jeśli jedna grupa dostaje więcej, druga dostanie mniej w związku z rosnącymi podatkami. Rozumiem, że za takie pieniądze jest trudno wyżyć, ale w takich przypadkach służy pomoc społeczna, można co najwyżej usprawnić jej działanie.

Po czwarte postuluję, żeby matkom na urlopie macierzyńskim i wychowawczym płacić po 1800 zł, wszak dziecko kosztuje i w dodatku jest przyszłością narodu

[madame paranoja]

nie zgodzę się z Tobą BabciuWheaterwax, uważam, ze to poprzez durny system ZUSu jesteśmy skazani na tak niskie emerytury i renty.
nie wiem czy wiesz, jak będzie wyglądać sprawa naszych emerytur? ZUS w tej chwili w ogóle nie oszczędza, stawia nowe budynki, zatrudnia niepotrzebnych ludzi, nie inwestuje.
a cierpią przez to ludzie, którym się należy od państwa "odszkodowanie" w przypadku choroby czy inwalidztwa, w końcu na to "odszkodowanie" płacimy miesiąc w miesiąc słone składki.
I tu nie chodzi o jałmużnę a Pomoc Społeczna nie jest odpowiednią instytucja do zajmowania się jeszcze rencistami. byłoby to nierozsądne rozdawanie państwowych pieniędzy bo nie rozumiem innego jej w tym przypadku celu działania.

[myShaczeQ]

kazdy medal ma 2 strony. Z jednej wspolczuje temu panu i uwazam, ze powinni mu Ci kretyni z rzadu wyplacic, ale kosztem swoich pensji. To by bylo rozwiazanie idealne, niemozliwe do realizowania.
Z drugiej strony racjonalnie patrzac, nie ma skad tych pieniedzy wziac. Po prostu.
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i na pewno, gdybym miala w rodzinie kogos w takiej sytuacji, bylabym zagorzaja zwolenniczka procesu, a tak to owszem wspolczuje, ale nie zebym bardzo kibicowala.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale: jeśli nawet nie dostanie tych pieniedzy, może faktycznie ruszą się takie procesy i oskarżenia, a wówczas państwo ruszy głową?

[madame paranoja]

nie sądzę aby ruszyły, ludzie są tak zmęczeni polskimi realiami, ze raczej niewielu z nich miałoby jeszcze siłę na szarpaninę w sądzie niczym z procesu Kafki .

[leuwen]

Jak dla mnie każdy z Was ma sporo racji, co do tego goscia to nie ma niestety szans na wygranie, bo to jak sie zyje w Państwie jest procesem złozonym i nie zależy jedynie od rzadzacych, no chyba ze zylibysmy w monarchii absolutnej, ale puki co to my wybieramy rzadzacych wiec jestesmy za stan panstwa współodpowiedzialni. Prawdą jest ze ZUS marnotrawi pieniadze, prawdą równiez jest ze w naszym społeczenstwie nie zarabia sie aż takich pieniedzy by z płaconych podatków i składek starczało na rencistów i innych potrzebujacych. Jest jeszze inny problem, wielu ludzi zyje na koszt panstwa, czsto pracuje na czarno nie płacac skłądek, a potem własnie ci najgłosniej krzyczą ze mamy słabą słuzbę zdrowia. Ja generalnie jestem za tym by kazdy dbał o siebie, bo w polskich realiach, panstwo opiekuncze sie nie srawdza. w naszym narodzie zawsze znajdzie sie spora grupa ludzi która bedzie kombinować i to wykorzystywać. Nie mozemy sie porównywać do niemców bo tam jeden najmniejszy land ma wieksze pkb niz nasz cały kraj więc poprostu nie ma czego tutaj porównywać. Co do rencistów to fakt ze mamy ich w tym kraju zatrzesienie, myślę że przynajmniej połowie renty sie wogóle nie należą.

[Aggie125]

Ja aż się boję, co będzie, kiedy ja za kilkadziesiąt lat przejdę na emeryturę. Dostanę pewnie głodową zapomogę, o ile coś się nie ruszy i nie zacznie się rodzić coraz więcej dzieci. Bo powiedzmy sobie szczerze, czy faktycznie każdy pracuje na swoją emeryturę? Co będzie, jeśli staniemy się państwem emerytów i rencistów?

Ja się cieszę, że wybrałam studia językowe. Przynajmniej będę mogła udzielać dodatkowych lekcji albo robić tłumaczenia i nie umrę z głodu. Bo na godziwą emeryturę nie liczę.

[leuwen]

Napisane przez Aggie125

Ja aż się boję, co będzie, kiedy ja za kilkadziesiąt lat przejdę na emeryturę. Dostanę pewnie głodową zapomogę, o ile coś się nie ruszy i nie zacznie się rodzić coraz więcej dzieci. Bo powiedzmy sobie szczerze, czy faktycznie każdy pracuje na swoją emeryturę? Co będzie, jeśli staniemy się państwem emerytów i rencistów?

Ja się cieszę, że wybrałam studia językowe. Przynajmniej będę mogła udzielać dodatkowych lekcji albo robić tłumaczenia i nie umrę z głodu. Bo na godziwą emeryturę nie liczę.

Proponuję zakupic większą ilość poduszek z pierzem oraz wentylatora, nigdy nie wiadomo czy nie będcziesz miała ochotę pojexdzic na nartach na emeryturze.

Szczerze to ja myslę ze nie warto odkładać w funduszach, lepiej samemu inwestować. Ja nawet nie wiem w jakim funduszu jestem, szczerze mówiac mało mnie to obchodzi bo na emeryturę wogóle nie liczę. Co do studió językowych to z pewnościa dobra inwestycja bo mogą Ci się wszedzie przydać. mysle ze warto sie teraz uczyc chinskiego i rosyjskiego, bo w przyszłosci możemy zyc w społeczenstwie gdzie znajomość tych języków może okazac sie bardzo przydatna

[madame paranoja]

Napisane przez Aggie125

Ja aż się boję, co będzie, kiedy ja za kilkadziesiąt lat przejdę na emeryturę. Dostanę pewnie głodową zapomogę, o ile coś się nie ruszy i nie zacznie się rodzić coraz więcej dzieci. Bo powiedzmy sobie szczerze, czy faktycznie każdy pracuje na swoją emeryturę? Co będzie, jeśli staniemy się państwem emerytów i rencistów?

Ja się cieszę, że wybrałam studia językowe. Przynajmniej będę mogła udzielać dodatkowych lekcji albo robić tłumaczenia i nie umrę z głodu. Bo na godziwą emeryturę nie liczę.

ja tez nie liczę, dlatego odkladam na nią w ubezpieczeniu z funduszem, wiem, że tam przynajmniej moje pieniądze pracują .

[Aggie125]

Napisane przez leuwen

Proponuję zakupic większą ilość poduszek z pierzem oraz wentylatora, nigdy nie wiadomo czy nie będcziesz miała ochotę pojexdzic na nartach na emeryturze.

Ha ha! Ja i narty! Ale z poduszkami dobry pomysł, obwiążę się nimi i wyjadę na stok jako dziarska osiemdziesięciolatka. Stratuje przy tym paru młodych łebków, ale co tam!

Napisane przez leuwen

Szczerze to ja myslę ze nie warto odkładać w funduszach, lepiej samemu inwestować. Ja nawet nie wiem w jakim funduszu jestem, szczerze mówiac mało mnie to obchodzi bo na emeryturę wogóle nie liczę. Co do studió językowych to z pewnościa dobra inwestycja bo mogą Ci się wszedzie przydać. mysle ze warto sie teraz uczyc chinskiego i rosyjskiego, bo w przyszłosci możemy zyc w społeczenstwie gdzie znajomość tych języków może okazac sie bardzo przydatna

Ja akurat wybierałam studia pod kątem moich zainteresowań, ale znajomość języków obcych regularnie ćwiczona nie znika ot tak sobie. Poza tym w starszym wieku można już nie być sprawnym, ale nawet problemy z poruszaniem się nie wpływają negatywnie na umysł.

[leuwen]

Napisane przez Aggie125

Ha ha! Ja i narty! Ale z poduszkami dobry pomysł, obwiążę się nimi i wyjadę na stok jako dziarska osiemdziesięciolatka. Stratuje przy tym paru młodych łebków, ale co tam!

Ja akurat wybierałam studia pod kątem moich zainteresowań, ale znajomość języków obcych regularnie ćwiczona nie znika ot tak sobie. Poza tym w starszym wieku można już nie być sprawnym, ale nawet problemy z poruszaniem się nie wpływają negatywnie na umysł.

Studiowałem za granicą języki obce mimo iz tych studiów nie ukończyłem nie uwazam tego za stracony czas, bo nawet nie umiałbym zliczyc sytuacji w której znajomość jezyka i kultury danego kraju pomogła mi. Z tym ćwiczeniem to też jest róznie, ja np mimo iż stale ogladam rózne zagraniczne serwisy to jeśłi mi się zdaży dłuzsza przerwa to miewam problemy z płynnym mówieniem ;-)

[madame paranoja]

leuwen masz skłonność do zbytnich offtopów. wyhamuj ciut

[leuwen]

Napisane przez madame paranoja

ja tez nie liczę, dlatego odkladam na nią w ubezpieczeniu z funduszem, wiem, że tam przynajmniej moje pieniądze pracują .

Pracuja kiedy jest koniuktura, jak będziemy mieli recesję to może być różnie z tymi funduszami, nie krytykuję twojej formy oszczedzania, nie wiem jaka jest twoja umowa z funduszem, chodzi mi tylko o to że na naszym rynku jest wiele ofert na których można sie niexle przejechać ;-)

[syntagma]

Rencista nie jest wymagający w swych roszczeniach. (...) żąda od państwa zwrotu zaległych pieniędzy - 250 tys. zł.

ciut absurdalnie zabrzmialy te dwa zdania kolo siebie
Problem tylko, ze ten pan nie jest jakims wyjatkiem, ktory ma tak niska ta rente, tylko ot, wszyscy teraz sie skarzyc powinni. No ale jestem ciekawa co z tego wyjdzie

[madame paranoja]

Napisane przez leuwen

Pracuja kiedy jest koniuktura, jak będziemy mieli recesję to może być różnie z tymi funduszami, nie krytykuję twojej formy oszczedzania, nie wiem jaka jest twoja umowa z funduszem, chodzi mi tylko o to że na naszym rynku jest wiele ofert na których można sie niexle przejechać ;-)

akurat tak się składa, że jest tam cos takiego jak "wypłata gwarantowana" a więc ja się nie martwię - na pewno nie stracę

[leuwen]

Napisane przez madame paranoja

akurat tak się składa, że jest tam cos takiego jak "wypłata gwarantowana" a więc ja się nie martwię - na pewno nie stracę

Czy wypłata gwarantowana uwzględnia również inflację i inne zdarzenia gospodarcze czy jest to stała kwota?

[madame paranoja]

Napisane przez leuwen

Czy wypłata gwarantowana uwzględnia również inflację i inne zdarzenia gospodarcze czy jest to stała kwota?

tak, kwota minimalna z góry ustalona. co roku mozliwośc indeksacji o wskaźnik inflacji a po 6 roku mozliwośc rezygnacji bez prowizji.