Początek końca ?

[robaczek2424]

Witam pisze na tym forum z problemem dotyczacym mnie i mojej dziewczyny . Poznalismy sie prawie rok temu, 8 msc jestesmy w zwiazku . Początki byly dla mnie dosyc trudne bo nie wiedzialem czy wgl dziewczynie sie podobam , poznanie bylo nie przez internet a w swiecie realnym(interesy). W dzien spotkania zaczelismy ze soba pisac ja napisalem pierwszy , potem pomagalem jej w sprawach zwiazanych z samochodem . Mielsimy sie zobaczyc ale wyladowala w szpitalu nie ukrywam spodobala mi sie odrazu . Mielismy codzienny kontakt dzwonilem do niej albo ona do mnie codzeiennie pisala pierwsza. Potem nadeszlo pierwsze normalne spotkanie gdzie wgl nie patrzyla mi w oczy jak sie potem okazalo ma tak gdy jej sie ktos podoba , ogolnie kobieta byla w zwiazku 7 lat gdzie byla po zareczynach ale jej partner zaczal ja szarpac brac narkotyki rozstala sie z nim . Przed poznaniem mnie widywala sie jeszcze z 3 osobami ale jak sama stwierdzila sama to konczyla bo to nie bylo to . Ogolnie to po msc zostalismy para sama tego chciala w podobnym czasie wyladowalismy w lozku . Potem po okolo miesiacu zaczela przez tydzien odpowiadac zdawkowo wyjasnilismy to sobie i powiedziala ze czula sie z tym zle ze to ona pierwsza zabiega o kontkat zebym zrozumial jej brak i zeby zaczelo odbywac sie to w obie strony . Zrozumialem , w nastepnym miesiacu wyjechalem na wieczor kawalerski byla troche zazdrosna bo pomyslala ze ja zdradze . Z tygodnia na tydzien coraz bardziej do siebie sie zblizalismy robilem wszystko zeby byla szczesliwa wycieczki randki niespodzianki . Bardziej tez poznawala moja rodzine bo ja u niej przez ten czas bylem z 5 razy . Wstydzila sie ze jej ojciec pije matka sie rozwiedla a brat jest agresywny nie pracujacy i czesto bywala u nich policja . Mowila ze boi sie ze ja zostawie na zasadzie ze ma taka rodzine itp . Ja mowilem ze zawsze moze na mnie liczyc itd . Powiedziala mi nie raz ze nie lubi agresywnych zachowan po alkoholu i tu zaczyna sie problem bo pije bardzo rzadko nigdy sam itd aczkolwiek jak wypije jestem inny ostatnio bylismy na 2 imprezach i zachowywalem sie w stosunku do niej zle czego bardzo zaluje nie wyzywalem jej ani nie uderzylem , bardziej chodzilo jej o to ze jakby jej tam nie bylo . Ponadto w grudniu jej ojciec znow zaczal pic a ona popadala w depresje mowila ze uciekala do mnie zeby miec spokoj ale po tych sytuacjach w ktorych sie tak zachowywalem chce odpoczac odemnie tydzien poukladac sobie wszystko w glowie . W panice powiedzialem jej pewnie ze mna zerwie a ona na to ze chce przerwy nie zrywa tylko musi wszystko przeanalizaowac chce miec spokoj . Dodam tylko ze jej ex urodzilo sie dziecko jej matka wypisywala do niego ze zle zrobili ze zerwali ... Podsumowujac czuje ze to dziewczyna mojego zycia pomagalem jej w roznych najdrobniejszych sytuacjach nawet zawozilem czasami obiad bo ona pracuje zdalnie czesto 10 h zawsze staralem sie byc jej wsparciem sama mowila tez ze chce zebym byl jej ostatnim parnerem bo jestem zaradny dobry w lozku najlepszy . chodzi jej o alkohol ze wtedy zmieniam sie o 180 stopni . Zrozumialem i sam nie chcialbym byc na jej miejscu . Wczesniej na imprezach nie znajac jej bardzo czesto nie pilem wgl bo nawet nie mialem na to ochoty . Jak myslicie da mi szanse czy ta przerwa to ukladanie sobie w glowie jak to zakonczyc..Dodam jeszcze ze w nowy rok mowila ze mnie kocha jak wrocila do domu jej ojciec byl pijany zadzwonila na pogotowie a na nastepny dzien odbieralem go ze szpitala po czym ona mi napisala za 2 h ze chce przerwy ...

[Aelora]

Jeśli po alkoholu jesteś innym człowiekiem to po prostu w ogóle nie pij. Ona dobrze zna problem alkoholowy, ma swoje zmartwienia na głowie i jeszcze zorientowała się, że Ty jesteś innym człowiekiem po wypiciu. Plus dla niej, że nie zbagatelizowała tego, tylko wyciągnęła wnioski z własnej historii i potraktowała Twoje zachowanie jak poważny sygnał ostrzegawczy. Przykro mi to pisać, nie jesteś dobrym partnerem dla niej ani dla innej kobiety skoro po alkoholu zmieniasz się o 180 stopni i masz skłonność do odwalania pod wpływem %%% zachowań których potem żałujesz na trzeźwo to bardzo źle rokuje.

[skara]

Po prostu nie pij. W ogóle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eri_Sa]

Jak wyżej, czas się pożegnać z alkoholem.

[Cordianka]

Jeżeli sam widzisz problem z alkoholem to czas go odstawić na dobre. Dzisiaj to już żaden wstyd, młodsze pokolenia coraz bardziej odchodzą od picia nawet towarzysko.

[abadeon]

Napisane przez robaczek2424

Witam pisze na tym forum z problemem dotyczacym mnie i mojej dziewczyny . Poznalismy sie prawie rok temu, 8 msc jestesmy w zwiazku . Początki byly dla mnie dosyc trudne bo nie wiedzialem czy wgl dziewczynie sie podobam , poznanie bylo nie przez internet a w swiecie realnym(interesy). W dzien spotkania zaczelismy ze soba pisac ja napisalem pierwszy , potem pomagalem jej w sprawach zwiazanych z samochodem . Mielsimy sie zobaczyc ale wyladowala w szpitalu nie ukrywam spodobala mi sie odrazu . Mielismy codzienny kontakt dzwonilem do niej albo ona do mnie codzeiennie pisala pierwsza. Potem nadeszlo pierwsze normalne spotkanie gdzie wgl nie patrzyla mi w oczy jak sie potem okazalo ma tak gdy jej sie ktos podoba , ogolnie kobieta byla w zwiazku 7 lat gdzie byla po zareczynach ale jej partner zaczal ja szarpac brac narkotyki rozstala sie z nim . Przed poznaniem mnie widywala sie jeszcze z 3 osobami ale jak sama stwierdzila sama to konczyla bo to nie bylo to . Ogolnie to po msc zostalismy para sama tego chciala w podobnym czasie wyladowalismy w lozku . Potem po okolo miesiacu zaczela przez tydzien odpowiadac zdawkowo wyjasnilismy to sobie i powiedziala ze czula sie z tym zle ze to ona pierwsza zabiega o kontkat zebym zrozumial jej brak i zeby zaczelo odbywac sie to w obie strony . Zrozumialem , w nastepnym miesiacu wyjechalem na wieczor kawalerski byla troche zazdrosna bo pomyslala ze ja zdradze . Z tygodnia na tydzien coraz bardziej do siebie sie zblizalismy robilem wszystko zeby byla szczesliwa wycieczki randki niespodzianki . Bardziej tez poznawala moja rodzine bo ja u niej przez ten czas bylem z 5 razy . Wstydzila sie ze jej ojciec pije matka sie rozwiedla a brat jest agresywny nie pracujacy i czesto bywala u nich policja . Mowila ze boi sie ze ja zostawie na zasadzie ze ma taka rodzine itp . Ja mowilem ze zawsze moze na mnie liczyc itd . Powiedziala mi nie raz ze nie lubi agresywnych zachowan po alkoholu i tu zaczyna sie problem bo pije bardzo rzadko nigdy sam itd aczkolwiek jak wypije jestem inny ostatnio bylismy na 2 imprezach i zachowywalem sie w stosunku do niej zle czego bardzo zaluje nie wyzywalem jej ani nie uderzylem , bardziej chodzilo jej o to ze jakby jej tam nie bylo . Ponadto w grudniu jej ojciec znow zaczal pic a ona popadala w depresje mowila ze uciekala do mnie zeby miec spokoj ale po tych sytuacjach w ktorych sie tak zachowywalem chce odpoczac odemnie tydzien poukladac sobie wszystko w glowie . W panice powiedzialem jej pewnie ze mna zerwie a ona na to ze chce przerwy nie zrywa tylko musi wszystko przeanalizaowac chce miec spokoj . Dodam tylko ze jej ex urodzilo sie dziecko jej matka wypisywala do niego ze zle zrobili ze zerwali ... Podsumowujac czuje ze to dziewczyna mojego zycia pomagalem jej w roznych najdrobniejszych sytuacjach nawet zawozilem czasami obiad bo ona pracuje zdalnie czesto 10 h zawsze staralem sie byc jej wsparciem sama mowila tez ze chce zebym byl jej ostatnim parnerem bo jestem zaradny dobry w lozku najlepszy . chodzi jej o alkohol ze wtedy zmieniam sie o 180 stopni . Zrozumialem i sam nie chcialbym byc na jej miejscu . Wczesniej na imprezach nie znajac jej bardzo czesto nie pilem wgl bo nawet nie mialem na to ochoty . Jak myslicie da mi szanse czy ta przerwa to ukladanie sobie w glowie jak to zakonczyc..Dodam jeszcze ze w nowy rok mowila ze mnie kocha jak wrocila do domu jej ojciec byl pijany zadzwonila na pogotowie a na nastepny dzien odbieralem go ze szpitala po czym ona mi napisala za 2 h ze chce przerwy ...

Kolego, odstaw alkohol jak Ci on przeszkadza. Przygarnij dziewczyne do siebie. Jak Ci na niej zależy to dasz rade. Nie będę ukrywał, że ma to znamiona patologii. Im szybciej sie z tym uporacie, tym lepiej. Tylko nie pij. A jak pijesz to dawaj jej poczucie bezpieczeństwa. Bo wkoncu zalezy Ci na niej, nie? Powodzonka życze

[lettuce96]

Nie napiszę nic odkrywczego, pić też trzeba umieć i jeżeli ci to nie służy nawet przy sporadycznym piciu to po prostu tego nie rób.

[LoveBuyLowBuy]

Po atrakcjach w nowy rok, kiedy wieźliście pijanego ojca do szpitala, dziewczyna prawdopodobnie pękła. Pytanie, co zamierzasz zrobić z tą przerwą? Siedzieć cichutko i czekać, aż się dziewczyna odezwie (na czym można się solidnie przejechać) czy iść do poradni uzależnień zapisać się na wizytę i poinformować dziewczynę, że podjąłeś decyzję o rozmowie z psychologiem, na ile Twoje picie jest poważne. Obietnice, że już nie będziesz pił mogą nie wystarczyć dziewczynie, która dorastała z ojcem pijakiem i pewnie milion razy słyszała, że "już więcej nie będę".

[robaczek2424]

Witam po 3 tygodniach . Sytuacja wyglada nastepujaco . Spotkalem sie z moja ex po tygodniu od decyzji o przerwie . Na zywo powiedziala mi w sumie to co pisala ze chce przerwy , cos w niej peklo że nie bylem wtedy kiedy najbardziej mnie potrzebowala . Potem mielismy minimalistyczny kontakt inicjowany z jej strony gdzie miedzyinnymi zapytala czy juz sie z kims widuje. Potem byla u lekarza i dostala skierwowanie na onkologie z podejrzeniem nowotworu tarczycy wizyta w szpitalu dopiero pod koniec kwietnia . Byla zalamana mowi ze ciagle o tym mysli ze nie ma czasu na nic tylko praca , dom , ojciec ktory znow zaczal pic (mial 2 tyg przerwy ). Wczoraj przyjechala do mnie po buty na swoje urodziny , miala ich nie robic ale boi sie ze to moga byc jej ostatnie normalne urodziny . Pogadalismy powiedzialem jej ze wspomni moje slowo ze za rok zmieni sie tylko cyfra itd . Pogadalismy o nas i powiedziala ze uczucia sie nie zmienily nadal mnie kocha teskni ale teraz chce byc sama i nie mowi ze to koniec tylko powiedziala dozobaczenia bo lubie sie schodza po czasie jak jest prawdziwa milosc ( powiedzialem ze mam do niej zal ze nie potrafila mi powiedziec tego na zywo . Dodala ze ona tez popelniala w tym zwiazku bledy i ze kij ma zawsze dwa konce ) . Zaczela plakac przytulilem ja powiedziala tez ze nawet bedac w szpitalu nie bedzie miala nikogo kto ja odwiedzi nawet do upowaznienia bedzie problem . Powiedzialem jej nie przez ostatni msc w sumie ze nie opuscilbym jej nigdy ze wzgledu na chorobe , aczkolwiek uszanowalem jej decycje ze chce byc sama . Nie wiem tylko jak sie zachowac dalej , wiem ze cieżko jej bedzie dac rade z tym wszystkim samej ale tez nie chce sie narzucac . Dodam rowniez ze sam poszedlem do psychologa i nie zamierzam juz popelniac tego bledu z alkoholem a w zasadzie zachowaniem po nim zeby nie wstydzic sie siebie , nie robic wstydu znajomym czy rodzinie . Kocham ja , tesknie sni mi sie po nocach .. nie wiem co dalej robic pomozcie. Mialem wczesniej partnerki ale zawsze uwazalem ze ta cala historia zwiazana z nami jest wyjatkowa mimo ze nie trwala zbyt dlugo . Pomozcie co mam dalej robic ..

[TheSunTheMoonTheStars]

Napisane przez robaczek2424

Witam po 3 tygodniach . Sytuacja wyglada nastepujaco . Spotkalem sie z moja ex po tygodniu od decyzji o przerwie . Na zywo powiedziala mi w sumie to co pisala ze chce przerwy , cos w niej peklo że nie bylem wtedy kiedy najbardziej mnie potrzebowala . Potem mielismy minimalistyczny kontakt inicjowany z jej strony gdzie miedzyinnymi zapytala czy juz sie z kims widuje. Potem byla u lekarza i dostala skierwowanie na onkologie z podejrzeniem nowotworu tarczycy wizyta w szpitalu dopiero pod koniec kwietnia . Byla zalamana mowi ze ciagle o tym mysli ze nie ma czasu na nic tylko praca , dom , ojciec ktory znow zaczal pic (mial 2 tyg przerwy ). Wczoraj przyjechala do mnie po buty na swoje urodziny , miala ich nie robic ale boi sie ze to moga byc jej ostatnie normalne urodziny . Pogadalismy powiedzialem jej ze wspomni moje slowo ze za rok zmieni sie tylko cyfra itd . Pogadalismy o nas i powiedziala ze uczucia sie nie zmienily nadal mnie kocha teskni ale teraz chce byc sama i nie mowi ze to koniec tylko powiedziala dozobaczenia bo lubie sie schodza po czasie jak jest prawdziwa milosc ( powiedzialem ze mam do niej zal ze nie potrafila mi powiedziec tego na zywo . Dodala ze ona tez popelniala w tym zwiazku bledy i ze kij ma zawsze dwa konce ) . Zaczela plakac przytulilem ja powiedziala tez ze nawet bedac w szpitalu nie bedzie miala nikogo kto ja odwiedzi nawet do upowaznienia bedzie problem . Powiedzialem jej nie przez ostatni msc w sumie ze nie opuscilbym jej nigdy ze wzgledu na chorobe , aczkolwiek uszanowalem jej decycje ze chce byc sama . Nie wiem tylko jak sie zachowac dalej , wiem ze cieżko jej bedzie dac rade z tym wszystkim samej ale tez nie chce sie narzucac . Dodam rowniez ze sam poszedlem do psychologa i nie zamierzam juz popelniac tego bledu z alkoholem a w zasadzie zachowaniem po nim zeby nie wstydzic sie siebie , nie robic wstydu znajomym czy rodzinie . Kocham ja , tesknie sni mi sie po nocach .. nie wiem co dalej robic pomozcie. Mialem wczesniej partnerki ale zawsze uwazalem ze ta cala historia zwiazana z nami jest wyjatkowa mimo ze nie trwala zbyt dlugo . Pomozcie co mam dalej robic ..

Brawo, że poszedłeś do psychologa! Najważniejszy krok już zrobiłeś, bo zacząłeś wprowadzić zmiany odnośnie alkoholu. Z całego serca gratuluję, bo to wymagało od Ciebie dojrzałości i odwagi. Zmieniasz swoje życie na lepsze

A co do Twojej dziewczyny, po prostu bądź... Nie musisz stawać na rzęsach. To taki czas, kiedy ona naprawdę może sobie nie radzić psychicznie. Groźba ciężkiej choroby, badania, zabiegi są niesamowicie stresujące. To najtrudniejszy moment w życiu, wszystko wywróciło się jej do góry nogami. A jeszcze oprócz problemów ze zdrowiem ma kłopoty w domu, więc już w ogóle można się załamać...

Po tym, co piszesz, widać, że ona naprawdę Cię kocha. Więc najbardziej radziłabym Ci postępować tak, jak Ty uważasz.

Na Twoim miejscu uszanowałabym jej prośby. Jeśli potrzebuje czasu dla siebie, nie ma głowy do tego, żeby się z Tobą spotykać lub rozmawiać, daj jej czas i nie naciskaj. Wystarczy, jeżeli raz na jakiś czas, z wyczuciem, będziesz podpytywał, jak się czuje, dawał znać, że jakby co, to jesteś, zapytasz, jak możesz pomóc.
Gdyby trafiła do szpitala lub miała zabieg, możesz zapytać jej, kogoś z jej rodziny, pielęgniarek lub lekarzy, co ewentualnie trzeba przynieść. Myślę, że to byłaby sytuacja, w której zrobiłabym wszystko, żeby o drugą osobę zadbać nawet jeśli ona o to nie prosi. Ale oczywiście Ciebie do tego nie namawiam.

Posyłam mnóstwo ciepła i mocno trzymam kciuki za Was oboje

[Aelora]

Szacunek, że wyciągnąłeś wnioski, poszedłeś do psychologa i skupiłeś się na pracy nad sobą. To dobrze o Tobie świadczy, że wysnuwasz wnioski z różnych wydarzeń, kontynuuj tę pracę, bo to wpłynie pozytywnie nie tylko na Twoje relacje, ale i na Twoje życie. Co do dziewczyny, daj jej teraz czas i przestrzeń. Bądź dla niej wsparciem, ale nie narzucaj się, nie przekraczaj jej granic. Warto czasem zapytać o jej samopoczucie czy zaoferować pomoc, ale z umiarkowaniem. Moim zdaniem przede wszystkim przygotuj się na różne scenariusze. Wiem, że teksty o dozgonnej miłości i wyjątkowym uczuciu brzmią pięknie, ale obiektywnie Wasz związek był dość krótki, sporo razem przeszliście, ale znajomość nie wytrzymała tych prób skoro jednak się rozstaliście, a ona chce być sama. Być może ta relacja nie zakończy się tak, jak byś chciał, dlatego musisz być gotowy na to, że jej decyzja o samotności może być trwała. Nie warto całymi latami czekać żyjąc w jakiejś iluzji, życie to nie powieść romantyczna, więc w takim wypadku skup się na swoim życiu, pasjach i przyszłości.

[Minoko]

Napisane przez robaczek2424

Witam po 3 tygodniach . Sytuacja wyglada nastepujaco . Spotkalem sie z moja ex po tygodniu od decyzji o przerwie . Na zywo powiedziala mi w sumie to co pisala ze chce przerwy , cos w niej peklo że nie bylem wtedy kiedy najbardziej mnie potrzebowala . Potem mielismy minimalistyczny kontakt inicjowany z jej strony gdzie miedzyinnymi zapytala czy juz sie z kims widuje. Potem byla u lekarza i dostala skierwowanie na onkologie z podejrzeniem nowotworu tarczycy wizyta w szpitalu dopiero pod koniec kwietnia . Byla zalamana mowi ze ciagle o tym mysli ze nie ma czasu na nic tylko praca , dom , ojciec ktory znow zaczal pic (mial 2 tyg przerwy ). Wczoraj przyjechala do mnie po buty na swoje urodziny , miala ich nie robic ale boi sie ze to moga byc jej ostatnie normalne urodziny . Pogadalismy powiedzialem jej ze wspomni moje slowo ze za rok zmieni sie tylko cyfra itd . Pogadalismy o nas i powiedziala ze uczucia sie nie zmienily nadal mnie kocha teskni ale teraz chce byc sama i nie mowi ze to koniec tylko powiedziala dozobaczenia bo lubie sie schodza po czasie jak jest prawdziwa milosc ( powiedzialem ze mam do niej zal ze nie potrafila mi powiedziec tego na zywo . Dodala ze ona tez popelniala w tym zwiazku bledy i ze kij ma zawsze dwa konce ) . Zaczela plakac przytulilem ja powiedziala tez ze nawet bedac w szpitalu nie bedzie miala nikogo kto ja odwiedzi nawet do upowaznienia bedzie problem . Powiedzialem jej nie przez ostatni msc w sumie ze nie opuscilbym jej nigdy ze wzgledu na chorobe , aczkolwiek uszanowalem jej decycje ze chce byc sama . Nie wiem tylko jak sie zachowac dalej , wiem ze cieżko jej bedzie dac rade z tym wszystkim samej ale tez nie chce sie narzucac . Dodam rowniez ze sam poszedlem do psychologa i nie zamierzam juz popelniac tego bledu z alkoholem a w zasadzie zachowaniem po nim zeby nie wstydzic sie siebie , nie robic wstydu znajomym czy rodzinie . Kocham ja , tesknie sni mi sie po nocach .. nie wiem co dalej robic pomozcie. Mialem wczesniej partnerki ale zawsze uwazalem ze ta cala historia zwiazana z nami jest wyjatkowa mimo ze nie trwala zbyt dlugo . Pomozcie co mam dalej robic ..

Brawo.

Ona podjęła własne decyzje, których będzie zbierać konsekwencje. Nie pozostaje ci nic innego jak akceptacja tego i zajęcie sie sobą.

[robaczek2424]

Witam tym razem po 2 tygodniach od mojego ostatniego wpisu . W sobote odezwala sie do mnie moja ex pierwsza . Wstawilem relacje na fb , co jakis czas to robie i ona za kazdym razem daje superke dodala ze ta relacja sklonila ja zeby sie do mnie odezwac , napisalem jej ze wiedzialem ze predzej czy pozniej sie odezwie po czym dodala ze miala takie przeczucie ze ja do niej tez (nie mialem zamiaru i bym tego nie zrobil). Pytala o sprawy zawodowe prywatne troche wymienilismy wiadomosci ja z dystansem odpisywalem za kilka godzin zapytala czy jeszcze czasem o niej mysle bo dlugo sie nad tym zastanawiala dodajac ze nie ma drugiego dna, napisalem ze czasami tak bo za malo czasu od rozstania minelo. Wspomniala ze szkoda ze to sie rozpadlo przez alkohol (wie ze chodze do psychologa mowila ze sie cieszy ). Wspomniala tez ze docenia ze rozstalismy sie w zgodzie jak dwoje doroslych ludzi . Potem weszlismy na temat opon do samochodu , zapytala kiedy moze zmienic powiedzialem dodajac ze najpierw trzeba je kupic na co ona napisala wow gdzie na to wow dalem smiejaca sie rekacje i potem nagrala mi 2 glosowki gdzie wydaje jej sie ze chce jej wypomniec ze jej podarowalem kola do samochodu gdzie potem napisalem ze nigdy z rzeczy materialnych jej nie wypomnialem ani nie zamierzam zabierac . Za 2 h wyslala mi snapa jak niby gdzies wychodzi po czym wyslala zdj kanapek odpowiadajac na moje tlumaczenie po angielsku w stylu ,,nie poplacz sie kochanie,, Serio nie rozumiem troche dziecinady z jej strony gdzie najpierw pyta cos na zasadzie czy mam kogos tzw pies ogrodnika potem dodaje ze milo ze rozstalismy sie w pokojowych relacjach po czym na sam koniec dolewa oliwy do ognia . Jak mam to odebrac z jej strony?

[skara]

Ona nie chce Ciebie, ale nadal chce byś za nią latał. Sposób poprawy samopoczucia, podbudowania ego, bardzo typowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LoveBuyLowBuy]

Niefajne zachowanie z jej strony. Skoro zerwała, to co ją obchodzi, czy o niej myślisz? I jeszcze jakieś wypominki, że podobno Ty coś jej wypominasz, zdjęcie kanapek z bezsensownym komentarzem. Na moje oko dziewczyna liczyła, że jednak się do niej odezwiesz, a tu niespodzianka, nie zrobiłeś tego. Tylko że jeśli chciała nawiązać z Tobą normalny kontakt, ewentualnie żałowałaby decyzji o rozstaniu, to wypadałoby pogadać zwyczajnie, bez jakichś zagrywek.

Na moje oko dziewczyna chciałaby i mieć ciasteczko, i zjeść ciasteczko. A na razie mąci Ci w głowie.

[Aelora]

Ona niestety ma problemy sama ze sobą, jest niedojrzała emocjonalnie. Najpierw wielką drama, że chce być sama, 2 tygodnie później zagaduje i bada grunt czy o niej myślisz, a na koniec reaguje jakimiś wypominkami i durnymi zdjęciami jak nastolatka. Napiszę tyle, że jeśli chcesz żyć spokojnie zajmij się sobą, chodź do psychologa a od niej trzymaj się z daleka, wychodzi z niej atencyjna i skłonna do mącenia osoba. Poszukaj sobie kogoś innego.

[robaczek2424]

Po pewnym czasie gdy już emocje troche opadły widze pewne rzeczy z innej perspektywy , nie chce sie usprawiedliwiac bo wiem ze swiety nie bylem mam stanowczy charakter , po alkoholu mi odwalalo dlatego zaczalem cos z tym robic i przedewszystkim potrafilem rozmawiac gdy byl problem . Aczkolwiek pewne rzeczy juz wczesniej mi sie nie podobaly i sam mowilem ze raz zachowujesz sie jak 17 sto latka raz jakbys miala swoj wiek . Kilka przykladow . Blokowanie i wyzywanie kolezanki na fb potem mowienie mi ze jej troche brakuje . Nie umiejetnosc rozmowy , nie potrafienie sie przyznac do bledu , przyjaciolka na pierwszym miejscu , pisanie do ex gdy ten mial dziewczyne w ciazy czy pokazywanie snapow jak sie rozstaja robienie mu zdj jak sie pakuje i inne wspomniena z nim zwiazane i nie tylko z nim ... czy tez mowienie w czym ona mi nie pomoze od samego poczatku a tak naprawde pomocy nie bylo zadnej . Nawet gdy kupowalem tv wolala zostac w samochodzie niz isc ze mna gdy jej proponowalem zeby wybrac . To tylko czesc zachowan i sytuacji

[robaczek2424]

Witam po pewnej przerwie . Wczoraj dowiedziałem się poprzez portal społecznościowy że ex ma już nowego boya . A tak się zarzekała miesiąc temu że chce być teraz sama nie ma do kogo wyjść itd ... Co ciekawe mówiła że nie gustuje w napompowanych a tu proszę i jeszcze wycieczka na weekend oraz dzis (daleka w polske ) .. emocje trochę opadły dzis mi tym bardziej ulżyło . Nie rozumiem jak można tak kłamać w żywe oczy i tak szybko wchodzić w nową relacje

ps kilka faktow ze bylem z niewlasciowa osoba mimo tego ze popelnilem bledy takie jak alkohol

1 kiedys chcialem jechac do zakopanego to chciala zeby jacuzi bylo w pokoju xd
2 obwiniala duzo ludzi wokol tylko nie siebie
3 mowila ze nie leci na kase a teraz najwidoczniej rzucila swoja prace bo widze jej relacje jak gdzies jest poza domem w ciagu dnia , dla faceta ktory pracowal za granica wiec jest napewno przy kasie jezdzi niezlym samochodem ..
4 klamanie w zywe oczy ze chce byc sama jak pytalem czy z kims pisze lub sie spotyka to sie poplakala
5 pisala juz z tym kolesiem przynajmniej od poczatku roku czyli w trakcie przerwy mam dowody . Wgl z ciekawosci czy przerwa i spotykanie sie z innym to zdrada emocjonalna ?
Na koniec chciałem podziekowac za odzew i powiedziec ze ciesze sie iz tak sie stalo bo teraz wiem jaka ta osoba jest i była

[Sofiane]

Teraz idz do przodu, ciesz się życiem. Mam nadzieję że wyciągnąłeś wnioski po tej znajomości.

[Cienista28]

Napisane przez robaczek2424

Witam po pewnej przerwie . Wczoraj dowiedziałem się poprzez portal społecznościowy że ex ma już nowego boya . A tak się zarzekała miesiąc temu że chce być teraz sama nie ma do kogo wyjść itd

Standardowa gadka, niezaleznie od płci

[Aelora]

Przemyśl to i wyciągnij wnioski na przyszłość, żeby nie wejść w kolejny taki związek. Tu już historia jest zamknięta, idź do przodu.

[ruda_ciotka]

Koniec końców masz żywy dowód na to, że inwestowanie w nią energii nie miało sensu. Możesz na spokojnie zając się własnym życiem