Ile musicie wypić??

[ricca166]

Trochę głupi wątek , wiem , ale jestem ciekawa ,ile potrzebujecie wypić i czego(oczywiście chodzi o alkohol) ,żeby Was ,,wzięło" (ale nie chodzi mi o utratę przytomności ,tylko o taki lekki helikopterek,poprawę humoru itd.)

Na jakiś imprezach zawsze piję tlyko piwa,kiedy moje koleżanki wypijają po litra na 3 głowy i więcej.Ja to wypiję 2-3duże Warki, wstaję i już jestem załatwiona.Inaczej na dyskotekach ,bo wtedy to się ,,wytańczy".

[mango bzik]

Nie muszę pić żeby się dobrze bawić

[Fresa]

Napisane przez ricca166

Trochę głupi wątek , wiem , ale jestem ciekawa ,ile potrzebujecie wypić i czego(oczywiście chodzi o alkohol) ,żeby Was ,,wzięło" (ale nie chodzi mi o utratę przytomności ,tylko o taki lekki helikopterek,poprawę humoru itd.)

Na jakiś imprezach zawsze piję tlyko piwa,kiedy moje koleżanki wypijają po litra na 3 głowy i więcej.Ja to wypiję 2-3duże Warki, wstaję i już jestem załatwiona.Inaczej na dyskotekach ,bo wtedy to się ,,wytańczy".

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Napisane przez mango bzik

Nie muszę pić żeby się dobrze bawić

To tak,jak ja .

[ricca166]

Chyba nie zrozumiałyście wątku.Nie pytam ile potrzebujecie wypic ,żeby mieć dobry humor(bo dobry humor wiadomo,że ma się i bez alkoholu),ale
po wypiciu czego i w jakiej ilości jesteści już leciutko pijane.

[martini.]

Z tego co zobaczyłam w Twoim profilu, to jeszcze niepełnoletnia jesteś. Skąd bierzesz więc alkohol?

[kiniaczeq]

Jeśli sprzedawca chce zarobić to sprzeda każdemu, przede mną w kolejce stał kiedyś 12 letni chłopak, i sprzedano mu 2 piwa chyba Tyskie nie pamiętam.. Pani zapytała dla kogo, odpowiedział że dla taty. I sprzedano mu.
Byłam w szoku

naprawde, teraz to nie problem kupić alkohol w takim sklepie jak np. Żabka.

[atka83]

Napisane przez martini.

Z tego co zobaczyłam w Twoim profilu, to jeszcze niepełnoletnia jesteś. Skąd bierzesz więc alkohol?

Oj nieładnie,nieładnie. Pewnie starsza koleżanka bądz kolega kupuje.


Mi wystarczy jedno bądz 1,5 piwa na lekki rausz.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez kiniaczeq

Jeśli sprzedawca chce zarobić to sprzeda każdemu, przede mną w kolejce stał kiedyś 12 letni chłopak, i sprzedano mu 2 piwa chyba Tyskie nie pamiętam.. Pani zapytała dla kogo, odpowiedział że dla taty. I sprzedano mu.
Byłam w szoku

U mnie w "osiedlowych" sklepikach nadal czasem mnie o doówd pytają - a w grudniu kończe 29 lat Na szczęście zakaz sprzedaży alkoholu nieletnim nie wszędzie jest olewany.

[calkiem-spoko]

Napisane przez martini.

Z tego co zobaczyłam w Twoim profilu, to jeszcze niepełnoletnia jesteś. Skąd bierzesz więc alkohol?

Normalnie, ze sklepu się wtedy bierze alkohol,a niby skąd
Albo łaskawie ekspedientka nie zażąda dowodu, albo ktoś z dowodem kupi.
Na szczęście te straszne czasy mam już za sobą i legalnie kupuję alkohol.

Żeby poczuć jakąś już fazę, to muszę se tak ze trzy bronxy wprowadzić
Słaby łeb mam

[Papiszynka]

Ooo prosze, swiete mamy na forum, swiete! Przed 18tymi urodzinami lyczka piwa nie wziely, gdzie tam! ja to zalezy od dnia, czasem po jednym piwie juz cos tam mi szumi, czasami wypije 3 i nic takze nie ma reguly

[dzustam]

A ja właśnie nie za bardzo lubię lekki rausz (mocniejszy to już w ogóle jest nielubiany) i mam to szczęście, że czasem po jednym niepełnym piwie doświadczam tego stanu, ale czasem i trzy mogę wychylić i nic mi nie jest. Więcej niż 3 nie próbowałam.

A tak zazwyczaj na imprezach to jadę na sokach lub martini.

[ijaa]

Napisane przez Papiszynka

Ooo prosze, swiete mamy na forum, swiete! Przed 18tymi urodzinami lyczka piwa nie wziely, gdzie tam! ja to zalezy od dnia, czasem po jednym piwie juz cos tam mi szumi, czasami wypije 3 i nic takze nie ma reguly

Podpisuje się czterema łapami (i ogonem)

[calkiem-spoko]

Napisane przez Papiszynka

Ooo prosze, swiete mamy na forum, swiete! Przed 18tymi urodzinami lyczka piwa nie wziely, gdzie tam!

Wypraszam sobie.
JA to chlałam tanie wińsko "Cherry mix" na szkolnej wycieczce w LO.

Powiem więcej - nawet nim rzygałam

[Papiszynka]

Napisane przez calkiem-spoko

Wypraszam sobie.
JA to chlałam tanie wińsko "Cherry mix" na szkolnej wycieczce w LO.

Powiem więcej - nawet nim rzygałam

Ta emotka bosko oddaje sytuacje...

Ale, rozumisz, patologia jak nic

[Malinezja]

Zalezy jeszcze jakie piwo :P
Mocne (9% alk) to z dwa, trzy wypite na siedząco mi wystarczą żeby było weselej

[paulinka3110]

Na imprezie wystarczą mi 2 duże piwa i już lekko kręci mi się w głowie...

Od momentu kiedy wypiłam chyba z ćwiartkę wódki sama na 18-stce i się pożygałam - po wódkę nie sięgam...Wogóle stwierdziłam, że ma ochydny smak

[lain]

zalezy czy na pusty zoladek czy w miare pelny. ale tak 2-3 piwa i jest juz mala alkoholowa faza. za to szampan dziala na mnie blyskawicznie

[calkiem-spoko]

Napisane przez Papiszynka

Ale, rozumisz, patologia jak nic

Rozumim

Wódeczką studniówkową po dziś dzień mi się odbija

Ale fakt faktem, że z rzygania dumna nie jestem, bo jak to mówią najmądrzejsi obywatele Polski - rzygając tracisz to, co najcenniejsze - honor i procenty.

[nice6irl]

generalnie mieszcze sie w swojej normie 4-6 tyskich i juz jest mi 'weselej'

[anusiaa89]

tak z poltora piwa calkiem-spoko świete slowa !!

[ufcio]

zgłasza sie niepełnoletnia ze stażem:P nie nie jestem dumna z tego, ale sie tłumaczyc nie zamierzam:P

ja kiedys po kilku łykach juz wariowałam:P ale hm organizm sie przyzwyczaił i moze to tez zmiana klimatu-juz nie w krzakach za garażami tylko w barze. dwa piwa, i szumi.
a zeby tak nie wiedziec o co kaman to jak na sylwku:
4 kieliszki wodki w ciągu 5 minut popite sokiem bananowym, plus popicie browarem= utrata przypomności, i ze tak powiem ble "żyg na całego".

[Zosia-Samosia]

Napisane przez Malinezja

trzy wypite na siedząco mi wystarczą żeby było weselej

U mnie trzy wypite na siedzaco rowniez wystarcza,aby zaczelo sie robic weselej.
Po takiej jak dla mnie konskiej dawce mam problem,aby z tego siedzenia wstac ... ku radosci znajomych i TZ-ta.

[calkiem-spoko]

Napisane przez anusiaa89

tak z poltora piwa calkiem-spoko świete slowa !!

Półtora piwa!? Dziewczyno, przecież Ty do nieba nie pójdziesz

No cóż, w swojej karierze obalacza tanich win poznałam wielu ludzi ulicy (żuli), więc wiem, o czym mówię. Bo wiecie, co się liczy - SZACUNEK LUDZI ULICY!

Niejeden nazwał mnie swoim przyjacielem, a takiej przyjaźni nie da się kupić za żadne pieniądze (tylko za wino). Oni zdradzili mi tajniki picia przez duże P.


Ja tylko skromnie staram się podtrzymywać polską tradycję spożywania trunków wysokoprocentowych.
BóG HONOR ALKOHOL!

[Maniwa]

Napisane przez kiniaczeq

Jeśli sprzedawca chce zarobić to sprzeda każdemu, przede mną w kolejce stał kiedyś 12 letni chłopak, i sprzedano mu 2 piwa chyba Tyskie nie pamiętam.. Pani zapytała dla kogo, odpowiedział że dla taty. I sprzedano mu.
Byłam w szoku

naprawde, teraz to nie problem kupić alkohol w takim sklepie jak np. Żabka.

Po ostatnim szokującym dla mnie wydarzeniu, kiedy to sprzedano na moich oczach liter wódki nieletniemu chłopcu, postanowiłam sobie, że będę z tym walczyć i jeśli jeszcze kiedyś znajdę się w podobnej sytuacji, zapytam ekspedientki dlaczego nie pyta o dowód. Bo wizja tego chłopca, który idzie z tym litrem do kumpli i opija się do nieprzytomności, jest potworna...
Ja za to sączę sobie dziś jedną jedyną lampkę martini i czuję już lekki helikopter Jakiś słaby dzień mam i słabą głowę, ale to przez te stresy...
Czyli generalnie ekonomiczna jestem i na imprezie wystarczą 2 kufle i jestem miętowa

[ufcio]

całkiem-spoko RZĄDZISZ!

ukłony-


(a piłas kiedys Dzbanek z Owoców Leśnych? taki plastikowy woreczek -ja miałam okazje poznac. nie polecam :P )

[martini.]

Oj, zdziwi się dziewczę, jak tu zajrzy. Chciała poważnej dysputy, a tu się szykuje zbiorowa głupawka. Urok wizażu.

[Papiszynka]

calkiem-spoko to bys sie odnalazla w moim bloku te imprezy na klatce schodowej i nawet mam kamerdynerow, ktorzy mi codziennie drzwi na klatke otwieraja Albo te spotkania pod Zabka... "Dzien dobry, Pani z hotelu?" "eee " "no z piatki! " "no...?" "sasiadko!Pozyczy sasiadka na piwo!" TŻ pozycza, bo twierdzi, ze oni mu samochodu pilnuja... aa, no ale zeszlam troche z tematu

[atka83]

Napisane przez nice6irl

generalnie mieszcze sie w swojej normie 4-6 tyskich i juz jest mi 'weselej'

Po tylu piwach ,zaliczyłabym bym już zgon/a.

[Moonlight]

hihihi cóż za wątek sie trafił

za dawnych czasów dane mi było zakosztować tak zwanych siarkofrutów już z tego wyrosłam, za co moja wątroba jest mi wdzęczna. tego wina, ze tak ośmiele sie owe trunki nazwać starczyło mi pół butelki wypić by mieć już "dobrze" dotyczy to też zwyczajnego wina

ruski szampan - prawdziwy rarytas w moje szesnaste urodziny obaliłam całą butelke i trzymałam sie na nogach! od tego czasu nie cierpie szampana kac morderca trwał przez 2 dni

wódka... stan upojenia zależy od dnia i od czasu spożywania. no ale ćwiartka powinna styknąć żeby sie wesoło poczuć. ale niekiedy, zupełnie niespodziewanie, trafi mi sie też upić sie na smutno. a nie mam ochoty kolejny raz przepłakać całej imprezy więc nie przepadam za wódką. zdradliwa bestia!

piwo - zdecydowanie ulubiony trunek 2-3 piwa to stan ogólnej wesołości. 4 w barze to przesada, na imprezie "tańczonej" norma

[nice6irl]

Napisane przez Papiszynka

calkiem-spoko to bys sie odnalazla w moim bloku te imprezy na klatce schodowej i nawet mam kamerdynerow, ktorzy mi codziennie drzwi na klatke otwieraja Albo te spotkania pod Zabka... "Dzien dobry, Pani z hotelu?" "eee " "no z piatki! " "no...?" "sasiadko!Pozyczy sasiadka na piwo!" TŻ pozycza, bo twierdzi, ze oni mu samochodu pilnuja... aa, no ale zeszlam troche z tematu

rozwalil mnie motyw z samochodem.

Napisane przez atka83

Po tylu piwach ,zaliczyłabym bym już zgon/a.

nie od zawsze tak mam
z zalem wspominam szczeniackie lata kiedy po 1 piwie krecilo mi sie w glowie