Dośc osobiste pytanie :D

[BaByCaKe]

Mam pytanie do każdej wizażanki, która mi odpowie na jedno małe ale dośc OSOBISTe pytanie. Czy pierwszy raz boli?? Słyszałam ze można "przed" iść do ginekologa usunąć błone dziewiczą czy może ktoś był ipowe czy to równiez boli

edit: nie odświeżajcie tego wątku bo mi wstyd za niego

[BaByCaKe]

No nic czuje nikt mi jednak nie odpowie

[anita_w]

Po pierwsze: głupie pytanie.
Po drugie: minęło dokładnie 10 minut - a Ty już marudzisz, że nikt Ci jeszcze nie odpowiedział?

[Shemreolin]

Ja ci odpowiem... ale tylko na swoim przykładzie.

Mój pierwszy raz był bolesnhy, ale to wcale nie przez błonę dziewiczą. Byłam po prostu zestresowana (co nie znaczy, że nie miałam wielkiej ochoty na to) i bałam sie bólu. Okazało sie, że najbardziej bolało, gdy próbowaliśmy się kochać ale moja pochwa była zbyt ciasna (ze strachu ) . I to było najgorsze. Oczywiscie nic ztego nie wyszło i dopiero następnym razem po długiej grze wstępnej udało nam się tan zacisk pokonać. A potem było juz spokojnie.

Myślę, że błona dziewicz specjalnie nie boli w tym czasie. Jak jesteś bardzo podniecona to to działa w sumie jak znieczulenie.

[paula78]

usuwa sie błone gdy jest wyjątkowo gruba i nie zostaje przerwana podczas stosunku co zdarza się wyjątkowo rzadko.

czy boli czy nie to osobiste odczucia kazdej z nas i sklada sie na to wiele czynników np. odpowedni partner,miejsce ,czas no i odpowiedni moment.

[BaByCaKe]

Agatka dziekuje Ci
AniFFka nie krytykuj czasami lubie se pomaudzić, każdy ma prawo :d a to ze głupie pytanie to wiesz nie musisz na nie odopowiadac

[schizuko]

Boli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[BaByCaKe]

ooooooooooooooo

[rzastin]

Jak stwierdziła moja znajoma: 'Było jak u dentysty'

[Shemreolin]

Nie no... nie przerażajcie... Ja własnie przez taki strach przed bólem byłam taka zestresowana, że mi pierwszy raz niespecjalnie wyszedł. Trzeba sie rozluźnic i nie myśleć o takich rzeczach. Prawda jest taka, że nawet do dzisiaj czasami mnie boli jak sie kocham, ale nie boję się tego i szybko sie rozluźniam. Rozluźnienie i podniecenie to moim zdnaiem dobre wyjscie z sytuacji

[Laura2112]

Jedne boli, inne nie, nie ma co generalizować

[Lovisa]

To jest bardzo indywidualna sprawa, duzo zalezy od podejścia i nastawienia oraz od tego jak jesteś zbudowana. Jeżeli jesteś z natury wązka, to moze boleć. Mnie bolało. Ale kazdy jest inny, wiec nasze odpowiedzi, moim zdaniem, niewiele Ci pomoga

[Laura2112]

Najlepiej idź do ginekologa, on Ci najlepiej odpowie. Mozna zrobić chirurgiczny zabieg usunięcia błony, ale to w ogóle może nie być Ci potrzebne

[GosikK]

Mnie nie bolało

[BaByCaKe]

Dziekuje wam za wszystkie odpowiedzi Zawsze to tak inaczej jak inni Ci troche powiedzą bardziej raźniej i odważniej :cm ok::cmo k::cmok :

[*Basia*]

Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi

Mnie nie bolało, bo jakoś specjalnie o tym nie myślałam, ale moją koleżankę bardzo. Na pewno wiele zależy od nastawienia.

[agabil1]

to sprawa indywidualna mnie absolutnie nic nie bolało i dodam,że pierwszy raz zaliczam do jednych z najbardziej udanych

[Marigold19]

A tak w ogóle błona dziewicza może nie pęknąć za pierwszym razem :P Niektóre dziewczyny mają taką "rozciągliwą" W każdym bądź razie absolutnie nie ma czego się bać

[Camilla]

Zdarza, że kobieta traci błonę dopiero przy porodzie. To sprawa bardzo indywidualna. Co do usuwania, to nie tyle że ginekolog usuwa, ale raczej robi nacięcia błony, żeby zwiększyć wejście do pochwy (moja koleżanka miała ten zabieg), co jednak nie usuwa 100% bólu (bo pochwa musi się dostosowac do wielkości członka).
Dobrym sposobem na rozluźnienie jest ponoć szampan, tak mi ginekolog mówił.
Pozdrawiam
Kamila

[Marigold19]

Napisane przez Camilla

Dobrym sposobem na rozluźnienie jest ponoć szampan, tak mi ginekolog mówił.

Albo inne procenty :P Doustnie oczywiście

[Jula]

Mnie nie bolało nic a nic, własciwie nic nie czułam :P a moja kumpela przeżywała katusze i krwawiła kilka dni po.

[BaByCaKe]

Krwawiła brzmi zachęcająco

[sylwia18]

a ja mam szczęście bo prawdopodobnie błonę dziewiczą straciłam jak byłam małapo prostu krew się polała i nie był to okres. więc liczę na to że będzie mało boleśnie

[mona1978]

BaByCaKe - jak będziesz mocno się nad tym bólem skupiać to na pewno coś poczujesz
Ja absolutnie nic nie czułam - no oprócz rozkoszy - nie czekałam na ten ból zrobiłam to z osobą która bardzo kocham ,wiedziałam, że krzywda mi się nie stanie. Fakt nasłuchałam się od koleżanek tego i owego, że możesz później krwawic itd mi nic takiego sie nie przytrafiło ! Na koniec to się tylko śmiałam no i byłam bardzo szczęśliwa WIADOMO - no ale to było ładnych parę lat temu i fakt faktem nie zapomniałam



P.S Jeżeli jesteś na to gotowa i chcesz przeżyć to z osobą którą darzysz jakimś głębszym uczuciem, no przede wszystkim zaufaniem - to nie myśl o bólu - bo nie jest powiedziane, że każdy musi go mieć !

No to przygotuj parę świeczek , muzyczka tra la la la

[BaByCaKe]

dziekuje Mona : cmok: i jak ładnie to napisałaś

[mona1978]

Napisane przez BaByCaKe

dziekuje Mona : cmok: i jak ładnie to napisałaś

Bo to jest magia .....

Trzymaj się!

[natii4]

Napisane przez BaByCaKe

dziekuje Mona : cmok: i jak ładnie to napisałaś

Widzę,że ktoś rozkochany w emotkach się pojawił-jak raz dasz emotkę to wystarczy

[BaByCaKe]

no troche ale ja lubie, dlaczego mam sie ograniczać szczegolnie jak musze wyrazic swoje emocje, a jedna emotka mi nie wystarcza Ale spróbuje dawać pojedyńcze

[natii4]

Napisane przez BaByCaKe

no troche ale ja lubie, dlaczego mam sie ograniczać szczegolnie jak musze wyrazic swoje emocje, a jedna emotka mi nie wystarcza Ale spróbuje dawać pojedyńcze

Za pomocą słów też można wyrazić to co się czuje Tak jak w netykiecie tego forum jest napisane,żeby nie pisać CAPSEM,ani PoKeMoNaMi także wypowiedź prawie w całości złożona z emotek jest dość denerwująca.

[alex1721]

troszkę boli, ale potem jest cudownie...jak będziesz sie kochać z kimś kogo ty kochasz a on ciebie, to rozkosz zatryumfuje

BabyCake troszkę dystansu do tak popularnego tematu, jakim jest kwestia :boli czy nieboli...w zasadzie nie ma co na ten temat deliberować, każde przeżycie można opisać i zrozumieć, pod warunkiem, że będzie to przeżycie twoje i jak najbardziej indywidualne! każda z nas przeżywa to przecież inaczej...

Pozdrawiam serdecznie!