|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 41
|
pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
sama juz nie wiem co myslec, odrazu przepraszam ze bedzie to dlugi post ale tego wymaga sytuacja... potrzebuje opini"z boku" nawet jesli nie bedzie zbyt mila...
od czego zaczac hmmmm wszystko zaczelo sie ponad 3 lata temu. Poznalam A. zaczelismy sie psotykac bylismy ze soba przeszczesliwi. po kilku meisiacach moj wyjazd za granice, 7miesiecy rozlaki, tesknota, codzienne rozmowy na gg, powrot do polsi i wspolny wyjazd za granice. szczescie nas obu, wielka milosc, zwiazek idealny,nawet si enie klocilismy chyba ani razu. zamieszkalismy razem. zaczelo sie psoc po jakim roku mieszkania razem. poznalam kogos kto namieszal miw glowie(pracowalismy razem) poczulam motylki w brzuchu ale cos mnei powstrzymywalo, z A bylam juz ponad 2 lata i wszystko niby cudowanie sie ukladalo,wiec czemu ktos obcy namieszal mi tak w glowie. oczywiscie majac zasady nigdy nie spotkalam sie z nim po pracy. nasz kontakt to bylo 3-4 dni w pracy na tydzien rozmowy na gg, telefon. zadnych spotkan i zdradzania bo tego bym nie potrafila. zabraklo mis ily,chcialam zerwac z A ale kiedy na niego patrzylam.nie potrafilam.cos mnie blokowalo, w koncu byl wspanialym czlowiekiem,wiele nas laczylo, plany wspomnienia. zaparlam sie mowie sobie: zapomne o tym koledzem bedzie dobrze jak dawniej.kolega zmienil parce zebysmy nie byli razem skoro nie potrafilam odejsc od A.meczylo mnie strasznie nie potrafilam zapomniec,ale postanowienie to postanowienie i chcialam w nim wytrwac. ale cos zaczelo sie psoc.nie miedzy nami ale w mojej glowie. na imprezy zaczynalam chodzic sama i nie wiedzialam nic w tym zlego, ale zaczelam inaczej patrzec na facetow. wolalam bawic sie z innymi niz z moim TZ.a On to akceptowal chodz wiedzialam ze cierpi.swietnie zdawalam sobie sprawe ze ranie i siebie i A bo gdzie to mialo zaprowadzic? czasem mialam zuper nastroj wstawalam , buziak w policzek i cala heppy a czasem wolalabym zeby go obok nie bylo mimo ze nic nie zrobil i nie bylo w tym jego winy. wprost przeciwnie po kilku rozmowach zaczal starac sie jeszcze bardziej. zorganizowana party dla ludzi ode mnei z pracy,bez osob towazyszacych. troszke alkocholu(ale nie bylam pijana,wypilam moze 2 drinki) i na party zaczelamcalowac sie z kolega M. Nie czuje do nige nic kompletnie , to tylko kolega i wiem ze ja dla niego jestem tylko kolezanka. lubie z nim rozmawiac to tyle. i co najgorsze wcale nie mialam wyrzutow sumienia!! gardzilam soba, stwierdzilam ze jesli tak ma to wygladac to bez sensu ze tak nie moze byc,nie chce nigoko oszukiwac, i chyba moej zachowanie jest wynikiem braku milosci do TZ.to nie jest latwe ktos powie ze mysle tylko o sobie ale tak nie jest. wiem jak zranilam zerwaniem ale niepotrafie sie odnalesc...cos ie ze mna dzieje? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 55
|
Dot.: pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
hm..gdybys sie pocalowala i miala wyrzuty sumienia wtedy mogłybysmy mowic o błedzie i miłosci do twojego TZ natomiast teraz pogarasza sytuacje fakt ze calowalas sie z kims kto dla ciebie nic nie znaczy.. ktos dla kogo nie straciłas glowy nie jest to nawet zauroczenie chcialas sprawdzic.. tylko co???!!!!czy bedziesz czuła sie zle ??gdybys całowala sie dlatego ze pragniesz marzysz wtedy czulabys sie zle!!! teraz wiec zapewne uwazasz zemniejsze zlo popelnilas??pozdrawiam
tak zerwanie w tym wypadku bylo slusznym rozwiazaniem z prostej przyczyny mowisz o zranieniu a nie o wybaczeniu i powrocie..rany sa po to by sie goic... Edytowane przez anulencja Czas edycji: 2008-12-20 o 22:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
Po zerwaniu zwykle nie jest łatwo, nawet jeśli miłość już wygasła, to zawsze łączą jeszcze różne inne rzeczy, jak przyzwyczajenie, jakieś wspólne rzeczy, zwyczaje, rozmowy. Nie znaczy to oczywiście, że warto na siłę przeciągać związek - zresztą sama się przekonałaś, że to nic fajnego. To dobrze, że zerwałaś. Teraz potrzebujesz czasu, żeby się odnaleźć w nowej sytuacji, daj sobie ten czas, a zobaczysz, że będzie dobrze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
Według mnie Ty nie kochasz już swojego faceta i szukasz wrazeń na siłę
![]() ![]() Tylko po co ? Jesteś niedowartościowana, nie czujesz się atrakcyjna w swoim związku, związek nie spełnia Twoich oczekiwań ? ![]() Według mnie jak kochasz i jesteś spełniona to nie szukasz wrażeń poza swoim związkiem, coś Cię musi uwierać w tym związku ale to Ty musisz wiedzieć co ? ![]() Edit Teraz przeczytałam raz jeszcze Twój post i doczytałam, że chyba zerwałaś ze swoim facetem...ale i tak pytania, które zadałam są aktualne i pomogą uświadmić słuszność decyzji...może ![]() Edytowane przez dorinka30 Czas edycji: 2008-12-20 o 23:08 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 41
|
Dot.: pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
Cytat:
jaki byl motyw sama nei wiem z tym pocalunkiem,to nie tak. to wyszlo spontanicznie podczas zabawy, nie planowalam nic takiego bo t byloby juz wogole chamstwo. mam swoje zasady i sie ich trzymam i wlasnie nei wiemczemu tk spontanicznei wyszlo z tym kolega a ja sie nawet nie bronilam? nie bylam pijana |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
Cytat:
![]() ![]() ![]() Ale nie wiem czy Ty jesteś też takim przypadkiem ![]() Ona już nawet była zasięgnąć porady specjalisty ale łatwo zdiagnozować problem nie jest, chyba mimo wszystko u niej to jest forma leczenia kompleksów ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 255
|
Dot.: pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
Moim zdaniem dotychczasowy związek przestał Ci wystarczać, masz ochotę pobawić się, poszaleć, pobrykać. I tyle. Myślę że sama dojdziesz do tego, czego naprawdę Ci potrzeba.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
Piszesz iż zranisz zerwaniem- tu nie ma wątpliwość, ale czy Twoje dotychczasowe zachowanie nie rani go mocniej ?
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
Cytat:
Czy ty wogóle coś czujesz do swojego Tż. Czytając to co napisałaś odnosze wrażenie że jesteś z nim z litości. Chcesz odejść ale ni potrafisz.Boisz się ,że potem zostaniesz sama i nie ułożysz sobie życia?A teraz jest Ci dobrze bo mieszkacie razem, masz go kogo wrócić po pracy.Ale to tak na prawdę Cię nie uszczęśliwia. Jeśli masz z Nim być tylko dlatego że Ci go szkoda to zakończ ten związek jak najprędzej dla waszego dobra.
__________________
Studentka ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
Cytat:
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 350
|
Dot.: pomieszalam sobie zycie na wlasne zyczenie
Bez urazy, ale ja potraktuje Twoje przygody inaczej.
Nie kochasz go, okej, zerwij, ale robisz mu swiństwo, bo jesteś z nim i jednocześnie pozwalasz sobie na małe conieco z innymi. Wybacz, ale gdzie jakakolwiek moralność? Po 3 latach chyba powinnaś byc chociaz troszke fair hm? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:15.