|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2
|
kasjerka
Hej
![]() Jestem nowa na forum ale słyszałam od znajomej że można tu dostać naprawdę wiele mądrych rad i postanowiłam napisać. Postaram się streścić Otóż problem polega na tym, że przez biuro pracy tymczasowej zatrudniłam się na weekend do pracy w jednym z CH w dużym mieście gdzie mieszkam jako kasjerka. Piątek mam 5 godzinne szkolenie(ale słyszałam że szkolenia polegają na tym że od razu się obsługuje normalnie klientów) a sobota i niedziela już normalna praca. Wynagrodzenie jest śmiesznie niskie ale nie o to mi chodzi tylko o to, żeby mieć co wpisać w CV, jakiś papier(szkolenie) i doświadczenie. Mam 18 lat.No i teraz jak już wszystko w związku z tym załatwiłam to zaczęłam się zastanawiać czy ja jestem normalna że się na coś takiego piszę. Zawsze byłam roztrzepana, zapominalska i obawiam się że nie ogarnę tego wszystkiego co trzeba będzie zrobić. Kompletnie nie mam pojęcia jak to będzie wyglądać i to właśnie mnie przeraża. Tzn. ogólnie mam pojęcie że kasjerka jest od skanowania kodów z produktów, wydawania reszty itd ale tak dokładnie boję się że będę się strasznie guzdrać mylić i klienci mnie zjedzą a wiadomo że niektórzy ludzie są bardzo nieprzyjemni W dodatku pt, sob, nd to najgorsze dni kiedy przewija się na pewno najwięcej klientów. Wiem, że możecie na mnie naskoczyć że jestem pesymistką i martwię się na zapas-jestem, ale strasznie się boję.Może ktoś pracował jako kasjerka kiedyś, choćby jakiś czas i może mi mniej więcej powiedzieć z czym jest największy problem, czy trudna jest obsługa kasy, na co trzeba uważać itd. Nawet tego typu pierdoły czy miałyście problem ze skanowaniem produktów, ważeniem, wydawaniem reszty. Wszystko jest dla mnie ważne bo może jak bardziej będę zorientowana to mniej się będę bała. Z góry dziękuję i proszę-bądźcie wyrozumiałe dla tego marudzenia, to jedna z moich pierwszych prac
Edytowane przez ala_lala Czas edycji: 2010-06-02 o 19:03 |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: ze wsi pod Krk ;)
Wiadomości: 6 468
|
Dot.: kasjerka
Hej
Ja aktualnie dorabiam sobie w sklepie jako kasjerka też jestem roztrzepana, myślę o stu rzeczach naraz, ale zawsze sobie mówię "spokojnie". Jeśli sie pomylisz to Ty za to będziesz płacić a nie klient, dlatego nie masz co się spieszyć, a ludzie nie powinni Cię pospieszać, bo automatem nie jesteś Mnie się nie zdarzyło, że ktoś powiedział że się guzdrze ale gdyby tak ktoś kiedyś to odpowiedź mam, ze to nie pan/pani będzie płacić za moje braki w kasie tylko ja czasem to jak mnie ludzie wkurzają to specjalnie wszystko robię sto razy wolniej:d ale jak już kolejka sięga po sam koniec sklepu to przyspieszam obroty możesz spróbować, jak sobie nie poradzisz wystarczy zrezygnowac, ale nie jest to zla praca, trzeba tylko cierpliwosci do ludzi!!! bo czasem ich zachowanie wola o pomoc kody? czasem sa bledne i to nie wchodza dlatego ze zle wbijasz, tylko zdarzaja sie czasem bledy, ale zawsze jak cos to inf o tym klienta zeby zaczekal, ze sprawdzisz co i jak takze bez obaw
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: kasjerka
kiedyś pracowałam na kasie.... na pewno na początku jest problem z kodami bo szukasz po artykułach gdzie może dany kod być... przynajmniej spotkałam się z takimi problemami i nie tylko ja
na pewno na początku uważnie licz pieniądze... nawet dwa razy jak bierzesz do ręki i potem jak podajesz klientowi.... nie zaszkodzi a unikniesz pomyłek i najważniejsze odkładaj w jakieś bezpieczne ale widoczne miejsce pieniądze które dostaniesz od klienta dopiero jak wydasz resztę i odejdzie to schowaj otrzymane pieniążki.... Ludzie próbują Ci wmówić że dali np 100 zł zamiast 50 a wtedy pokazujesz że przecież nie schowałaś pieniędzy więc widać ile dostałaś Nie daj się wkręcić w rozmienianie zamienianie pieniędzy.... szczególnie jak ktoś chce kombinować z 200 zł próbują płacić za drobne rzeczy banknotem np 200 ( równie dobrze może być inny nominał ale przy takim jak dasz się "zakręcić jesteś najbardziej stratna bo 100 zł ) a potem tak kręcą że wychodzisz na minusie.... ja się nie dałam a miałam kilka takich prób ale koleżanki miały potem nieprzyjemności więc jest nie pisana zasada nie rozmienia się pieniędzy a jak już ktoś dostanie resztę nie ma kręcenia że chce w takich czy takich Wiem nastraszyłam ale to jest praca z gotówką i tak naprawdę na nią trzeba uważać najbardziej bo jeśli wyjdziesz na minusie będziesz pewnie wykładać z własnej kieszeni a tego nikt nie chce poza tym praca jak każda inna gdzie ma się kontakt z ludźmi a oni bywają różni mili albo czepiający się o cokolwiek mam nadzieję że trochę rozjaśniłam jak taka praca wygląda a przede wszystkim wszystkiego dowiesz się na szkoleniu
__________________
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: kasjerka
Cytat:
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje ![]() Edytowane przez layla_lbn Czas edycji: 2010-06-03 o 00:43 |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: kasjerka
Oj tak, Angel dobrze mówi-nie chowaj pieniędzy od klienta zanim wydasz mu resztę
Ja zawsze czekałam,aż klient weźmie resztę do ręki, jak się nie odezwie, znaczy, że nie ma obiekcji. A jesli ktos powie,że mu źle wydałaś, to nigdy nie rozwiązuje tego problemu na własną rękę-wołaj głównego kasjera, od tego jest, żeby pomagać Skanowanie trudne nie jest, po prostu na początku będziesz to robić wolniej.Kodów na pewno jest sporo w każdym markecie, ale są przecież książeczki ze zdjęciami warzyw, owoców, pieczywa-kilka najczęściej kupowanych produktów zapamiętasz w jeden dzień,jak będziesz wbijać na kasę po raz 30-ty danego dnia .Na szkoleniu jest przede wszystkim przyśpieszony kurs rozpoznawania fałszywek-to ważne, bo co z tego,że będziesz uważna przy wydawaniu,jak przyjmiesz fałszywą stówę. Ja na sam koniec miętoliłam banknot w dłoni (po dotyku najszybciej rozpoznać,ale to po jakimś czasie dopiero) albo przy wątpliwościach sprawdzałam,czy jest mikrodruk(prawa górna część banknotu-tło nominału), nam mówili,że to najtrudniejsze do podrobienia-i to potwierdzilam wielokrotnie .Powodzenia Ci życzę! |
|
|
|
|
#6 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: kasjerka
Cytat:
i rozmieniania gdy podchodzi klient i chce rozmieniać zamieniać też się powinno unikać....
__________________
|
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: The Wild East
Wiadomości: 2 074
|
Dot.: kasjerka
Cytat:
Bo jak dla mnie praca typu kasjerka, to tylko dla pieniędzy, awansu z tego nie bedzie, wpis w CV chyba niewiele pomoże. Moim skromnym zdaniem. |
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 2 318
|
Dot.: kasjerka
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: kasjerka
Cytat:
Jak to mówią żadna praca nie hańbi.... jakby każdy tak myślał jak Wy to kto by Wam te wszystkie produkty sprzedawał ? Dziewczyna jest młoda chce pokazać że jest chętna do pracy i dodatkowo zarobić pieniądze co w tym złego ?
__________________
|
|
|
|
|
|
#10 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 931
|
Dot.: kasjerka
Cytat:
Cytat:
Cytat:
chyba ze ktos chce sobie dorobic to wtedy mozna robic cokolwiek. tylko ze autorka watku chce pracowac dla zdobycia doswiadczenia. doswiadczenie warto miec jakies a nie bylejakie
__________________
|
|||
|
|
|
|
#11 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: The Wild East
Wiadomości: 2 074
|
Dot.: kasjerka
Ja nie widzę w tym nic złego, jako w ogóle sposobie na zdobycie kasy, wypracowanie sobie lat pracy, utrzymanie się. Doceniam ludzi, którzy pracy się nie boją i nie czekają na mannę z nieba.
Ale nie ma też zbytnio sensu robić czegoś dla doświadczenia, dla samego wpisu w CV, jeśli to nie rokuje obiecująco na przyszłość. |
|
|
|
|
#12 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: kasjerka
Cytat:
Tego, że żadna praca nie straszna? Tego, że jest się wszechstronnym? Czy może, że jest się sumiennym, dokładnym i posiadającym inne cechy widziane w takiej pracy? Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2010-06-03 o 14:55 |
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 200
|
Dot.: kasjerka
Cytat:
Patrząc na to że autorka wątku ma 18 lat to skąd ma wiedzieć na jakie studia pójdzie (i czy w ogóle pójdzie) i czym będzie zajmować się w przyszłości? Teraz dla niej każda praca będzie ważna i nie ma co krytykować że wybrała taką a nie inną. Ona chyba bardziej chce zdobyć doświadczenie ogólnie rzecz biorąc na rynku pracy a nie w konkretnym zawodzie jeśli dobrze zrozumiałam. |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: kasjerka
Zupełnie nie rozumiem czego mam się wstydzić. To zwyczajna praca. Mam 18 lat więc nie będę raczej aplikować w najbliższych latach na stanowisko prezesa międzynarodowej firmy, raczej będą to prace wakacyjno-dorywcze typu kelnerka, telefonistka i inne takie. A już słyszałam że lepiej mieć wpisane w CV cokolwiek, choćby prace w MCDonaldzie i jakieś kursy, szkolenia niż zupełnie nic. Myślę głównie o przyszłych wakacjach bo to będą te po maturze czyli najdłuższe i wolałabym mieć tam naprawdę COKOLWIEK a na razie nie mam szans na wpisanie w CV-szef korporacji przez x czasu
Przyszłości z tym nie wiążę, bo idę na biotechnologię po LO, po prostu chciałam na tych wakacjach i przyszłych sobie trochę dorobić ale też mieć co wpisać w to 'doświadczenie' bo zawsze korzystniej patrzą na taką osobę a od rodziców nie chcę na wszystko wyciągać kasy skoro mogę już sama zarobić. Nie wiedziałam że się powinnam tego wstydzić![]() Przyznaję że mnie trochę przestraszyłyście że ciężko znaleźć te kody, że można się sporo pomylić, a jakby co manko oddaję z własnej kieszeni. Więc może się okazać że jeszcze do tej pracy dopłacę Bo tak sobie pomyślałam że gdyby to nie była praca naprawdę ciężka bo przy gotówce to bym się tak nie stresowała bo widzę tych ludzi na razie tylko 3 dni(chyba że będę chciała zostać na dłużej). Ale właśnie te pieniądze...
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 430
|
Dot.: kasjerka
Praca na kasie jest niezwykle prosta, musisz jedynie zapamiętać kilka podstawowych rzeczy dotyczących jej obsługi, a jeśli chodzi o kody - z pewnością dostaniesz wszystkie spisane na kartce, w zeszycie, czy gdziekolwiek, zwłaszcza na pieczywo, owoce i warzywa, z biegiem czasu zaczniesz je zapamiętywać i bez spoglądania na spis - nabijać na kasie bez zastanowienia
![]() Licz na spokojnie pieniądze, które klient Ci daje. Wyliczoną kwotę nabijasz na kasie i ona "pokazuje" Ci, ile masz wydać reszty. Nie wiem jak można się pomylić... Nigdy nie zrobiłam manka na kasie. Uwierz, nie ma się czego bać
__________________
Tydyrytkom
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#16 |
|
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: kasjerka
Dla licealistki czy studentki, która często podczas studiów dorabia pracując w jakimś sklepie w centrum handlowym obsługa kasy fiskalnej to przydatna umiejętność. Nie ma w tym nic złego, żeby w ten sposób dorabiać.
Spokojnie dasz radę na kasie. Moja siostra pracuje jako kasjer-fakturzysta w dużej hurtowni, ma do czynienia z płatnościami gotówką i są to duże sumy - kilka do kilkunastu tysięcy. Zdarza się manko na parę groszy, innym razem niewielka nadwyżka, ale ogólnie nie narzeka na problemy ze stanem kasy. Bardziej wkurza ją to, że kiedy chce iść na przerwę zjawia się jakiś klient, albo stale wydłuża się kolejka i nie można odejść od kasy.
__________________
http://elfickizakatek.wordpress.com |
|
|
|
|
#17 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: kasjerka
Odświeżam
Ostatni post z 2010 roku... Na pewno przybyło od tego czasu kasjerek. Chętnie poczytam Wasze wrażenia i sposoby na stres.Ja na kasie pracowałam w zeszłym roku przez 9 miesięcy w kameralnym markecie jednej z wielkiej sieci hipermarketów. Do tej pracy poszłam bo już za długo byłam bez pracy i miało to być zajęcie czasowe (w sensie pracuję i szukam aktywnie dalej) ale że atmosfera była fajna (w 90% bo jedna zastępczyni kierownika była okropna) to zostałam na dłużej. Szłam do tej pracy z mieszanymi uczuciami. Wiele osób mówiło wtedy że taka praca hańbi a ja mówiłam "puknij się w głowę, lepiej pracować niż siedzieć w domu i narzekać a przecież Ty coś kupujesz a sprzedaje Ci to właśnie kasjerka, co w tym strasznego". Po jakimś czasie zmieniłam zdanie. Bo ta praca bardzo zmienia człowieka i faktycznie czujesz się zhańbiona. Ludzie traktują Cię jak popychadło, wyzywają Cię, robią syf, oskarżają o kradzieże i oszustwa. Raz nawet usłyszałam "Musisz się uczyć bo skończysz jak ta" Dziś dalej szukam pracy i boję się abym znów nie wylądowała na kasie.
__________________
|
|
|
|
|
#18 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: kasjerka
Ja po ok. 1-2 lat dorabiania, mniej lub bardziej systematycznie na kasie, wypaliłam się totalnie i wolę sprzatać, roznosić ulotki, wszystko niż mieć znowu do czynienia z polskim-lub w ogóle- klientem.
Klientem w markecie, dodam ![]() Masa miłych klientów, ale i masa chamów, którzy potrafią obrzydzić Ci prace. Ba! Same kierownictwo to koszmarstwo: zakaz picia czegokolwiek oprócz wody ( a jak chce sok, to?), rozwalające się krzesła, darcie ryja za wszystko.. i płaca 5-6zł na godz. Podziękuję ... bardziej mi się puszki widzi zbierać (dodam że utrzymuje się sama, więc na własną odpowiedzialność wolę mniej zjeść i zarobić niż przechodzić to znowu!).Jeszcze gdyby zapłacili te 3-4 zł więcej.... marzenia ![]() ps. no i te normy, 25-28 produktów na minutę zeskanowanych... bo inaczej out |
|
|
|
|
#19 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: kasjerka
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#20 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: mały, ciepły domek :)
Wiadomości: 3 408
|
Dot.: kasjerka
Cytat:
![]() Tyle ode mnie. Cytat:
__________________
26.12.2008 29.04.2014 25.08.2015 |
||
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: kasjerka
Ja pracuję na kasie trochę ponad rok i zaczynam powoli mieć dość... Dla mnie to strasznie stresująca praca. Choć są i plusy - choćby mili klienci (zwłaszcza kilkunastu "stałych", z którymi zawsze zamieni się parę słów). No i mam fajne koleżanki. Gorzej z kierownictwem... Wczoraj usłyszałam "jakim cudem ty studiujesz skoro miałaś TAKĄ różnicę (7zł...). Dużym minusem jest to że praca jest także w weekendy i często opuszczam zjazdy
Wcześniej pracowałam na dziale w tym samym supermarkecie i było O NIEBO lepiej. Mogłam iść na przerwę "jedzeniową" kiedy chciałam. Do łazienki chciałam iść to szłam. Potrzebowałam pilnie napisać smsa to pisałam. Kontakt z klientem minimalny, tylko jeśli ktoś się pytał gdzie co leży a potem ładnie dziękował. Natomiast jako kasjerka to ty jesteś winna że artykuł nie ma towaru (chociaż nie pracujesz na dziale przecież), że są kolejki (choć to nie ty układasz grafik), że cena się nie zgadza (ty jej nie wprowadzasz do systemu), że nie ma artykułu który chcą kupić(nie robisz zamówień). Kilka dni temu starsi państwo stwierdzili że mam im sprawdzić paragon bo im za dużo na pewno policzyłam. Byli oburzeni że nie znam cen wszystkich cen towarów na pamięć, stwierdzili że to mój obowiązek Ech ciężka praca ciężka. Ale absolutnie nie uważam tego za wstyd. Jak można uważać uczciwą pracę za wstyd Jakbym była pracodawcą to bym prędzej przyjęła osobę która była kasjerką i np. studiowała niż taką co się na przykład tylko uczyła w tym czasie. Praca, jakakolwiek, gdzie ma się ustalone godziny, obowiązki i konsekwencje uczy odpowiedzialności moim zdaniem I takie ogólne obycie w przyszłej pracy
__________________
Żona 2013 Mama 2015 Mama 2016 Edytowane przez Fantasmagori Czas edycji: 2013-02-18 o 00:29 |
|
|
|
|
#22 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
Dot.: kasjerka
Archaiczny wątek, ale też się dopiszę, może komuś coś pomoże:
![]() Pracowałam już przy wykładaniu towaru i jako obsługa stoisk wagowych, a teraz zaczynam przygodę na kasach. Jak mam być szczera, to kasy są najgorszą opcją z tych trzech. Jeśli szukacie pracy dorywczej na kilka miesięcy, to śmiało szukajcie ofert - jeśli jesteście z dużego miasta, to pewnie znajdziecie coś w przeciągu kilku dni (bo w marketach jest bardzo duża rotacja, ale to już inna historia xD) i uda Wam się stosunkowo bezboleśnie dorobić trochę plnów. Oczywiście na umowę zlecenie poprzez agencję pracy, bo wtedy kierownicy będą Was traktować bardziej ulgowo Jeśli chcecie pracować na pełny etat zatrudnieni bezpośrednio w sklepie, to zastanówcie się dwa razy, poważnie. Zafundujecie sobie dużo stresu, a zarobki nie będą temu współmierne. Przy wykładaniu towaru ma się co jakiś czas do czynienia z pracownikiem przywożącym paletę, czy tam kimś z magazynu. Czasem klient zada jakieś pytanie, ale poza tym można się"wyłączyć" i być myślami przy własnych sprawach. Na kasie kontakt z klientem jest przez cały czas, do tego praca jest o wiele bardziej skomplikowana (nauczenie się podstaw obsługi kasy to zajęcie na jakąś godzinę, ale w większości sklepów spis kodów do produktów na wagę to jeden wielki syf i mija trochę czasu, zanim człowiek wszystko przyswoi). Tak więc coś za coś - po 8h wykładania towaru nogi wchodzą w ty*ek od tego ciągłego stania, ale nie trzeba się użerać z klientami. Po kasach nie ma tego fizycznego zmęczenia, ale w zamian jesteśmy wystawieni na większy stres. Popracuję sobie kilka miesięcy, bo są mi potrzebne pieniądze, ale naprawdę odradzam to osobom, które nie są w podbramkowej sytuacji.Co do szkoleń - Mnie po prostu "podczepiono" na kilka godzin pod pracujących akurat kasjerów, żeby mi pokazali co i jak, a na koniec mnie też posadzili na próbę (pod czyimś nadzorem). |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:28.




W dodatku pt, sob, nd to najgorsze dni kiedy przewija się na pewno najwięcej klientów. Wiem, że możecie na mnie naskoczyć że jestem pesymistką i martwię się na zapas-jestem, ale strasznie się boję.

ale gdyby tak ktoś kiedyś to odpowiedź mam, ze to nie pan/pani będzie płacić za moje braki w kasie tylko ja
czasem to jak mnie ludzie wkurzają to specjalnie wszystko robię sto razy wolniej:d ale jak już kolejka sięga po sam koniec sklepu to przyspieszam obroty 

.





(dodam że utrzymuje się sama, więc na własną odpowiedzialność wolę mniej zjeść i zarobić niż przechodzić to znowu!).
Ech ciężka praca ciężka. Ale absolutnie nie uważam tego za wstyd. Jak można uważać uczciwą pracę za wstyd
Jakbym była pracodawcą to bym prędzej przyjęła osobę która była kasjerką i np. studiowała niż taką co się na przykład tylko uczyła w tym czasie. Praca, jakakolwiek, gdzie ma się ustalone godziny, obowiązki i konsekwencje uczy odpowiedzialności moim zdaniem
