Pytanie do snowbordzistek:)

[malgosia_n]

Czesc dziewczyny!

Chcialabym kupic sobie deske snowbordowa ,nie bardzo wiem jaka bylaby najlepsza dla osoby poczatkujacej . Jezdzilam juz na desce 2 sezony i calkiem niezle sobie radze. Jezeli znacie jakis dobry sprzet to napiszcie .

[yamiss]

jakąś miękką, lepiej się na takich szlifuje skręty itp, i nie rzucaj się na te najdroższe, bo pewnie nieźle ją zjedziesz zanim będziesz pro więc nie ma sensu wydawac kasy moja 1sza była miękka salomona, plus teraz są wyprzedaże sprzętu, więc tym bardziej opłaca się coś kupic zresztą, jak pójdziesz do sklepu to na pewno ci ktoś doradzi, pamiętaj tylko, żeby dobrac ją do twojej wagi a nie wzrostu

[Niawka]

Wydaje mi się, że powinnaś kupić średnio miękką deskę fakt że miękka jest najlepsza dla początkujących ale ja się uczyłam na średniej i w moim wypadku taka była najlepsza. Pierwsza deska jaka kupiłam kosztowała mnie groszy i miała za sobą staż co najmniej 5 letni;p zjechana była już strasznie ale dzięki temu nie bałam się jej zniszczyć ;p następną już nową kupiłam sobie właśnie po dwóch latach nauki i byłam zaskoczona jak łatwo mi przychodzi mi nauka ale według mnie lepiej wypróbować tką na której ta nauka przyjdzie trochę ciężej, dzięki temu bardziej się starasz i w moim przypadku to poskutkowało teraz szybko robię postępy Zarówno ja jak i moja siostra mamy deski GT z Optiona i obie jesteśmy bardzo zadowolone ze sprzętu, ale to też indywidualna sprawa, i zależy od konkretnego modelu deski, rdzenia itp..

[pau141]

Dosyc wazne jest tez to, na jakiej desce i wiazaniach jezdzialas do tej pory i czy dobrze Ci sie jezdzilo. Wazne jest to, czy interesujesz sie raczej freeridem czy freestylem. Ja uwazam, ze lepiej kupic sobie troche "za dobrą" deske, bo dzieki temu nie bedziesz musiala za 2 lata kupowac nowej...

[listeczek19]

No wybór deski jest uzależniony przede wszystkim od tego czy chcesz na niej po prostu pojeździć czy bardziej poszaleć, gdzieś tam poskakać w snowparku czy cuś No proponowałabym też raczej o średniej twardości. Ja sama uczyłam się na desce z wypożyczalni ale jak już złapałam bakcyla kupiłam sobie nową firmy NITRO. Jak dla mnie rewelacyjna. Więc na Twoim miejscu też kupiłabym sobie raczej nową a nie używaną, może trochę więcej kasy ale myślę że się opłaca. Wbrew pozorom jak jest tylko stok bez jakis kamieni i ludziska wokół tez ostrożnie jeżdżą to nie można jej tak łatwo zniszczyć

[wisherka]

Jak na naukę ja także polecam deski miękkie, bo cała nauka jazdy przebiega wtedy płynniej i łagodniej. Rzadziej upadasz i mniej się męczysz. Zdecydowanie łatwiej jest się podnieść. Masz tu przykładowego linka do takiego tańszego i przeznaczonego dla początkujących sprzętu: http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/product-p...ce-Amazon.html.
Warto wydaje mi się kupić teraz deskę, bo mimo tego że mamy lato, to wiele sklepów oferuje wyprzedaże, albo korzystne rabaty.
Pozdro i powodzenia na stoku

[english_blackberry]

fakt, latem sprzęt jest znacznie tańszy.
Ja jeżdzę dopiero 2 lata i mam deskę allmountain - średnio miekka jest. Wiele osób ja właśnie na początek poleca.

[DwaWilki]

Moja żona po kilku lekcjach snowboardu, kupiła sobie śliczną deskę sims citrine, która przeznaczona była dla zaawansowanych riderek. Następnego dnia na stoku cieszyła się, widząc instruktorkę z "jej" deską".
Cieszyła się i próbowała jeździć. I jeździła fatalnie. Co wyjście na stok, to nauka prawie od początku, problemy ze skrętami, ciągłe upadki. Najboleśniejszym było pęknięcie kości ogonowej w Białce.
I trwało to bolesne uczucie do snowboardu aż do lektury świetnego postu na forum snowboardowym, gdzie przeczytała tekst świetnie opisujący jej problemy. Źródło ich miało leżeć w za sztywnej do umiejętności desce. Szybko kupiliśmy przez net kolejną (nową, ale tanią, bo z wcześniejszego sezonu) deskę voelkl search (dla poziomu początkującego - średniozaawansowanego) i pojechaliśmy na Chopok. Pamiętam tamte pierwsze magiczne zjazdy. Zjazdy, bo żona jeździła a nie przewracała się. I snowboard stał się na powrót miłością wdzięczną...
Polecam zatem dobór odpowiedniej deski pod względem sztywności (czyli przede wszystkim poziomu zaawansowania), długości (nie za długa, bo taka trudniejsza, ale też nie za krótka; w sieci znajdziesz poradniki jak wybrać) oraz przeznaczenia (może na początek allmountain). Polecam dobre sklepy snowboardowe - doradzą Ci tam fachowcy i kupisz przez to mądrzej. Jeśli poszukasz na pewno znajdziesz deskę odpowiednią i śliczną (są takie)
Jeśli masz pytania, pisz na maila. Snowboard dla mojej żony i mnie, to jedna z największych przyjemności w życiu i chętnie o niej piszemy

[Madzia0805]

http://www.ankietka.pl/ankieta/38685...wboardzie.html

[malgosia_n]

Dzieki za wszystkie odpowiedzi

Na pewno beda pomocne przy zakupie sprzetu . Nie chce kupowac nowej deski bo dopiero sie ucze jezdzic . Tak jak pisałam jezdzilam 2 sezony na desce ale nie na tyle dobrze zeby , skakac na niej a co dopiero zjechac z Chopoka
Do DwaWilki:
Nie zazdroszcze twojej zonie , po takiej bolesnej wywrotce mozna miec uraz do konca zycia. Moj narzeczony po 1 zjezdzie na snowbordzie (uczyl sie razem ze mna ) i bolesnej wywrotce stwierdzil ze nigdy wiecej nie zalozy deski :/
Na poczatek wole kupic deske uzywana dla poczatkujacych - allmountin, po kilku sezonach na ktorej bede sie uczyla .
Do tej pory wypozyczalam deski , za kazdym razem byly miekkie.