Zimą kilogramy spalamy bo o sylwetkę osy do wiosny dbamy!!

[pannanika]

Zebrałyśmy się tutaj, żeby doprowadzić się do porządku, póki jeszcze nie jest za późno!
My, niżej wypisane, do 21 marca 2012 będziemy walczyć z kilogramami!
Walczyć o piękną sylwetkę, zdrowy tryb życia i świetne samopoczucia!
Razem z marzanną utopimy wszystko to co się nam w nas nie podoba!
Pomożecie?! - POMOŻEMY!

UWAGA! Przyjmujemy tylko dziewczyny, które mają zdrowy, mądry cel i mają się z czego odchudzać. Dziewczyny z BMI pomiędzy 19 a 18,5 przyjmujemy tylko w opcji utrzymanie. Jeśli twój cel jest poniżej BMI 18,5 to niestety, my ci nie pomożemy

O piękną sylwetkę walczą:
asiula1306 - 170 cm, 71,3 kg => 65 kg BMI = 24,6 =>22,5
Ayrine - 170 cm, 60 kg => 58 kg BMI = 20,8 => 20,1
caaalajaa - 162 cm, 62,6 => 55 kg BMI = 24 => 21
candiess - 164 cm, 63,1 kg => 55 kg BMI= 23,4 => 20,4
enamour - 177 cm, 63,1 kg => 60 kg BMI = 20,1 => 19,2
framebasics - 176 cm, 69,5 kg => 60 kg BMI = 22,6 => 19,4
Hedonia - 170 cm, 71,3 kg => 57 kg BMI = 24,6 => 19,7
Inspiracyjna - 169 cm, 83,9 kg => 68 kg BMI = 29,4 => 23,4
Karolcia2401 - 168 cm, 64 kg => 55 kg BMI = 22,7 => 19,5
kawa_tylko_z_mlekiem 178 cm, 74 kg => 69 kg BMI = 23,5 => 21,8
Laruku - 162cm, 65 kg => 60 kg BMI = 24,8 => 22,9
Lenka 91 - 168 cm, 61 kg => 55 kg BMI = 21,6 => 19,5
natasia20 - 178 cm, 71,5 kg => 68 kg BMI = 22,7 => 21,5
pannanika - 167 cm, 61,7 kg => 57 kg BMI = 22,2 => 20,4
psyche666 - 158 cm, 49 kg => 49 kg BMI = 19,6 => 19,6
rivana00 - 165 cm, 68 kg => 59 kg BMI = 25 => 21,7
Sharbat_Gula - 170 cm, 71,9 kg => 62 kg BMI = 24,9 => 21,5
V88 - 163 cm, 57,8 kg => 53 kg BMI = 21,8 => 19,9

Jeżeli chcesz do nas dołączyć, napisz coś o sobie, ile teraz ważysz i jaki jest twój cel Nie zmuszamy nikogo do konkretnej metody odchudzania ani do konkretnych ćwiczeń, każdy działa jak chce, jak dla niego najlepiej ZAPRASZAMY!!

[candiess]

Od dzisiaj? Czy od poniedziałku?

[natasia20]

jestem ja zaczynam od poniedziałku

[pannanika]

Od poniedziałku pełną parą ^^ I proponuję się ważyć co poniedziałek i podawać postępy, będę je zapisywać Więc zważmy się jeszcze raz w poniedziałek, może się coś zmieni xD I od tego zaczniemy.

Możemy też codziennie podawać co zjadłyśmy i czy coś ćwiczyłyśmy, co wy na to?

[candiess]

Napisane przez pannanika

Od poniedziałku pełną parą ^^ I proponuję się ważyć co poniedziałek i podawać postępy, będę je zapisywać Więc zważmy się jeszcze raz w poniedziałek, może się coś zmieni xD I od tego zaczniemy.

Możemy też codziennie podawać co zjadłyśmy i czy coś ćwiczyłyśmy, co wy na to?

W sumie dobry pomysł Może założę sobie jakiś zeszyt i podliczę kcl posiłków

[natasia20]

Napisane przez pannanika

Od poniedziałku pełną parą ^^ I proponuję się ważyć co poniedziałek i podawać postępy, będę je zapisywać Więc zważmy się jeszcze raz w poniedziałek, może się coś zmieni xD I od tego zaczniemy.

Możemy też codziennie podawać co zjadłyśmy i czy coś ćwiczyłyśmy, co wy na to?

Jestem za

[pannanika]

Napisane przez candiess

W sumie dobry pomysł Może założę sobie jakiś zeszyt i podliczę kcl posiłków

A do tego jest sporo programów ^^ Tylko policz sobie ile powinnaś jeść, żebyś nie jadła za mało. Ja kalorii nie będę liczyć na pewno, bo przez to ostatnio zeschizowałam MŻ po prostu

[candiess]

Napisane przez pannanika

A do tego jest sporo programów ^^ Tylko policz sobie ile powinnaś jeść, żebyś nie jadła za mało. Ja kalorii nie będę liczyć na pewno, bo przez to ostatnio zeschizowałam MŻ po prostu

Ja chyba też nie będę liczyć... Po prostu zdrowsze, trochę mniej i ograniczę słodycze. Nie lubię się odchudzać, ale teraz muszę

[pannanika]

Napisane przez candiess

Ja chyba też nie będę liczyć... Po prostu zdrowsze, trochę mniej i ograniczę słodycze. Nie lubię się odchudzać, ale teraz muszę

Lepiej tak, bo to jest skuteczniejsze i przyzwyczajasz się do zdrowego trybu życia Ja wolę wolniej a skuteczniej. Wiem, że gdybym ograniczyła się do 1200 kcal to za miesiąc - dwa byłabym już u celu, ale po co tak, skoro to zaraz wróci...

[natasia20]

Napisane przez candiess

Ja chyba też nie będę liczyć... Po prostu zdrowsze, trochę mniej i ograniczę słodycze. Nie lubię się odchudzać, ale teraz muszę

Ja mam zamiar zdrowiej jeść, ograniczyć słodycze i ćwiczyć ale to od poniedziałku po dziś TŻ mi zapewne nie pozwoli na diety

[V88]

To ja też się dołączam! Mam nadzieję, że tym razem się uda. Przed wakacjami udało mi się z 61 kg zejść do 56, ale w wakacje znów kilogramy wróciły i jest ich aż. Marzę o 52, choć to mało realne, dobrze by było żeby chociaż do 55 zeszło i zostało

Pomysł z ważeniem się co poniedziałek jest świetny Będzie motywacja, żeby mniej żreć w weekend

[candiess]

Ja kocham gotować, a zwłaszcza słodkości... Nie umiem bez nich żyć, ale muszę je ograniczyć

[pannanika]

Napisane przez V88

To ja też się dołączam! Mam nadzieję, że tym razem się uda. Przed wakacjami udało mi się z 61 kg zejść do 56, ale w wakacje znów kilogramy wróciły i jest ich aż. Marzę o 52, choć to mało realne, dobrze by było żeby chociaż do 55 zeszło i zostało

Podaj swój wzrost, aktualną wagę i cel W sumie aktualną możesz podać w poniedziałek, żeby mieć świeżą wagę z poranka A ja schudłam na wiosne podobnie jak ty z 61,5 do 56,5 mniej więcej A potem wakacje....

[Karolcia2401]

witam
mogę dołączyć?
22 lata, 168 cm, 64 kg obecnie, było 68, mam nadzieję, że będzie 55
ślub za 10 miesięcy, trzeba wyglądać

[natasia20]

witam nowe dziewczyny gotowe do zgubienia kilogramów

[V88]

Napisane przez Karolcia2401

witam
mogę dołączyć?
22 lata, 168 cm, 64 kg obecnie, było 68, mam nadzieję, że będzie 55
ślub za 10 miesięcy, trzeba wyglądać

Oooo ja też mam ślub za 10 miesięcy I to mnie najbardziej motywuje
No to możecie zapisać 23 lata, wzrost 163 cm, waga-obecnie 59 kg, cel 53 kg

[pannanika]

Dodałam was

[Karolcia2401]

pannanika, dziękuję

v88, kiedy ślub dokładnie? mój 1 września, już nie mogę się doczekać

[kawa_tylko_z_mlekiem]

ja chętnie się przyłącze jeśli można
ale wagę podam jutro, bo teraz już po śniadaniu jestem
wzrost 178cm

[hoppipolla]

cześć dziewczyny
ja z chęcią będę Was podczytywała i wyłapywała Wasze pomysły.
nie chcę schudnąć, bo wagę mam dobrą, ale chcę poprawić wygląd brzucha, nóg, ujędrnić ciało i starać się żyć zdrowiej.

jak tylko skończy mi się @ zaczynam 2razy w tygodniu chodzić na basen + codziennie godzina hula hop. do tego ograniczenie słodyczy [chyba najcięższa sprawa ] i ogólnie wprowadzenie lepszych nawyków żywieniowych, bo obecne są tragiczne.

pozdrawiam i życzę Wam [i sobie ] powodzenia, a co najważniejsze wytrwałości.

[asiula1306]

ja też! ja też!

Pierwszy krok: kupiłam karnet na fitness, w tym miesiącu raz w tygodniu, od przyszłego dwa razy (kasa, kasa, kasa )

Cel: do Sylwestra wbić się w gorset i pończochy i nie wyglądać w tym jak opleciona sznurkiem szynka

Jak zamierzam to osiągnąć? Przede wszystkim więcej ruchu- spacery, bieganie z psem, fitness, dieta MŻ i ograniczyć słodkie napoje i słodycze (nie oszukuję się że wytrwam bez grama słodkiego)


Moje dane: 170 cm i 70kg Cel: 65 kg lub mniej

[enamour]

Ja zaczęłam od 1 listopada. Co prawda brzuszki robiłam wcześniej, ale liczę od tego dnia. Od 1 piję też zieloną herbatę z białą.

Ważę 63 (było 67) kg przy wzroście 177. Mój cel to 60 kg

[psyhe666]

Oooo i ja! I ja! Ważę 49kg. (opis nieaktualny niestety ) i jestem wzrostu siedzącego psa

[Hedonia]

Ja też chcę do Was

Wagę podam w poniedziałek, kalorii liczyć nie będę, bo jestem osobowością obsesyjną i niedługo wszystko kręciłoby się wokół tego. Po prostu zdrowe jedzenie - owsianki, serki, warzywka etc. + jak znajdę chwilę czasu (pracuję, studiuję i jeszcze robię prawko do tego) to siłownia. Pracuję nad organizacją czasu, więc postaram się, by była jak najczęściej. I hula - hop.
Ważę ok. 71 kg, ale dokładnie powiem pojutrze
Chcę 57 kg.

To do boju, tylko żeby nie umarł wątek :p

[asiula1306]

Hedonia, ty to tak jak ja Też studiuję, pracuję i robię prawko (ale to ostatnie już dobiega końca). I też nie będę liczyć kalorii, ale dlatego że nie mam do tego głowy- nie umiem sobie zapisywać, sprawdzać. Mam na to za mało czasu

[kawa_tylko_z_mlekiem]

wzrost: 178cm
waga: 74kg
cel:69kg

To już moje drugie podejście do diety. Poprzednio zrzuciłam 11kg, ale wróciło małe jojo - 1kg. Jestem na MŻ, nie liczę kalorii, jem posiłki co 3-4h, staram się unikać niezdrowych tłuszczów, ograniczam słodycze, nie piję napojów gazowanych, stosuję zamienniki, kolację jem 3h przed snem, piję dużo płynów (woda niegazowana, herbata zielona i z pokrzywy, raz dziennie kawa z mlekiem), prawie codziennie ćwiczę (brzuszki i półbrzuszki). Chcę zdrowo schudnąć. Mam nadzieję, że przed Sylwestrem zrzucę chociaż 3kg.

pannanika - dopisałabyś mnie do listy na 1szej stronie?

[candiess]

A wiecie może jak to jest z chlebem? Jeść czy nie?

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez candiess

A wiecie może jak to jest z chlebem? Jeść czy nie?

jak najbardziej jeść niczego nie wykluczać z diety
jedz ciemne pieczywo: razowe i żytnie wskazane. żadnej wasy (nie bez powodu mówią na to tektura/karton, bo wygląda i tak smakuje)
podobnie z ziemniakami: również jeść, ale bez zawiesistych sosów i tłuszczu; makaron durum, z semoliną

[candiess]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

jak najbardziej jeść niczego nie wykluczać z diety
jedz ciemne pieczywo: razowe i żytnie wskazane. żadnej wasy (nie bez powodu mówią na to tektura/karton, bo wygląda i tak smakuje)
podobnie z ziemniakami: również jeść, ale bez zawiesistych sosów i tłuszczu; makaron durum, z semoliną

Będę jeść chleb na śniadanie i może do szkoły A ziemniaki jem rzadko, bo zazwyczaj nie chce mi się ich gotować po szkole

[asiula1306]

jeść ale razowy, pełnoziarnisty albo najlepiej chrupki. Absolutnie nie jasne pieczywo. Jak byłam pod opieką dietetyka to jadłam właśnie razowy (i to jedną, max dwie kromki na śniadanie) albo chrupki ale też pełnoziarnisty a nie ten nadmuchany

Ziemniaki na szczęście bez problemu odstawiam bo i tak jadam je mega rzadko. Gorzej z frytkami... :/