lek uspakajający przed maturą

[panacota]

co polecicie ...strasznie się boję ustnego nie wiem czemu ale mam taką fobię na temat jakichkolwiek prezentacji coś co działa może próbowałyście czegoś skutecznego w sytuacjach lękowych proszę o podpowiedzi

[srubka]

Napisane przez panacota

co polecicie ...strasznie się boję ustnego nie wiem czemu ale mam taką fobię na temat jakichkolwiek prezentacji coś co działa może próbowałyście czegoś skutecznego w sytuacjach lękowych proszę o podpowiedzi

nie bierz nic, w zyciu jeszcze nie raz bedziesz miala sytuacje stresowa i wtedy tez bedziesz sie wspomagac?
skad wiesz jak dany lek podziala na ciebie? moze cie tak otumanic, ze nie bedziesz w stanie przypomniec sobie zadnych informacji, a wtedy matura do powtorzenia.

[iris_ek]

Napisane przez srubka

nie bierz nic, w zyciu jeszcze nie raz bedziesz miala sytuacje stresowa i wtedy tez bedziesz sie wspomagac?
skad wiesz jak dany lek podziala na ciebie? moze cie tak otumanic, ze nie bedziesz w stanie przypomniec sobie zadnych informacji, a wtedy matura do powtorzenia.

[orzeszek01]

Ale po co od razu lek uspokajający? Matura ustna nie jest taka straszna jak ją malują Cwicz w domu prezentacje przed domownikami. Pomysl,ze to nic trudnego,ze nie Ty pierwsza przez to przechodzisz i nie ostatnia

[hryzotemis]

Spokojnie
Ja jestem po usntym niemcu (rozszerzonym), którego ogromnie się bałam. Teraz mogę z ręką na sercu powiedzieć, że było całkiem przyjemnie
Naprawdę.
W czwartek mam ustny polski a jeszcze nawet nie potrafię prezentacji. Uszy więc do góry i nie stresuj się

[nelyen]

ćwicz prezentację, dobrze radzę ja sobie to olałam, stresowałam się jakieś trzy godzinki, ale zdałam i to się liczy. nie kombinuj z lekami, bo tak jak piszą dziewczyny - mogą otumaniać. bądź silna, w końcu to egzamin DOJRZAŁOŚCI

[Zasmutana]

Ja jutro mam polski ustny.I tak samo strasznie sie stresowalam i mialam wziac tabletke uspokajajaca zeby nie zapomniec wszysrkiego,ale po dzisiejszym ustnym z ang stwierdzam,ze nie potrzebuje To sie tylko wydaje takie straszne,ale jak tam sie juz stanie to tylko chce sie powiedziec jak najlepiej,wiec nie ma czasu na stres
pozdrawiam i powodzenia

[Marbella85]

Napisane przez panacota

co polecicie ...strasznie się boję ustnego nie wiem czemu ale mam taką fobię na temat jakichkolwiek prezentacji coś co działa może próbowałyście czegoś skutecznego w sytuacjach lękowych proszę o podpowiedzi

Prezentacja i fobia... chyba nie wiesz co to jest fobia. A tak w temacie: na leki to nie masz co liczyć, bo uspokajające są dostępne tylko na receptę, co najwyżej możesz pić melisę. Powtarzaj prezentacje, włącz pozytywne myślenie i wyobrażaj sobie, że będzie dobrze. Dasz radę. Powodzenia Tak jeszcze dodam, że ja kiedyś przed egzaminem z angielskiego walnęłam sobie kielicha tak na rozwiązanie jezyka, pomogło, pijana oczywiście nie byłam tylko trochę rozluźniona, ale na egzamin maturalny tego nie polecam, trzeba też dobrze znać siebie i swoje reakcje na alkohol żeby coś takiego zastosować.

[Madlenn]

tez jestem tegoroczna maturzystka Przed ustna brałam Kalms / (calms?), z tym ze bierze sie podobno dwie, a ja wzielam jedną, żeby mnie nie przymuliło i powiem Ci ze bez zarzutu ;d Ja sie stresuje takimi rzeczami, nogi to mi się trzęsły już dwa dni przed;p

[Wroclovianka]

Napisane przez srubka

nie bierz nic, w zyciu jeszcze nie raz bedziesz miala sytuacje stresowa i wtedy tez bedziesz sie wspomagac?
skad wiesz jak dany lek podziala na ciebie? moze cie tak otumanic, ze nie bedziesz w stanie przypomniec sobie zadnych informacji, a wtedy matura do powtorzenia.

Jak już zaczniesz mówić to stres odpłynie - uwierz

[sungold]

ja tam rok temu tez melise pilam, pewnie nic nie pomogła, ale na podswiadomosc działała
nie polecam zadnych mocniejszych tabletek, bo nie wiesz jakie moga byc ich skutki, a testowac na maturze to nie jest dobry pomysl ;]

[nemusia]

melisa...dwa dni przed najlepiej i w dniu egzaminu rano...i zero kawy...choćby dzień przed zrezygnuj z kofeiny...mi pomogło...

[nelyen]

Napisane przez Wroclovianka

Jak już zaczniesz mówić to stres odpłynie - uwierz

jak komu, ja się dopiero wtedy na prawdę stresowałam i zapomniałam połowy rzeczy

[srubka]

Napisane przez nelyen

jak komu, ja się dopiero wtedy na prawdę stresowałam i zapomniałam połowy rzeczy

no to trudno, matura nie jest AZ tak trudnym examinem, w zyciu czeka jeszcze nie jeden trudniejszy i co wtedy?

[wsiowy_gupek]

Ja też jesli chodzi o wystąpienia typu referaty, mowy, prezentacje mam 'fobie'. Ba, ciężko mi nawet odpowiadać przy całej grupie (chodzi o dłuższa wypowiedź). Czasem zatne się i chociaż wiem to tyle. Co najgłupsze chyba mało kto ze znajomych by o takie coś mnie posądzał, bo na ogół wydaje się być osobą pewną siebie.

Na mature ustną szłam z myślą że znowu mi sie to przytrafi. Nawet nie byłam zestresowana tym, że czegoś zapomne, że źle wypadne, że nie zdam tylko własnie tym że będe musiała mówić przed jakąś grupką osób.
Szczerze to nawet nie byłam za bardzo obkuta...Postanowiłam podejść na luzie, raz kozie śmierć.
I...Nawet nie wiem kiedy to wsyztsko powiedziałam. Wystartowałam, mówiłam i modliłam się zeby był już koniec. Dostałam 16 pktów

Mi się udało więc Tobie też się uda

To było w tamtym roku.
Dziś wiem, że na studiach matura to pikuś. na egzaminach czasem trzeba takie 'mowy' na poczekaniu składać.
Dodatkowo z jednego przedmiotu mamy przygotować mowe i powiedzieć ją przed całą grupą. To dopiero będzie jazda
Wole już 3 osobową komisje maturalną

[90agnieszka90]

Ja nie brałam żadnych leków.Jedyne co to wzięłam magnez na dzień przed pisemnym polskim.Uwierz że matura nie jest taka straszna Ja też się bałam strasznie ustnych ale poradziłam sobie( z dobrym skutkiem angielski z "troszkę" gorszym polski) bez żadnego wspomagania.

[panacota]

[quote=wsiowy_gupek;122781 42]Ja też jesli chodzi o wystąpienia typu referaty, mowy, prezentacje mam 'fobie'. Ba, ciężko mi nawet odpowiadać przy całej grupie (chodzi o dłuższa wypowiedź). Czasem zatne się i chociaż wiem to tyle. Co najgłupsze chyba mało kto ze znajomych by o takie coś mnie posądzał, bo na ogół wydaje się być osobą pewną siebie.

Normalnie mam identycznie nie boje się egzaminu tylko tego jak ocenią mnie te osoby w komisji bardziej wiem że to bezsensu no cóż mam nadzieję że dam sobie radę

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez wsiowy_gupek

Ja też jesli chodzi o wystąpienia typu referaty, mowy, prezentacje mam 'fobie'. Ba, ciężko mi nawet odpowiadać przy całej grupie (chodzi o dłuższa wypowiedź). Czasem zatne się i chociaż wiem to tyle. Co najgłupsze chyba mało kto ze znajomych by o takie coś mnie posądzał, bo na ogół wydaje się być osobą pewną siebie.

Na mature ustną szłam z myślą że znowu mi sie to przytrafi. Nawet nie byłam zestresowana tym, że czegoś zapomne, że źle wypadne, że nie zdam tylko własnie tym że będe musiała mówić przed jakąś grupką osób.
Szczerze to nawet nie byłam za bardzo obkuta...Postanowiłam podejść na luzie, raz kozie śmierć.
I...Nawet nie wiem kiedy to wsyztsko powiedziałam. Wystartowałam, mówiłam i modliłam się zeby był już koniec. Dostałam 16 pktów

Mi się udało więc Tobie też się uda

To było w tamtym roku.
Dziś wiem, że na studiach matura to pikuś. na egzaminach czasem trzeba takie 'mowy' na poczekaniu składać.
Dodatkowo z jednego przedmiotu mamy przygotować mowe i powiedzieć ją przed całą grupą. To dopiero będzie jazda
Wole już 3 osobową komisje maturalną

Normalnie mam identycznie nie boje się egzaminu tylko tego jak ocenią mnie te osoby w komisji bardziej wiem że to bezsensu no cóż mam nadzieję że dam sobie radę

[FALLinLOVE]

nie polecam zadnych tabsow na uspokojenie, tylko Cie zmulą i bedziesz mniej zorganizowana, dobre przygotowanie i pewnosc w to lepiej sie przydadza