Czy jest szansa, że on jeszcze wróci? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-12, 19:58   #1
hello_lucy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 13
Unhappy

Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?


Witam Was Koleżanki Wizażanki!
Potrzebuje rady, nie wiem co mam robic..
Z moim TŻ spotykaliśmy się 9 miesięcy. Nie mogę powiedziec, żebyśmy przeżyli ze sobą jakiś wielki poryw serca, czasem nachodziły mnie myśli, że chyba jednak do siebie nie pasujemy i były momenty, że często się kłóciliśmy. Nie mniej jednak, zawsze ale to zawsze byłam pewna na 100% że mój TŻ mnie nigdy nie zdradzi, że to nie ten typ człowieka, zawsze taki opanowany, troche zakrecony,z wadami to fakt,a le kto ich nie ma, ale na pewno lojalny i na pewno nie świnia ani oszust. Od pewnego czasu, gdzieś tak od 2-3 tyg zauważyłam, że jest jakiś ignorujący wobec mnie, rzadko dzwonił, nie okazywał mi uczuc ale nic nie mówiłam bo nie chciałam znowu żebyśmy się kłócili i nie zwracałam na to uwagi bo w sumie moj TŻ nigdy jakos nigdy nie byl przesadnie czuły...Nawet cieszyłam sie że jakos ostatnio nie dochodzi miedzy nami do spiec i sytuacja sie ustabilizowala. Zbliżał się trmin jego wyjzadu za granicę. Przyjechał do mnie dwa dni wcześniej, sądziłam że po to żeby się pożegnac i....ze mna zerwał. Powody dawał jakies bezsensowne, ze nie pasujemy do siebie ze czuje ze to nie to, ze ma dolek finansowy, ze zasluguje na kogos lepszego....Powiedzial ze ewentualnie potrzebuje przerwy. Zapytałam co z moim przyjazdem do niego, bo proponowal mi to doslownie tydzien temu ,ale ja nie dokonca wiedzialam czy bede sie mogla wyrwac z pracy,on powiedzial ze zobaczymy. Zabral sie i poszedl. Podczas kolejnych dni dzwonilam do niego, chcialam sie z nim spotkac zanim pojedzie, chciałam wytlumaczyc ze mi zalezy, ze nie wyobrazam sobie zebym mogla sie spotykac z kims innym,raz sie umowilismy, potem odwolal spotkanie, przez tel tez nigdy nie miał czasu porozmawiac, nie odbiral, obiecal ze zadzwoni, nie dzwonil,ale udalo mi sie powiedziec mu ze mi na nim zalezy i ze bede na niego czekac az wroci. Dodam jeszcze ze pytalam czy ma kogos, mowil ze nie i ja wierzylam ze nie, bo nigdy bym nie pomyslała ze jest do czegos takiego zdolny. Pojechal. Podczas kolejnych dni zastanawialam sie co sie stalo co sie dzieje, czemu tak nagle ze mna zerwal, przeciez juz wszystko zaczelo sie ukladac, naprawde bylo miedzy nami coraz lepiej. A tu bach! okazalo sie ze polubil sie z jakas kolezanka swojej siostry i ze razem cos tam juz knuli. nei wiem ile to trwalo moze 2 tyg moze 3miesiace. A ja niczego nie zuwazylam! Niestety wiem tylko tyle ze cos bylo na rzeczy i ze najprawdopodobniej utrzymuja kontakt nadal ale nie wiem nic poza tym. ta dziewczyna ma juz takie historie na swoim koncie gdzie odbijala facetow jakims dziewczynom i ich rzucała potem. Wiem ze spotyka sie teraz z moim TŻ dla zabawy. Wiem tez ze jej przyjazd do mojego TŻ jak bedzie za granica tez jest prawdopodony. Nie wiem co mam dalej robic, zanim dowiedzialam sie o tej pannie, napisalam do mojego TŻ list w ktorym tlumacze mu ze mi zalezy, ze sie ulozy, ze mu pomoge ze bede czekac. Chcialam mu go wysłac mailem, ale teraz nie wiem. Nie wiem co mam robic, nie wiem czy faktycznie mnie zdradzil, nie wiem co bylo z ta laska, czy cos z nia bylo. Wszystko co wiem to sa niepotwierdzone info i bardzo ogole. nie wiem nic! a juz na pewno nie od niego!Powiedzial ze sie odezwie (narazie wiem ze nie ma jak, bo nie ma ani netu a rozmowy sa drogie wiec...). Z jednej strony chcialabym go kopnac w d***e i czuje sie i tak dosc silna jak na taka traume, ale z dr czuje ze mi na nim nadal zalezy. jesli sie do niego odezwe i wydusze z niego prawde wiem ze to koniec na pewno. jesli nie bede robic nic i go oleje wiem ze podswiadomie bede miala nadzieje ze przemysli i ze wroci. Nie moge myslec o tym ze ona tam do niego pojedzie, ze beda razem, ze bedzie jej dotykal!!!! Najgorsze jest to ze nie mial odwagi mi niczego powiedziec ze jest jeszcze ktos, caly czas uciekal, ze zerwal ze mna zaraz przed swoim wyjazdem zebym o nic nie wypytywala!nie moge tego zdzierzyc ze jest z inna! Ze mnie okłamywal! Dziewczyny prosze, co ja mam zrobic!!!!!!???????

Edytowane przez hello_lucy
Czas edycji: 2010-10-12 o 20:02
hello_lucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 20:06   #2
kulis
Raczkowanie
 
Avatar kulis
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 95
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Czy on wróci ? Szczerze to wątpliwe...

Jednak moim zdaniem to Ty powinnaś się kilka razy zastanowić czy chcesz żeby on wrócił... Myślę, że on nie jest Ciebie wart... Rozstania są trudne ale może warto to przetrwać, ułożyć sobie życie na nowo bez niegoa na pewno w odpowiednim czasie znajdzie się odpowiedni kandydat na nowy związek

3maj się i pozdrawiam
kulis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 20:11   #3
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez hello_lucy Pokaż wiadomość
Witam Was Koleżanki Wizażanki!
Potrzebuje rady, nie wiem co mam robic..
Z moim TŻ spotykaliśmy się 9 miesięcy. Nie mogę powiedziec, żebyśmy przeżyli ze sobą jakiś wielki poryw serca, czasem nachodziły mnie myśli, że chyba jednak do siebie nie pasujemy i były momenty, że często się kłóciliśmy. Nie mniej jednak, zawsze ale to zawsze byłam pewna na 100% że mój TŻ mnie nigdy nie zdradzi, że to nie ten typ człowieka, zawsze taki opanowany, troche zakrecony,z wadami to fakt,a le kto ich nie ma, ale na pewno lojalny i na pewno nie świnia ani oszust. Od pewnego czasu, gdzieś tak od 2-3 tyg zauważyłam, że jest jakiś ignorujący wobec mnie, rzadko dzwonił, nie okazywał mi uczuc ale nic nie mówiłam bo nie chciałam znowu żebyśmy się kłócili i nie zwracałam na to uwagi bo w sumie moj TŻ nigdy jakos nigdy nie byl przesadnie czuły...Nawet cieszyłam sie że jakos ostatnio nie dochodzi miedzy nami do spiec i sytuacja sie ustabilizowala. Zbliżał się trmin jego wyjzadu za granicę. Przyjechał do mnie dwa dni wcześniej, sądziłam że po to żeby się pożegnac i....ze mna zerwał. Powody dawał jakies bezsensowne, ze nie pasujemy do siebie ze czuje ze to nie to, ze ma dolek finansowy, ze zasluguje na kogos lepszego....Powiedzial ze ewentualnie potrzebuje przerwy. Zapytałam co z moim przyjazdem do niego, bo proponowal mi to doslownie tydzien temu ,ale ja nie dokonca wiedzialam czy bede sie mogla wyrwac z pracy,on powiedzial ze zobaczymy. Zabral sie i poszedl. Podczas kolejnych dni dzwonilam do niego, chcialam sie z nim spotkac zanim pojedzie, chciałam wytlumaczyc ze mi zalezy, ze nie wyobrazam sobie zebym mogla sie spotykac z kims innym,raz sie umowilismy, potem odwolal spotkanie, przez tel tez nigdy nie miał czasu porozmawiac, nie odbiral, obiecal ze zadzwoni, nie dzwonil,ale udalo mi sie powiedziec mu ze mi na nim zalezy i ze bede na niego czekac az wroci. Dodam jeszcze ze pytalam czy ma kogos, mowil ze nie i ja wierzylam ze nie, bo nigdy bym nie pomyslała ze jest do czegos takiego zdolny. Pojechal. Podczas kolejnych dni zastanawialam sie co sie stalo co sie dzieje, czemu tak nagle ze mna zerwal, przeciez juz wszystko zaczelo sie ukladac, naprawde bylo miedzy nami coraz lepiej. A tu bach! okazalo sie ze polubil sie z jakas kolezanka swojej siostry i ze razem cos tam juz knuli. nei wiem ile to trwalo moze 2 tyg moze 3miesiace. A ja niczego nie zuwazylam! Niestety wiem tylko tyle ze cos bylo na rzeczy i ze najprawdopodobniej utrzymuja kontakt nadal ale nie wiem nic poza tym. ta dziewczyna ma juz takie historie na swoim koncie gdzie odbijala facetow jakims dziewczynom i ich rzucała potem. Wiem ze spotyka sie teraz z moim TŻ dla zabawy. Wiem tez ze jej przyjazd do mojego TŻ jak bedzie za granica tez jest prawdopodony. Nie wiem co mam dalej robic, zanim dowiedzialam sie o tej pannie, napisalam do mojego TŻ list w ktorym tlumacze mu ze mi zalezy, ze sie ulozy, ze mu pomoge ze bede czekac. Chcialam mu go wysłac mailem, ale teraz nie wiem. Nie wiem co mam robic, nie wiem czy faktycznie mnie zdradzil, nie wiem co bylo z ta laska, czy cos z nia bylo. Wszystko co wiem to sa niepotwierdzone info i bardzo ogole. nie wiem nic! a juz na pewno nie od niego!Powiedzial ze sie odezwie (narazie wiem ze nie ma jak, bo nie ma ani netu a rozmowy sa drogie wiec...). Z jednej strony chcialabym go kopnac w d***e i czuje sie i tak dosc silna jak na taka traume, ale z dr czuje ze mi na nim nadal zalezy. jesli sie do niego odezwe i wydusze z niego prawde wiem ze to koniec na pewno. jesli nie bede robic nic i go oleje wiem ze podswiadomie bede miala nadzieje ze przemysli i ze wroci. Nie moge myslec o tym ze ona tam do niego pojedzie, ze beda razem, ze bedzie jej dotykal!!!! Najgorsze jest to ze nie mial odwagi mi niczego powiedziec ze jest jeszcze ktos, caly czas uciekal, ze zerwal ze mna zaraz przed swoim wyjazdem zebym o nic nie wypytywala!nie moge tego zdzierzyc ze jest z inna! Ze mnie okłamywal! Dziewczyny prosze, co ja mam zrobic!!!!!!???????
Dziewczyno, facet Cie zostawil, w ogole sie nie odzywa, a Ty chcesz mu jakies listy wysylac. Powiedz mi po co? To i tak niczego nie zmieni. Odnosnie tej panny, to ona nikogo nie odbila bo Twoj byly to nie bezmyslna istota i musial sobie na to pozwolic. Poza tym, opierasz sie na pogloskach, plotkach i kto wie ile sobie sama dodalas. Moze faktycznie miedzy wami cos sie wypalilo, nie mecz go bo to da odwrotny skutek.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 20:11   #4
Butterfly262
Raczkowanie
 
Avatar Butterfly262
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 126
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Moim zdaniem rzeczywiśćie powinnaś go kapnąsc w d..... nie zasluguje na żadną szanse z Twojej strony szczególnie potym jak on postapił w stosunku do Ciebie.
__________________
Życie jest ciągłym krajobrazem, wiele się w nim zmienia...
Butterfly262 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 20:12   #5
Czarna_Złośnica
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarna_Złośnica
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 772
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Nic nie rób...zapomnij
__________________

Czarna_Złośnica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 20:24   #6
Annika92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 91
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Zgadzam się z powyższym postem...zapomnij, Wiem,że na początku będzie ciężko,ale nie ma się co oszukiwać - jemu nie zależy na Tobie .... Trzymaj się ;*
__________________
Początkująca wizażanka
Annika92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 20:36   #7
hello_lucy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Ale własnie czuje ze moje zycie jest w rozsypce ale jak ja mam je sobie na nowo poukładac jesli wiem ze nie mam jego czastki(nie wiem jaka jest prawda o naszym rozstaniu). Obwiniam siebie o to ze sie rozstalismy ze wpadl w sidla innej panny.mam wrazenie ze nie bylam dla niego wystarczajaco dobra(?).
hello_lucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-10-12, 20:43   #8
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez hello_lucy Pokaż wiadomość
Ale własnie czuje ze moje zycie jest w rozsypce ale jak ja mam je sobie na nowo poukładac jesli wiem ze nie mam jego czastki(nie wiem jaka jest prawda o naszym rozstaniu). Obwiniam siebie o to ze sie rozstalismy ze wpadl w sidla innej panny.mam wrazenie ze nie bylam dla niego wystarczajaco dobra(?).
W co wpadł, przepraszam? To nie jest biedny zajączek, który wpada w czyjeś sidła. To facet, który ma wolną wolę.
A on z Tobą zerwał.
Nie płaszcz się przed nim...
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 21:04   #9
reniferek01
Zakorzenienie
 
Avatar reniferek01
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: reniferowo ;p
Wiadomości: 3 246
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Daj sobie kilka dni na ochłonięcie, nie pisz do niego!
Jeśli dał się omotać innej pannie to po co Tobie taki facet? To on nie jest warty Ciebie! I nie pozwól sobie samej wmówić że jest odwrotnie.

Czas na prawdę leczy rany, teraz myślisz, że wszystko się zawaliło ale to minie! I będzie dobrze
__________________
12.06.2010 "A potem świat znowu zaczął istnieć, ale istniał zupełnie inaczej.."


...
Pamiętaj: kiedy znów zdziczeję,
Odrzyj mnie z wichrów i ugłaskaj!
reniferek01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 21:31   #10
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Kazda kobieta w takich sytuacjach szuka winy w sobie na zasadzie: a moze za malo sie staralam, a moze wtedy powinnam byla inaczej postapic, a moze.. itd. Nie obwiniaj siebie. Chlopak, ktory postepuje jak choragiewka i co tydzien mowi i obiecuje Ci co innego sam juz sobie wystawia odpowiednia reklame. I to takze normalne, ze boli Cie mysl o nim i o niej, ale obudz sie, spojrz na ta sytuacje z gory - jak osoba zupelnie w to niezaangazowana i sama stwierdz czy jest sens cokolwiek mu pisac? Jakby chcial to by wrocil, uwierz ba, gory przeniosl, zebyscie byli razem. Z tego co opisujesz, to zauwazalas juz niepokojace sygnaly wczesniej. Wedlug mnie stoi za tym inna kobieta - cale to jego zachowanie, powod rozstania - klasyczny przypadek. Wiem, ze jest cholernie ciezko i bedzie, ale zrob to dla siebie, dla swojego szczescia i.. odpusc juz teraz.

trzymam kciuki

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2010-10-12 o 21:32
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-12, 22:37   #11
dixie1990
Zakorzenienie
 
Avatar dixie1990
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 146
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Zapomnij ..wiem ,ze najlatwiej mowic gorzej wykonac .
Nie był wart . serioo
dixie1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-12, 23:19   #12
Joline
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

W takich momentach człowiek przestaje myśleć i choćby 100 osób na forum powiedziało mu, że zwariował to i tak robiłby swoje.
Ja to rozumiem. Niestety muszę być jedną z tych osób, które napiszą ci to wprost: Nie ośmieszaj się i zachowają swoją godność. Faceci przychodzą i odchodzą, czegoś nas uczą, a Ty będziesz musiała żyć ze sobą całe życie i to co w nich stracisz lub zyskasz pozostanie z Tobą na zawsze. Mówię z własnego doświadczenia (niestety).
Odpuść i nie płaszcz się już przed nim, bo naprawdę nie warto. Dzisiaj jesteś zaślepiona tą miłością, ale jak pewnego dnia przeczytasz ten wątek jeszcze raz to pomyślisz sobie "Boże jaka ja byłam głupia"...
Przestań do niego wydzwaniać, wogóle skasuj jego numer, nawet nie odpowiadaj jak on bedzie dzwonić (co jest baaaaaaaaaardzo wątpliwe po tym jak zaczęłaś się o niego tak bardzo starać). Zamnij się czymś innym, wypożycz kilka książek z biblioteki, to naprawdę pomaga.
Joline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 07:17   #13
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez Joline Pokaż wiadomość
Niestety muszę być jedną z tych osób, które napiszą ci to wprost: Nie ośmieszaj się i zachowają swoją godność.
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 09:51   #14
araneaa
Rozeznanie
 
Avatar araneaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 651
GG do araneaa
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez hello_lucy Pokaż wiadomość
Witam Was Koleżanki Wizażanki!
Potrzebuje rady, nie wiem co mam robic..
Z moim TŻ spotykaliśmy się 9 miesięcy. Nie mogę powiedziec, żebyśmy przeżyli ze sobą jakiś wielki poryw serca, czasem nachodziły mnie myśli, że chyba jednak do siebie nie pasujemy i były momenty, że często się kłóciliśmy. Nie mniej jednak, zawsze ale to zawsze byłam pewna na 100% że mój TŻ mnie nigdy nie zdradzi, że to nie ten typ człowieka, zawsze taki opanowany, troche zakrecony,z wadami to fakt,a le kto ich nie ma, ale na pewno lojalny i na pewno nie świnia ani oszust. Od pewnego czasu, gdzieś tak od 2-3 tyg zauważyłam, że jest jakiś ignorujący wobec mnie, rzadko dzwonił, nie okazywał mi uczuc ale nic nie mówiłam bo nie chciałam znowu żebyśmy się kłócili i nie zwracałam na to uwagi bo w sumie moj TŻ nigdy jakos nigdy nie byl przesadnie czuły...Nawet cieszyłam sie że jakos ostatnio nie dochodzi miedzy nami do spiec i sytuacja sie ustabilizowala. Zbliżał się trmin jego wyjzadu za granicę. Przyjechał do mnie dwa dni wcześniej, sądziłam że po to żeby się pożegnac i....ze mna zerwał. Powody dawał jakies bezsensowne, ze nie pasujemy do siebie ze czuje ze to nie to, ze ma dolek finansowy, ze zasluguje na kogos lepszego....Powiedzial ze ewentualnie potrzebuje przerwy. Zapytałam co z moim przyjazdem do niego, bo proponowal mi to doslownie tydzien temu ,ale ja nie dokonca wiedzialam czy bede sie mogla wyrwac z pracy,on powiedzial ze zobaczymy. Zabral sie i poszedl. Podczas kolejnych dni dzwonilam do niego, chcialam sie z nim spotkac zanim pojedzie, chciałam wytlumaczyc ze mi zalezy, ze nie wyobrazam sobie zebym mogla sie spotykac z kims innym,raz sie umowilismy, potem odwolal spotkanie, przez tel tez nigdy nie miał czasu porozmawiac, nie odbiral, obiecal ze zadzwoni, nie dzwonil,ale udalo mi sie powiedziec mu ze mi na nim zalezy i ze bede na niego czekac az wroci. Dodam jeszcze ze pytalam czy ma kogos, mowil ze nie i ja wierzylam ze nie, bo nigdy bym nie pomyslała ze jest do czegos takiego zdolny. Pojechal. Podczas kolejnych dni zastanawialam sie co sie stalo co sie dzieje, czemu tak nagle ze mna zerwal, przeciez juz wszystko zaczelo sie ukladac, naprawde bylo miedzy nami coraz lepiej. A tu bach! okazalo sie ze polubil sie z jakas kolezanka swojej siostry i ze razem cos tam juz knuli. nei wiem ile to trwalo moze 2 tyg moze 3miesiace. A ja niczego nie zuwazylam! Niestety wiem tylko tyle ze cos bylo na rzeczy i ze najprawdopodobniej utrzymuja kontakt nadal ale nie wiem nic poza tym. ta dziewczyna ma juz takie historie na swoim koncie gdzie odbijala facetow jakims dziewczynom i ich rzucała potem. Wiem ze spotyka sie teraz z moim TŻ dla zabawy. Wiem tez ze jej przyjazd do mojego TŻ jak bedzie za granica tez jest prawdopodony. Nie wiem co mam dalej robic, zanim dowiedzialam sie o tej pannie, napisalam do mojego TŻ list w ktorym tlumacze mu ze mi zalezy, ze sie ulozy, ze mu pomoge ze bede czekac. Chcialam mu go wysłac mailem, ale teraz nie wiem. Nie wiem co mam robic, nie wiem czy faktycznie mnie zdradzil, nie wiem co bylo z ta laska, czy cos z nia bylo. Wszystko co wiem to sa niepotwierdzone info i bardzo ogole. nie wiem nic! a juz na pewno nie od niego!Powiedzial ze sie odezwie (narazie wiem ze nie ma jak, bo nie ma ani netu a rozmowy sa drogie wiec...). Z jednej strony chcialabym go kopnac w d***e i czuje sie i tak dosc silna jak na taka traume, ale z dr czuje ze mi na nim nadal zalezy. jesli sie do niego odezwe i wydusze z niego prawde wiem ze to koniec na pewno. jesli nie bede robic nic i go oleje wiem ze podswiadomie bede miala nadzieje ze przemysli i ze wroci. Nie moge myslec o tym ze ona tam do niego pojedzie, ze beda razem, ze bedzie jej dotykal!!!! Najgorsze jest to ze nie mial odwagi mi niczego powiedziec ze jest jeszcze ktos, caly czas uciekal, ze zerwal ze mna zaraz przed swoim wyjazdem zebym o nic nie wypytywala!nie moge tego zdzierzyc ze jest z inna! Ze mnie okłamywal! Dziewczyny prosze, co ja mam zrobic!!!!!!???????
Oczywiście że kopnąć w dupę i to jeszcze z takim rozmachem żeby przeleciał kilka metrów.
A jak wróci błagać o litość - bo tak zapewne bedzie jak ta panna sie nim znudzi - to nie odbierać telefonów i nie odpisywać na smsy.
Pokaż że jesteś silna - ale my ci w tym nie pomożemy. Sama musisz w to uwierzyć i się tego trzymać.
__________________


zaczynamy walkę z wagą!

69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )
araneaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 10:04   #15
kitkulka
Zakorzenienie
 
Avatar kitkulka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Nic nie rób, daj sobie z nim spokój.
kitkulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 10:57   #16
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

eeeee.....?

Dziewczyno, co Ty za hece odstawiasz? Zrozum, ze czasem tak jest, ze spotykasz sie z kims i czujesz, ze to nie to. Powody, które podał wcale tak bezsensowne nie były.

Daj mu spokój. ON CIĘ NIE CHCE!
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 11:36   #17
panna tofu
Raczkowanie
 
Avatar panna tofu
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 249
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

...

Edytowane przez panna tofu
Czas edycji: 2014-05-22 o 15:32
panna tofu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 13:02   #18
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Ja nie rozumiem dlaczego z faceta robi się potwora, skoro sama Autorka wspomniała, że nie układało się pomiędzy nimi dobrze, często się kłócili a wręcz nawet czuła, że do siebie nie pasują. A że facet czuł tak samo, przemyślał sprawę i stwierdził, że lepiej to zakończyć niż się męczyć w związku, w którym oboje nie do końca byli szczęśliwi to wielka rozpacz, bo 'jak on śmiał' (na dodatek jakaś koleżanka w tle).

Ja Ci tylko powiem, że tak bywa, ludzie się rozstają i z reguły jedna strona czuje się bardziej pokrzywdzona, ale to że chcesz teraz walczyć o niego i wzbudzić miłość to już niestety za późno, nie ten czas.. Nie potrzebnie przedłużasz w ten sposób swoje cierpienie.
To, że powiedział Ci o tym przed samym wyjazdem to po to, byś nie miała możliwości dzwonić do niego, a tym samym wyjaśniać czegokoliwiek, bo dla niego to rozdział zamknięty i tobie radzę zrobić to samo.
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 13:15   #19
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez hello_lucy Pokaż wiadomość
Ale własnie czuje ze moje zycie jest w rozsypce ale jak ja mam je sobie na nowo poukładac jesli wiem ze nie mam jego czastki(nie wiem jaka jest prawda o naszym rozstaniu). Obwiniam siebie o to ze sie rozstalismy ze wpadl w sidla innej panny.mam wrazenie ze nie bylam dla niego wystarczajaco dobra(?).

Zastanów się na spokojnie....facet zerwał a Ty dzwonisz, piszesz, że wszystko się ułoży itd... Miej HONOR, widzisz, że nic z tego nie będzie,tym bardziej, że prawdopodobnie z kimś się spotyka.

Wiem, że w takich chwilach jest bardzo trudno, bo nawet nie spodziewałaś się tego ale musisz iść dalej i nie mów, że Twoje życie jest w rozsypce.
Masz pewnie przyjaciół, pracę, rodzinę- skup się na tym. Znajdź sobie jakieś zajęcie.

Gdyby był w porządku spotkałby się i wyjaśnił co jest prawdziwą przyczyną, wydaje mi się, że najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa. W takiej sytuacji przynajmniej wiesz na czym stoisz.

Uśmiechnij się. Będzie dobrze
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-13, 20:02   #20
liniaspecjalna
Raczkowanie
 
Avatar liniaspecjalna
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 132
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez Biedronilla Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem dlaczego z faceta robi się potwora, skoro sama Autorka wspomniała, że nie układało się pomiędzy nimi dobrze, często się kłócili a wręcz nawet czuła, że do siebie nie pasują. A że facet czuł tak samo, przemyślał sprawę i stwierdził, że lepiej to zakończyć niż się męczyć w związku, w którym oboje nie do końca byli szczęśliwi to wielka rozpacz, bo 'jak on śmiał' (na dodatek jakaś koleżanka w tle).

Ja Ci tylko powiem, że tak bywa, ludzie się rozstają i z reguły jedna strona czuje się bardziej pokrzywdzona, ale to że chcesz teraz walczyć o niego i wzbudzić miłość to już niestety za późno, nie ten czas.. Nie potrzebnie przedłużasz w ten sposób swoje cierpienie.
To, że powiedział Ci o tym przed samym wyjazdem to po to, byś nie miała możliwości dzwonić do niego, a tym samym wyjaśniać czegokoliwiek, bo dla niego to rozdział zamknięty i tobie radzę zrobić to samo.


Autorko wątku czy ty nie za bardzo boisz się samotności? W pierwszym poście sama przyznałaś ze wasza znajomość to nie był jakiś wielki poryw serca; i ok nie zawsze musi być, ale może warto poczekać na kogoś z kim właśnie od początku będzie "to coś". A facet to akurat zachował się w porządku, zerwał wprost i szczerze powiedział że to nie to. Przyjmij to do wiadomości.

Edytowane przez liniaspecjalna
Czas edycji: 2010-10-13 o 20:03
liniaspecjalna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 21:00   #21
hello_lucy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez liniaspecjalna Pokaż wiadomość


Autorko wątku czy ty nie za bardzo boisz się samotności? W pierwszym poście sama przyznałaś ze wasza znajomość to nie był jakiś wielki poryw serca; i ok nie zawsze musi być, ale może warto poczekać na kogoś z kim właśnie od początku będzie "to coś". A facet to akurat zachował się w porządku, zerwał wprost i szczerze powiedział że to nie to. Przyjmij to do wiadomości.
Zachował się w porzadku????!!!!!!!!! Właśnie wyszły nowe fakty na światło dzienne, okazało się ze zdradzał mnie od ponad 2 miesięcy. Wiem, że może mielimsy problemy w związku, ale problemy to jedno i możemy obwiniac sie oboje o nie, ale nie o jeśli chodzi o zdradę!!!! Nie wiem jak można usprawiedliwiac nieuczciwośc!!!!!!
hello_lucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-13, 21:05   #22
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez hello_lucy Pokaż wiadomość
Zachował się w porzadku????!!!!!!!!! Właśnie wyszły nowe fakty na światło dzienne, okazało się ze zdradzał mnie od ponad 2 miesięcy. Wiem, że może mielimsy problemy w związku, ale problemy to jedno i możemy obwiniac sie oboje o nie, ale nie o jeśli chodzi o zdradę!!!! Nie wiem jak można usprawiedliwiac nieuczciwośc!!!!!!

no to nie zachował się w porządku....
więc chyba juz nie aktulane jest Twoje pytanie w tytule wątku.....?
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-24, 14:08   #23
hello_lucy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Tylko, że najgorsze jest to, że on z nią jest, kontaktują się, pojedzie do niego za granice, będą się razem kochac, potem on wróci, nadal z nią będzie, może razem zamieszkają....Nie mogę tego znieśc!!!!!!!!!!! Nie mogę znieśc myśli, że on z nią jest! Bo gdyby odszedł bo stwirdziłby, że do siebie nie pasujemy to trudno, zabolałoby, ale cóż, było minęło...A jak wiem, że mnie okłamywał w żywe oczy, że będzie tu a był z nią to mi się coś robi! Nie wiem , po prostu nie mam pojęcia co tamta ma czego ja nie mam!!!!!! Nie wiem jak sobie z tym poradzic. Już jakoś się pozbierałam po pierwszym szoku, uśmiecham się, spotykam się z ludźmi, chodzę na zakupy, staram się pieknie wyglądac ale boje się też, że kiedyś wróci z zagranicy, spotkamy się gdzieś przypadkiem i..... i właśnie co ja mam wtedy zrobic? Keidyś sądziłam ze podbiegne i dam mu w morde ale juz mi przeszło. Boję się że jak do jego powrotu już rany się całkiem zabliźnią a ja go znowu gdzies spotkam to wszystko wroci P.S.Jak pierwszy raz zobaczyłam ta jego lafirynde (a nie wiedziałam jeszcze co się święci) to pomyślałam że ma twarz jak koń!

Edytowane przez hello_lucy
Czas edycji: 2010-10-24 o 14:15
hello_lucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-24, 15:27   #24
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez hello_lucy Pokaż wiadomość
Tylko, że najgorsze jest to, że on z nią jest, kontaktują się, pojedzie do niego za granice, będą się razem kochac, potem on wróci, nadal z nią będzie, może razem zamieszkają....Nie mogę tego znieśc!!!!!!!!!!! Nie mogę znieśc myśli, że on z nią jest! Bo gdyby odszedł bo stwirdziłby, że do siebie nie pasujemy to trudno, zabolałoby, ale cóż, było minęło...A jak wiem, że mnie okłamywał w żywe oczy, że będzie tu a był z nią to mi się coś robi! Nie wiem , po prostu nie mam pojęcia co tamta ma czego ja nie mam!!!!!! Nie wiem jak sobie z tym poradzic. Już jakoś się pozbierałam po pierwszym szoku, uśmiecham się, spotykam się z ludźmi, chodzę na zakupy, staram się pieknie wyglądac ale boje się też, że kiedyś wróci z zagranicy, spotkamy się gdzieś przypadkiem i..... i właśnie co ja mam wtedy zrobic? Keidyś sądziłam ze podbiegne i dam mu w morde ale juz mi przeszło. Boję się że jak do jego powrotu już rany się całkiem zabliźnią a ja go znowu gdzies spotkam to wszystko wroci P.S.Jak pierwszy raz zobaczyłam ta jego lafirynde (a nie wiedziałam jeszcze co się święci) to pomyślałam że ma twarz jak koń!
wiekszosc sie tak meczy na poczatku i wiekszosc ma podobne mysli do Twoich - to normalne, nie jestes z tym sama, ale jest nadzieja: CZAS! polecam watek na Wizazu: 'rozstanie z facetem' - dziewczyny sie tam wzajemnie pocieszaja i z tego co tam obserwuje, to duzo latwiej jest im zniesc te 'bolesne poczatki' po rozstaniu.

eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 17:38   #25
hello_lucy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 13
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Na aktualizacje mojego wątku i problemu który mnie trapi odpowiedziała tylko jedna wizażanka! Zaraz się kompletnie załamie!
hello_lucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 17:47   #26
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez hello_lucy Pokaż wiadomość
Na aktualizacje mojego wątku i problemu który mnie trapi odpowiedziała tylko jedna wizażanka! Zaraz się kompletnie załamie!
Nie wiem, jak reszta, ale wg mnie szukasz ddziury w całym. Ogarnij się i tyle.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 17:51   #27
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez hello_lucy Pokaż wiadomość
Na aktualizacje mojego wątku i problemu który mnie trapi odpowiedziała tylko jedna wizażanka! Zaraz się kompletnie załamie!

Zawsze najbardziej boli jak facet odchodzi do innej, ale zamiast go idealizować pomyśl o tych złych chwilach też i o tym, że tobie z nim też nie było dobrze.
Póki co też polecam ci wątek rozstaniowy, w kupie będzie ci raźniej a i jak się wygadasz to lżej ci będzie.

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post22871861
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-25, 18:12   #28
kulis
Raczkowanie
 
Avatar kulis
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 95
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Przeczytaj to

http://www.papilot.pl/zwiazki-i-seks...j-myslisz.html
kulis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-07, 18:36   #29
Joanek89
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 6
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

No ja to sama nie wiem…rozstalam sie z chlopakiem zagranica zreszta to on mnie zostawil po jakiejs tam klotni bo stwierdzil ze nas za duzo dzieli ze mamy inne plany i nie pasujemy do siebie a bylismy razem rok. mowil ze mnie bardzo kocha ale to nie wyjdzie zreszta nie odpowiadaja mu moje nie ktore cechy charakteru a jego zdaniem ja sie nigdy nie zmienie. ja wrocilam przed nim dwa tyg. pisal mi ze nie moze byc z dziewczyna ktora kocha. potem wrocil i utrzymywalismy kontakt potem po dwoch tyg zapytalam sie co czuje do mnie..napisal ze mnie kocha i ze jestem na prawde dla niego wyjatkowa,chcial sie spotkac..narobilam sobie nadziei niepotrzebnie bo napisal ze jak moglam sobie nadziei narobic mowil ze nie bedzie ze mna!!napisalam ze jest podly i nie chce go znac….nie odzywalismy sie przez tydz…mialam wyrzuty sumienia ze mu tak napisalam..przeprosilam on milczal. potem zobaczylam ze na facebooku cos napisal na mnie..nie ladnego…napisalam mu o tym on sie zaczal wypierac i przy tym nawrzeszczal na mnie. napisalam ze chcialam tylko zebysmy nie mieli zalu na koniec do siebie dlatego zapytalam tylko o co tu chodzi. on dalej nawrzeszczal powiedzial ze nie chce mnie znac miec kontaktu ze mna zebym nigdy wiecej nie pisala do niego bo go tylko ranie jak pisze….matko i o co chodzi…;(czy jest szansa że do siebie wrócimy?? co mam robic??nie odzywac sie???czy sie jeszcze odezwie? Myslicie ze najlepiej bedzie jak go oleje???
Joanek89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-07, 19:18   #30
Biedronilla
Zadomowienie
 
Avatar Biedronilla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
Dot.: Czy jest szansa, że on jeszcze wróci?

Cytat:
Napisane przez Joanek89 Pokaż wiadomość
No ja to sama nie wiem…rozstalam sie z chlopakiem zagranica zreszta to on mnie zostawil po jakiejs tam klotni bo stwierdzil ze nas za duzo dzieli ze mamy inne plany i nie pasujemy do siebie a bylismy razem rok. mowil ze mnie bardzo kocha ale to nie wyjdzie zreszta nie odpowiadaja mu moje nie ktore cechy charakteru a jego zdaniem ja sie nigdy nie zmienie. ja wrocilam przed nim dwa tyg. pisal mi ze nie moze byc z dziewczyna ktora kocha. potem wrocil i utrzymywalismy kontakt potem po dwoch tyg zapytalam sie co czuje do mnie..napisal ze mnie kocha i ze jestem na prawde dla niego wyjatkowa,chcial sie spotkac..narobilam sobie nadziei niepotrzebnie bo napisal ze jak moglam sobie nadziei narobic mowil ze nie bedzie ze mna!!napisalam ze jest podly i nie chce go znac….nie odzywalismy sie przez tydz…mialam wyrzuty sumienia ze mu tak napisalam..przeprosilam on milczal. potem zobaczylam ze na facebooku cos napisal na mnie..nie ladnego…napisalam mu o tym on sie zaczal wypierac i przy tym nawrzeszczal na mnie. napisalam ze chcialam tylko zebysmy nie mieli zalu na koniec do siebie dlatego zapytalam tylko o co tu chodzi. on dalej nawrzeszczal powiedzial ze nie chce mnie znac miec kontaktu ze mna zebym nigdy wiecej nie pisala do niego bo go tylko ranie jak pisze….matko i o co chodzi…;(czy jest szansa że do siebie wrócimy?? co mam robic??nie odzywac sie???czy sie jeszcze odezwie? Myslicie ze najlepiej bedzie jak go oleje???

Zdecydowanie najlepsze wyjście!
Szkoda twoich nerwów (i czasu) na szarpanie się z takim pajacem.
Biedronilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.