|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 824
|
Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Jak w tytule. Byłam byłam w związku z M. 2,5 roku był to mój pierwszy poważny związek ale nagle coś zaczęło się psuć. Pisałam o tym już kiedyś na wizażu ale postaram się opisać wszystko dokładnie.
Pierwszy raz zerwał ze mną rok temu w maju, ja miałam matury on poprawiał swoją żeby dostać się na wymarzony kierunek. Nie mieliśmy dla siebie czasu ale gdy wszystko się już skończyło chciałam się spotkać, on ciągle nie chciał. Wreszcie po tygodniu milczenia odezwał się, zerwał... Prosiłam o powrót, błagałam ale to nic nie dało. Postanowiłam się z nim spotkać żeby odebrać swoje rzeczy, gdy już się zobaczyliśmy on przytulił mnie, rozpłakał...-wybaczyłam. Później były wakacje, spędziłam w jego mieszkaniu najpiękniejszy tydzień w moim życiu,wspominał nieśmiało o zaręczynach, to co się stało poszło w niepamięć. Okazało się ,że nie nie będziemy studiować razem, pomyślałam ,że damy rade bo poprzedni rok też spędziliśmy oddzielnie. Niestety M. zaczął być dziwny, nie mógł sobie poradzić z odległością, ciągle nie miał czasu. Nadszedł Sylwester, było źle, ja zmęczona zasnęłam przed północą, on poszedł spać do innego pokoju, następnego ranka odsuwał się gdy go całowałam. Wiedziałam ,że coś nie jest tak, rozpłakałam się a on nawet mnie nie przytulił. Kiedy odprowadzał mnie na autobus milczeliśmy oboje, powiedział żebym napisała kiedy będę już w domu. Gdy już wróciłam i napisałam smsa dostałam odpowiedź ,że to już koniec ,że "źle się czuje w moim towarzystwie". Prosiłam ponownie o powrót- wybaczył. Zerwał trzeci raz, jeszcze w styczniu. Napisał na gg ,że mnie zdradził, nie uwierzyłam, błagałam o kolejną szansę. On się załamał stwierdził ,że sam już nie wie co robi, że mnie nie zdradzał, przepraszał. Kolejny raz do siebie wróciliśmy. Wtedy pojawił się C. między tymi zerwaniami zaczęła się sesja,oblałam egzamin, on pomógł mi się przygotować na poprawę. Opowiedziałam mu całą historie, on mnie wspierał, kazał rozmawiać z M. A związek z M. trwał. Jednak moje zaufanie do niego było zerowe, bałam się ,że w każdej chwili może znowu mnie zostawić. Szczególnie ,że on się nie zmienił, nadal mało pisał, a na C. mogłam liczyć zawsze. Czasem gdy miałam problem zastanawiałam się czy jest sens pisać do M. bo on i tak nie odpisze i czy lepiej nie pisać od razu do C. Koniec historii wyglądał tak ,że zdradziłam M. Potrzebowałam go a on dwa dni przed zdradą pisał ,że nie ma czasu nawet się ze mną skontaktować...a ja tak bardzo go potrzebowałam. C. po wszystkim zaprowadził mnie do psychologa, tam usłyszałam ,że ten związek był toksyczny. Ale ja chciałam mu dać jeszcze jedną szansę. Napisałam mu co się wydarzyło między mną a C. poprosiłam o czas on zgodził się. Wiedziałam wtedy ,że chce do niego wrócić nie wiedziałam tylko jak nie zranić przy tym C. (u psychologa dowiedziałam się ,że kochał mnie już pól roku). Ale M. napisał , że to koniec. Jednak niedługo zmienił zdanie i prosił o powrót, ja już nie miałam siły, uświadomiłam sobie ,że on się nie zmienił, że znowu co chwila zmienia zdanie, że to wszytko może się powtarzać. Kochałam go dlatego chciałam żeby mnie znienawidził, żeby było mu łatwiej zapomnieć. I zapomniał. Na pożegnanie skasował jeszcze maila mojego roku tuż przed sesją. A mi go nadal brakuje Wczoraj do niego napisałam, powiedział ,że zapomniał że ma już kogoś i nie chce mnie znać. Niestety ja ciągle pamiętam, nie mogę, jeść, spać, ciągle płacze... C. mi pomaga, jest ze mną, mogę na niego zawsze liczyć ale to nie pomaga. Nie wiem czego oczekuje, chyba tego ,że ktoś mnie porządnie ochrzani...
__________________
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 150
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Jeżeli potrzebujesz ochrzanu - proszę bardzo
![]() Wiem że to sie tylko łatwo mówi - zapomnij o nim to szuja - gorzej z praktyką. Musisz jednak zadbać o siebie a związek z M chyba wykonczył Cię psychicznie. Niestety, psycholog miał rację - to był toksyczny związek, który absolutnie nie miał przyszłości, a rozpad waszego związku leży po JEGO winie - z tego co napisałaś on po prostu traktował Cię jak dziewczynke na zawołanie. Życze Ci powodzenia w dochodzeniu do siebie. Niestety ja też wiem, jak się człowiek czuje po takim związku. |
|
|
|
|
#3 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 177
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Cytat:
Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2009-09-23 o 09:55 |
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Cytat:
Wroclavianko- u psychologa byłam tylko raz,jest to wykładowca na mojej uczelni. Więcej do niego nie pójdę bo ona (to kobieta) była jeszcze ostrzejsza więc boje się ,że bardziej bym się załamała. W każdym razie wtedy otworzyła mi oczy na wiele spraw. A C. na chwile obecną jest takim chłopako- przyjacielem, bez niego nie dałabym sobie rady.
__________________
Edytowane przez Amanda:) Czas edycji: 2009-09-23 o 10:02 |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 74
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Przez 5 lat trwałam w czymś podobnym - długo by pisać jak to przebiegało i jak się skończyło. Wiem jedno - najlepsze co możesz dla siebie zrobić to zapomnieć. Nie będzie to łatwe -ale uda się na pewno. Mi zapominanie zajęło rok. Z perspektywy czasu wiem, że to rozstanie było najlepszą rzeczą jaka mogła się wydarzyć. I dziękuję że nie jestem z tym kimś. Trzymam kciuki żebyś podjęła mądrą decyzję. Skoro ktoś nas nie kocha nie da się go do tego zmusić, niestety...
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 177
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Cytat:
Podejrzewam, że pare takich spotkań i byłego by zmiotła z Twojej głowy
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Ona potwierdziła to o czym myślałam od dawna, że już go nie obchodzę i że to ja się bardziej zaangażowałam a nie dam rady kochać za dwoje. Ale z drugiej strony automatycznie go broniłam: bo nie ma czasu pisać w końcu studiuje ciężki kierunek, że sobie nie zdaje sprawy z tego jak mnie krzywdzi. Moim mottem było wtedy "jestem szczęśliwa kiedy on jest szczęśliwy bo wtedy ze mną nie zerwie" więc moje potrzeby były na szarym końcu. Sama doprowadziłam do tej sytuacji, niestety...
__________________
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 36
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Hmm. Czytam jakby o sobie. Dziewczyno! Związek to miłość, przyjaźń i partnerstwo. U was nie widzę niczego. Przeszłam coś podobnego i naprawdę trudno było mi się z tym pogodzić, że już nie jesteśmy razem. To zabawne, bo to on mnie zdradzał a ja obwiniałam sibie.
Ale co skończyło się. 11 miesięcy później pojawił się ktoś inny, nowy, magiczny, troskliwy, kochajacy, dbający, wielbiący, ktoś dla mnie- dzisiaj jest moim mężem. Gdybym spotkała dzisiaj byłego, rzuciłabym mu się na szyję i podziękowała za to że był jaki był, bo gdyby nie to to nigdy bym od niego nie odeszła i nie dała sobie szansy na szczęśliwy i satysfakconujący związek. Nie trać czasu, zwłaszcza że jest ktoś obok, dla kogo jeseś ważna... Może to banalnie zabrzmi, ale czas naprawdę leczy rany. Przy tym nowym szybko poczujesz co to jest szczęście |
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Katowice Miasto Jedno Na Sto ;)
Wiadomości: 490
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
a moze warto sprobowac zwiazac sie z C? on byl zawsze obok doskonale Cie rozumie,wiec moze on dalej pomoze Ci wyjsc z tego chorego zauroczenia?
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Z C. byłam tuż po rozstaniu ale to było za wcześnie, za szybko. Pomogło ale tylko na chwile. Teraz w wakacje on pracuje w innym mieście i niestety wszystko co było związane z M. wróciło jeszcze mocniej. Daliśmy sobie więc czas z C. zaczniemy wszystko powoli od października od nowa. Najbardziej boje się chyba o przyszłość wszystkie plany ,które miałam z M. się skończyły, jestem w takiej próżni nie mogę myśleć o przeszłości ale nie mam też przyszłości...
A C. jest wspaniały kochał mnie a mimo to przez pół roku starał się żebym była szczęśliwa z M. cały czas twierdził ,że jeśli będę szczęśliwa z to on odejdzie. Jest dobrym człowiekiem dlatego chce mu dać szansę ale chyba jeszcze na to za wcześnie.
__________________
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 36
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Z C jak najbardzej na razie przyjaźń. JAk kocha to poczeka skoro czekał już tyle. O M staraj sie nie myśleć, październik już za pasem.
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Cytat:
![]() One są najgorsze bo gdy myślę o tym co było złe to wydaje mi się to takie nieważne... Jeszcze teraz jestem w naszym rodzinnym mieście, chyba zwiedziliśmy każdy jego zakątek... mam wrażenie za za chwile zobaczę go jak siedzi na dworcu, idzie przez przejście z rowerem czy wysiada z autobusu... to mnie wykańcza psychicznie
__________________
|
|
|
|
|
|
#14 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Cześć dziewczyny potrzebuje rady. Możecie mi pomóż!!!
Otóż znam faceta już 4 lata traktowliśmy się jak przyjaciele jednak na imprezach zawsze razem w dodatku chodziliśmy razem na wesela wszyscy myślą że my ze sobą chodzimy, zresztą zawsze coś nas do siebie przyciągało. Kiedyś wkurzyłam się na niego bo zaczął do mnie dzwonić tylko jak miał jakieś wesele i w tam tym roku poszedł sam nie zgodziłam się z nim iść. Jednak nie przestawałam o nim myśleć nie dawałam z tym sobie rady. W lipcu spotakaliśmy się ze sobą całowaliśmy i ja mu wyznałam co mi leży na sercu że nie wyobrażam sobie życia bez niego. On mi odpowiedział że nie wie i nie potrafi mi na to pytanie odpowiedzieć na razie jadnak cały czas zmierzał żeby iść do łóżka uważa że najpierw trzeba się "wypróbować" później nie spotkaliśmy się do czasu kiedy zadzwonił czy pójdę z nim na wesele zgodziłam się po weselu spaliśmy w jednym łóżku jedanak do niczego nie doszło powiedziałam mu że pod wpływaem alkocholu potrafi wiele rzeczy a na trzeźwo nie może nawet ze mną porozmawiać stwierdził: "a ty znowu o tym" i poszliśmy spać. Teraz minęły 3 tyg wczoraj wysłał sms i dziś znowu dzwoni czy pójdę z nim na wesele. Nie wiem co mam mu odpowiedzieć jednak nie potrafię mu odmówić a z drugiej strony denerwuje mnie to bardzo. Dziewczyny młagam pomóżcie napiszcie co wy o tym myślicie?????? |
|
|
|
|
#15 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 79
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Cytat:
Włos na głowie się jeży ! To właśnie myślę. Jak możesz być tak naiwna? Sama doskonale widzisz , ze on chce chodzic tylko z Toba na wesela, a gdy w grę wchodzi jakaś poważniejsza rozmowa na 'wasz ' temat chłopak ucina rozmowę. Nad czym tu się zastanawiać ? Dla mnie oczywiste jest to, że albo traktujesz go jak kolege od imprez - tylko i wyłącznie. Albo jeśli nie potrafisz daj sobie z nim całkowicie spokój, bo zwiazku z tego nie będzie. BTW chcesz być z chłopakiem, który najpierw musi wypróbować dziewczynę, a później dopiero myśli o czymś poważniejszym?
__________________
" Czasem trzeba być bezduszną jędzą, żeby dać sobie radę w życiu. Czasem tylko to daje ci siłę..." Dolores Claiborne " Zawsze znajdzie się ktoś, kto pragnie dokładnie tego samego, co ty. " Weronika postanawia umrzeć |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
A może ktoś jeszcze ma rady w mojej sprawie?
__________________
|
|
|
|
|
#17 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
kaala dzięki!!!
ja dawno już tak myślałam jak ty mi napisałaś dlatego nie poszłam z nim na wesele ale serce mówiło co innego a rozum co innego myślałam że on sie zmieni. ale na szczęście do niczego nie doszło. ---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ---------- dziewczyno ja uważam że M jest beznadziejny był przy tobie po prostu nie wiem albo dla zabawy albo dla zabicia czasu szkoda łez wylewać na niego nie warto naprawdę ja wiem co czujesz bo wcześniej też napisałam swoją historię i mam tak samo jak ty że nie mogę przestać myśleć o nim tylko że ty jesteś w lepszej sytuacji ponieważ masz kogoś przy sobie C cię cały czas wspiera i zależ mu na Tobie a ja? ciągle sama jeszcze muszą zapomnieć o tym stworzeniu i gdzie szukać pocieszenia jak nie mam szczęścia w miłości? Wiem że to nie jest łatwe ale zapomni o nim i ciesz się że masz przy sobie kogoś takiego jak C naprawdę zazdroszczę ci. życzę powodzenia. |
|
|
|
|
#18 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 79
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Cytat:
bardzo się ciesze , że podjęłaś dobrą dla siebie decyzję
__________________
" Czasem trzeba być bezduszną jędzą, żeby dać sobie radę w życiu. Czasem tylko to daje ci siłę..." Dolores Claiborne " Zawsze znajdzie się ktoś, kto pragnie dokładnie tego samego, co ty. " Weronika postanawia umrzeć |
|
|
|
|
|
#20 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Amando, gubisz sie w swoich opowieściach. Raz piszesz, że psycholog potwierdziła to, co od dawna podejrzewałas-że jemu już na Tobie nie zależy, a później że myślisz, że on Cię znowu kocha. To nie jest miłość... prosił Cię o powrót bo taka jest kolej rzeczy...byłaś na każde jego zawołanie a tu nagle zrywasz. Przestraszył się, że stracił wielbicielkę ot co. Chciał Cię odzyskać tylko po to, aby mógł dalej dowartościowywać się pomiatając Tobą i patrzeć jak sama się przed nim poniżasz. On Cię nie kochał, bawił się Tobą, wiedział, że jesteś na każde zawołanie. I to nie Ty go zraniłaś a on Ciebie! A teraz marzysz, żeby Ci wybaczyl, a co on ma Ci wybaczyć? Ze raz w życiu zachowałaś honor? Że nie postąpiłaś jak głupiutka dziewczynka czy kawałek materiału, którym można wytrzeć podłogę i rzucić w kąt gdy przestanie być uzyteczny?
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą!
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 824
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Napisałam dziś do niego. Ale nie dlatego że chce powrotu chciałabym mu pomóc żeby już nie popełniał tych samych błędów co ze mną ze swoją nową dziewczyną. Boje się ,że ona go zastawi, nie zniesie tyle co ja a on zostanie sam. Dlaczego mnie to obchodzi? Bo on jest moją pierwszą miłością, zawsze będę o nim pamiętać i chce żeby był szczęśliwy. Może to naiwne ale wierze ,że jest dobrym zagubionym człowiekiem. My nie rozmawialiśmy o problemach i dlatego tak się to zakończyło, chce żeby on zaczął o nich mówić bo inaczej może nie ułoży sobie życia.
Myślałam też o powrocie do niego ale zgodziłabym się tylko jeżeli nie byłby to związek na odległość i wyjaśnilibyśmy sobie wszystko a wiem ,że to niemożliwe. Spróbuje więc żyć dalej. Ja się wiele nauczyłam z tego związku ale martwię się że on nie i będzie popełniać wciąż te same błędy... Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. dużo dają mi one do myślenia.
__________________
|
|
|
|
|
#22 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 415
|
Dot.: Toksyczny związek, zerwanie i co dalej?
Uważaj bo przez swoje zachowanie stracisz kogoś komu naprawdę na Tobie zależy i jest przy Tobie... Myślisz że C będzie wiecznie chciał trwać przy Tobie jeśli ciągle myślisz o facecie który Cię ranił i kryzwdził?
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:12.



Wczoraj do niego napisałam, powiedział ,że zapomniał że ma już kogoś i nie chce mnie znać. Niestety ja ciągle pamiętam, nie mogę, jeść, spać, ciągle płacze... C. mi pomaga, jest ze mną, mogę na niego zawsze liczyć ale to nie pomaga. Nie wiem czego oczekuje, chyba tego ,że ktoś mnie porządnie ochrzani...











