Hanae Mori Magical Moon - EDT a EDP...

[agnieszka1970]

Jak w temacie - kupuję oczywiście w ciemno - którą wersję wybrać? Czym sie różnią?

[Tigerlilly]

Miałam obie. EDP jest bardziej pudrowe, gęstsze, trochę budyniowate. Męczące EDT jest świeższe, i moim zdaniem ciekawsze. Różnice jak dla mnie analogiczne jak we Flowerbomb EDT a EDP. Tu też wolę EDT.

[MichailK]

Według mnie woda toaletowa jest delikatniejsza i zdecydowanie mniej słodka, niż ( bardziej "esencjonalne") perfumy czy woda perfumowana.
Ponadto kiedy wąchałem EdT zapach wydawał się mieć głębszą fakturę, więcej warstw, choć nie był tak "otulający" jak perfumy.

[skarbiatko]

to ja chyba mam wodę toaletową bo takie jakieś....siuśki... nawet podwazyłam w wątku o zapachach na zimę opinię Michailka że one niby takie git są...i kurcze może i są ,tylko ja mam "ubogą" wersję...kurka nie wiem....

[MichailK]

Napisane przez skarbiatko

to ja chyba mam wodę toaletową bo takie jakieś....siuśki... nawet podwazyłam w wątku o zapachach na zimę opinię Michailka że one niby takie git są...i kurcze może i są ,tylko ja mam "ubogą" wersję...kurka nie wiem....

"No bo jak zachwyca, jak nie zachwyca!"
Przyjdzie taki dzień, w którym wszystkie obecne tu osoby zgodzą się że perfumy X są ekstra, a Y be! Ale i tak nie będzie to miało znaczenia, gdyż ewolucja pozbawi już ludzi zmysłu powonienia...
A wracając do tego feralnego wątku, muszę (znów ) zdobyć probkę StH Killiana, gdyż podobno "nie jest to żaden słodziak"..

[skarbiatko]

Napisane przez MichailK

"No bo jak zachwyca, jak nie zachwyca!"
Przyjdzie taki dzień, w którym wszystkie obecne tu osoby zgodzą się że perfumy X są ekstra, a Y be! Ale i tak nie będzie to miało znaczenia, gdyż ewolucja pozbawi już ludzi zmysłu powonienia...
A wracając do tego feralnego wątku, muszę (znów ) zdobyć probkę StH Killiana, gdyż podobno "nie jest to żaden słodziak"..

Bo nie jest

[MichailK]

Aż sam nie mogę uwierzyć, że wszyscy mogą się tak mylić!

[agnieszka1970]

Dzięki za opinie
A dylemat dalej mam - wolałabym słodszą i gęściejszą EDP....ale EDT też kusi, skoro twierdzicie że ciekawsza...
A jakbyście mieli porównać do czegość słodkość EDP - czy to styl Kenzo Amour Le parfum? Czy w jakimś innym kierunku? Czy to słodkość kwiatowa czy waniliowa?