Nie pociągam mojego chłopaka .

[Papagay]

Witam Piszę ten wątek, bo sobie pomyślałam, że może bedziecie w stanie doradzić mi lub powiedzieć czy coś jest nie tak w moim związku.
Jestem z chłopakiem od 2 miesięcy, oboje jesteśmy bardzo nieśmiali, nigdy mi to nie przeszkadzało, ale jak wiadomo, zawsze jest jakiś pociąg do drugiej osoby, chęc chwil namiętności.. juz nie wiem jak to określić, ale wierze, że wiecie co mam na myśli. Kiedy jesteśmy razem tylko rozmawiamy, czasem się poprzytulamy, ale na tym koniec. Nawet jak się przytulamy nie czuje, że on to tak przeżywa jak ja i to nie jest kwestia tego czy czuje coś do mnie czy nie, bo wiem że czuje. Mamy po 17 lat . Nie chodzi mi o sex, raczej szukam namietności jakiejś w naszym związku i nie potrafię znaleźć. Nie wiem czy to kwestia jego nieśmiałości, ale się tak zachowuje, jakbym go w ani jednym % nie pociągała, a wydaje mi się, że właśnie te pierwsze chwile związki powinny być takie szalone i radosne ... staram się go jakoś sprowokować ;o np.. jak wsadzam mu czasem ręce po koszulkę to mam wrażenie, że mu to przeszkadza, raz nawet ściągnął mi ręce z niego, co mnie bardzo zmieszało.. nie zdenerwowało, ale zmieszało.. chciałabym od niego jakiejś takiej czułości, ale on NIC. Za tyłek złapał mnie po miesiącu i jeszcze przeprosił... oczywiście wytlumaczyłam mu, że to nie jest nic złego xd no ale kurcze, nie wiem czy to jest normalne u chłopaka 17-letniego.. zazwyczaj wtedy jest największy popęd, albo jeden z większych. Coraz częsciej zaczynam mieć wrażenie, że jestem jakaś zła, że mam takie myśli erotyczne,a z drugiej strony to chyba normalne.. Nie wiem czym to jest spowodowane.. tym, że nie dojrzał? Może wychowaniem w rodzinie? a może boi się mojej mamy, która zawsze mu grozi, że jak coś mi zrobi to... no same wiecie xd ale on zawsze mówi "Dziwne, że w takim wieku jak my jesteśmy Twoja mama sie boi o takie coś" . W naszym związku jest przyjaźń ponad roczna już, więc kwestia niedogadania się to też nie jest.. chociaż muszę przyznać, że jak czasem z nim poruszam jakieś tematy typu sex, albo ciało człowieka itp.. to się wykręca i pyta "czemu o tym rozmawiamy? " "Musimy teraz o tym rozmawiac? Mam duzo zadania, kiedy indziej porozmawiamy" nawet jeśli nie rozmawiamy o nas tylko ogólnie O.o w szkole na lekcjach się o tym normalnie rozmawia, a on mając 17 lat Czy on nie dojrzał czy jest jakieś inne rozwiazanie? Mieszka w domu z 5 kobietami, które nigdy nie miały mężczyzn ( siostry) i może one mu coś jeszcze nagadały.. sama nie wiem, ogólnie moje miasto, jest troszke zacofane w tym temacie.. i było by wielkie halo wsrod dziewczyn u mnie jakby się dowiedziały,że ja się macam z facetem czy cos... moze to ja jestem jakas dziwna, ze dla mnie to normalne i przyjemne ;P Czesto rozmawiam z przyjacielem, ktory mieszka w Wawie i on uwaza ze to wyjatkowo dziwne.. Raz przyszlam do niego tak .. ubrana skapo.. a ten się spytał czy mi nie jest zimno... zero jakiegoś takiego zachwytu w nim, albo własna dziewczyna.. mojego przyjaciela z Wawy to rozbawilo .. ale mnie nie bawi, wrecz się zastanawiam co tu jest grane.. Staram się i robie wszystko by miedzy nami byla jakas namietnosc .. a tu nic. a o sexie w przyszlosci, ja sobie tego w zupelnosci nie wyobrazam.. Pomozcie mi, co moze byc powodem jego .. nawet nie wiem jak to nazwac . CO ja powinnam robic? Jakbym na sile z nim tym pogadala potraktowal by mnie jak zboczucha i zla dziewczyne :p

[rapifen]

Oj może on po prostu chce czekać do ślubu? To wcale nie jest takie nieprawdopodobne. Może on nie jest gotowy. Może boi się że cie skrzywdzi. Może wydaje mu się że za szybko. Może się krępuje bo nigdy się nie zbliżał do dziewczyny. Może myśli że w twoich oczach wyjdzie na zboczeńca. Może to przez to jak został wychowany. Może myśli że robi coś złego. Może się tym stresuje i odczuwa napięcie.
Spytaj się go po prostu. Zaaranżuj rozmowę poważną jeśli się wykręca to postaw sprawę jasno że ty nie rozumiesz o co chodzi i bardzo chcesz się dowiedzieć bo od tego może wiele zależeć.

[kochammisie]

Szczerze ci powiem, że na prawde nie wiem co mam ci doradzić ... hmm ja jestem w zwiazku z facetem juz ponad rok i jakos namietności nie brakuje... kochana zastanów się może twój facet nie jest gotowy na to wszystko... hmm wiesz faceci są cofnięci o 3 lata :P ale pomińmy ten fakt. Hmmm ciężka sprawa myśle, że powinnaś o tym z nim pogadać ... przynajmniej tak mi sie wydaje... Wiesz czasem kobiety nie sa na to gotowe wiec postarajmy sie zrozumiec i meżczyzn... Poza tym myśle, że wszytko przyjdzie z czasem... fascynacja i namiętność ... Mam nadzieje kochana, że wszystko się ułozy.. Jedyna rada : NIE SPIESZ SIE I POGADAJ ZE SWOIM Tż POZDRAWIAM

[Papagay]

I tu sie zastanawiam wlasnie czy chce czekac do slubu. ale mi nie chodzi o sex, bo sexu puki co nie chce, ale odrobina czulosci, nie moge oprzec sie wrazeniu ze wszystko co on robi jest takie 'suche' i bez uczucia. Rzeczywiscie, rozmowa by wiele wyjasnila, ale jesli to kwestia tego, ze nie dojrzal do minimalnej bliskosci z kobieta, badz wychowania w rodzine, to po takiej rozmowie pewnie nie bedzie na mnie patrzyl normalnie, tylko jak na kogos zlego, bo w koncu to mu wpoili w domu. Mam nadzieje ze tak nie jest . Z nim mozna o wielu rzeczach pogadac.. ale eroytka/sex .. dla niego to jakies TABU. Ale sprobuje, ale nieukrywam, ze obawiam sie jego reakcji .. zachowuje sie dziwnie.. jak czasem ogladamy komedie romantyczne i wiadomo ze wystepuja czesto sceny lozkowe, to on sie smieje i nie wie co z oczami zrobic . na poczatku mnie to bawilo, ale teraz mysle sobie ze 'kurde. a co jesli bedzie taki zawsze.' W porządku pogadam

[kochammisie]

Napisane przez Papagay

I tu sie zastanawiam wlasnie czy chce czekac do slubu. ale mi nie chodzi o sex, bo sexu puki co nie chce, ale odrobina czulosci, nie moge oprzec sie wrazeniu ze wszystko co on robi jest takie 'suche' i bez uczucia. Rzeczywiscie, rozmowa by wiele wyjasnila, ale jesli to kwestia tego, ze nie dojrzal do minimalnej bliskosci z kobieta, badz wychowania w rodzine, to po takiej rozmowie pewnie nie bedzie na mnie patrzyl normalnie, tylko jak na kogos zlego, bo w koncu to mu wpoili w domu. Mam nadzieje ze tak nie jest . Z nim mozna o wielu rzeczach pogadac.. ale eroytka/sex .. dla niego to jakies TABU. Ale sprobuje, ale nieukrywam, ze obawiam sie jego reakcji .. zachowuje sie dziwnie.. jak czasem ogladamy komedie romantyczne i wiadomo ze wystepuja czesto sceny lozkowe, to on sie smieje i nie wie co z oczami zrobic . na poczatku mnie to bawilo, ale teraz mysle sobie ze 'kurde. a co jesli bedzie taki zawsze.' W porządku pogadam

NO a ja myśle, że on taki zawsze nie bedzie ... no chyba, że kobiety go nie pociągaja wogóle

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ----------

wiesz co jeszcze myśle, że skoro jest taki oschły dla ciebie i nie czujesz sie z nim dobrze to warto by sie zastanowić czy to miłość czy przyjaźń... Powiem ci, że ja ze swoim byłym chłopakiem tez nie czułam się zbyt dobrze i nawet nie chodziło o namiętność więc gdy przemyślałam wszystko, mając pytanie w głowie: "chcesz aby tak było juz zawsze?"
Zerwalam z nim ... może to przykre... dlugo nie mogłam sie pozbierac ale wiem, że to było jedynym dobrym rozwiazaniem dla nas obojga.

[Neciak89]

Ja jestem prawie pewna, że nigdy wcześniej nie miał dziewczyny, prawie nigdy kontaktu z dziewczynami nie miał i po prostu nie wie co ma robić, boi się zrobić cokolwiek bo możesz sobie coś złego pomyśleć. Musisz uświadomić mu co Ci pasuje a co nie, powiedzieć co może robić, jak się zachowywać, że nie musi się bać itp. Niestety takie przypadki się zdarzają i to dosyć często i to właśnie w tym wieku. Czas najwyższy go "rozkręcić" bo jak taki cichy i nieśmiały będzie w wieku 20 lat to już będzie coś nie tak.

[Alice_in_Wonderland]

Jesteście ze sobą zaledwie chwilkę i wypalić się nie miało co, więc podejrzewam, że gdybyś go nie pociągała to nie zaczynałby z Tobą być Nieśmiały jest, może jeszcze ma wątpliwości co do tego związku. Myślę, że powoli się rozkręci, a Ty powiedz mu wprost czego Ci brakuje.

[fafrotka]

Papagay napisz jak rozmowa sie udala

[kochammisie]

Napisane przez Alice_in_Wonderland

Jesteście ze sobą zaledwie chwilkę i wypalić się nie miało co, więc podejrzewam, że gdybyś go nie pociągała to nie zaczynałby z Tobą być Nieśmiały jest, może jeszcze ma wątpliwości co do tego związku. Myślę, że powoli się rozkręci, a Ty powiedz mu wprost czego Ci brakuje.

Zgadzam się w 100%

[popscene]

A może tak naprawdę pociągasz go aż za bardzo. Może boi się rozmawiać o seksie i w ogóle inicjować pewne zachowania, bo może jest na tyle pobudzony, że nie będzie mógł tego kontrolować.
Miałam kiedyś koleżankę, która miała chłopaka i nie musiało dochodzić do zbliżenia, żeby chłopak był już "po". Pocałunek tak go nakręcał, że zaraz było "po zabawie".

[zagubiona89r]

Chłopak jest bardzo nieśmiały, w dodatku niedojrzały (co w tym wieku jest normalne z czasem dojrzeje), zależy mu na Tobie i nie chce zrobić nic co by Cię miało obrazić, albo czym miałby zarobić u Ciebie minusa.

Porozmawiaj z nim i sama zacznij coś inicjować. Może bez pchania łapek pod koszulkę. Delikatnie go pocałuj w szyjkę. Przytul się. Zainicjuj jakieś namiętniejsze pocałunki. Z czasem się chłopak rozkręci.


Wiesz jak ja poznałam mojego obecnego Tż miałam 19 lat, on 22, a przez pierwsze 3 miesiące tylko się całowaliśmy i chodziliśmy za rączkę. Potem powoli zaczęliśmy się rozwijać w tej materii, seks był po roku. I nie świadczyło to o braku pociągu, a o tym, że do pewnych kolejnych etapów musieliśmy oboje dojrzeć.

Powodzenia

[Papagay]

Dziewczyny miał już, ale jak to mówił "chodził z nimi na pokaz". Jak wspomina o swojej przeszłości często wspomina, że był bardzo "zły i niegrzeczny" i teraz się zmienił... z jednej strony dobrze, ale teraz jest aż za spokojny ;o Rozmawiałam z nim o tym, ale mówi, że mu lepiej z 'teraźniejszym ja', więc stwierdziłam, że nie będę już w to ingerować . Pewnie możliwe jest to, jak wyżej napisałyście, że się boi i w sumie pierwszy raz ma dziewczynę na serio, ale martwi mnie to, że jeśli to jest kwestia fobii przed moją mama to już całkiem źle, moja mama nam spokoju nie daje, jak jesteśmy w domu W środe z nim o tym pogadam, jeśli tylko nadarzy się odpowiednia okazja =] Dziękuję za rady

[Pako_]

Napisane przez kochammisie

. kochana zastanów się może twój facet nie jest gotowy na to wszystko... hmm wiesz faceci są cofnięci o 3 lata :P ale pomińmy ten fakt.

To fakt są "cofnięci" i trudno to pominąć. Pomyśl jak ty byś zareagowała 3 lata temu w podobnej sytuacji.
Przy twojej pomocy może dojrzeć szybciej ale zalecam cierpliwość.

[hryzotemis]

Macie tylko 17 lat, w dodatku jesteście razem tylko 2 miesiące. Nic na siłę, poczekaj.

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

chłopaczki w wieku 17 lat przeważnie tylko gadają o seksie i to wyłącznie z kolegami. wtedy przechwalają się, ile to dupeczek już nie zaliczyli, a tak naprawdę to jeżdżą na ręcznym

więc nic się nie przejmuj. jak dorośnie to się nauczy, jak się zajmować kobietą.

[CytrynowaPannica]

Jak dla mnie chłopak jest zbyt grzeczny i jak to mówię 'ciapowaty'. Nie znoszę, kiedy facet nie potrafi się określić i mając te 17 lat, nic nie widzi we własnej dziewczynie.
Omija temat seksu szerokim łukiem i ciągle zwodzi autorkę, kiedy ta próbuje z nim na ten temat porozmawiać - to jest normalne?
Nie znam chłopaka, który w wieku 17 lat, chociaż trochę nie czułby pożądania! Wydaje mi się, że jest to taki wiek, w którym hormony buzują i rzadko, który chłopak potrafi się pohamować, kiedy (choćby) jego dziewczyna napomyka coś na temat seksu, bądź wysyła jakieś gesty do niego.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której chłopak, wyjmuje dziewczynie rękę spod swojej koszuli? Momentalnie zwodzi, kiedy tylko wyczuwa coś w powietrzu.
Może zwyczajnie ma jakiś problem, o którym nie wiesz? To chyba najbardziej racjonalne wytłumaczenie.

Co do rozmowy - mnie by nie interesowało to, za jaką mnie uzna. Zapytałabym wprost czy go pociągam i dlaczego nie chce rozmawiać na temat seksu. W końcu chłopak nie ma 13 lat, by peszyć się podczas takich rozmów. A jeśli znów da Ci do zrozumienia, że nie chce o tym gadać - nie dojrzał do tego i powinien zająć się szkołą, niż dziewczynami, skoro nie wie jak się nią zająć, a wszelkie rozmowy, które miałyby mu pomóc ignoruje.

[Papagay]

Moze byc tez tak ze ja zwyczajnie histeryzuje i mysle o tym ze co bedzie, jak to sie nigdy nie zmieni O.o ale rozmowa wyjasni, bo ja to dokladnie odbieram tak jak napisala pani nade mna . Tylko rozmowa to duzy problem .. on czesto sie denerwuje o rzeczy błahe i nie zdziwiłabym się jakby się zdenerwował na mnie w stylu " O czym my w ogóle rozmawiamy?!" . Wiem, że to może być dziwne co teraz powiem, ale od kont mnie tak ostatnio odtracił kiedy chciałam się wtulić jakoś tak bardziej, to zauważyłam że jest jeszcze bardziej drażliwy i coś się dziwnego dzieje, specyficzna atmosfera i ciągle się o coś czepia . Czasem się czuje przy nim jak w klatce, bo nic nie mogę zrobić, a nie chcę by się coś między nami psuło, tylko dlatego, że do pewnych spraw on nie dorósł Btw...miała może któraś z Was podobną sytuację, że brakowało Wam czułości od drugiej połówki, bądź to Wy byłyście bardziej do nich nastawione, niż oni... bo jak rozmawiam z przyjaciółmi, to mówią, że pierwszy raz słyszą o takiej sytuacji, dlatego coraz bardziej mnie to nurtuje i nurtuje .... rozmowa pokaże..

[just green]

Wydaje mi się, że nie jest to kwestia dojrzałości czy chęci nieurażenia dziewczyny - skoro wykręca się od rozmowy o seksie na tak dziecinne sposoby (dużo zadania) i odwraca wzrok podczas scen łóżkowych w filmach, to moim zdaniem coś jest nie tak

Jestem w tym samym wieku co Ty i wiem, że natrętne zachowanie facetów jest denerwujące i w ogóle niefajne, ale przesada w drugą stronę też nie jest wskazana. W końcu jesteś jego dziewczyną, a nie koleżanką!

Mam strasznie przystojnego przyjaciela (strasznie), który stracił 2 fajne dziewczyny na dość wczesnym etapie znajomości, bo cały czas im mówił, że "nie chce ich zranić", "nie chce, by przez niego cierpiały" itd. i jedna od niego uciekła, bo chyba przytłoczyły ją tak częste "poważne rozmowy", a drugiej powiedział, że muszą się rozstać bo nie chce jej zranić, co odchorował miesięczną deprechą (na prawdę, był etap że nie miał siły wstać z łóżka), a laska też się nie ucieszyła, bo na prawdę zależało im na sobie

Także faceci mają czasem tego typu odpały i postępują kompletnie nielogicznie. Opisana przeze mnie sytuacja jest inna od Twojej, ale wydaje mi się, że mechanizm jest podobny... I raczej chodzi tu o wychowanie i podejście rodziców.

No cóż, co do poważnej rozmowy na temat Twoich oczekiwań... według mnie sens ma to średni, bo widać, że facet ma ze sobą problem, a nie nie dostrzega Twoich potrzeb. No ale rozmowa nigdy nie zaszkodzi. Życzę Ci powodzenia, choć szczerze mówiąc nie widzę wielkich szans na zmianę.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez CytrynowaPannica

Co do rozmowy - jeśli znów da Ci do zrozumienia, że nie chce o tym gadać - nie dojrzał do tego i powinien zająć się szkołą, niż dziewczynami, skoro nie wie jak się nią zająć, a wszelkie rozmowy, które miałyby mu pomóc ignoruje.

Dokładnie.

[CytrynowaPannica]

Napisane przez Papagay

" O czym my w ogóle rozmawiamy?!" . Wiem, że to może być dziwne co teraz powiem, ale od kont (...)

(...) specyficzna atmosfera i ciągle się o coś czepia bo jak rozmawiam z przyjaciółmi, to mówią, że pierwszy raz słyszą o takiej sytuacji, dlatego coraz bardziej mnie to nurtuje i nurtuje .... rozmowa pokaże..

1. Bezpośrednio - O seksie! Czy seks jest czymś złym, żeby nie można było o nim rozmawiać?

2. Błagam Cię... ODKĄD... (Skąd, Stamtąd, Spod!)

3. Nie przesadzajmy. Na pewno nie jesteś jedyną osobą, która znalazła się w takiej sytuacji. Dziwi mnie też zdziwienie Twoich przyjaciół i argumentacja, że pierwszy raz słyszą o takiej sytuacji. Zachowują się tak, jakbyś była jedyną kobietą na świecie, której facet tak się zachowuje - nonsens jakiś.

[CytrynowaPannica]

.

[201803290936]

Hmm, chodził z dziewczynami "na pokaz", odpycha Cię - dziewczynę, która się mu rzekomo podoba - nawet gdy chcesz się tylko przytulić, denerwują go wszelkie rozmowy o tym... A nie jest przypadkiem tak, że jesteś kolejną jego przykrywką (cóż, przypomina mi to zachowanie mojego kumpla, który jest gejem), dziewczyną "na pokaz"? Próbuj jeszcze pogadać, ale jeśli nic z tego, to po co Ci taka znajomość? Chcesz się męczyć i zadręczać?

[marcjannak]

Napisane przez Doris1981

Hmm, chodził z dziewczynami "na pokaz", odpycha Cię - dziewczynę, która się mu rzekomo podoba - nawet gdy chcesz się tylko przytulić, denerwują go wszelkie rozmowy o tym... A nie jest przypadkiem tak, że jesteś kolejną jego przykrywką (cóż, przypomina mi to zachowanie mojego kumpla, który jest gejem), dziewczyną "na pokaz"? Próbuj jeszcze pogadać, ale jeśli nic z tego, to po co Ci taka znajomość? Chcesz się męczyć i zadręczać?

Cieszę się, że nie jestem jedyna, która o tym pomyslała.
To, oczywiście, nie musi byc prawda, ale fakt, że unika nawet rozmów o seksie to dość dziwne w jego wieku.

[martagg]

Napisane przez marcjannak

Cieszę się, że nie jestem jedyna, która o tym pomyslała.
To, oczywiście, nie musi byc prawda, ale fakt, że unika nawet rozmów o seksie to dość dziwne w jego wieku.

własnie miałam to napisać. przykro mi. odejdź, zanim się zaangażujesz nad życie

[LaCandy]

Autorko wątku, nie wyobrażam sobie żeby facet w wieku 17 lat się tak zachowywał jak Twój chłopak. Przecież on za chwilę będzie pełnoletni a o ile mi wiadomo to o seksie i dojrzewaniu rozmawia się już od 6 klasy podstawówki albo 1 gimnazjum. W szkołach są przecież lekcje nazywane 'wychowaniem do życia w rodzinie' ... Owszem, w wieku 14 lat normalne było to, że wszyscy się czerwienili i odwracali wzrok ale w wieku lat 17? Nie wiem nawet co Ci doradzić, strasznie nieśmiały musi być ten twój facet i nie obraź się, ale ja bym na Twoim miejscu zakończyła tą znajomość. To są kalesony a nie mężczyzna. Nie mam wcale na myśli seksu, bo nie powinien byc on według mnie na pierwszym miejscu ale żeby facet nie potrafił okazać swojej kobiecie nawet czułości? To jest jakaś dziecinada. On chyba nie dorósł do tego żeby w ogóle mieć dziewczynę, zastanów się czy potrzebujesz kogoś takiego. Jeśli masz w sobie dużo cierpliwości żeby go powoli zacząć 'przełamywać' to wtedy to ma jakieś szanse. Widzisz, ja bym na Twoim miejscu nie chciała mieć dziecka do wychowywania tylko faceta.... Faceta który będzie oparciem i da mi poczucie bezpieczeństwa.

Niewykluczone też, że on jest gejem. Poważnie się nad tym zastanów, on nie ma pociągu do kobiet...

[madziazzz]

gej? nienormalny? a nie pomyślałyście, że może chłopak boi się reakcji dziewczyny gdyby zauważyła jego podniecenie? to co z tego, że mówi iż miał już dziewczyny. faceci są mocni w gębie i lubią przechwałki. być może nie miał do czynienia tak na serio "z bliska" z dziewczyną. przypomina mi ta sytuacja nieco moje i mojego TŻ początki. mieliśmy po 18 lat i przez ok 3 m-ce nawet nie próbował mnie dotknąć, choć specjalnie czasem nie zakładałam stanika, wystawiałam stringi on gadał, że uprawiał sex z 2 dziewczynami a jak się potem okazało był nie tylko prawiczkiem ale i byłam jego pierwszą dziewczyną dowiedziałam się też, że tak w nim buzowały hormony że na samą myśl o mnie robił się "gotowy" ale wstydził się tego potem jak już się oswoił z sytuacją to wszystko potoczyło się już naturalnie. także autorko postu, jego zachowanie nie musi oznaczać że coś z nim nie tak

[Dyskrecja]

Zgadza się. Brak ochoty na seks moze oznaczac np róznicę temperamentów i wysuwanie wniosków ż jest gejem lub podobne głupoty jest po prostu nie na miejscu.

[Papagay]

Porozmawialam z nim w koncu i w ogole jest teraz zupelnie inaczej Dzieki za pomoc, bez waszych rad to ja bym w zyciu z nim o tym nie porozmawiala On sie poprostu stresowal, ze mnie straci, jak co kolwiek bedzie chcial robic :P

[Neciak89]

No tak, z tym sobie poradziłaś, a teraz ciążowe schizy..