south beach

[kaliopee]

słysze ostatnio o tej diecie dosc duzo i tak szczerze mówiąc zaczyna mi sie podobac. niestety nie mam książki w kórej zoztala opisana i obawiam sie ze jeszcze mało wiem. dlatego bardzo prosze -jesli cos wiecie lub stosujecie- o jakiekolwiek informacje, rady itp.
mam tez pare wątpliwosci przeczytalam na forum gazety.pl wiele przepisów które zamiesciły osoby bedacena tej diecie i dochodze do wniosku ze wszyscy w kółko jedzą to samo: jaja, ser light i warzywa. noi rybki. dla mnie to przyznam dość nudne bdzie tak przez 2 tyg wcinać na okrągło to samo. nie wiem jak jest dalej, w drugiej fazie, co mozna dokładać?? w jaki posób łączyć?? czego nadal unikać??

i jeszcze takie bardziej szczegółowe. czy np dozwolone jest mleko(ja zawsze przelewam z dzbanka do czegos innego i dopiero to ze spodu chudsze wlewam do kubka)i serek takie od krówki prosto są dzwolone??? bo mam banunie na wsi i ona nam dostarcza tego typu smakołyki, dlatego nie wiem czy musze kupować osobno takie odtłuszczone czy nie?? nie wiecie w ogóle czy takie wiejskie, domowej robotki przetwory z mleka są bardzo tłuste???

aha a co do ryb to w jakiej postaci??/ czy z puszki?? wędzone mogą być??? albo takie olone czy z zalewy???

nie wiem jszcze czy np nasiona słonecznika można?? a dyni??

i jak to sie ma do miecha?? wiem ze piersi kurczaka jak najbardziej, a co ze schabem?? tylko takim bez panierki???

GORĄCO POZDRAWIAM I BARDZOO PROSZE O SŁOWO

[kaliopee]

up
i jszcze raz bardzo proszę

[Katarzyna_P]

Hej!!!
możesz sobie poczytać tutaj:
http://www.claudia.pl/apps/claudia/a...7&news_id=5561
A poza tym w lipcowym Twoim stylu był fajny artykuł na temat tej diety.
Co do mleka i sera to chyba muszą być odtłuszczone, a takie przetwory prosto od krówki mimo, że pyszne zawierają jednak dużo tłuszczu.
Rybki można jeść wszystkie i w różnych postaciach . pestki dyni i nasiona słonecznika chyba też (no bo w końcu orzechy,które można jeść to też nasiona). A z mięsa to zalecają (w pierwszym etapie): chudą wołowinę, pierś kurczaka lub indyka, szynkę z indyka, polędwicę i gotowaną szynkę. Ale wiesz co, myślę że schab też może być, w końcu należy do chudych mięs, a poza tym w tej diecie zależy nam na ograniczaniu węglowodanów a nie białka i tłuszczy.
buziaczki

[kaliopee]

bardzo dziekuję Kizia!!
a moze ktos ma ten "twoj styl" lipcowy??? gdyby sie tak dało strescic lub na skanerek.... ekstra. albo "przyjaciółke" nr 29 chyba(tak z około 23 lipca)bo słyszałam ze tam tez coś było
pozdrawiam i czekam

[nineczka]

http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=20960

tam jest forum poswiecone tylko South beach

[grzanka]

Hej
Zyczę wytrwałości. Ja przeszłam pierwszy etap i rzuciłam dietę w diabły. Schudłam tylko 2 kilo, ale .... została mi niechęć do chlebka, smażonych mięsek, tłuszczu, makaronów i takich tam innych czego w pierwszej fazie jeść kategorycznie nie wolno. I są efekty, powolutku ale chudnę. Jedyne czego nie mogę sobie odmówić to piwko a ono ma jak wiadomo wysoki indeks glikemiczny. Najlepiej jak kupisz sobie książeczkę, jest dostępna w empiku (ja ją tam kupiłam) W sumie najgorsze są te piersze dwa tygodnie, później już jakoś lepiej. Ale mam wstręt do omletów i szpinaku...
życzę powodzenia.