Czuję się strasznie i nie wiem co mam robić.

[Marika150613]

.Kolega zaprosił mnie na osiemnastke do jednego z kolegów, poznałam się z nim przez to że mojej przyjaciółki chłopak się z nim przyjaźni i od dłuższego czasu zaprasza mnie na różne imprezy. Ostatnio jak z nim byłam to nawet nie chciało mu się tańczyć, niewiem co mu znowu było ale byłam strasznie wkurzona i zdenerwowana więc tańczyłam z innymi i nie zwracałam uwagi na niego. On słowem się do mnie nie odezwał. Ale teraz jak mnie zaprosił już nie chciałam się zgodzić i postawiłam mu warunek: albo będzie normalnie i nie bedzie tak jak ostatnio albo nie idę. Na co ona zapewnił mnie że tym razem będzie już wszystko dobrze bo wtedy "źle się czuł". No ok, nadszedł dzień 18, oczywiście pojechaliśmy po niego razem z przyjaciółką i jej chłopakiem bo on nie mógł jechać ze mną osobno i załatwić sobie jakiś transport.. no i na dzień dobry zaczął narzekać że nawet się nie wysłał po pracy że nie chce mu się tam jechać itd.. (dla niego liczy się tylko praca i już się nie da tego słuchać). Raz potrafi się zachować, raz nie. I właśnie tym razem było wszystko jak najlepiej, tańczyliśmy razem, mówił że mu się podoba ale musiał sobie troche wypić żeby mu się lepiej tańczyło, na to ja się go pytam czemu wypić a on wzdrygnal ramionami mam wrażenie że jak sobie wypije jest śmielszy i umie wtedy normalnie pogadać. Jak tańczyliśmy czułam że jemu też się podoba ze mną tańczyć i naprawdę myślałam że wkoncu coś dotrze do niego, że zainteresuje się mną. Po jakimś czasie jak go nie było na sali no to przyszedł po mnie taki kolega i wszyscy wiedzą że mu się podobam ale on mi nie i jest dla mnie za dziecinny. No a w tym czasie on był w łazience i jak to zobaczył to cały czas na nas patrzył. No i niewiem czy potem zrobił to specjalnie czy co, ale zaczął tańczyć z taką jedną, już była strasznie pijana on zresztą też coraz bardziej mnie to wkurzyło to wyszłam i już nie chciałam wrócić. Ale wróciłam bo to przemyślałam i wchodzę na salę a on wylatuje z niej z szklanka w ręku a moja przyjaciółka mówi mi że zwymiotował do szklanki... To już był szczyt zenady. I potem już nie wytrzymałam bo go długo potem nie było i poszłam na jakieś pół godziny a jak wróciłam to wszyscy gdzie byłam bo mnie szukali nawet przyjaciółka pisała SMS-y jeszcze z wielką obrazą. Na to jedna z koleżanek mi mówi że musi mi coś powiedzieć no to nalegałam aż mi powiedziała że on za salą lizał się na ławce z właśnie tą co tam tańczyła z nim. Nie będę tu używać przekleństw a w tamtym momencie poprostu się rozryczalam(tym bardziej że byłam po paru kieliszkach ale na trzeźwo podejrzewam było by to samo) koleżanka zawołała moją przyjaciółke a ona że ona nie jest jego niańką i co ma zrobić a potem chciała mnie przytulić a ja nie chciałam i znowu się rozpłakałam a ona że zachowuje się jak jakaś psychiczna i to mnie też bardzo zabolalo. Najbardziej to że zaprosił mnie (tak wiem nie jest moim chłopakiem) ale już dużo razy byliśmy razem na imprezach a on mnie traktuje jak rzecz o której się zapomina najpierw zaprasza a potem całuje się z jakąś dzi@#ą bo tak ona wygląda zresztą rozbiła związek jeszcze komuś innemu w tym czasie i tamtą dziewczyna też płakała a najlepsze że po nim bym się nie spodziewała ma 20 lat jest idę mnie 4 lata starszy a nigdy nie miał dziewczyny a jak już kogoś miał to nie byk nawet prawdziwy związek a zawsze wszyscy twierdzili że on jest wstydliwy a nagle zrobił coś takiego.. czasem myślę że to wina alkoholu ale takie coś nie powinno mieć miejsca czuje się poprostu strasznie nawet nie usłyszałam przepraszam a gdy potem się pytali go co to miało być to powiedział że co było nic nie było i że impreza była niezbyt. Jak można tak zrobić masakra proszę pomóżcie mi bo trochę mi zależało na nim nie spodziewałam się tego po nim ja nie jestem "łatwa" więc pewnie dlatego poszedł do tamtej i chociaż mówię że nie obchodzi mnie on to czuję się okropnie już niewiem co dalej.

[Elfir]

Podoba ci się beznadziejny facet, który ma cię za koleżankę i ewentualny "zapas".
Co tu więcej rozkminiać?

[Mijanou]

Urwać kontakt z facetem, wypłakać się, wyciągnąć wnioski na przyszłe ewentualne związki.

Na Twoim miejscu nie określałabym mianem "dz...a" żadnej dziewczyny tylko dlatego, że ubiera się tak, nie inaczej. Każdy ma swój styl, a niektóre nie muszą Ci przypadać do gustu.

[stewardesa]

Ona ci nic nie rozbiła, bo nie jesteś z nim w żadnym związku i on tobą w ogóle nie jest zainteresowany. Nie wyżywaj się na przypadkowych laskach. Skoro bycie "trudną", szczególnie z braku opcji, jest lepsze, to dlaczego nadal nie masz faceta?
A praca rzeczywiście jest ważniejsza od imprez, na tym właśnie polega dorosłość i odpowiedzialność. Powinnaś już to rozumieć.

[tinkerver2]

Dej se spokój z takim typem, i zacznij używać przecinkow.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[commerce]

Masz po prostu kolegę, a zachowujesz się wobec niego jak jego dziewczyna i to w dodatku wściekle zazdrosna. Daj sobie i ziomkowi spokój, i przestań sobie wyobrażać nie wiadomo co tylko dlatego, że razem chodzicie na imprezy...

Wysłane z

[kalor]

Napisane przez commerce

Masz po prostu kolegę, a zachowujesz się wobec niego jak jego dziewczyna i to w dodatku wściekle zazdrosna. Daj sobie i ziomkowi spokój, i przestań sobie wyobrażać nie wiadomo co tylko dlatego, że razem chodzicie na imprezy...

Wysłane z

Dokładnie. Zrozumiałam, że masz tylko 16 lat, ja też sobie wyobrażałam wtedy nie wiadomo co po zwykłym spacerze z kolegą, ale to nie jest w porządku. Nie ma niczego miedzy wami, on nie ma obowiązku się oglądać na ciebie (chyba że umawiacie się, że ma cię gdzieś odwieźć)

Poza tym... On rzygał do szklanki, a ta dziewczyna po tym się z nim namiętnie całowała? nie ma czego zazdrościć

[tinkerver2]

Oj już przestańcie z tym "on z tobą nie jest, może robić ci chce". Mi też by było przykro gdyby chłopak z którym się spotykam na imprezie na którą przyszliśmy razem całował się z inną laską.
Dziewczyna ma dopiero 16 lat, nie musi być w tym wieku super dojrzała.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Marika150613

(...)
Najbardziej to że zaprosił mnie (tak wiem nie jest moim chłopakiem) ale już dużo razy byliśmy razem na imprezach a on mnie traktuje jak rzecz o której się zapomina najpierw zaprasza a potem całuje się z jakąś dzi@#ą bo tak ona wygląda zresztą rozbiła związek jeszcze komuś innemu w tym czasie (...)

O swoich uczuciach i oczekiwaniach powinnaś była z nim porozmawiać wprost następnego dnia po imprezie. Tamta dziewczyna nie jest żadną "dziwką" - bardzo źle o Tobie świadczy takie określanie innych kobiet, szczególnie z zazdrości o kogoś, kto jest tylko Twoim kolegą, a nie chłopakiem.

Nikt nie każe Ci się z nim bujać. Sama to wybierasz.

[sweria]

Jestem w stanie zrozumieć, że było Ci strasznie przykro jak dowiedziałaś się o tym co zrobił z inną dziewczyną. Twierdząc po historii, mógł to zrobić na złość, po tym jak zobaczył Ciebie z kimś innym. Oczywiście ja go nie tłumaczę. Przede wszystkim widać, że Tobie na nim zależy, a jemu... no nie wiem, tak średnio albo nawet wcale. Alkohol nie jest żadnym wytłumaczeniem. Natomiast zastanów się na przyszłość, czy jest o co bić pianę, bo facet za fajny się nie wydaję. Z jedną dziewczyną idzie, z drugą się całuje jakby przyszedł sam. I to nie jest wina tej dziewczyny, bo jeśli nie ta to inna, a argument, że komuś kiedyś rozwaliła związek- osoba trzecia raczej nie rozwala związku. Robią to ludzie w związku, którzy podejmują takie, a nie inne decyzje.

[thirky]

Napisane przez stewardesa

A praca rzeczywiście jest ważniejsza od imprez, na tym właśnie polega dorosłość i odpowiedzialność. Powinnaś już to rozumieć.

No jest ważniejsza ale bez przesady, dziewczyna ma 18lat, w tym wieku większość ludzi ma w głowie zabawy i naukę a nie pracę



No on Cię nie chce, co poradzić, chciał się całować z tamtą i ona też chciała to się całowali. Nie chodzi o to że tamta jest "łatwa" a Ty "trudna", on po prostu nie jest Tobą zainteresowany. I przestań wyzywać inne dziewczyny tylko dlatego że zdobyły coś czego Tobie się nie udało. Olej tego typka bo nic z tego nie będzie

[paranormal_sun]

Napisane przez Mijanou

Urwać kontakt z facetem, wypłakać się, wyciągnąć wnioski na przyszłe ewentualne związki.

Na Twoim miejscu nie określałabym mianem "dz...a" żadnej dziewczyny tylko dlatego, że ubiera się tak, nie inaczej. Każdy ma swój styl, a niektóre nie muszą Ci przypadać do gustu.

+ ona tak naprawdę nic nie zawiniła, to ten chłopak jest nie bardzo..

[glossyzuz]

nie podobasz się temu chłopakowi, jesteś jedynie koleżanką na imprezy i albo będzie Ci ten układ pasował albo zerwiesz znajomość.


a pretensje jakiekolwiek mogłabyś mieć tylko do niego, a nie do jakiejś biednej dziewczyny, która nic złego nie zrobiła.

[Marika150613]

Wszyscy mi to mówią i każą mi wygarnąć ale ja myślę że on i tak tego nie zrouzmie. Niech robi sobie co chce, proszę bardzo, ale dla mnie to chore że mi obiecuje jak będzie fajnie i zaprasza, a potem ma na mnie wylane i muszę tańczyć z innymi i czuć się jak kretynka....

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Marika150613

Wszyscy mi to mówią i każą mi wygarnąć ale ja myślę że on i tak tego nie zrouzmie. Niech robi sobie co chce, proszę bardzo, ale dla mnie to chore że mi obiecuje jak będzie fajnie i zaprasza, a potem ma na mnie wylane i muszę tańczyć z innymi i czuć się jak kretynka....

Na to czy cię zaprasza czy nie, wpływu za bardzo nie masz. Natomiast następnym razem sugerowałabym ci w takiej sytuacji odmówić/ iść z kim innym. Nie musisz też się zarzekać jak bardzo masz wywalone, bo ewidentnie nie masz (przeżywasz, zakładasz wątek itd). Po prostu ogranicz kontakty z tym gościem i przenieś swoje zainteresowanie na kogoś innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez Marika150613

Wszyscy mi to mówią i każą mi wygarnąć ale ja myślę że on i tak tego nie zrouzmie. Niech robi sobie co chce, proszę bardzo, ale dla mnie to chore że mi obiecuje jak będzie fajnie i zaprasza, a potem ma na mnie wylane i muszę tańczyć z innymi i czuć się jak kretynka....

Jak nie zozumie to szkoda czasu na tłumaczenie mu, prawda?

Nie przyjmuj więcej zaproszeń z jego strony. Możesz iść z kimś innym na imprezę lub w grupie. Sama widzisz, że z tej mąki chleba nie będzie, szkoda czasu i atłasu.

[Ellen_Ripley]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86874180]Na to czy cię zaprasza czy nie, wpływu za bardzo nie masz. Natomiast następnym razem sugerowałabym ci w takiej sytuacji odmówić/ iść z kim innym. Nie musisz też się zarzekać jak bardzo masz wywalone, bo ewidentnie nie masz (przeżywasz, zakładasz wątek itd). Po prostu ogranicz kontakty z tym gościem i przenieś swoje zainteresowanie na kogoś innego.
[/QUOTE]

Amen.

[Marika150613]

Napisane przez Mijanou

Urwać kontakt z facetem, wypłakać się, wyciągnąć wnioski na przyszłe ewentualne związki.

Na Twoim miejscu nie określałabym mianem "dz...a" żadnej dziewczyny tylko dlatego, że ubiera się tak, nie inaczej. Każdy ma swój styl, a niektóre nie muszą Ci przypadać do gustu.

A czy ja mówię tak na nią ze względu jak wygląda? Chyba widzę to po charakterze, skoro zresztą bez skrupułów poszła do niego a przedtem jeszcze zastanawiała się z tamtym chłopakiem co zrobią dalej ze swoimi uczuciami bo on miał dziewczyne. Pozatym mało mnie obchodzi ona, tylko każdy mi mówił że zachował się jak świnia i żadnym wytłumaczeniem nie jest to że jej był ze mną w związku bo mnie zaprosił a potem zostawił i miał gdzieś. Nie musiał mnie zapraszać i się prosić i obiecywać że tym razem będzie ok. Możecie się ze mną nie zgadzać ale ja mam prawo mieć takie zdanie, bo nigdy nie miałam jeszcze takiej sytuacji, mam 16 lat i wiem że jeszcze dużo mnie czeka w życiu takich sytuacji ale nie każdy może tak poprostu uważać że nic się nie stało bo ja np tym się na początku przejmowałam pozatym bralam tabletki na nerwy od pół roku także z nerwami to u mnie słabo.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Amen.

Racja, już mi przeszło i myślę że nie warto było z nim iść

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Amen.

Racja, już mi przeszło i myślę że nie warto było z nim iść.

[PoPoo]

Ale tamta dziewczyna nisko upadła / całowała się z pijanym chłopakiem który przed chwila rzygał XD



Dla mnie gościu jest do odstrzału ogólnie