potrzebna zmiana na jesień (włosy!)

[Lucjana19]

Jestem sobą śmiertelnie zmęczona, zwłaszcza, że zamknęłam bardzo ważny etap w swoim życiu i nowy chciałabym rozpocząć, będąc z siebie chociaż nieco bardziej zadowoloną. Krotkimi słowy - zmiany, większe bądź mniejsze, są mi potrzebne od zaraz.

Moją największą zmorą są włosy, choć paradoksalnie, niektórym bardzo się podobają. Są cienkie, mięciutkie jak u dziecka, naturalnie proste. Ich "faktura" i kolor najwierniej zostały oddane na fotkach z profilu (gdzie sięgały do końca szyi). Nigdy nic z nimi nie robiłam, z reguły nawet nie suszę, toteż są w świetnej kondycji, ale po długim leczeniu sporo ich wypadło. Po rozczesaniu leją się jak jedwab, ale niestety bardzo szybko plączą się w strąki, także na ogół po prostu smętnie wiszą. Z jednej strony najprościej byłoby je ściąć, ale w gimnazjum miałam krótkie włosy i niestety wyglądałam bardzo niekobieco, głównie przez toporne rysy twarzy i jej kształt - zaokrąglony kwadrat.
Obecnie mam długość nijaką, czyli lekko za ramiona, i nie mam pojecia, czy ściąć je (a jeśli tak, to jak?), czy zapuszczać. Nie jestem skłonna poświęcić im rano więcej, niż 5 min i na pewno nie będę ich prostować/kręcić/farbować.
Jeśli nie miałabym zapuszczać, to myślałam o fryzurze Brittany Murphy z "8. mili" i Ashley Greene z "New Moon", a także o ścieciu ich równo z powrotem przed ramiona (ostatnio byłam z tego cięcia bardzo zadowolona, ostatnie foto jest mu najbliższe). Szczególnie podoba mi się fryzura Ashley, ale trochę boję się tak drastycznego cięcia, nie chciałabym wyglądać jak chłopak.

Co prawda zależy mi głównie na pomocy w doborze fryzury, ale wszelkie wskazówki są mile widziane, toteż dołączam ankietę


1. Jak się opalasz - szybko czy ciężko(najpierw na czerwono bądź różowo). Odcień opalenizny jest ciepły - złotawo-brązowawy czy raczej taki lekko przykurzony, szaro-beżowy?
od razu na złoty brąz/ciemny karmel
2. Kolor oczu - ciemne, jasne... czy tęczówki mają ciemniejszą obwódkę, czy kolor ich jest czysty, a może mają plamki? Jaka jest oprawa oczu (brwi i rzęsy)-jasna czy raczej zdecydowana?
ciemnobrązowe, o ciepłym połysku, czarne brwi i rzęsy
3. Piegi - jesli występują, to są złotawe ciepłe czy raczej szaro-brązowe?
Nie posiadam
4. Cera - jaki ma odcień Twoja skóra? Ciepły brzoskwiniowy, oliwkowy, złotawy czy jasny, chłodny wpadający w róż lub porcelanowy? Jeżeli się rumienisz, to na jaki kolor-czerwony czy różowy?
ciepły, gdy jestem blada, nieco chorobliwy biało-żółty (zaczerwienienia od kwasów itd.), gdy się lekko opalę, brzoskwiniowy
5. Naturalny kolor włosów - ciemny, jasny. Jaki odcień? Czy ma złotawo-brązowe przebłyski czy raczej mysie, bardziej popielate?
ciemnobrązowe, niemal czarne, z fioletowo (?!)-czerwonym połyskiem (aktualnie trochę spłowiały od słońca, stąd te cieple refleksy)
6. Kolor ust (naturalny oczywiście) jest dość jasny, różowy czy ciepły - nasycona czerwień, brzoskwinia czy koral?
różowy, raczej pod koral
7. W jakich kolorach czujesz się dobrze, a które źle podkreślają Twoją urodę?
Tragicznie wyglądam z żółtym, musztardowym, pomarańczy i jasnych brązach – wyglądam wtedy, jakbym konała na żółtaczkę, zwłaszcza w okresie, gdy jestem blada (a bywam BARDZO blada). Najlepiej się czuję w czerni (zwłaszcza, że bardzo bliski jest mi styl gotycki), bieli, czerwieni i ciemnych, nasyconych kolorach (szafir, oberżyna itd.)


Zdjęcia nie powalają, ale cierpię na ich deficyt. Jestem szczupła i niska (162), z figury grucha. To jak, Wizażanki, pomożecie?

[Vannilka]

Ale Ty jesteś śliczna )
zwłaszcza na 3 zdjęciu
Ładnemu we wszystkim ładnie hehehe Ale odpowiadając na Twoje pytanie:
Moim zdaniem bardzo pasowałaby Ci te fryzurki,które proponujesz.
Dodałyby lekkości Twoim włosom,.
Włosy mogłabyś ściąć tak do długości 3/4 szyi i zrobić takie pazurki jakie ma Brittany na tym zdjęciu. Naprawdę fajnie byś wyglądała. A co do koloru, o ile chcesz go zmienić, to zrobiłabym sobie balejaż, taki aby zaakcentował te pazurki i żeby ożywić jakoś ten kolor. Ale ostateczną decyzję pozostawiam Tobie.

[Lucjana19]

Wielkie dzięki za odpowiedź
Koloru nie chcę zmieniać z dwóch powodów: po pierwsze, lubię jego nasycenie i to, że bardzo mocno odbija światło, choć nie przeczę, że myślałam o kilku cienkich pasemkach w kolorze wiśni bądź ciemnego fioletu. Po drugie, jak już pisałam, wypadła mi masa włosów po leczeniu, a choć wyjściowo było ich dużo, to przez fakt, że są tak cieniutkie i miękkie, wyglądam, jakby mi ktoś wylał wiadro pomyj na głowę. Nawet po farbowaniu szamponetkami zawsze ich troche wypadało, więc przez najbliższy czas nie chcę ryzykować z koloryzacja, bo zakończę swoje fryzurowe rozterki cięciem na Sinead
Jakieś inne propozycje?

[Lucjana19]

Dodaję fotki, które co prawda również nie zachwycają jakością, ale mogą być pomocne - dość dobrze widać na nich, że nie jestem szczęśliwą posiadaczką delikatnych rysów, co niefortunne cięcia z lat szczenięcych a'la Twiggy i Mia Farrow brutalnie podkreślały, także zupełnie krótkie włosy odpadają. Czekam na odpowiedzi, bo na początku sierpnia chciałabym iść do fryzjera, a mam zupełny mętlik w głowie (na głowie tym bardziej...). Rady dot. makijażu i wszelkie inne również bardzo pożądane
(Swoją drogą szkoda, że nie można edytować postów na metamorfozach, bo dopiero przy przejściu z 26-calowego monitora na 17 zauważyłam, jak mała jest czcionka w ankiecie )