![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 140
|
![]() Zdradzona...
Witajcie,
Jak napisałam w tytule zostałam zdradzona, szukałam takiego wątku żeby się podpiąć, ale nie znalazłam nic co by mi odpowiadało. Opowiem swoją historię. Otóż jestem w związku 6 lat, zaręczyliśmy się jakieś 1,5 roku temu i jakiś rok temu zaplanowaliśmy ślub na rok przyszły czyli 2011. Ale jak się dowiedziałam niedawno, bo nie cały miesiąc temu, mój narzeczony w chwili zaplanowania ślubu zaczął potajemnie umawiać się z koleżanką z pracy, po jakiś czasie zaczęły się bliższe kontakty i seks 2 razy, później go przyłapałam, tzn. najpierw na kłamstwie, później przeczytałam archiwum gg i resztę sam mi opowiedział. Sprawa nie wygląda za ciekawie, bo ja przez dwa lata męczyłam się ze studiami, to była dla mnie masakra i mówiłam mu ciągle o tym, bo przez to też nie miałam ochoty na seks i żadne pieszczoty, na co on nalegał. Tzn. mówił że ma straszne potrzeby i ja wiedziałam o tym ale to ignorowałam, bo wiedziałam że sam sobie dogadza. A do tego mówił, że jeśli tak będzie dalej to on nie wie co z nami będzie, ale też mówił że wie że jak tylko skończę studia to sytuacja się zmieni i tak się stało, kiedy jeszcze nie wiedziałam o zdradzie. W każdym razie dowiedziałam się i załamałam się strasznie, nie wiem co robić. On ciągle za mną chodzi, przeprasza, mówi że gdybym mu nie odmawiała to by nigdy to nie miało miejsca i że to tylko dlatego że nie radził sobie ze swoją seksualnością. Ja wiedziałam że podoba się się tej koleżance, ale on mnie zapewniał, że jej nie lubi i nawet mu wierzyłam, bo spotkałam ją nie raz i rzeczywiście babka jest walnięta i nie zaspokojona seksualnie. (Chociaż ona też ma narzeczonego z którym zaplanowała ślub i twierdziła że jest im super). Zupełnie nie wiem co robić, ja go ciągle kocham ale i nienawidzę za to co mi zrobił. Czy da się o tym zapomnieć? Bo na razie nie potrafię? Czy da się zaufać? Co robić? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
To Twoje życie i to ty musisz poważnie przemyśleć sprawę. Spojrzeć na punkt pierwszy mojej wypowiedzi i zastanowić się czy będziesz mu w stanie zaufać? Czy wierzysz, że nigdy tego więcej nie zrobi? Jeśli na przykład znowu mu odmówisz.. Możesz mu wybaczyć ale raczej nie zapomnisz o tym a ja na pewno nie mogłabym mu już zaufać. Wg mnie nie zasługuje na Ciebie.
__________________
Fenris ![]() Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych Edytowane przez Irisfeal Czas edycji: 2010-08-30 o 13:18 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 140
|
Dot.: Zdradzona...
On, nie zrzuca na mnie winy, ja to napisałam żeby zasygnalizować że mi się wydaje że też mam swój udział w tym, on bierze całą winę na siebie, nawet z pracy chciał zrezygnować; mówiłam mu o tym co Ty napisałaś, czyli o tych obawach że jak w przyszłości będzie znowu taka sytuacja, ale on twierdzi, że po tym jak mnie skrzywdził i jak cierpię, nie jest w stanie nawet spojrzeć na inną. Nawet sam płakał, a przez 6 lat naszej znajomości twierdził, że już nie potrafi płakać.
Chciałam poznać Wasze opinie na ten temat, może ktoś był już w takiej sytuacji. Wiem, że nikt za mnie nie podejmie decyzji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
Cytat:
Współczuję obojgu. Edytowane przez wandaweranda Czas edycji: 2010-08-30 o 13:29 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
Proponuję na intymnym poszukać wątku biedronki07, opisywała dokładnie taki sam problem jak twój, z tą różnicą, że (o ile dobrze pamiętam) jej partner nie narzekał na niezaspokojone potrzeby seksualne. Planowaliście wspólną przyszłość, jesteście zaręczeni, macie się pobrać, czy to do czegoś nie zobowiązuje?! Nie daj sobie winy wmaiwać i kitów wciskać!! Facet jest totalnie nie dojrzały, nie rozumie Twoich potrzeb zupełnie, a gdybyś była chora poważnie, czy była w ciąży zagrożonej i nie mogła sexu uprawiać to też by sobie koleżankę przygruchał na sexik, bo Ty nie możesz a jemu się chce ![]() tutaj jest link do tamtego wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=453034 Edytowane przez Biedronilla Czas edycji: 2010-08-30 o 13:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Zdradzona...
Zdradę może bym wybaczyła, romansu nigdy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Zdradzona...
dwa lata nie uprawialiście seksu? sory ale sama bym Cię zdradziła
innymi słowy sama jesteś sobie winna, nie zwalaj na studia, co takiego na nich się działo że odtrąciłaś faceta? (zaprzestanie współżycia to dla mnie odtrącenie) Edytowane przez eelmirka Czas edycji: 2010-08-30 o 13:33 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Zdradzona...
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=453034
Poczytaj sobie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 140
|
Dot.: Zdradzona...
seks był, może raz - dwa razy na miesiąc, częściej ręcznie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
Fenris ![]() Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Zdradzona...
na pewno nie rzadziej?
![]() co to był za problem na studiach? wart zawalenia związku? sory ale w dwuletni kryzys na studiach nie wierzę - to tylko studia, nie są warte takich kosztów i co Ty na to że on się masturbował? dla mnie to by była obraza majestatu gdyby mój facet musiał jechać na ręcznym ![]() ![]() ---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ---------- ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
jabys była chora czy coś to tez by powiedział tak?, bo przecież musi sobie ulżyć? Olej go ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Zdradzona...
Facet nie jest dziki zwierzęciem,żeby usprawiedliwiać zdradę popędem. Nie zmienia to faktu, że ty również postepowałaś okrutnie. 2 lata bez seksu i nawet bez chęci naprawienia tego, totalne ignorowanie potrzeb partnera - to bardzo zła i krzywdząca postawa.
Facet miał prawo poczuć się źle, aczkolwiek zamiast cię zdradzić powinien z toba rozmawiać, może namówić na terapię, może postarać się zapewnić odstresowujące warunki, jakiś wspólny wyjazd itd. Ty zaś, mimo nauki, powinnaś była również z partnerem porozmawiać, postarać się zrozumieć jego potrzeby, znaleźć jakiś kompromis, znaleźć w sobie siłę do walki. Nie mówię o tym, by się zmuszać, ale choćby spróbować - nie wierzę, że przez całe dwa lata nie znalazł się nawet jeden wieczór, kiedy nie "męczyłaś się" ze studiami. Co to były za studia, takie męczące? Ani ty nie dorosłaś do zwiazku, a tym bardziej do zaręczyn i ślubu, ani on. Problemów nie rozwiązuje się poprzez ignorowanie potrzeb z jednej strony, a zdradę z drugiej. Zawiodła komunikacja, zawiodła potrzeba zrozumienia, zawiedliście oboje na całej linii. Facet zasługuje na drugą szanse, ale u innej kobiety. Ty też zasługujesz na szansę, ale u innego faceta. Szczerze? Uważam, że z tego związku już nic nie bedzie. Za dużo kwasu się natworzyło, żeby można było to uratować - oczywiście, to tylko moje zdanie. Zastanowiło mnie jedno - Cytat:
On nie tyle żałuje tego, że miał romans, co tego, że się wydało.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
po 1. uprawiali seks raz, lub dwa na m-c, więc to nie znaczy, że wcale go nie było; po 2. facet wiedział, że ten okres jest przejściowy (Autorka wyjaśniła mu dokładnie, że jest to spowodowane stesem na studiach). I w tym momencie chyba winien jej wsparcie okazać, albo zwyczajnie cierpliwość a nie lecieć sobie ulżyć bo go akurat swędziało ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 140
|
Dot.: Zdradzona...
pisząc ręcznie miałam na myśli że ja go doprowadzałam ręcznie do orgazmu, sam mi nawet mówił, że seks go tak nie cieszy jak ręką; a to że sam sobie dogadzał, to mi o tym powiedział później a ja się domyślałam wcześniej bo przestał narzekać że mu brakuje orgazmów, ale się okazało że nie brakuje mu bo sobie inną znalazł
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
może był wybłagany i z łaski dany ja nie trzymam strony tego gościa, po prostu uważam, że się nie dobrali I myslę, że w tym związku obie strony chciały dostawać, a żadna nie umiała dać. I się posypało. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
Cytat:
ii tam mój mimo seksu się masturbuje nie widzę w tym obraźliwego ani dziwnego ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Fenris ![]() Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 140
|
Dot.: Zdradzona...
wakacje odpadają, bo spotkania zaczęły się z początkiem roku szkolnego, bliższe spotkania zaczęły się w ferie, a seks końcem roku, potem się skonczyło
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
![]() Edytowane przez Ilsa Lund Czas edycji: 2010-08-30 o 14:08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 140
|
Dot.: Zdradzona...
A ze studiami to było tak, że ciągle chodziłam zestresowana, chciałam je skonczyć, bo wsadziłam w nie kase, ale były strasznie męczące, stresowałam się od zjazdu do zjazdu i tak rok przeleciał, bo romas nie trwał dwa lata, początkiem studiów jakoś sobie radziliśmy;
kurcze dlaczego życie jest takie trudne; boję się że sobie nikogo nie znajdę teraz już (jak mi się zachce kogoś mieć i będę w stanie zaufać), bo praktycznie nie wychodzę z domu, nie mam znajomych, nie mam pracy; MASAKRA chyba tylko się zastrzelić |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
|
Dot.: Zdradzona...
Ehh...nieciekawie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
![]() Chyba że chcesz aby Twoje poczucie wartości sięgnęło dna.. Edytowane przez Biedronilla Czas edycji: 2010-08-30 o 14:20 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
Jak to nie masz znajomych? ---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ---------- no, to żeś kobite dobiła ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Zdradzona...
Na każdą zdradę mam tylko jedną radę:
zakończ związek. Ja rozumiem, facet ma potrzeby, ale jeśli w związku jest mu źle, to powinien go skończyć, a nie lecieć na seksik do koleżanki. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
|
Dot.: Zdradzona...
Cytat:
![]() Facetowi nikt kuli do nogi nie przytwierdził, mógł się zgodzić na taki układ, próbować rozmawiać, albo po prostu odejść.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 94
|
Dot.: Zdradzona...
Nic nie tłumaczy zdrady. Ciesz się, że wyszło szydło z worka teraz, a nie po ślubie. Teraz bez szarpania można związek zakończyć. Jeśli chciałabyś to ciągnąć to pamiętaj, że ciężko będzie o zaufanie itp. i prędzej czy później się rozpadnie. A z tym, że to Twoja wina, bo nie kochałaś się z nim jak mu się chciało to nieźle poleciał
![]() ![]() Edytowane przez Hastla Czas edycji: 2010-08-30 o 14:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.