![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
O moim aniołku
Witam wszystkie mamusie te oczekujace i te ktore juz nimi zostaly.
Postanowilam opisac swoja historie po czesci by nawiazac kontakt z mamusiami ktore utracily swoje dzieci a po czesci by jesli to mozliwe pomoc tym mamom ktore przezywaja ciezką chorobę swojego dzidziusia i walcza o jego zycie, badz czekaja na najgorsze.... Wszystko zaczeło sie w 20 tygodniu ciazy, wowczas zauwazono na badaniu usg nieprawidlowosci w rozwoju kosci udowej mojej coreczki. Mianowicie byla ona krotsza niz powinna (3,4 tygodnie do tylu ).... Wtedy lekarz zlecil mi wykonanie usg w szpitalu bardziej precyzyjne ( ciaza prowadzona byla w irlandii). W szpitalu okazalo sie ze i raczki i klatka piersiowa sa takze za male.....wszystkie kosci dlugie byly opoznione o kilka tyg....zrobiono mi amniopunkcje by wykluczyc zespól downa....przezylam koszmar czekajac na wyniki 3 tygodnie...okazalo sie ze jest wszystko ok...ale nadal problem kosci pozostal.... Na nastepnej wizycie (6 tyg od amnipunkcji) lekarz ogladajac liwie na usg stwierdzil ze kosci przestaly rosnac a dziecko cierpi na dysplaje tanatoforyczna badz letalna dysplazje szkieletowa . (obie choroby sa smiertelne )....koszmar nie wierzylam myslalam ze snie ....mnostwo lez i pytan dlaczego??????? Najgorsze ze nawet sam lekarz nie potrafil odpowiedziec mi dlaczego tak sie dzieje.... I dlaczego wystapil ten problem u mnie nie czekajac dlugo wsiadlam w 32 tyg ciazy w samolot i polecialam do polski ratowac mala...znalazlam sie w klinice na polnej w poznaniu tam niestety diagnoza irlandczyka sie potwierdzila.....jednak mimo tego nie tracilam wiary, wierzylam w cud , wierzylam w blad lekarzy myslalam ze wiem lepiej i jestem madrzejsza od specjalistow . Urodzilam mala w 37 tyg prze cesarskie ciecie uslyszalam ja tylko raz jak zamruczala bo potem byla juz tylko respirowana i przewieziona na oddzial intensywnej terapii. Na oddziale spedzila cale swoje krotkie zycie podlaczona do masy rurek ktore nie pozwolily mi uslyszec jej placzu czy mruczenia. Bylam z nia kazdego dnia , sleczalam przy inkubatorze godzinami to plakalam to sie smialam....mialam wrazenie ze zachowywalam sie czasem jak niezrownowazona psychicznie patrylam w jej oczy i widzialam taka chec zycia i radosc kazdy jej usmiech ziewanie, bąbelek wypuszczony z malutkich usteczek byl dla mnie czyms wyjatkowym co czynilo mnie tak strasznie szczesliwa....ale zaraz przychodzil smutek wracala rzeczywistosc korzystalam z kazdej sekundy bralam ja na rece by poczula matczyne serce oddech by czula sie szczesliwa i kochana i wiedziala ze jest ktos kto oddalby zycie za nia.. I nadszedl ten dzien odeszla .........na koniec zdązyla spojrzec na mnie po czym jej oczy zamknely sie na zawsze bylam pelna bolu zlosci bezradnosci serce mi pekalo i peka do dzis nigdy sie nie pogodze z jej strata nigdy nigdy nigdy prosze piszcie mamusie aniolków wiele mi pewnie umknelo w tym moim watku ale nie jestem jescze w stanie pisac o tym wszystkim spokojnie łzy nie pozwalaja pozdrawiam karolina |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: O moim aniołku
Karolinko bardzo dobrze, że założyłaś wątek
![]() Czytam to i ryczę ![]() Mam nadzieję, że znajdziesz tutaj jakieś inne mamusie Aniołków i będziecie dla siebie wsparciem. Pozdrawiam ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: O moim aniołku
Karolinko to jest chyba najgorsze co moze byc , kiedy matka traci swoje dziecko i to nie ma znaczenia czy narodzone czy nie. Jesteś silna kobietą, pomimo tego,że wiedziałas o chorobie małej, miałas nadzieje i nie poddałas sie do konca.
Tutaj na wątku jest duzo mam , ktore stracily swoje aniołki, chociażby nasza mama lipcowo-sierpniowa , ktora stracila swoje nienarodzone bliźniaczki! Mam nadzieje, że znajdziesz bratnia duszę i będziesz częstym gosciem na wątku. Napewno bedziesz miala jeszcze dzidziusia - zdrowego i ślicznego , za co mocno trzymam kciuki i czego życze z calego serduszka!!! Sama jestem w ciąży i czytajac to tak sie poryczalam, bo nie moge sobie wyobrazic jakby mi sie cos takiego przytraflo........
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
|
Dot.: O moim aniołku
![]() nie wyobrazaj nawet ....bo to straszne wszystko ....najgorszemu wrogowi nie zycze pa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
|
Dot.: O moim aniołku
brak mi słów
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 838
|
Dot.: O moim aniołku
przykro mi
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
|
Dot.: O moim aniołku
tulę Cię mocno Karolinko...
__________________
..... przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła nie chcą już dłużej latać..... Bruno już w domku ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 8
|
Dot.: O moim aniołku
Witaj Karolinko mocno cie przytulam rowniez stracilam dzieciato tylko ze w 21 tygodniu ciazy i caly czas zastanawialam sie dlaczego az przyszedl ten dzien i sie dowiedzialam ze moje malenstwo moj aniol poprostu zasnal byl zdrowym duzym chlopcem sekscja zwlok nie wykazala zadnej choroby genetycznej zadnych infekcji po prostu bylo wszystko ok a on mnie tak poprostu zostawil wiem co przezywasz i bardzo ci wspolczuje bo choc minelo od tego strasznego dnia 8tygodni nadal nie umiem pozbierac sie w kupe ciagle o tym mysle tak strasznie to boli... wierze ze przyjdzie lepsze jutro...
Edytowane przez madziaraw4 Czas edycji: 2009-02-04 o 18:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 216
|
Dot.: O moim aniołku
Lacze sie z Wami w smutku, serce peka z zalu ...
Edytowane przez rita77 Czas edycji: 2009-02-07 o 16:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
|
Dot.: O moim aniołku
staram sie byc silna ale ta tesknota jest tak silna ze nie pozwala nie uronic łez...tak chcialabym wiedziec czy jest teraz szczęsliwa czekam az przyjdzie do mnie i powie mamusiu nie martw się jest mi tu bardzo dobrze
wspólczuje Tobie również bo wiem co czujesz , tym bardziej ze nie było u Ciebie jasnej klarownej przyczyny utraty maleństwa. \koszmarne to wszystko i takie tajemnicze usciski karola Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
|
Dot.: O moim aniołku
i dziekuje Wam kochane za te słowa wspólczucia i tulanki .....jest ich tak wiele
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Janów Podlaski
Wiadomości: 67
|
Dot.: O moim aniołku
[B]Karolinko[B] strasznie ci współczuję i podziwiam jaka jesteś dzielna... Popłakałam się czytając Waszą historię. Mam nadzieję, że kiedyś Twój ból i rozpacz choć trochę się zmniejszą...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: O moim aniołku
ja tez mogę Cie tylko wirtualnie przytulić i powiedzieć ze musi być dobrze ostatnio straciłam kilku bardzo bliskich a przede wszystkim cudownych ludzi i myślę ze będą mieli oko na Twoja córeczkę ...
może niedługo Twoje serce znów poczuje radość tego Ci życzę ![]()
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: O moim aniołku
nie znamy sie. ale bol matki jest mi znajomy, choc czesciowo. tule cie karolino, badz dzielna, pamietaj ze twojej dzieciowince jest teraz dobrze.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 266
|
Dot.: O moim aniołku
Kochana napisalam do Ciebie na PW
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
|
Dot.: O moim aniołku
tak głupio mi pisać posta o tym, że płaczę czytając to ale nie mogę po prostu opuścić tego wątku...życzę Ci tak dużo wiary nadziei i siły ile potrafię Ci życzyć...
![]() ![]()
__________________
![]() Redukcja... Siłownia x 5 Jogging x 4 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: O moim aniołku
Lzy naplynemi mi do oczu..
naprawde podziwiam Cie ze jestes silna ze dajesz sobie rade.. twoj aniolek jest przy Tobie i patrzy na ciebie z gory... musisz byc silna trzymaj sie kochana, buziaczki ![]()
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: O moim aniołku
Mocno Cię ściskam
![]() Aż się popłakałam ![]()
__________________
Bartuś 29.08.2009 ![]() "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: okolice wawy
Wiadomości: 264
|
Dot.: O moim aniołku
Kochana, tak bardzo Ci wspołczuje...
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Raczkowanie
|
Dot.: O moim aniołku
nie placzcie juz kochane wystarczy ze ja sie wypłakalam i płakac mi sie chce jak Was czytam....
cały czas o niej myśle i myślami z nią jestem, przywołuje momenty w których sie smiala, płakała....i to sprawia ze czuje ją blisko.....szukam jej wszedzie jako aniołka w snach i na jawie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
|
Dot.: O moim aniołku
Dla Ciebie Aniołku, może gdzieś jesteś obok i wiesz....... mama
If I could hold you one more time like in the days when you where mine I'd look at you 'till I was blind so you would stay I'd say a prayer each time you'd smile Cradle the moments like a child I'd stop the world if only I Could hold you one more time |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: O moim aniołku
Karolinko, bardzo bardzo Ci wspolczuje utraty malenstwa. Trzymaj sie cieplutko i badz silna. Przesylam Ci gorace usciski
![]() Chce zacytowac dla Ciebie wiersz, ale jest w jezyku angielskim. Wyzej wklejalas tez wiersz w jezyku angielskim, wiec mysle, ze zrozumiesz - szczegolnie jak sie kilka razy przeczyta. I'll lend you, for a little while, a child of mine," He said. For you to love while he lives, and mourn when he is dead. It may be six or seven years, or twenty-two, or three, But will you, till I call him back, take care of him for me? He'll bring his charms to gladden you, And shall his stay be brief, You'll have his lovely memories as solace for your grief. I cannot promise he will stay, as all from earth return, But there are lessons taught down there I want this child to learn. I've looked the wide world over in my search for teachers true, And from the throngs that crowd life's lanes, I have selected you. Now will you give her all your love - Not think the labor vain, Nor hate me when I come to call to take her back again. I fancied that I heard them say, "Dear Lord, thy will be done." For all the joy this child shall bring, the risk of grief we'll run. We'll shower her with tenderness And love her while we may, And for the happiness we've known, Forever grateful stay. And should the angels call for her much sooner than we planned. We'll brave the bitter grief that comes, And try to understand. Edgar A. Guest, 1881-1959
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zakątek :P
Wiadomości: 536
|
Dot.: O moim aniołku
mimo iż sama jeszcze nie jestem mamą chciałam powiedzieć ,że sama płakałam czytając Twój post i innych dziewczyn..jak moje poprzedniczki całuję i ściskam bardzo mocno..
Może do końca nie wiem jak to jest..ale 18 lat temu straciłam braciszka..a moja mama synka.. widziałam jej oczy pełne łez..jej ból rozdzierający serce.. do tej pory nie może pogodzić się z jego stratą i być może dlatego więcej miłośći przelewa na mojego 19 letniego brata(kiedyś się o to wściekłam dopiero nie dawno zrozumiałam dlaczego tak robi) ![]() Wiem tylko ,że mój mały barciszek udusił się pępowiną przy porodzie.. gdyż był dwa razy owinięty..więcej nie wiem..bo nigdy o to nie pytałam mamy. mam nadzieję ,że kiedyś poznam całą prawdę ..ale wiem ,że to trudny temat.. ;(;( mimo ,że go nawet nie widziałam nie znałam nie raz płakałam że go Bozia nam zabrała.. zawsze jak widzę napis ,,aniołek,, lub,,śpij aniołku,, - przypomina mi się mój braciszek.. Przepraszam ,ale musialam to napisać....bo to znów wróciło i znów serce pęka.. a najgorsze ,że nie wiemy dlaczego tak jest... łącze się z TOBĄ w smutku i bólu. Życzę CI dużo siły,wiary i nadziei... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Raczkowanie
|
Dot.: O moim aniołku
Sliczne to co napisalaś...mam nadzieje ze pozwoli mi zrozumiec i wybaczyc...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: O moim aniołku
życzę Ci dużo siły
![]() może nie straciłam dziecka w taki sposób jak Ty ale staram się o maleństwo od prawie 5 lat, mam za sobą trzy poronienia i serce posklejane w trudach... ale wierzę że kiedyś będzie dobrze |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | ||
Raczkowanie
|
Każda strata boli....jesteś odważna a do odważnych ponoc świat należy
![]() pozdrawiam Cytat:
![]() pozdrawiam Cytat:
Edytowane przez Rzabba Czas edycji: 2009-02-08 o 18:18 Powód: post pod postem |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zabrze :)
Wiadomości: 5 347
|
Dot.: O moim aniołku
nie będę oryginalna jeśli napiszę ze poryczałam sie czytając co napisałaś. Za kazdym razem jak czytam takie historie serce mi pęka na samą myśl ze coś mogłoby sie stać mojej córeczce i powiem Ci ze nie wyobrazam sobie jak musisz sie czuć. Głęboko wierzę ze los jeszcze obdarzy Cie wielkim szczęściem jakim jest dziecko i choć trochę złagodzi Twój ból, nie wiem co napisać bo nie ma takich słów które by pasowały ale chcę zebyś wiedziała ze z całego serca zyczę Ci jak najlepiej. Trzymaj sie cieplutko
pięknie o niej piszesz....mój aniołek edit. dobrze pamiętałam Cie z watku Nabuko, miałam nadzieje ze jednak lekarze sie mylili ![]()
__________________
Edytowane przez taka sobie Czas edycji: 2009-02-07 o 23:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: O moim aniołku
Cytat:
Nie przezyłam niegdy czegos takiego , nawet nie byłam jeszcze w ciązy ale w przyszlosci napewno. Pisze tylko dlatego,ze bardzo poruszyła mnie Twoją historia, ściska za serce.Podziwiam Cie za odwage, ze o tym mówisz i obys nigdy nie musiala przeżywac tego ponownie.Powodzenia
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Raczkowanie
|
Pięknie o Niej pisze bo to najlepsze co mogło spotkac mnie w zyciu mimo ze odeszła ode mnie...... takich istotek się nie zapomina na zawsze pozostaja w sercu i są najbardziej kochane...chyba nie ma mocniejszego uczucia ....cięzko je nawet opisac słowami
najgorsza jest ta tesknota i swiadomosc ze tu na Ziemi juz nigdy jej nie spotkam chocbym nie wiem jak szukala przeszła kilometry zajrzala w kazdy zakatek swiata ....jej juz tu nie ma poprostu nie ma znajduje ja w snach i tym musze zyc kocham Cie mój babelku....wiesz o tym .........wiem ze wiesz mama ![]() tez mialam nadzieje ze sie mylili jednak okazalo sie ze po cos te studia skonczyli ..... dlatego mysle teraz z perspektywy czasu ze warto ich czasem słuchac i nie starac sie byc mądrzejszym od wszsytkich....... zwłaszcza od lekarzy..........czasem nasza wiara i nadzieja gubi nas...................... ......................... ......................... ......................... ......................... ....... Cytat:
Edytowane przez Rzabba Czas edycji: 2009-02-08 o 18:24 Powód: post pod postem |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: O moim aniołku
Ja straciłam niespełna rocznego synka.
Mija teraz 7 miesiąc od kiedy ja jestem tu a on tam. Jest takie forum w internecie dla rodziców po stracie, gdzie można poczytać masę wzruszających historii, i poczuć że nie jesteśmy same w tym okrutnym świecie. Na pogrzeb mojego synka przyjechały takie mamy jak ja- i tak naprawdę dzięki nim sie podniosłam Jak bedziesz chciała adres to napisz na prv.
__________________
16.05.2013
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:33.