pomoc prawna - Wynajem mieszkania - RATUNKUUU!!!

[kreciolek888]

Hej
Wynajęlam z kolezankami mieszkanie w domku 1-piętrowym, i teraz okazało się, że osoba które nam je wynajęła nie jest jedynym właścicielem, tzn dom jest na niego i dalszą rodzinę, ale nieruchomość nie jest prawnie podzielona. Na umowie jest ze oświadcza ze jest jedynym właścicielem. Na dodatek ludzie którzy mieszkają na parterze mówia ze zalega on z rachunkami za wode i jak im nie zapłaci to nam odetną wodę, ogólnie facet leci sobie kulki, mieszkanie miało byc gotowe na 1 października a nie zrobił nic. Wyprowadziłyśmy sie z tego mieszkania i chcemy zwrotu kaucji, która mu dałyśmy przy podpisaniu umowy. Czy ta umowa jest nieważna jesli podał sie on za jedynego właściciela i czy w ogóle miał prawo wynająć nam tel lokal bez zgody tych sąsiadów z dołu? czy można mu jakoś" zagrozić" ? tzn czy w tej sytuacji może on ponieść jakieś konsekwencje prawe? I jak myslicie jest szansa ze odzyskam kaucje?
Pomóżcie dziewczyny

[skazana_na_bluesa]

postarszcie go na poczatek urzedem skarbowym, bo podatkow za wynajem nie odprowadza? ;>

[whatIthink]

Napisane przez kreciolek888

Hej
Wynajęlam z kolezankami mieszkanie w domku 1-piętrowym, i teraz okazało się, że osoba które nam je wynajęła nie jest jedynym właścicielem, tzn dom jest na niego i dalszą rodzinę, ale nieruchomość nie jest prawnie podzielona. Na umowie jest ze oświadcza ze jest jedynym właścicielem. Na dodatek ludzie którzy mieszkają na parterze mówia ze zalega on z rachunkami za wode i jak im nie zapłaci to nam odetną wodę, ogólnie facet leci sobie kulki, mieszkanie miało byc gotowe na 1 października a nie zrobił nic. Wyprowadziłyśmy sie z tego mieszkania i chcemy zwrotu kaucji, która mu dałyśmy przy podpisaniu umowy. Czy ta umowa jest nieważna jesli podał sie on za jedynego właściciela i czy w ogóle miał prawo wynająć nam tel lokal bez zgody tych sąsiadów z dołu? czy można mu jakoś" zagrozić" ? tzn czy w tej sytuacji może on ponieść jakieś konsekwencje prawe? I jak myslicie jest szansa ze odzyskam kaucje?
Pomóżcie dziewczyny

myślę, że może tu wejść w grę zawarcie umowy najmu pod wpływem błędu. Wtedy umowa może być unieważniona poprzez oświadczenie woli złożone drugiej stronie umowy o uchyleniu się od skutków prawnych umowy zawartej pod wpływem błędu.
Umowa stałaby się nieważna i wtedy w zasadzie właściciel powinien zwrócić Wam wszystko, co Wy mu świadczyłyście i na odwrót: Wy jemu, czyli mieszkanie.

Oczywiście, nie gwarantuje że dobrze podpowiadam, bo piszę to zupełnie z pamięci. Rozwiązanie problemu wymagałoby sięgnięcia do kodeksu cywilnego i poszukania odpowiednich artykułów, na co chwilowo nie mam czasu, wybaczcie może wieczorem zajrzę, po powrocie, jeśli nikt się tu rozsądnie nie wypowie, nie znajdzie lepszego rozwiązania etc.

W każdym bądź razie pozdrawiam

[kreciolek888]

Dziekuję Wam kochane za szybką odpowiedź! Facet na pewno nie odprowadza podatku za wynajem bo ma zaległości na spore kwoty w płaceniu rachunków.
WhatIthink przewertuje KOdeks CYwilny, może coś sensownego znajdę.
Jeśli ma ktoś jeszcz ejakies pomysły co z tym zrobić, to bardzo proszę, będą wdzięczna dozgonnie

[majreg]

Napisane przez kreciolek888

Dziekuję Wam kochane za szybką odpowiedź! Facet na pewno nie odprowadza podatku za wynajem bo ma zaległości na spore kwoty w płaceniu rachunków.
WhatIthink przewertuje KOdeks CYwilny, może coś sensownego znajdę.
Jeśli ma ktoś jeszcz ejakies pomysły co z tym zrobić, to bardzo proszę, będą wdzięczna dozgonnie

Jeśli się wyprowadziłaś i nic nie uległo zniszczeniu facet ma obowiązek zwrócić ci kaucję. Umowa stanowi podstawę do dochodzenia przed sądem zwrotu kaucji o ile jest w niej pokwitowanie odbioru tej kaucji. Nawet jeśli facet nie jest jedynym właścicielem i nie odprowadzał podatku do Urzędu Skarbowego, czy podał nieprawdę. Na początek wystąp na piśmie o zwrot kaucji. Jeśli nie poskutkuje postrasz Urzędem Skarbowym. Potem napisz jeszcze raz pisemne wezwanie do zwrotu kaucji za zwrotnym potwierdzeniem odbioru drogą pocztową. Jesli i to nic nie da ściągnij druk pozwu ze stronki www. ms.gov.pl, wypełnij i podaj go do sądu.
Na przyszłość żądaj zawsze okazania aktu notarialnego.

[kreciolek888]

Napisane przez majreg

Jeśli się wyprowadziłaś i nic nie uległo zniszczeniu facet ma obowiązek zwrócić ci kaucję. Umowa stanowi podstawę do dochodzenia przed sądem zwrotu kaucji o ile jest w niej pokwitowanie odbioru tej kaucji. Nawet jeśli facet nie jest jedynym właścicielem i nie odprowadzał podatku do Urzędu Skarbowego, czy podał nieprawdę. Na początek wystąp na piśmie o zwrot kaucji. Jeśli nie poskutkuje postrasz Urzędem Skarbowym. Potem napisz jeszcze raz pisemne wezwanie do zwrotu kaucji za zwrotnym potwierdzeniem odbioru drogą pocztową. Jesli i to nic nie da ściągnij druk pozwu ze stronki www. ms.gov.pl, wypełnij i podaj go do sądu.
Na przyszłość żądaj zawsze okazania aktu notarialnego.

dzięki majreg fakt, to mój błąd nie nie sprawdziłam aktu notarialnego, tak to jest jak się za barzo ufa ludziom. Póki co zadeklarował ze dzis przyniesie pierwsza czesc kaucji a reszte do konca tygodnia, więc zobaczymy. Jeśli nie odda to zaczną się "groźby"