Rezerwacja sali a zaręczyny

[justynka1989]

Jestem w kropce. Jesteśmy z Tż od ponad 3,5 roku razem, od dłuższego czasu mówimy i myślimy o ślubie. Jakiś rok temu Tż jeszcze nie chciał o tym rozmawia, uważał, że mamy dużo czasu. Jednak od jakichś 3 miesięcy często o tym rozmawiamy i ustatliliśmy już, że chcemy ślubowa latem 2013 r. Problem w tym, że nie było jeszcze zaręczyn. Wiem, że tż bardzo chce wziąśc ślub, a problemem zaręczyn jest jak narazie brak pieniędzy. Do tej pory nic nie zaoszczędził, bo wszystkie dosłowinie wszystkie pieniążki wydaliśmy na naprawę samochodu. Teraz Tż zaczął pracę w dobrze płatnej firmie, i będziemy powoli zbiera pieniążki na wesele. Rodzice Tż i moja mama finansują nam je, ale my chcemy też coś zaoszczędzic, chociażby na fotografa, kamerzystę, orkiestrę, garnitur, obrączki. Więc myśląc logicznie i przyszłościowo po ślubie i w najbliższym czasie nie będziemy klepa biedy. Jestem od kilku miesięcy tylko na swoim utrzymaniu, Tż także. A rozchodzi się właściwie o to, że marzymy o ślubie w 2013 r, a tam gdzie chcemy trzeba już rezerwowa salę, Tż mówi, że jaszcze 2-3 miesiące i wyjdzie z długu i zrobi mi niespodziankę - choc do końca to już niespodzianką nie będzie, ale nie bede wiedziała jaki pierścionek, gdzie i kiedy mi go wręczy. Tylko co tak trochę dziwnie zapyta mnie czy chcę by jego żoną? a tak na prawdę mając salę już zarezerwowaną to logiczne, że na 100 % bierzemy ślub. Jestem w kropce, bo z jednej strony chcieliśmy poczekac z salą do zaręczyn, myślę, że to kwestja kilku miesięcy, ale wtedy może już nie by miejsc na sali. A dodam, że w mojej okolicy sal jest strasznie mało, z czego na jedną nas nie stac, inne są straszne. Pomóżcie, możey wy miałyście podobnie?!

[the rock]

Napisane przez justynka1989

Jestem w kropce. Jesteśmy z Tż od ponad 3,5 roku razem, od dłuższego czasu mówimy i myślimy o ślubie. Jakiś rok temu Tż jeszcze nie chciał o tym rozmawia, uważał, że mamy dużo czasu. Jednak od jakichś 3 miesięcy często o tym rozmawiamy i ustatliliśmy już, że chcemy ślubowa latem 2013 r. Problem w tym, że nie było jeszcze zaręczyn. Wiem, że tż bardzo chce wziąśc ślub, a problemem zaręczyn jest jak narazie brak pieniędzy. Do tej pory nic nie zaoszczędził, bo wszystkie dosłowinie wszystkie pieniążki wydaliśmy na naprawę samochodu. Teraz Tż zaczął pracę w dobrze płatnej firmie, i będziemy powoli zbiera pieniążki na wesele. Rodzice Tż i moja mama finansują nam je, ale my chcemy też coś zaoszczędzic, chociażby na fotografa, kamerzystę, orkiestrę, garnitur, obrączki. Więc myśląc logicznie i przyszłościowo po ślubie i w najbliższym czasie nie będziemy klepa biedy. Jestem od kilku miesięcy tylko na swoim utrzymaniu, Tż także. A rozchodzi się właściwie o to, że marzymy o ślubie w 2013 r, a tam gdzie chcemy trzeba już rezerwowa salę, Tż mówi, że jaszcze 2-3 miesiące i wyjdzie z długu i zrobi mi niespodziankę - choc do końca to już niespodzianką nie będzie, ale nie bede wiedziała jaki pierścionek, gdzie i kiedy mi go wręczy. Tylko co tak trochę dziwnie zapyta mnie czy chcę by jego żoną? a tak na prawdę mając salę już zarezerwowaną to logiczne, że na 100 % bierzemy ślub. Jestem w kropce, bo z jednej strony chcieliśmy poczekac z salą do zaręczyn, myślę, że to kwestja kilku miesięcy, ale wtedy może już nie by miejsc na sali. A dodam, że w mojej okolicy sal jest strasznie mało, z czego na jedną nas nie stac, inne są straszne. Pomóżcie, możey wy miałyście podobnie?!

Moi znajomi zarezerwowali salę w okolicach sierpnia - września a oświadczyny były w grudniu więc nie widzę problemu.
Wiadomo ile się czeka na sale a jak trafi się okazje, to trzeba z niej korzystać

[barwineczek]

Napisane przez justynka1989

Jestem w kropce. Jesteśmy z Tż od ponad 3,5 roku razem, od dłuższego czasu mówimy i myślimy o ślubie. Jakiś rok temu Tż jeszcze nie chciał o tym rozmawia, uważał, że mamy dużo czasu. Jednak od jakichś 3 miesięcy często o tym rozmawiamy i ustatliliśmy już, że chcemy ślubowa latem 2013 r. Problem w tym, że nie było jeszcze zaręczyn. Wiem, że tż bardzo chce wziąśc ślub, a problemem zaręczyn jest jak narazie brak pieniędzy. Do tej pory nic nie zaoszczędził, bo wszystkie dosłowinie wszystkie pieniążki wydaliśmy na naprawę samochodu. Teraz Tż zaczął pracę w dobrze płatnej firmie, i będziemy powoli zbiera pieniążki na wesele. Rodzice Tż i moja mama finansują nam je, ale my chcemy też coś zaoszczędzic, chociażby na fotografa, kamerzystę, orkiestrę, garnitur, obrączki. Więc myśląc logicznie i przyszłościowo po ślubie i w najbliższym czasie nie będziemy klepa biedy. Jestem od kilku miesięcy tylko na swoim utrzymaniu, Tż także. A rozchodzi się właściwie o to, że marzymy o ślubie w 2013 r, a tam gdzie chcemy trzeba już rezerwowa salę, Tż mówi, że jaszcze 2-3 miesiące i wyjdzie z długu i zrobi mi niespodziankę - choc do końca to już niespodzianką nie będzie, ale nie bede wiedziała jaki pierścionek, gdzie i kiedy mi go wręczy. Tylko co tak trochę dziwnie zapyta mnie czy chcę by jego żoną? a tak na prawdę mając salę już zarezerwowaną to logiczne, że na 100 % bierzemy ślub. Jestem w kropce, bo z jednej strony chcieliśmy poczekac z salą do zaręczyn, myślę, że to kwestja kilku miesięcy, ale wtedy może już nie by miejsc na sali. A dodam, że w mojej okolicy sal jest strasznie mało, z czego na jedną nas nie stac, inne są straszne. Pomóżcie, możey wy miałyście podobnie?!

nie wiem gdzie tu jest problem?? rok 2013 jest długi i ma wiele sobót, mamy jeszcze 2011 , jeśli zaręczycie się za 4 miesiące to nie sądze żeby w tym czasie zostały zajęte wszystkie terminy, z drugiej strony skoro rozmawiacie o ślubie to wiadomo, że pierścionek to tylko formalność

[the rock]

Napisane przez barwineczek

nie wiem gdzie tu jest problem?? rok 2013 jest długi i ma wiele sobót, mamy jeszcze 2011 , jeśli zaręczycie się za 4 miesiące to nie sądze żeby w tym czasie zostały zajęte wszystkie terminy, z drugiej strony skoro rozmawiacie o ślubie to wiadomo, że pierścionek to tylko formalność

Wiesz my np rezerwowaliśmy sale w lutym 2009 na rok 2011 a wolnych terminów było 3 więc jeśli w miejscu zamieszkania jest mało sal, to 2 lata nie wydaje się długim okresem. Tym bardziej jak chce się jakąś konkretną salę i konkretny termin

[justynka1989]

Tak właściwie to tylko formalnośc. Mówisz, że 2013 r jest długi i mamy dopiero 2011, tylko, że ja już konatktowałam się z tą salą i wiem, że ludzie już pozajmowali kilka terminów w okresie letnim. Jak wiesz lub nie okres letni jest najbardziej rozchwytywany. A my także wtedy byśmy chcęli ślubowa, ponieważ wymarzyliśmy sobie piękny plener w jeziorze i tego nie da zrobi się jak będzie zimno, w dodatku nie cierpimy zimy i marznąc. Oprócz tego w sierpniu - 10 sierpnia odpada - jest rocznica śmierci mojego taty i nie wyobrażam sobie mieśc w ten dzień ślub. Więc mamy klika ograniczeń, a nie chcemy, by wyszło tak, że nie ma już miejsc i albo rezygnujemy z marzeń o letnim miesiącu, albo czekamy kolejny rok. Nie chcemy tak długo czeka.

A co do sal to nie chcodzi o to że uparliśmy się na tą konkretną tylko jest to jedyna odpowiednia - w okolicy jest mało sal - jedna jest w restauracji na CPN-ie:/, druga na mało miejsc, trzeci dworek hetmański - wysokie ceny, w dodatku jest jeszcze jakieś 20 km od mojego miasta miejsce w okolice cukrowni - są tam 3 sale, ale latem tam tak śmierdzi od tej cukrowni, że jak samochodem się przejerzdza z zamknietymi szybami to nie da sie prawie wytrzymac, a co dopiero wesele w takim smrodzie.

[mia8544]

nie wydaje mi się żeby miało być dziwne to, że Cię zapyta czy za niego wyjdziesz. Dobra, sale będziecie mieć, ale TO pytanie jeszcz nie padło, więc powiesz TAK i będziecie oficjalnie zaręczeni. Nie powinnaś sie tym przejowac, wiele par tak robi

P.S to że będziecie mieć sale to nie znaczy wcale że na 100% bierzecie ślub. Nie życzę Ci tego, pisze tylko że różnie to bywa

[justynka1989]

dziękuję za odpowiedzi czekam na opinie innych w tej sprawie

[aluniaaaaa]

Również uważam, że rezerwowanie już sali w niczym nie przeszkodzi będziecie mieć spokojne sumienie, wymarzoną salę w wymarzonym terminie zaklepanie terminu może tylko przyspieszyć zaręczyny

[hania207]

Napisane przez the rock

Moi znajomi zarezerwowali salę w okolicach sierpnia - września a oświadczyny były w grudniu więc nie widzę problemu.
Wiadomo ile się czeka na sale a jak trafi się okazje, to trzeba z niej korzystać

my zarezerwowalismy sale w czerwcu 2009 na czerwiec 2011 , a zareczyny były w grudniu i pomimo tego ze juz wiedzielismy ze bierzemy ślub i tak było cudownie Tz byl nawet lekko zestresowany

[T'ai]

jeśli fajnych sal jest mało a zależy wam na tej lub na konkretnym terminie to rezerwujcie termin

sama wiem jaki u nas jest kłopot

[adoosienka]

Kochana, myślę, że Twoje obawy są niepotrzebne. Rezerwujcie salę, a pierścionek też się pojawi Niestety takie są realia - wszystko trzeba załatwiać kilka lat wstecz, żeby mieć taki ślub, jaki chcemy
powodzenia

[XxXJuSstiii]

Ale to "tak" i tak już będzie formalnością Czy zarezerwujecie tę salę teraz, czy za pół roku.

[marylka80]

Ja tez nie widze zadnego problemu...skoro jestescie juz jakis czas razem i rozmawiacie o wspolnej przyszlosci to to jest najwazniejsze...a pierscionek kiedy sie pojawi to sie pojawi...my tez mamy juz wszystko zarezerwowane na 2012 r a zareczyny dpiero beda ( w sumie to nie wiem kiedy, ale podejrzewam ze za kilka tygodni podczas wyjazdu wakacyjnego w jakims romantycznym miejscu ) takze rezerwujcie smialo sale, co najwyzej nie musicie tego wszem i wobec rozglaszac, zeby jakies wscibskie ciotki nie przewracaly oczami ze jeszcze zareczyn nie bylo a wy juz sale zarezerwowaliscie... Powodzonka

[misienka]

W lutym 2011 zarezerwowaliśmy salę i zespół, wpłaciliśmy zaliczki, a zaręczyny były w Wielkanoc. Tutaj moim zdaniem jest też presja otoczenia i dopytywanie się: a gdzie pierścionek? a kiedy zaręczyny? I myślę, że stąd Twoje wątpliwości. Myślę, że pierścionek o niczym nie świadczy. Jeśli targają Tobą jakieś wątpliwości to zapytaj go czy on tego chce. A ja jeszcze bym nie poruszałam tego tematu i poczekała na jakiś krok z jego strony wtedy będziesz wiedziała jak wygląda sprawa. Trzymam kciuki i mimo wszystko radzę, abyś robiła to co Ci serce podpowiada Ja bym jeszcze do tego dodała głos rozumu i poczekała

[paula54]

Jeśli jest aż taki problem z salami, rezerwujcie i już!

A na oświadczynach i tak będziesz zaskoczona

[justynka1989]

Wczoraj byliśmy z Tż na tej sali - i powiem Wam, że jest prześliczna byłam bardzo mile zaskoczona, bo na zdjęciach nie wygląda tak ciekawie jak jest w rzeczywistości, wszystko nowiusieńkie łazienki eleganckie, na podłogach duże marmurowe płytki, elegancko udekorowane, żyrandole z kryształkami i cena za tańsze menu (różni się od droższego o 10 zł nie ilością dań tylko rodzajem w tym droższym są ryby, w tańszym nie,) ogólnie w menu bardzo dużo jedzenia na obiad rosół, ziemniaki, surówki, 7 rodzajów mięs, 9 ciepłych dań, chyba też 9 ziemnych przekąsek, do tego napoje ciepłe i zimne, ciasta, owoce, chleb weselny, deser lodowy na osobę na poprawinach, cena to 190 zł za osobę za wesele z poprawinami. Za stół wiejski jest opłata 1000zł ale właściciel się zgodził byśmy mieli własne wyroby, więc będzie darmo (no tylko wiadomo, że świnka kosztuje, ale nie 1000zł), warunkiem jest tylko badanie weterynaryjne no i że będzie tego duużo. We własnym zakresie musimy załatwić torta (mama z siostrą pieką), alkohole - wino, szampan, piwo na poprawiny, wódka. Powiedzcie co o tym myślicie?? Nie za drogo? swoją drogą możecie same zobaczyć, sala weselna Gracja w Żukowie www.domweselny-zukow.pl

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez misienka

W lutym 2011 zarezerwowaliśmy salę i zespół, wpłaciliśmy zaliczki, a zaręczyny były w Wielkanoc. Tutaj moim zdaniem jest też presja otoczenia i dopytywanie się: a gdzie pierścionek? a kiedy zaręczyny? I myślę, że stąd Twoje wątpliwości. Myślę, że pierścionek o niczym nie świadczy. Jeśli targają Tobą jakieś wątpliwości to zapytaj go czy on tego chce. A ja jeszcze bym nie poruszałam tego tematu i poczekała na jakiś krok z jego strony wtedy będziesz wiedziała jak wygląda sprawa. Trzymam kciuki i mimo wszystko radzę, abyś robiła to co Ci serce podpowiada Ja bym jeszcze do tego dodała głos rozumu i poczekała

Mój Tż chce tego i jest pewien, bo nie było żadnego problemu z tym, żebyśmy obejrzeli salę i sam mówi, np. koledze, jak ten mówił, że co tak wcześnie - że trzeba już się zacząć rozglądać, bo szybko miejsca rezerwują.

[T'ai]

sala faktycznie ładna
cena jeśli jest z poprawinami nie wydaje mi się wygórowana

stół wiejski mogę polecić
nam co prawda wszystko robili na sali, ale jedzenie przepyszne i jak prawie nic zjadłam na weselu tak na wiejski stół na poprawinach rzuciłam się jak głupia

[Almariel]

Ja tu nie widzę problemu. My też przed zaręczynami rozmawialiśmy o wspólnej przyszłości, ślubie itd. Wręczenie pierścionka nie było jakimś przełomowym momentem w naszym życiu, ale mimo, że nie byłam zaskoczona i spodziewałam się ich, to i tak były cudowne. To fajna chwila, a czy to takie ważne, czy nastąpi przed zarezerwowaniem sali, czy po ? I tak przecież wiesz, że chcecie spędzić ze sobą życie.

[bochema]

U mnie wszystko ustalone rok temu. Zaręczyn nie było i tak się zastanawiam właściwie do czego one są tak naprawdę potrzebne.
Jesteśmy razem, będziemy razem, mamy siebie a w czym pomoże nam pierścionek? chyba w niczym. dlatego aż tak bardzo nie domagam się pierścionka.

[justynka1989]

Napisane przez bochema

U mnie wszystko ustalone rok temu. Zaręczyn nie było i tak się zastanawiam właściwie do czego one są tak naprawdę potrzebne.
Jesteśmy razem, będziemy razem, mamy siebie a w czym pomoże nam pierścionek? chyba w niczym. dlatego aż tak bardzo nie domagam się pierścionka.

Ja osobiście bardzo oczekuję pierścionka, bardzo chcę go otrzymać i dla mnie ma znaczenie, ale każdy ma inne priorytety Tylko nie chcę też czekać Bóg wie ile ze ślubem

[kotkowa18]

My zarezerwowaliśmy salę w maju w tamtym roku, a zaręczyny były w styczniu w tym roku. Tylko, że nikt poza nami o tym nie wiedział, rodzice również. W ten sposób i tak był efekt pełnego zaskoczenia, zwłaszcza że dowiedzieli się od razu że już dużo rzeczy załatwione A zaręczyny owszem były formalnością, bo ślub akurat na tą datę zaplanowaliśmy już 4 lata temu, ale TŻ się postarał i talk było cudownie

[moni_ka.g]

Rezerwujcie kiedy chcecie, chociaż mnie trochę dziwi załatwianie wszystkiego 2 lata wcześniej, w dodatku przed zaręczynami. My szukaliśmy prawie rok przed ślubem i było jeszcze sporo wolnych terminów, w tym ten, który sobie wymyśliliśmy. Przez ten prawie rok i tak zdążyliśmy się znudzić przygotowaniami i mieć ich po prostu dosyć, a co dopiero przez 2 lata.

[hania207]

Napisane przez moni_ka.g

Rezerwujcie kiedy chcecie, chociaż mnie trochę dziwi załatwianie wszystkiego 2 lata wcześniej, w dodatku przed zaręczynami. My szukaliśmy prawie rok przed ślubem i było jeszcze sporo wolnych terminów, w tym ten, który sobie wymyśliliśmy. Przez ten prawie rok i tak zdążyliśmy się znudzić przygotowaniami i mieć ich po prostu dosyć, a co dopiero przez 2 lata.

nie każdy mieszka w takim regionie jak Ty i może sobie przebierac do woli w salach na rok wcześniej, wiec nie wiem czemu sie tu dziwic

[the rock]

Napisane przez hania207

nie każdy mieszka w takim regionie jak Ty i może sobie przebierac do woli w salach na rok wcześniej, wiec nie wiem czemu sie tu dziwic

Dokładnie, w moich okolicach 2 -3 lata to standard.

[T'ai]

Napisane przez moni_ka.g

Rezerwujcie kiedy chcecie, chociaż mnie trochę dziwi załatwianie wszystkiego 2 lata wcześniej, w dodatku przed zaręczynami. My szukaliśmy prawie rok przed ślubem i było jeszcze sporo wolnych terminów, w tym ten, który sobie wymyśliliśmy. Przez ten prawie rok i tak zdążyliśmy się znudzić przygotowaniami i mieć ich po prostu dosyć, a co dopiero przez 2 lata.

niestety w niektórych okolicach jest tak jak np u mnie - bardzo mało sal w rozsądnej cenie, na określoną ilość osób i wyglądającą fajnie i mającą fajną renomę także ja się wcale nie dziwię
to tylko zaklepanie terminu i wpłacenie zaliczki
za organizację można zabrać się bliżej ślubu a szkoda żeby im wymarzona sala uciekła sprzed nosa i żałowali do końca życia

[asienka_1005]

Razem z narzeczonym salę rezerwowaliśmy cztery miesiące temu (jakieś dwa tygodnie po zaręczynach a rok i dwa mc przed ślubem ). W moim mieście jest niewiele sal, gdzie są spełnione wszystkie naprawdę ważne warunki- odpowiednia wielkość, wyposażenie (klimatyzacja!!), akustyka...
Poszliśmy do TEJ JEDYNEJ I WYŚNIONEJ i okazało się, że na NASZ termin już ktoś był się dowiadywać, ale my mieliśmy to szczęście, że byliśmy już zdecydowani i przygotowani z zaliczką No cóż, kto pierwszy, ten lepszy
Tak się składa, że ślub mamy w urodziny mojego Narzeczonego i dokładnie ten czerwcowy termin był wolny, zaś wiele terminów przed i po tej dacie było zajętych.
To się nazywa "mieć szczęście"

[justynka1989]

asienka_1005 gratuluję szczęścia i zarezerwowania sali pewnie już macie dużo więcej załatwione; a ja powiem od siebie nie wiem czy to kogoś interesuje w ogóle, że jedziemy za dwa tygodnie wraz z rodzicami obejrzeć salę mam nadzieję, że im się spodoba i nie znajdą niczego złego w niej, co jest u moich teściów raczej normalne:p mam nadzieję, że niedługo będziemy mieć salę zarezerwowaną. Mama Tż się tylko zapytała - a kiedy zaręczyny? - to Tż powiedział na dniach, myślał chyba, że nie słysze, ale nie wiem czy to prawda, czy tylko zbył mamę, ale u mojego Tż na dniach to też może znaczyć za 2 miesiące; bo dla niego chwila to czasem 2 h

[asienka_1005]

No to fakt, my mamy już załatwione wszystko W przyszłym roku mamy jedynie przyjść do księdza i dowiedzieć się w sprawie nauk przedmałżeńskich no i standardowo protokół...
Ale wracając do sali- my zrobiliśmy wszystko w kolejności- najpierw zaręczyny, a później załatwianie, ale niestety są takie czasy, że trzeba niektóre rzeczy troszkę inaczej poukładać
Bynajmniej, dziewczyny uważajcie na wybór sali! Wiem z własnego doświadczenia, jak ich właściciele obiecują złote góry...
My dostaliśmy wspaniałą ofertę i to był "traf"... Ale znam przypadek, gdzie w trakcie wesela wyciekły ścieki w toalecie, a Mama Pana Młodego musiała w swojej kreacji wszystko sprzątać, żeby sali nie zalało
Do dzieła!

[justynka1989]

Już nie będzie zamawiania terminu i rezerwowania czegokolwiek bez zaręczyn................ Bo właśnie dziś mój już NARZECZONY poprosił mnie bym została jego żoną! a akurat planowaliśmy ślub na 15 czerwca 2013 więc za równe 2 latka

[the rock]

Napisane przez justynka1989

Już nie będzie zamawiania terminu i rezerwowania czegokolwiek bez zaręczyn................ Bo właśnie dziś mój już NARZECZONY poprosił mnie bym została jego żoną! a akurat planowaliśmy ślub na 15 czerwca 2013 więc za równe 2 latka

No to GRATULACJE