|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
|
samopoczucie przed porodem?
mam 3 tyg do porodu i mam depresje przedporodową, nie boje się samego porodu (bólu) ale mam w sobie jakiś dziwny niepokój, coś mnie martwi ,jestem zniecierpliwiona.
Jak wy się czułyście przed porodem? |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: samopoczucie przed porodem?
Akurat ja czułam się doskonale.Byłam już ociężała,ale prócz tego było wszystko w porządku.
![]() Nie martw esti.To co przeżywasz jest normalne.Po prostu chciałabyś mieć już wszystko za sobą .Pozbyć się "brzucha",przytulić maleństwo i wrócić do dawnej postaci.Zobaczysz wszystko będzie dobrze. ![]() Życzę Ci zdrowia i szybkiego rozwiązania
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
|
|
|
|
#3 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: samopoczucie przed porodem?
Widzę Esti, że będziemy rodziły w podobnym czasie
![]() Mi zostały trzy tygodnie. Czasem jestem do tego wszystkiego nastawiona euforycznie, nie mogę się doczekać, nawet tego momentu rodzenia, żeby przeżyć ten bardzo ważny moment, nie mogę się doczekać aż przytulę synka, nie mogę się doczekać kiedy poczuję to szczęście i kiedy moja mała rodzinka będzie bardziej kompletna ![]() A czasem mam taki dzień, że wszystko mnie przeraża... Cały poród, od bólu, poprzez czas męki jaki mnie czeka (bo nie wiem, czy bedzie łatwy czy trudny), to jak się będę czuła po porodzie, nie wiem czy będę dobrą mamą, czy sobie poradzę i czy bedę miała siłę urodzić i wychować... Czasem przerażają mnie potwornie niepoważne sprawy, np czy mam wystarczającą ilosć ubranek dla małego... Takie huśtawki nastawienia do wszystkiego... Cieszę się, że nie tylko ja mam obawy i takie stany.. zachwiania ![]() Choć to nrmalne, to miło wiedzieć, że nie tylko ja tak to czuję. Pozdrawiam Cię serdecznie, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i za miesiąc obie będziemy już szczęśliwe ![]() Buziaczki Edytowane przez Apsik Czas edycji: 2005-09-21 o 18:35 |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: samopoczucie przed porodem?
Witam przyszle mamusie
Ja mam termin za 3 tyg, strasznie sie boje ale to chyba normalne, chcialabym juz to miec za soba, niezbyt dobrze sie czuje, bola mnie plecy, brzuch, pachwiny jestem opuchnieta eh moglabym tak wymieniac i wymieniac Jeszcze jak sobie pomysle ze mojego mezulka nie bedzie ze mna to juz calkowicie mam dosc. Bardzo sie ciesze ze juz niedlugo bedzie po wszystkich ale ten wewnetrzny strach nie daje mi spokoju, w dodatku mam nie przespane noce za soba. Ciesze sie ze powstal ten watek przynajmniej moge sie troszke pozalic nie chce tego robic przed rodzina i znajomymi juz mi kiedys powiedzieli ze sie zachowuje tak jakbym sie nie cieszyla ze zostana mamcia, ale to nieprawda poprostu niezbyt dobrze przechodze ciaze i dlatego chcialabym juz to miec za soba i przytulic mojego malego kurczaczka . Zycze Wam dziewczyny powodzenia i udanego porodu. |
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: samopoczucie przed porodem?
Mam nadzieję, że ze wszystkim sobie poradze (mam w domku już jednego malca 3lata 8 miesięcy), tez nie chciałabym jej zaniedbywać. Takie czekanie jest okropne, siedziałabym teraz w domu i nic nie robiła taka apatia!! A z drugiej strony nie moge się doczekać maluszka (ma być synek) bardzo się ciesze że będzie chłopak i mój małżonek będzie miał syna ,choć z dziewczynki też by się cieszył.
Wszystko gotowe, przygotowane ,wyprasowane. Troche się martwie bo mały bardzo się wierci bardziej niż przedtem, czy któraś z was też tak ma. Ciesze się szczęściem wszystkich przyszłych mamus i dzięki za wsparcie bużka !!!! |
|
|
|
|
#6 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa/Radom
Wiadomości: 466
|
Dot.: samopoczucie przed porodem?
Cytat:
Porodu się nie bałam, nawetjak złapały mnie skurcze nad ranem to poczekałam dwie godzinki, dopiero potem obudziłam TŻ i powiedzialam mu " wiesz ja to chyba muszę jechać do szpitala.." , na spokojnie wypiłam kawkę, wzięłam prysznic a jak dotarłam doszpitala ( wzięłam taxi bo nie chciałam by budzić naszego starszego synka który ma 2 latka i 8 miesięcy ) była godzina 7.30 . Lekarz mnie zbadał i z usmiechem rzekł że to już prawie koniec bo rozwarcie jest na 7 cm Czułam się bezpiecznie bo udało mi się złapać na dyżurze mojego lekarza prowadzącego, więc to on odbierał poród. Zadzwoniłam do męża by mu zdać relacje, miał dojechać do mnie bo wzięłam sobie salę do porodu rodzinnego niestety nie zdążył mała urodziła się w ciągu pół godziny Natomiast teraz 9 dni po porodzie czuję właśnie lekkie wachania nastrojów, mam nadzieję że szybciutko mi przejdzie.. Życzę szczęśliwego porodu i zdrowego bobaska
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: gloucester,uk
Wiadomości: 7
|
Dot.: samopoczucie przed porodem?
Ja urodzilam Nataszke prawie 3 tyg przed terminem.Czop sluzowy wylecial w niedziele a w czwartek o 5 rano zaczal mnie bolec brzuch i krzyze jak na mocny okres,czasem czulam takie lekkie skurczyki ale baardzo nieregularne.O 12 w poludnie wszystko sie skonczylo,nic mnie nie bolalo i stwierdzilam ze ide na spacer do supermarketu po pieluszki dla dziecka
Jak wracalam to mialam wraznie ze glowka dziecka jest miedzy moimi nogami i modlilam sie zeby dojsc i nie urodzic.O 17 dostalam na nowo skurczy co 15 minut i pojechalam na porodowke,mialam 3 cm rozwarcia.Powiedzieli ze mam wrocic do domu.O 2 w nocy obudzily mnie bardzo mocne skurcze co 5 min ,pojechalam do szpitala i o 9 rano juz urodzilam Tez przed porodem czulam sie jakas taka niespokojna mimo ze bylo jeszcze 3 tyg do terminu.Teraz czekam na drugiego malucha ,termin mam za 5 tygodni,a ja sie jakos znowu dziwnie zaczelam czuc,taka zniecierpliwiona jakby cos przeczuwam,boli mnie podbrzusze i wszystko sprzatam jakbym zaraz miala jechac na porodowke,chce miec wszystko zrobione,hehe Torba spakowana ,lozeczko poscielone ,ciuszki w komodzie poprane i gotowe dla malej.A tu niby 5 tyg do konca.Cos czuje ze bedzie wczesniej..juz sie troche boje jak to bedzie ....ale i tak sie nie moge doczekac kiedy ja przytule i zobacze,jak bedzie wygladac.. pozdrawiam wszystkie ciezarne!
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:59.







![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)



Jeszcze jak sobie pomysle ze mojego mezulka nie bedzie ze mna to juz calkowicie mam dosc. Bardzo sie ciesze ze juz niedlugo bedzie po wszystkich ale ten wewnetrzny strach nie daje mi spokoju, w dodatku mam nie przespane noce za soba. Ciesze sie ze powstal ten watek przynajmniej moge sie troszke pozalic
Czułam się bezpiecznie bo udało mi się złapać na dyżurze mojego lekarza prowadzącego, więc to on odbierał poród. Zadzwoniłam do męża by mu zdać relacje, miał dojechać do mnie bo wzięłam sobie salę do porodu rodzinnego niestety nie zdążył 
