Wygrana aukcja i brak odpowiedzi.

[NiefortunneZdarzenie]

Nie bardzo wiedziałam, gdzie rozpocząć ten wątek, ale tu chyba jest najlepiej.
Otóż, wygrałam 27 grudnia aukcje. Tego samego dnia za towar zapłaciłam.
Dzisiaj jest 7 stycznia, a ja nie mam odzewu od osoby sprzedającej, nie odpowiada na moje maile. Nie bardzo wiem co zrobić w tej sytuacji? Zgłosić to allegro czy na policje jeśli jeszcze nie odezwie się mniej więcej tydzień? Wydaje mi się, że trwa to zbyt długo. Sprzedający ma 100% komentarzy pozytywnych.
Co powinnam zrobić? Miał ktoś taką sytuację??

[willy_nilly]

Jeśli nie odpowiada na maile, to złgoś na allegro, oni się nim zajmą.

[TmargoT]

Napisane przez NiefortunneZdarzenie

Nie bardzo wiedziałam, gdzie rozpocząć ten wątek, ale tu chyba jest najlepiej.
Otóż, wygrałam 27 grudnia aukcje. Tego samego dnia za towar zapłaciłam.
Dzisiaj jest 7 stycznia, a ja nie mam odzewu od osoby sprzedającej, nie odpowiada na moje maile. Nie bardzo wiem co zrobić w tej sytuacji? Zgłosić to allegro czy na policje jeśli jeszcze nie odezwie się mniej więcej tydzień? Wydaje mi się, że trwa to zbyt długo. Sprzedający ma 100% komentarzy pozytywnych.
Co powinnam zrobić? Miał ktoś taką sytuację??

najpierw na allegro,a potem policja.

to firma,czy osoba prywatna?

[NiefortunneZdarzenie]

Osoba prywatna...

[lady17]

Ja miałam taką sytuację. Najpierw rozpoczęłam spór (poszukaj u siebie na koncie), a potem wysłałam wiadomość do administratorów i to pomogło. Raz dwa otrzymałam paczkę i interwencja na policji nie była potrzebna.

[undefined90]

Zgłoś do allegro W regulaminie jest zapis, że strony muszą się ze sobą skontaktować w ciągu 7 dni od zakupu. Już tyle minęło. Czyli możesz się domagać nawet zwrotu pieniędzy

[NiefortunneZdarzenie]

Okej Dziękuję.

[dahira]

A może coś się stało jeśli ta osoba ma 100% pozytywnych komentarzy? Ja też sprzedaję często na Allegro i kiedyś miałam taką sytuację, że jakaś pani kupiła płytę a ja wylądowałam w szpitalu (bardzo silny wirus po pobycie w ciepłych krajach) pod kroplówką i przez 9 dni byłam "ani rączką ani nóżką", albo spałam albo w letargu... Spróbuj zadzwonić - jeśli kupiłaś coś od tej osoby to w zakładce o swoich zakupach masz dane sprzedającego i tam powinien być numer telefonu. A jeśli to nie zadziała to zgłoś sprawę do Allegro, oni się tym zajmą. Zgłaszanie na policję spowoduje skomplikowany i dłuuuugi proces - biurokracja.

[NiefortunneZdarzenie]

Okej, zobaczymy co z tego wyjdzie....
Dzwoniłam - telefon milczy....

[3znaki]

z własnego doświadczenia: zgłaszaj do Allegro.
zgłoszenie na policję tak naprawdę nic nie da. pamiętam wielką aferę z płaszczami od pewnego użytkownika kilka lat temu (wizaż też żył tą aferą ) i szczerze, policja nic nie wskórała..

[NiefortunneZdarzenie]

czekam do końca tygodnia co z tego wyjdzie W każdym razie dm Wam znać ;P

Jak będzie cisza to ...

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

ja u tego ch.... http://allegro.pl/kurtka-zimowa-dlug...037683235.html też kupowałam

nie ma kasy, zabawki, kontaktu, odpowiedzi

[diploma]

Napisane przez dahira

A może coś się stało jeśli ta osoba ma 100% pozytywnych komentarzy? Ja też sprzedaję często na Allegro i kiedyś miałam taką sytuację, że jakaś pani kupiła płytę a ja wylądowałam w szpitalu (bardzo silny wirus po pobycie w ciepłych krajach) pod kroplówką i przez 9 dni byłam "ani rączką ani nóżką", albo spałam albo w letargu... Spróbuj zadzwonić - jeśli kupiłaś coś od tej osoby to w zakładce o swoich zakupach masz dane sprzedającego i tam powinien być numer telefonu. A jeśli to nie zadziała to zgłoś sprawę do Allegro, oni się tym zajmą. Zgłaszanie na policję spowoduje skomplikowany i dłuuuugi proces - biurokracja.

Też tak pmyślalam

[_chocolate]

A logowała się od tamtego czasu na allegro?

Napisz maila, że czekasz jeszcze kilka dni, nagraj się na pocztę. Potem podejmij dalsze kroki.

[NiefortunneZdarzenie]

Nie bardzo wiem jak sprawdzić to czy się logowała. Poczty nie posiada.

[_chocolate]

Wchodzisz na stronę z komentarzami (zobacz wszystkie komentarze) i tam po prawo obok statystyk masz datę logowania.

[blair witch]

A co na aukcji pisało o czasie wysyłki? Bo prawnie (o ile sprzedawca nie zmieni terminu na krótszy) ma na realizację 30 dni.

[NiefortunneZdarzenie]

Użytkownik się logował po wygranej aukcji, a o terminie realizacji nie pisało nic. No ale skoro chciałam paczkę priorytetową, to mówi samo przez się.

[blair witch]

Ach, przepraszam - sprzedawca to osoba prywatna, więc jest określone że ma wysłać niezwłocznie od zawarcia umowy, a w wykładni prawa i praktyce sądowej niezwłocznie oznacza 14 dni, a czy roboczych czy kalendarzowych to zależy od interpretacji Czyli ogólnie rzecz biorąc nawet kalendarzowych tyle nie minęło, wstrzymaj się aż minie 14 kalendarzowych i wtedy napisz że jeżeli nie dostaniesz w ciągu 4 dni odstępujesz od umowy ze względu na niedotrzymanie warunków i brak przedmiotu, i żądasz zwrotu pieniędzy, ba, nawet postraszyłabym odsetkami

Edit: Rodzaj paczki nie ma tutaj znaczenia, firma ma 30 dni o ile w aukcji nie napisze inaczej, osoba prywatna 'niezwłocznie' o którym pisałam W każdym razie wg forum prawniczego.

[NiefortunneZdarzenie]

Dzięki wszystkim za pomoc Mam nadzieję, ze jednak sprawa rozwiąze się pokojowo...

[Hikaru]

A ja dodam tylko, ze na przyszłość polecam opcję za pobraniem Kasę dajesz kiedy rzecz już przyjdzie i obchodzi się bez bólu

[33owieczka]

W sezonie światecznym i okolicach poczta Polska potrafi odwkac istne cuda. Poczekaj cierpliwie.

Poza tym- aby zgłosić aukcję na Al, też potrzeba odczekać ileś czasu, teraz nie pamiętam ile, ale chyba ok 2-3 tygodni, może wiecej, bo tu dziewczyny coś wspominają o 30 dniach.

[blair witch]

Napisane przez 33owieczka

W sezonie światecznym i okolicach poczta Polska potrafi odwkac istne cuda. Poczekaj cierpliwie.

Poza tym- aby zgłosić aukcję na Al, też potrzeba odczekać ileś czasu, teraz nie pamiętam ile, ale chyba ok 2-3 tygodni, może wiecej, bo tu dziewczyny coś wspominają o 30 dniach.

Niekoniecznie, do allegro można pisać po 7 dniach braku kontaktu po zakupie Tylko allegro zwykle odpisuje przez kopiuj wklej że nie jest stroną transakcji I ogólnie rzadko zdarza się, żeby interweniowało jakoś mocniej, trzeba na nich naciskać. Ale o tyle dobrze że jest program ochrony kupujących i zwracają pieniądze A szkoda że nie ma programu ochrony sprzedających tak swoją drogą, bo co ludzie potrafią robić to głowa mała

I powiem Ci że w tym roku w sezonie świątecznym poczta nie miała żadnych problemów Ja wysyłałam paczki w czwartek i na piątek doszły, te które wysłałam w piątek i sobotę doszły we wtorek po świętach Więc nie wydaje mi się żeby tutaj poczta zawalała sprawę.

A najlepsze - koleżanka zamawiała 22 grudnia wieczorem, paczka nadana 23 grudnia rano, i 23 grudnia znalazła awizo w skrzynce i paczka już doszła W ten sam dzień, z zupełnie innego województwa

[TmargoT]

Napisane przez Hikaru

A ja dodam tylko, ze na przyszłość polecam opcję za pobraniem Kasę dajesz kiedy rzecz już przyjdzie i obchodzi się bez bólu

nie każdy daje taką możliwość.

Napisane przez 33owieczka

W sezonie światecznym i okolicach poczta Polska potrafi odwkac istne cuda. Poczekaj cierpliwie.

Poza tym- aby zgłosić aukcję na Al, też potrzeba odczekać ileś czasu, teraz nie pamiętam ile, ale chyba ok 2-3 tygodni, może wiecej, bo tu dziewczyny coś wspominają o 30 dniach.

poczta sie zmieniła
wysłam często paczki i nigdy nie bylo problemu.
w okresie świątecznym zamiast na drugi dzień przesyłki były za dwa dni.

na twoim miejscu zaczęłabym interweniować,ale najpierw sprawdź ,czy sprzedawca nie sprzedaje z zagranicy,albo w ZAKŁADCE O MNIE,nie ma jakiś powiązań z zagranicznymi sprzedawcami.
zdarzyło mi się kupić etui do telefonu i czekałam mesiąc .pisząc z awanturą okazało się,że sprzedawca jest z anglii.innym razem kupowałam bluzę i płynęła do mnie 3 tyg. z CHIN

[_chocolate]

Niektórzy właśnie tak robią, że wystawiają np. "markowe" torebki, których nie mają i dopiero jak ktoś kupi, to zamawiają to samo np. w chińskim sklepie internetowym.

[Kaja-ja]

Eh, z tym Allegro. Ja ostatnio miałam niemiłe przejścia z butami z Hongkongu. Nie dość, że korespondencja z Panią była mocno nieprzyjemna, a buty doszły (okropne) po ponad miesiącu, to jeszcze w komentarzu zostałam praktycznie zwyzywana i oskarżona o posądzenie Pani o kradzież (a zaznaczę, że w żadnym mailu nie padło słowo typu: złodziej, kradzież czy cokolwiek)...
Żałuję, że od razu nie zgłosiłam sprawy do Allegro i nie żądałam zwrotu pieniędzy.

[blair witch]

Napisane przez Kaja-ja

Eh, z tym Allegro. Ja ostatnio miałam niemiłe przejścia z butami z Hongkongu. Nie dość, że korespondencja z Panią była mocno nieprzyjemna, a buty doszły (okropne) po ponad miesiącu, to jeszcze w komentarzu zostałam praktycznie zwyzywana i oskarżona o posądzenie Pani o kradzież (a zaznaczę, że w żadnym mailu nie padło słowo typu: złodziej, kradzież czy cokolwiek)...
Żałuję, że od razu nie zgłosiłam sprawy do Allegro i nie żądałam zwrotu pieniędzy.

Kochana, możesz do 10 dni zwrócić towar jeżeli to jest firma - a nawet poinformować o zwrocie towaru do 10 dni, a kolejne 10 masz na wysłanie. Natomiast jak od osoby prywatnej to wyślij z reklamacją że nie są zgodne z tym co na zdjęciu...

[Kaja-ja]

Napisane przez blair witch

Kochana, możesz do 10 dni zwrócić towar jeżeli to jest firma - a nawet poinformować o zwrocie towaru do 10 dni, a kolejne 10 masz na wysłanie. Natomiast jak od osoby prywatnej to wyślij z reklamacją że nie są zgodne z tym co na zdjęciu...

Teraz już po ptokach, bo buty zamawiałam dla siostry, ona się między czasie pokłóciła z mamą (która za te buty zapłaciła), ja się bimbałam z tą Panią z Allegro, tamte się kłóciły - ogólne zamieszanie jak ta lala Jak już w końcu wszystko się uspokoiło, powiedziałam, że mnie to wali a siostra podobno jest "zadowolona".

[Black Rainbow]

Allegro, allegro. Już od ładnych kilku lat kupuję tam różne rzeczy i jak do tej pory wszystko było w porządku. Mój tż, który ma własne konto dopiero od 4 miesięcy (wcześniej licytował z mojego) prawie od razu miał nieprzyjemną transakcję.

Wylicytował książkę (niestety nie wgłębiając się w treść wystawionych komentarzy) zapłacił od razu, a na książkę czekał 3 tygodnie. W międzyczasie pisał wiadomości do sprzedającego, a on owszem odpowiadał i za każdym razem twierdził, że książka została wysłana już dawno temu, że to wszystko wina poczty polskiej, która się na niego uwzięła... Koniec końców książka doszła, w bardzo dobrym stanie, tyle, że data nadana ze stempla pocztowego nie pokrywała się z rzekomą datą wysyłki podawaną przez tego człowieka.

Książka miała być wysłana powiedzmy 5 października (aukcja wygrana 30 września, pieniądze chwilę po, przelew z mbanku do mbanku, więc kasa powinna być jeśli nie w tej samej chwili, to następnego dnia) Na stemplu natomiast data 23 październik czyli ponad trzy tygodnie od wygrania i zapłaty za towar

Wystawiliśmy neutrala, w ramach zemsty dostaliśmy negatywa z oszczerstwami, że czekał na zapłatę za książkę 10 dni, że poczta polska jest winna, że jesteśmy kłamcami, naciągaczami i w ogóle, że wnosi pozew cywilny o zniesławienie Dodatkowo pan wysyłał tżtowi maile, że już go podaje do sądu i UWAGA: że jego amerykańscy prawnicy, którzy zrobili już porządek z kilkoma użytkownikami allegro, zrobią porządek i z nami. Obiecywał podanie do urzędu skarbowego (bo niby nie odprowadzaliśmy podatku od kupna przedmiotu, tyle, że książka kosztowała złotych 20, a podatek się płaci przy zakupie powyżej 1.000 złotych)

Męczył nas okropnie, tż był w stanie odpisać mu tylko, że jest "nudnym, namolnym impertynentem z zacięciem komediowym"

Zgłaszaliśmy też sprawę do allegro, że facet jest niezrównoważony i może ktoś by się przyjrzał jego odwetowym komentarzom (to akurat jest wyraźnie w regulaminie allegro zabronione) Jednak nic sobie z tego nie robili.

Dodatkowo ów sprzedawca zastraszał nas, że jeśli nie usuniemy tego neutrala, którego wystawiliśmy, to nas zniszczy.

Nawet kilka osób do nas pisało, żeby broń boże się nim nie przejmować i nie usuwać komentarzy. Okazało się, że on wszystkim osobom, które mając jakieś zastrzeżenia co do przeprowadzonych transakcji wysyła tego typu maile. Niestety, bywali kupujący, którzy tej jego kupy wartej gadaniny się przestraszyli i komentarze unieważniali.

Allegro nadal nic w tym złego nie widziało i facecik może sobie robić co chce, oskarżać innych i wystawiać negatywy w odwecie.

Dodam jeszcze, że śledząc jego komentarze (otrzymane i wystawione) widziałam, że on nawet za pozytywne (typu: "wszystko ok mimo, że wysyłka się przeciągnęła, generalnie polecam") potrafił wystawić negatywa, w którym stwierdzał, że to kłamstwo, bo wysyłka była błyskawiczna, a w dodatku to kupujący chciał wyłudzić towar.

Sorry, że się rozpisałam, ale macie tu świetny przykład oszołoma, u którego lepiej nie kupować (mimo iż w końcu wysyła towar)

[NiefortunneZdarzenie]

Padłam jak to przeczytałam A do Pani si dodzwoniłam!!
WOOOOOW!!! Powiedziała, że wysłała towar. ZObaczymy ile w tym prawdy...