Fecet jako pasazer w samochodzie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-07-07, 23:09   #1
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Angry

Fecet jako pasazer w samochodzie


Jestem wściekła! Dzisiaj pierwszy raz jechałam sama autem, który zostawił mi tato na czas swego wyjazdu. Bałam się strasznie, ale jakos dojechałam. Wszystko było w miare git, dopóki nie pojechałam po mojego faceta. Te od razu zaczął dawać mi rady. Ja byłam i tak zestresowana i nie chciało mi sie go słuchać. Ba! W zasadzie to wnerwiało mnie jego gadanie, bo coś mi brzeczało nad uchem jak ja próbowałam sie skupic na tym by w coś nie wjechać. Mielismy jechać od niego od razu do mnie, ale on wesoło zaproponował, że m,oze sobie pojeździmy zebym sobie poćwiczyła. Ja powiedziałam, ze chce wracać do domu, bo cały dzień mam stres (samochód i dentysta). Powiedziałam, ze jestem wykończona i jestem w sumie przerażona tym wszystkim i chce sie znaleźć we własnym domu. On na to, że przesadzam, i że jazda samochodem to relaks. Normalnie sie we mnie zagotowało. Byłam i tak kłębkiem nerwów. Potem on mi zrobił awanture, ze ja go wogóle nie słucham, a on mi dobrze radzi itd. Ja na to, że on mógłby mi nie radzić, mógłby nic nie mówić i dać mi jechać tak jak ja chcę, i ze mógłby uszanować to, że sie boje po prostu jeździc i to, że inni jeżdżą mnie nie obchodzi.

Jestem kłębkiem nerwów przez niego... A co najciekawsze, pojechaliśmy jeszcze do pizzerii niedaleko spotkać sie z kolegami. I potem ja go odwiozłam do domu... jechaliśmy niecałą minute (bo to blisko do niego do domu) i zdąrzył mnie tez wnerwić. Wysadziłam go przed domem (oczywiscie wyszedł obrażony i trzasnał drzwiami) i pojechałam do domu. Dałam gazu, zminiałam pasy, jechałam ładnie i dynamicznie. Od razu poczułam sie lepiej...

ŻADNEGO FACETA W SAMOCHODZIE! NIGDY!
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-07, 23:28   #2
Oleczka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Gryfice
Wiadomości: 8 320
GG do Oleczka
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Kochana, mężczyzni tak mają że lubią rządzić za kółkiem.Wiele osób to powtarza.Poprostu taka ich natura i już.Nie ma się co wściekać.Może napisz mu smsa że Cię to zabolało że się tak "wymądrzał" itp.Napewno będzie dobrze.Trzymaj się
Oleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-07, 23:36   #3
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

oj... własnie z nim odbyłam rozmowe na gg... i wcale nie rozumie. Co gorsza uwaza, że to ja mam problem, bo nie słucham dobrych rad. To jeszcze nic. On mnie traktuje jakbym była zyciowa kaleką. Radzi mi nawet jak mam robic zakupy do własnego domu.

oto fragment rozmowy na gg:
Agata (0:06)
bo mam tego dosć! tego jak mnie traktujesz!
Łukasz (0:06)
no to już nie mój problem
Agata (0:06)
tak samo jest jesli chodzi o moje mieszkanie
ciagle mówisz mi jak to mnie nauczysz robic zakupy
i jak idziemy do sklepu to mi wsadzasz do koszyka rózne rzeczy
i to takie które ty lubisz
a to moje pieniądze i ja to mam jeść
ciagle traktujesz mnie jak dziecko
Łukasz (0:07)
no bo kurcze!! dziewczyno spójrz co ty robisz!! ty kurcze z kupna zwykłego pieczywa robisz wielkie mecyje!!!!
Agata (0:07)
rzadzisz się strasznie i ciagle mi dajesz rady
z jakiego pieczywa!
co ty gadasz!
ja po prostu chce wybrac cos dobrego
Łukasz (0:07)
Co ty myślisz że życie to tylko imprezki, wszystko fajnie i wogóle...
Łukasz (0:08)
Pomyśl troche nad tym co robisz....
Agata (0:08)
robie swoje pierwsze domowe zakupy a ty łazisz za mna i gadasz mi jak to mnie nauczysz kupować i ze och i ach ale ja nie umiem sobie radzic nawet w sklapie
Agata (0:08)
IMPREZKI?? o ja ******le
Łukasz (0:08)
Gadasz o tym jak byś sobie ogródek uprawiała a nawet o kwiatka w doniczce nie umiesz zadbać!!!
Agata (0:08)
ja nie umiem zadbać o kwiatka?
Agata (0:08)
co ty pierdzielisz?
kwiatek ma sie dobrze
i nawet o nim poczytałam troche
i wiem jak mam sie nim opiekowac
grunt w tym ze ty uwazasz że ja jestem jakas kaleką
Łukasz (0:09)
weś sie kurcze naucz troche odpowiedzialności, karnośc, a nie tylko ty ty ty.... jesteś ze mna czy ja tylko ci do seksu jestem potrzebny...
Agata (0:09)
to, ze szukam zawsze wszystkiego w torbie to nieznaczy, ze jestem totalna beznadzieją
Agata (0:10)
słucham? że co?
Łukasz (0:10)
no ale dla ciebie zrobienie podstawowych zakupów do domu jest problemem
Łukasz (0:10)
bo ci się nie chce
Agata (0:10)
NIE JEST!
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 00:41   #4
Blondie19
Raczkowanie
 
Avatar Blondie19
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 54
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

eeeh wiesz nie odebralam na serio tej rozmowy to chyba nie byla klotnia taka powazna, chlopak chce dla ciebie dobrze, nie przejmuj sie, badz soba, bo napewno kocha cie za to jaka jestes i nie uwaza za zadna kaleke! moja pierwsza jazda samochodem z chlopakiem (ja jako kierowca) to byl koszmar, zwlaszcza ze srendio mi szlo jezdzenie...tez sie wymadrzal i robi to do teraz a prawko mam juz ponad pol roku i uwazam ze jezdze calkiem ok! a jemu dalej sie zdarza gadac jak jakis nauczyciel/instruktor jazdy (do ktorych z reszta mam uraz, nie cierpie instruktorow jazdyyyyy) ale to juz baaaardzo rzadko, a ja mu zawsze mowie zeby siedzial cicho takze glowa do gory, nie wyolbrzymiaj tego co mowi twoj chlopak...
no chyba ze rzeczywiscie czujesz sie z tym bardzo zle to proponuje rozmowe na powaznie ale nie przez gg...
pozdro
Blondie19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 00:57   #5
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Normalnie z nim nie mogę gadac, bo on sie wydziera. Ta rozmowa na gg, była bardzo poważna, to tylko jej fragment. Generalnie poszło o to, ż eon sie cały czas mądrzy i ciagle mi daje rady, nawet jak mam robic zakupy do domu. Nie daje mi podejmować decyzji i traktuje mnie jak małe dziecko. Naprawde mam tego dość. Szczególnie, że ja mieszkam sama od 17 roku życia a on ciagle w domku z rodzicami. Cały czas wysłuchuje tego jaka jestem nieporadna, on wymyśla rózne rzeczy, np, te o kwiatku i zarzuca mi nieodpowiedzialność. Pisze, ze dla mnie najważniejsze sa imprezki, a to ja od kilku lat pracowałam i to za moje pieniadze wychodziliśmy. To ja mieszkam sama i wyprowadziłam sie z domu, a na imprezki chodzę srednio raz na miesiąc i to najczęsciej bez niego, bo on nie chce.

Juz mam dosć tego, z eon sobie wysysa z palca jakies rzeczy i potem mi gada jak jakis tatuś, albo jak opiekun niepełnosprawnych umysłowo. Napisałam mu to na gg, a on sie obraził i powiedział, ze nie chce o tym gadać i ze swoje napisał i jak mnie oświeci wreszcie to będzie fajnie i przydałoby mi sie nieco karności.

Wymiękam... On mi jesczze zacznie robic rady jak mam dziecko urodzić...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 07:12   #6
Marzusia
Raczkowanie
 
Avatar Marzusia
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 414
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Agata niestety wzyscy faceci są tacy samy. Ja jeżdzę na co dzień samochodem od 5 lat. Jeżdżę różnymi samochodami. Ale jak moj facet wsiada do samochodu to już tragedia. Każda jazda gdy jestem za kierownicą to gderanie i kłótnia. Nochyba że wypije to wtedy och i ach jaka to jestem cudowna Dlatego wolę z nim nie jeździć. A raz wysiadłam z samochodu i poszłam sobie na piechotę. TY też go totalnie olej i ró co chcesz. Zakupy rób sama to się nie będzie wtrącał.
Marzusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 07:58   #7
Orka
Rozeznanie
 
Avatar Orka
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 912
GG do Orka
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

U mnie na początku było dokładnie tak samo, mój TŻ cały czas doradzał, krytykował, a ja dostawałam białej gorączki. Każda nasza jazdna kończyła się piekielną awanturą, więc jak mieliśmy jechać razem to oddawałam Mu kluczyki, żeby się nie denerwować. I tu ja miałam pole do popisu, zaczęłam się zachowywać dokładnie tak jak On Po jakimś czasie przestałam gderać, tylko przez całą drogę notowałam sobie w myślach co zrobił nie tak (nie włączył kierunkowskazu, przejechał linię ciągłą itd), i dopiero kiedy dojechaliśmy na miejsce powiedziałam Mu co zrobił nie tak, i że gdybym była taka marudna jak On to całą drogę musiałabym Mu zwracać uwagę, więc byłabym wdzięczna gdyby On również mógł się powstrzymać od komentowania. Tym bardziej, że kiedy wracamy np. z imprezy to przeważnie ja wiozę jego nietrzeźwy tyłek do domu, a sama przez całą imprezę popijam wodę (co za poświęcenie ). Podziałało, teraz jest o wiele lepiej, czasem jeszcze się zdarza, że coś skomentuje, ale moja koleżanka poradziła mi jedną rzecz: "Pomyśl sobie, że za chwilkę On wysiądzie, a jutro znowu jedziesz sama i nie będzie ci marudził". Taka już po prostu męska natura, a mówi się, że to kobiety są marudne. Bzdura
Orka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-07-08, 07:59   #8
Nutka
Nutka nie gryzie!
 
Avatar Nutka
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Zupełnie nie rozumie czemu jesteś taka podatna na takie sytuacje..Ja kiedyś po prostu zjechałam z drokg na pobocze,przechyliłam się przez faceta,otworzyłam drzwi po jego (pasażera) stronie i warknęłam "wypad"...
Musisz się KOchana nauczyć asertywności bo dostaniesz wrzodów...

Od tej pory mam spokój a że minęło juz kilka lat a ja jeżdżę codziennie więc i kierowca zrobił się ze mnie niezły Koledzy mówią że jedźę lepiej od niejednego faceta
__________________

_________________________ _________________________ _
_________________________ _________________________ _


WYSZUKIWARKA nie gryzie


Nutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 08:13   #9
kafetka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: stepy akermanskie :)
Wiadomości: 1 595
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

ja powiem jeszcze ciekawsza historyjke otoz moj chlopak jak ze mna jedzie to tylko narzeka i uswiadamia mi ze robie wszystko zle...ale sam nie ma prawa jazdy!!!!!!!!pomysl sobie jak ja sie denerwuje jek poucza mnie "wszecgwiedzacy" ktory sam nic nie umie...
kafetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 08:23   #10
Angelika
Rozeznanie
 
Avatar Angelika
 
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: lubuszanka
Wiadomości: 929
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

hehehe, nie martw się, chyba każdy facet tak ma. Jak mój mi dogaDuje, to podgłaśniam radio, i potem jak z nim jadę też mu daje "cenne" wskazówki
Angelika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 08:26   #11
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Cytat:
Napisane przez kafetka
ja powiem jeszcze ciekawsza historyjke otoz moj chlopak jak ze mna jedzie to tylko narzeka i uswiadamia mi ze robie wszystko zle...ale sam nie ma prawa jazdy!!!!!!!!pomysl sobie jak ja sie denerwuje jek poucza mnie "wszecgwiedzacy" ktory sam nic nie umie...
Tia, bo oni zawsze wszystko wiedzą lepiej. Mój to nawet lepiej ode mnie wie kiedy jestem zła i obrażona. I kiedy coś mówię na serio a kiedy żartem.

Shemreolin, następnym razem zatrzymaj się przy pierwszym lepszym przystanku i każ mu wysiadać albo siedzieć cicho. Ew. możesz go też zakneblować.
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-07-08, 08:38   #12
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Agata mam takie małe pytanko: czy to jest Twój nowy facet, czy wróciłaś do swojego ex?
Poza tym, nie daj się! Spróbuj pogadać z nim na spokojnie, bez awantur i wrzasków. Zakomunikuj mu, że to jest Twoje życie,co prawda on w nim też uczestniczy, ale to są Twoje pieniądze i masz prawo robić z nimi co chcesz. Kupować co chcesz, chodzić na imprezy, pielęgnować kwiatki etc. Troche dziwi mnie, że nieporadność życiową zarzuca Ci ktoś kto mieszka z rodzicami i pewnie nigdy dotychczas nie był samodzielny
Nie martw się, grunt to znleść kompromis.
Ps. Ja też nie znosze, jak mój Luby mądrzy się w jakiś sprawach
Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 08:38   #13
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

ja mam prawo jazdy od roku, jednak do tej pory nie dorobilam sie wlasnego samochodu (nikt oprocz mnie prawka nie ma), wiec jesli sie nadarza oklazja pojezdzic to z niej korzystam, a najczesciej to jest jak moj lubu da mi swoj samochod. tak, tak, daje mi swoja zabaweczke. ogolnie mnie chwali za jazde, powiem, ze wole gdy ktos siedzi obok mnie, czuje sie wtedy pewniej, niz jezdzic samemu. jesli juz cos zaczyna krecic nosem to dodaje gazu i wtedy on siedzi jak trusia teraz mowi, ze nie bee z nim jezdzic ( jako pasazer) bo biore z niego przyklad (znaczy sie zly przyklad, hihihi )
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 08:45   #14
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Agata (moja imienniczko), bardzo ci wspolczuje relacji jakie sa teraz pomieddzy toba a twoim chlopakiem. Jestem po twojej stronie, uwazam, ze nie powinien sie wtracac w twoje zycie i je ukladac, nie jestescie malzenstwem, ze macie robic zakupy dla niego za twoje pieniadze, zwarzywszy, ze on mieszka z rodzicami! takiemu to latwo sie wymadrzac! niech sam skosztuje takiego chleba, niech zobaczy jak jest tobie "lekko"! na prawde dziwi mnie jego zachowanie, takiemu to bym juz dawno leb skrocila a naleze do osob nad wyraz spokojnych. Jestem po twojej stronie
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 08:49   #15
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

a i jeszcze jedno, twego chlopaka w dziecinstwie chyba duzo rodzice bili, bo cos duzo o karnosci pisze, to tylko moje przypuszczenia :|
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 08:51   #16
Marigold19
🦄
 
Avatar Marigold19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 293
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Miałam pisac ostrego posta, ale ograniczę się do jednego pytania: Agatko, dlaczego Ty jesteś z tym kolesiem? Przecież jak przeczytałam jak on z Tobą rozmawia to mi ręcę opadły...
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne!

12.03.2023 r.- 12.06.2023 r.
Marigold19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 08:51   #17
k-n
Wtajemniczenie
 
Avatar k-n
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Sama nie mam prawa jazdy ale odkąd pamiętam, to mój tata zawsze kiedy siedział jako pasażer, ale to zawsze, dawał "rady" mojej mamie jak ma prowadzić co robić a czego nie Mama wtedy się wściekała i zaczynała się kłótnia a ja na tylnym siedzeniu drżałam żeby jakiegoś wypadku nie spowodowali...
Problem się rozwiązał jak zaczęli jeździć własnymi samochodami
Poza tym faceci mają takie udzielanie "rad" we krwi, zdaje im się że tylko oni mogą być idealnymi kierowcami a baba niech się schowa, a najlepiej niech idzie do garów a nie za kierownice siada. Babie uwagę potrafią zwrócić a sami... dlaczego powodują ponad 90% wypadków skoro są takimi idealnymi kierowcami?
k-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 08:52   #18
Nutka
Nutka nie gryzie!
 
Avatar Nutka
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Powiem bardzo szczerze nie podoba mi się ten facet...nie wróżę dobrze ani związkowi ani Tobie
__________________

_________________________ _________________________ _
_________________________ _________________________ _


WYSZUKIWARKA nie gryzie


Nutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 08:58   #19
Beauty1984
Zakorzenienie
 
Avatar Beauty1984
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 4 014
GG do Beauty1984
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

O nieee. Nie mam prawa jazdy, ale wczuwając się w sytuację chyba postąpiłabym jak zaproponowała Ami. Czyli szybko wysadziła faceta z własnego autka .
__________________
Korzystaj z czasu póki czas!
Beauty1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-07-08, 09:37   #20
soulsweeper
Zadomowienie
 
Avatar soulsweeper
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Jakby mój facet tak ze mną rozmawiał na żywo jak twój na GG, to bym już dawno w mordę strzeliła Podziwiam, że z nim wytrzymujesz, bo dla mnie takie "wszystkowiedzenielep iej" to cecha dyskwalifikująca gościa z miejsca.
soulsweeper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 09:54   #21
shachownica
Zakorzenienie
 
Avatar shachownica
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

myśle, że powinnaś się zastanowić nad waszym związkiem agatko, przecież z twoich postów wynika, że on cię w ogóle nie szanuję!!! a to wywlekanie w rozmowie jakiś kwiatków,imprez ,to takie niedojrzałe i małostkowe! kojarze cię z wizażu jako bardzo miłą i ciepłą osobę i uważam, że nie powinnaś pozwalać na takie traktowanie, on nie jest ciebie wart
__________________
i templari c' entrano sempre

twory i potwory



shachownica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 10:41   #22
Moniquee
Zadomowienie
 
Avatar Moniquee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 305
GG do Moniquee
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Facet to facet zawsze wszystko wie najlepiej (tzn. tak mu sie tylko wydaje ) Nie chce prawic Ci zadnych moralów, ale zastanawia mnie jedno: dlaczego meczysz sie z takim gosciem? pokaz mu kto rzadzi i wysadz go na najblizszym skrzyzowaniu niech radzi sobie sam, skoro taki zaradny
Moniquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 10:41   #23
Złośnica81
Zadomowienie
 
Avatar Złośnica81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 716
GG do Złośnica81
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

1. W aucie kazałabym się zamknąć i tyle, kierowcy się nie denerwuje (chyba, że przesadza z szybkością, wtedy można poprosić by przestał)
2. Co to w ogóle jest za tekst "a to nie mój problem"?
3. Taka rozmowa ze mną też by nie przeszła.
4. Wybacz, że piszę tak wprost - ale to jakiś zakompleksiony d...k o mentalności smarkacza...
5. Nie pozwoliłabym się na siebie wydzierać ot tak sobie....
6. Co to on jest, że pociska takie bzdety o tym, jakbyś z nim była dla seksu
Złośnica81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 11:10   #24
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Hej dziewczyny!
Dzisiaj rano zadzwonił i zapytał czy dzisiaj możemy pojechać wyczyscić samochód mojego taty. Obiecałam tacie przed wyjazdem, ze go porzadnie wyszoruję, bo jest brudny... baaardzo brudny. No i wczoraj się z Łuakszem pokłóciłam na gg, a on dzisiaj dzowni tak po prostu.

Tak, to ten sam facet, z którym byłam wcześniej... i zastanawiam sie dlaczego pozwoliłam mu wrócić. W sumie to jego pytanie miało sens... Jakby sie tak zastanowić to moze ja i jestem z nim dla seksu, bo w innych dziedzinach jakoś mnie nie satysfakcjonuje. A szukać okazji mi sie nie chce.

Ja tez nie rozumiem jego zachowania, ale po prostu nie wiem co robic... nie umiem się tak zachować jak mówicie, bo nie lubię kłótni i zawsze odstępuje od swojego. Pewnie gdybym reagowała tak na wszystko to bym robiła awantury non stop.

Postanowiłam, że pojade do babci na obiad dzisiaj i do domu po koilka moich rzeczy. Moze sobie pokursuję w te i wewtę (czy jak to sie tam pisze ). Będę jeździc sama i tyle. mam do zabrania jeszcze troche rzeczy z domu i to jest najlepszy moment żeby sobie troche pojeździć.

Mam prawo jazdy od roku, ale nie jeżdżę dużo. A im mniej jeżdżę tym bardziej sie boję. Szczególnie tym samochodem, które jest dla mnie zupełna nowościa i to najwiekszy samochód jakim jechałam, bo to Mitsubishi Spacewagon. Nie moge nim normalnie zawrócic, bo wjeżdża na krawężniki.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 11:15   #25
paliziomka
Zadomowienie
 
Avatar paliziomka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 077
GG do paliziomka
Wink Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

Agato podziwiam Ciebie ! Musisz mieć dobre serce, skoro wytrzymujesz z takim palantem... ale kto ma miękkie serce, musi mieć twardy tyłek... bo dostanie bardzo dużo kopów od życia. Byłam w takiej samej sytuacji jak Ty i na szczescie nie jestem już z tym przykrym gościem. Jeżeli twój facet raz zobaczy, że może z Tobą wszystko robić, to już nigdy nie bedziesz miała mocnej pozycji w związku Przykro jest mi to mówić ale wiem to sama po sobie Jesteś bardzo zaradną kobietą i do tego bardzo miłą ( kojarze Ciebie z wizażu ), to Ty powinnaś być siłą wyzszą, bo to Ty mieszkasz sama - ty dbasz o całe swoje mieszkanie ( co niewątpliwie jest dowodem twojej zaradności i odpowiedzialności), za twoje pieniadze balujecie ( ? ;/ ?) a poza tym byłas w swoim samochodzie, a nie w jego ! Niech sie dupek lepiej zamknie! ajjjj aż sie troche wkurzyłam ! ( przypomniałam sobie o swoim ex - który był bardzo podobny - PAN WSZECHMOGĄCY & WSZECHWIEDZĄCY ) Pozdrawiam
PS: zastanów sie nad nim... zasłgujesz na kogoś znacznie lepszego, buziak
__________________
Prowadzisz firmę? Chcesz efektywnej reklamy?

http://znajdzfirme.org
paliziomka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 11:23   #26
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

He4h... tylko gdzie takiego znaleźć... ja nie jestem łowczynią męskich serc, nie umiem podrywać, a raczej boje sie podrywać, bo nigdy nie wiem na kogo trafię. Zazwyczaj moimi chłopakami zostawali ludzie, których juz jakos znałam. Teraz nie mam jak kogos poznać.

No chyba, że macie jakis fajnych wolnych kolegów
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 11:24   #27
mila2005
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 143
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

a ja powiem ci jedno!Z własnego doswiadczenia,zanim nie nauczysz sie dobrze jeździc i nie będziesz się pewnie czuła za kierownicą woź swojego mężczyznę tylko wtedy jak jest po alkoholu i to po znacznej jego dawce...spokój cisza w samochodzie a nawet pochwały w miarę oswajania się z autem dawka alkoholu może być mniejsza,a gdzy juz zupełnie sobie bedziesz dobrze radzic za kółkiem możesz zacząć go wozić po trzeźwemu!!!to sie tyczy kazdej z nas !myślałam że ta prawda jest wszystkim dziewcxzynom znana.....pozdrawiam
mila2005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 11:29   #28
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

HEHEHEHE... On wczoraj specjalnie wypił piwo jak do mnie przyszedł, bo powiedział, że nie będę miec argumentu zeby wcisnać mu kluczyki, a wierzcie mi... chciałam.

A... zapomniałam jeszcze dodać, ze jak wróciliśmy do domu, to on powiedział, ze tyle ludzi jeździ i nic im sie nie dzieje, i ze jazda to relaks i on kompletnie nie rozumie o co mi chodzi, i z eja panikuje bez sensu. Potem wyszedł na balkon i wskazał na jakis duzy samochód, który prowadziła kobieta i powiedział: " no zobacz, ten duzy samochód prowadzi kobieta". Myslałam, ze go zabiję! Że co on uważa? Że mój problem to to, że ja jestem kobieta i mam prowadzic samochód? Powiedziałam mu to, a on powiedział "bo ty wogóle masz problem z tym, że jestes kobietą". SZOK! Dochodzę do wniosku, ż eon mnie absoluitnie i zupełnie nie zna! NIC A NIC!

A kurcze... normalny facet to by mnie przytulił, powiedział, że juz nigdzie nie musimy jechać, i ze całkiem dobrze mi szło. I tyle... A nie sie wymądrzał i gadał jesczze bzdury jaktrzepniety w rozum.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 11:33   #29
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

A może to on ma problem z tym, że jest mężczyzną?
P.S. Agatko, masz PW.
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-08, 11:34   #30
sylwia18
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
Dot.: Fecet jako pasazer w samochodzie

a mi się zawsze chce śmiać jak moja mam prowadzi a tata jej mówi:spójrz w lewo, spójrz w prawo, przepuść samochodyja nie mogłabym czegoś takiego wytrzymać
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages...
sylwia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.