Isana ujędrniający krem do ciała z Q10! Testowanie czas zacząć

[reavena]

Wczoraj odebrałam w drogerii Rossman mój krem Isana z Q10 i oczywiście nie tracąc zbyt dużo czasu, jak tylko dostałam się do domu postanowiłam rozpocząć testowanie.

Pierwsze wrażenia...

Zalety:

• Przyjemny zapach
• Odpowiednia konsystencja, ani zbyt lejący się jak mleczko do ciała, ani zbyt cieżki jak masła czy inne tłuste kremy.
• Po pierwszym stosowaniu muszę przyznać, że moja skóra jest dobrze nawilżona i gładka, wydaje się być bardziej sprężysta. Mam bardzo suchą skórę, ale poradził sobie doskonale z jej nawilżeniem.
• cena bardzo dobra, opakowanie jest spore, więc wydaje się, że starczy na długo

Na dalsze efekty ujędrniające pewnie będzie trzeba poczekać Ale postaram się relacjonować na bieżąco postępy w moim testowaniu.

Jeśli chodzi o wasy to póki co trudno stwierdzić po jednej aplikacji, na razie nie zauwazyłam żadnych. Wstępne rozeznanie zaliczone i bez wahania mogę gorąco polecić! Miłe zaskoczenie marką Isana

[reavena]

W majowy weekend pogoda nas dopieściła, dzięki czemu udało mi się złapać pierwszą opaleniznę Mam jasną karnację i zazwyczaj ciężko mi się opalić na ładny brązowy kolor, najczęściej u mnie po słonecznej kąpieli pojawia się na skórze czerwony kolor. Oprócz tego moje dotychczasowe doświadczenia z opalaniem zawsze kończyły się podobnie... po paru dniach, mimo codziennego starannego nawilżania... zaczynała mi schodzić skóra.Trochę się martwiłam, że tym razem będzie podobnie.

No ale postawiłam na codzienną pielęgnację kremem Isana i ku mojemu zaskoczeniu, w ciągu dwóch dni moja opalenizna zmieniła kolor na złociście brązowy już nie pamiętam kiedy udało mi się tak ładnie opalić, a skóra jest doskonale nawilżona i staje się jędrniejsza z każdym dniem

To na tyle relacji...