Misja Ujędrnianie czyli kremu Isany wiosenne testowanie! :)

[kasienka.b]

Witajcie!
Dzisiaj odebrałam krem do testów Szkoda, że Pani w Rosmannie była kompletnie nieogarnięta o co chodzi ale po chwili patrzenia na kartkę z kuponem krem w końcu znalazł się w mojej torebce.

Pierwsza niespodzianka to duża pojemność - aż 300ml!
Druga - opakowanie jest wypełnione kremem po brzegi, dawno się z tym nie spotkałam
Co do samego opakowania jest to plastikowy słoiczek ale w przeciwieństwie do pozostałych kosmetyków Isany (które rzuciły mi się w oczy na półce z kremami do ciała) opakowanie jest wyższe niż szersze. Wygodnie aplikuje się z niego kosmetyk i bez problemu powinno dać się go zużyć do końca.

DZIEŃ 1 - Poznajmy się
Po prysznicu nadszedł czas na pierwsze testy. Krem wchłania się w miarę szybko ale zanim to nastąpi wymaga wmasowania w skórę przez moment. Po aplikacji pozostawia na skórze delikatny film ale bez uczucia kleistości za co daję mu ogromny plus
Na minus zapach - co prawda delikatny aromat kremu znajdującego się w opakowaniu wzbudził moja sympatię o tyle zapach na skórze nie odpowiada mi ani trochę.

Wysoka zawartość gliceryny w składzie sprawia, że oprócz obiecywanego przez producenta ujędrnienia skóry oczekuję także porządnego jej nawilżenia.

Czy Isana w ostatecznym rozrachunku rzuci mnie na kolana czy rozłoży na łopatki? Dalsze testy pokażą!

[kasienka.b]

DZIEŃ 2
Rano czułam się lekko wysuszona więc na razie nawilżenie oceniam na 3.
Po 2 kolejnych użyciach (rano i wieczorem) dorzucam do plusów także wydajność kosmetyku a także to, że zapach na skórze już mnie nie drażni (a może się przyzwyczaiłam ).
Tak czy inaczej - testuję dalej

[kasienka.b]

DZIEŃ 3-4-5
Nowych spostrzeżeń brak.
Ujęrdnienia na razie nie widać, ale nie spodziewam się go po niecałym tygodniu
Za to nawilżanie jak na razie kiepściutko, już po kilku godzinach skóra jest odczuwalnie sucha. Wczoraj zrobiłam test - posmarowałam się rano i o 20 już nie mogłam wytrzymać, skóra aż prosiła się o porcję nawilżenia - spodziewałam się lepszych efektów no ale może też krem i w tej kwestii potrzebuje czasu

[kasienka.b]

DZIEŃ 6
Jak na razie największą zaletą kremu jest jego niekleistość więc spokojnie mogę go użyć rano i za kilka minut ubrać się i wyjść

Wypróbowałam go także na skórę tuż po depilacji - nie podrażnia skóry co jest dla mnie jednym z ważniejszych aspektów.
Czekam na obiecane ujędrnienie i dalej liczę chociaż na cień nawilżania

[kasienka.b]

DNI DALSZE

Witajcie!
Nie miałam ostatnio czasu na pisanie ale kremu używałam sumiennie 2 razy dziennie. Zniknęły wątpliwości dotyczące przesuszenia - skóra jest nawilżona i nawet upał w Zakopanem, na Śląsku i woda w Aquaparku nie były jej straszne
Pojawił się także efekt ujędrnienia - uda wyglądają o niego lepiej jednak nie mogę być pewna czy to wynik działania kremu czy kilkukilometrowych górskich wędrówek