Stawka miesieczna

[stokrotka2401]

Witam, nie wiem gdzie napisać więc proszę wybaczyć jeśli w złym miejscu. Mam pewien dylemat od niedawna pracuje na pół etatu w salonie kosmetycznym że stawką miesięczną (1000zł) otóż sprawa wygląda następująco umówiłam się z szefową że będę przychodzić do pracy co drugi dzień na 8 godzin. Parę razy się zdarzyło ze nie było klientek więc szefowa kazała mi iść do domu aby niepotrzebnie nie siedzieć w salonie. Czy przez taką sytuację moja wypłata się zmniejszy? W miesiącu powinnam przepracować 80 godzin niestety tyle nie będę miała w tym miesiącu. Bardzo proszę o pomoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drazetkaa]

Jaka to umowa? O pracę, zlecenie czy dzieło? Masz ewidencję godzin (podpisujesz listę)?

[stokrotka2401]

Umowa o pracę. Mam zeszyt w którym pisze rzeczywiste godziny w jakich pracuje oraz dzienny utarg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Lista też jest tylko na niej pisze godziny w jakich powinnam pracować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez stokrotka2401

Umowa o pracę.

Jeśli to umowa o pracę, to powinnaś mieć w niej informację o wymiarze godzin (cały etat, 1/2 etatu itd.).

[stokrotka2401]

Taka informacja jest. Mam pół etatu. Tylko jeśli nie przerobie tych 80 godzin czy wypłata się zmniejszy. Wyczytałam gdzieś że to obowiązek pracodawcy aby zorganizować mi czas tak abym w pracy siedziała tyle ile mam na umowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mary_poppins]

Napisane przez stokrotka2401

Taka informacja jest. Mam pół etatu. Tylko jeśli nie przerobie tych 80 godzin czy wypłata się zmniejszy. Wyczytałam gdzieś że to obowiązek pracodawcy aby zorganizować mi czas tak abym w pracy siedziała tyle ile mam na umowie

To się zgadza. Przy umowie o pracę pracodawca powinien w takiej sytuacji wypłacić dokładnie tyle, ile masz w umowie. Pytanie tylko, dlaczego zapisują ile jesteś w pracy realnie - czy nie po to, żeby potem wypłacić Ci mniej i twierdzić, że samowolnie opuszczałaś te dni/godziny bez konsultacji z pracodawcą (czyli tzw. NN - nieuzasadniona nieobecność)... Ale tutaj byłoby słowo szefowej przeciwko Twojemu słowu.