Jak przetrwać bez wody:(

[strzyga77]

Kochane Wizażanki, czekam na pomysły jak przetrwać bez wody jak się myć co gotować
Niestety w moim cudnym mieście z powodu bakteryjek , zamknęto nam dopływ wody
Czyli jak życ ,jak przetrwać , mając do dyspozycji wodę mineralną, ta z beczkowozów nadaje się tylko do sanitariatów.
Ja osobićsie chyba będę żyć na jedzonku z puszek,słoików..... kupiłam też chusteczki dla niemowląt do pewnych celów;p

[ghana]

oj wspolczuje naprawde niedawno mowili o tym we wiadomosciach na tvp1. strasznie...

[sugar_kitty]

ojjj też współczuję... a jak długo będziecie tak koczować?
ja bym sie chyba wynosiła gdzie pieprz rośnie na ten czas, jakieś wakacje w miejscu, gdzie woda jest

[strzyga77]

Wersja pesymistyczna to około 3 tyg

Też bym pojechała ale cóż obowiązki.........

[Westalka]

O raaaaany, współczuję Ci.

Wiesz, z jedzeniem będzie mniejszy problem. Gorzej z myciem.
Najlepiej odwiedź rodzinę, albo wybierz sie na wakacje.

[Asi_ek]

U mnie nigdy nie bylo ze w calym miescie nie bylo wody (najwyzej w dzielnicy).
I tak tez kiedys bylo przez kilka dni.
Kapac sie jezdzilam do drugiego mieszkania gdzie byla woda (akurat lokatorzy wyjechali na wakacje).
Odzywialam sie raczej tak jak zawsze

Dla mnie bylo by straszne jakby wylaczyli wode w calym miescie.
Nie umnialabym sie nie myc nawet przez jeden dzien.
Chyba bym wyjechala tam gdzie jest woda
Albo zbankrutowalam bym na wodzie mineralnej do kapieli

[K@sieńka]

Straszne... Współczuję...

Trzy tygodnie- jejku- nie wytrzymalabym. Moze kup kilka takich wielkich baniaków z wodą (nie wiem czy u Ciebie takie sprzedają)- takich, które stawia się w różnych firmach/sklepach itp do góry nogami na takiej maszynie i mozna sobie wlać ją do kubka.

Tak robila moja ciocia- woda w ich kranach nie nadawała sie do mycia, więc musieli kupować taką. Nie była chyba strasznie droga.

[rozmarynek]

Napisane przez Westalka

Najlepiej odwiedź rodzinę, albo wybierz sie na wakacje.

to wydaje się być chyba najlepszym pomysłem

[00aga00]

Hm, ja mam wodę z bojleru Wiec może taki wielki baniak (jak te odwrócone do góry nogami w maszynach do nalewania sobie wody do kubeczka ile to może mieć litrów ) załatwił by sprawę na parę dni... Proponuję też myć ręce i inne 'nie bardzo brudne' rzeczy nad miską, w której można potem obmyć inne rzeczy które też nie musza być nieskazitelnie czyste :P np. butki.
I pomyslec jak zyli nasi pradziadkowie kiedy to wodę przynoszono wiadrami ze studni

[mollyy]

Chusteczki do higieny intymnej wydają sie być koniecznością. Jedzenie to pół biedy bo nawet zupe ugotować na mineralnej można. Najgorzej chyba z higieną. Współczuje tej całej sytuacji, z pewnością jest to męczące.

[K@sieńka]

Napisane przez strzyga77

Wersja pesymistyczna to około 3 tyg

Wersja optymistyczna- kilka dni-czytałam w gazecie. Trzymam kciuki (jestem optymistką )

[pAtiŚ]

Ja z kolei nie będę mieć ciepłej wody od 2 do 6 lipca... Ale to i tak lepiej, bo ty w ogóle nie masz wody, a ja będę mieć zimną, a ją można podgrzać jakoś.
Najlepiej wybierz sie do kogoś - tak jak ktoś wyżej napisał
Trzymam kiukasy

[Firjal]

A strzyga77 skąd jesteś bo ja Kochłowice i czekam tylko kiedy u nas wyłączą bo tez wykryją bakcyle- jak narazie woda jest!

[Sathi]

Szczerze współczuję
Myś i kąpać się chodziłabym do znajomych, albo rodziny...
A z gotowanie to trudniejsza sprawa, ale dasz radę
albo stołuj sie na mieście albo o kanapkach.
Te chusteczki tez na pewno pomoga Ci wiele.
Powodzenia!

[strzyga77]

Wiadomości z placu boju;p

Jestem z tej sławetnej Rudy śl. Wodę do picia to mamy masę mineralek po 5l, pranko to wybieram się do znajomych i tam też kąpiel, mycie włosków opanowałam w mineralce, chusteczki dla niemowląt super sprawa; polecam też na wakacje, jeść na mieście odpada bo knajpy pozamykali, tak jak fryzjerów, dentystówitp.....al e jedzonko jest ze słoiczków, kluseczki na parze i takie tam frykasy
Ogólnie robi się wesoło....ponoć zmierza do nas wojsko
Dobrze, że jestem nauczycielką i mam wakacje , bo nie wyobrażam sobie porannego biegu do pracy ......w takich warunkach.

[Rena]

Strasznie to uciazliwe byc musi. A przetrwac owszem da sie.

[sloneckoo]

ojejku to straszne wspolczuje
ja pamietam jak mialam remont w domu to nie mialam gdzie sie wykapac bo lazienka byla w remoncie ale wtedy to wyjechalam do babci ojjj ale to nawet nie jest porownianie do tego co ty przychodzisz teraz

[mex]

Pozostaje jakoś sobie radzić

Można za pomocą suchego szamponu do włosów (np. Klorane), termalki w sprayu, do mycia buzi jakieś mleczko czy micel, mycie zębów płynem do higieny jamy ustnej i pastą zamiast pasty i wody - tak w ramach oszczędzania wody za pośrednictwem kosmetyków Najłatwiej z jedzeniem, jedynie stos naczyń będzie rósł pod sufit.

[maryd]

Polecam plastikowe naczynia.

[so_na_ta]

Słyszałam w wiadomosciach TV o tym dramacie z wodą . Nie pozostaje Ci nic innego jak przekształcić warunki domowe w obóz przetrwania i tak jak dawniej uzywać misek, miednic do mycia i zmywania .

[deska123]

Współczuję. Trzymam kciuki, że jak najszybciej podłączą Wam wodę.

[myszka197]

[quote=strzyga77;4665733]Wiadomości z placu boju;p
, jeść na mieście odpada bo knajpy pozamykali, tak jak fryzjerów, dentystówitp.....al e jedzonko jest ze słoiczków, kluseczki na parze i takie tam frykasy
quote]

ło matko!!!!!!
ja bym nie wytrzymała - bez wody można sobie jakoś radzić...... ale bez knajp, bez wyjścia na kolacyjkę w sobotę, a wpiątek na pifko ze znajomymi - chyba bym wyjechała z miasta

[Oleczka]

Napisane przez myszka197

ło matko!!!!!!
ja bym nie wytrzymała - bez wody można sobie jakoś radzić...... ale bez knajp, bez wyjścia na kolacyjkę w sobotę, a wpiątek na pifko ze znajomymi - chyba bym wyjechała z miasta

ekhm, co jak co ale bez wody to sie zyc nie da.

Co do mieszkancow Rudy Slaskiej to strasznie wspolczuje braku wody Ale jezeli zdrowie wazniejsze to trzeba jakos wytrzymac

[K@sieńka]

Wiadomo juz do kiedy nie macie wody?

Czy to jeszcze za wcześnie, zeby określić?

Zupełnie się na tym nie znam, więc stąd to pytanie

[asia^^]

Dla mnie lepiej bez wody niż bez prądu

[K@sieńka]

To juz wolę brak prądu