czy poszłybyście same do pubu/klubu na koncert?

[Kasia24kasia]

Hej W przyszłym tygodniu w pubie/klubie w moim mieście organizowany jest koncert wykonawcy którego naprawdę lubie.
Niestety obecnie moja siostra która chciałaby pójść ze mną jest w Norwegii w pracy i nie może dostać przepustki żeby przyjechać do mnie na ten weekend..
chłopaka nie mam a żadne z moich bliskich znajomych nie wybiera się tam..
Zależy mi na tym koncercie i chciałabym pójść, będą tam dwie osoby które "kojarze" i zdarzyło nam się w przeszłości wymienić pare zdań.
W tym klubie jeszcze nie byłam więc to troche bardziej mnie stresuje, zazwyczaj wszędzie chodzę z kimś. Nawet jeśli zdecyduję się pójść to nie wiem jak to będzie wyglądało, mam od razu iść do baru, kupić sobie piwo i posiedzieć? Podejrzewam że wszystkie normalne miejsca do siedzenia będą zajęte przez grupki znajomych, mam wtedy siedzieć cały czas przy barze czy po prostu dosiąść się do osób które kojarze (raczej nie będą miały z tym problemu)?Dodam że naprawdę nie mam z kim tam iść, znajomi nie słuchają takiej muzyki, siostra jest zagranicą a najlepsza przyjaciółka ma wyjazd z chłopakiem do hotelu..

[TakaSamaInna]

Napisane przez Kasia24kasia

Hej W przyszłym tygodniu w pubie/klubie w moim mieście organizowany jest koncert wykonawcy którego naprawdę lubie.
Niestety obecnie moja siostra która chciałaby pójść ze mną jest w Norwegii w pracy i nie może dostać przepustki żeby przyjechać do mnie na ten weekend..
chłopaka nie mam a żadne z moich bliskich znajomych nie wybiera się tam..
Zależy mi na tym koncercie i chciałabym pójść, będą tam dwie osoby które "kojarze" i zdarzyło nam się w przeszłości wymienić pare zdań.
W tym klubie jeszcze nie byłam więc to troche bardziej mnie stresuje, zazwyczaj wszędzie chodzę z kimś. Nawet jeśli zdecyduję się pójść to nie wiem jak to będzie wyglądało, mam od razu iść do baru, kupić sobie piwo i posiedzieć? Podejrzewam że wszystkie normalne miejsca do siedzenia będą zajęte przez grupki znajomych, mam wtedy siedzieć cały czas przy barze czy po prostu dosiąść się do osób które kojarze (raczej nie będą miały z tym problemu)?Dodam że naprawdę nie mam z kim tam iść, znajomi nie słuchają takiej muzyki, siostra jest zagranicą a najlepsza przyjaciółka ma wyjazd z chłopakiem do hotelu..

Masz jakikolwiek kontakt do tych osób, które "kojarzysz"? Na Twoim miejscu skontaktowałabym się z nimi i powiedziała, że wybieram się na ten sam koncert, a potem zapytała czy przygarną samą duszyczkę do swojej grupy. Może nawet sami to zaproponują i wybierzecie się razem. Możesz też zapytać na fb czy ktoś wybiera się na ten koncert. Jeśli jednak i to by nie wypaliło to poszłabym sama. Szkoda przegapić takie wydarzenie, zwłaszcza jeśli to wykonawca, którego lubisz. Zrobiłabym tak jak mówisz - kupiła coś do picia i albo znalazła sobie miejsce albo zagadała do jakieś osoby, która też jest sama.

[ruda_beksa]

Ja bym poszła, kupiła coś do picia i szła od razu blisko pod scenę. Tam raczej każdy jest skupiony na muzyce, wpatrzony w wykonawcę, nie ma tam gadających grupek Siadanie przy barze jest ok, ale nieraz faceci startują do samotnych kobiet przy barze, więc...

[Limonka2738]

Poszłabym.

W wiele miejsc sama chodzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[commerce]

Wiele razy byłam w podobnej sytuacji i poszłam.
Zawsze można poznać kogoś nowego na miejscu, a jak nie to dobrze się bawić nawet samemu. O ile "przedmiot" imprezy nas faktycznie interesuje. :F

Wysłane z TupTapTok

[f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2]

śmiało idź sama. ja tak robie i przeważnie to są jedne z lepszych wyjść baw się dobrze!

[Pani_Robot]

Też poszłabym dla muzyki. Znam osoby, dla których smakowe piwo i koncert (zazwyczaj bluesowy, jazzowy) to forma relaksu, a rozmowa im wtedy przeszkadza, więc chodzą same.

[ParasolkaMaryPoppins]

Poszłabym.

[Misia452]

Calkiem sama bym nie poszla, bo nie lubie chodzic do takich miejsc samotnie ale jesli maja byc jakies osoby, ktore kojarzysz to mozliwe, ze do nich dolaczysz i bedzie okej nie mozesz do kogos z tej grupki napisac i sie umowic np przy barze zeby ich w tlumie nie szukac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Misia452

Calkiem sama bym nie poszla, bo nie lubie chodzic do takich miejsc samotnie ale jesli maja byc jakies osoby, ktore kojarzysz to mozliwe, ze do nich dolaczysz i bedzie okej nie mozesz do kogos z tej grupki napisac i sie umowic np przy barze zeby ich w tlumie nie szukac?

To samo.

[elsene]

Zastanowiłabym się nad kwestią bezpieczeństwa. Są miejsca, z których do samochodu czy na autobus można spokojnie przejść nocą, a są takie, których unikałabym sama w ciągu dnia.


Poza tą kwestią, to jeśli nie należysz do osób, które same będą się tam źle czuły, to idź. Zagadałabym do tych znajomych wcześniej i się z nimi umówiła. Albo poszukała grupy na fb czy osób, które się tam wybierają.

[linaya]

Wolałabym pójść z kimś, niż sama, ale raczej ze względów bezpieczeństwa (samotny powrót w nocy), ale na Twoim miejscu zaryzykowałam wyprawę w pojedynkę, zwłaszcza, że tam będą osoby, które trochę znasz i możesz się do nich dokoptować, by nie siedzieć samotnie. Może będzie fajnie, poznasz nowych ludzi/lepiej poznasz "luźnych" do tej pory znajomych?

[kotyksiazki]

Na pewno bym poszła.

[myszka197]

też bym poszła, wiele razy tak robiłam, i zawsze poznawałam fajnych ludzi i dobrze się bawiłam

[KrolowaDancingu]

Poszłabym bez problemu, nieraz chodzę sama do kina czy na koncert. Nie wszyscy moi znajomi podzielają taki sam gust muzyczny czy filmowy jaki mam ja. Moja znajoma co kocha muzykę techno trance chodzi też sama na takie koncerty albo szuka ludzi z grup na Facebooku i się dołącza.

[Antoiineette]

Raczej nie miałabym problemu iść sama.
Lepiej pójść niż później żałować, że nie poszłaś