Pokoik dla 2 dzieci-jak je pomieścić w 4,6m2?

[Szlachcianka]

Witam

Może ktoś będzie w stanie mi pomóc. Mam malutkie mieszkanie i pokój dla dzieci wypada na 2m*2,3m czyli tyci. Mam 1,5 rocznego synka a planujemy jeszcze braciszka i tak się zastanawiam jak ja ich pomieszcze. Na razie mam łóżeczko i meblościankę tam, taką młodzieżową z biurkiem, z ktorego zrobiłam sobie przewijak. Nie wiem jakie łóżko wogole tam wstawić jak urodzi się drugie kiedyś i wogole.
Jeśli macie jakies pomysły to bardzo proszę o porady.

[mm444]

Treść usunięta

[tiaara]

w internecie jest mnostwo pomyslow. polecam do wklejonego pierwszego zdjecia lozka gdzie w szufladzie dolnej jest drugie lozko. przyda sie w przyszlosci dla drugiego dziecka.

http://www.domowladni.pl/trend/181-1...pokoju-dziecka

[tiramisu_]

Wyjscia sa dwa: przeprowadzka albo poprzestac na jednym dziecku. 4,5m2 to taka klatka przeciez..

[Szlachcianka]

Przeprowadzka na razie odpada, bo dopiero się wprowadziliśmy i jeszcze kredyt nie spłacony, a jedynaka jakoś nie chcemy.

Fajne są rozwiazania na tej stronce od tiaary, może uda się coś wcielić w życie.

[tiramisu_]

Rozumiem, że to mieszkanie tymczasowe, bo nie wyobrażam sobie dwójki nastolatków mieszkajacych w klitce, jeszcze jak będą różnej płci... Nigdy nie rozmiałam płodzenia dzieci jeśli kogoś nie stać finansowo i lokalowo

[sweetish]

Napisane przez Szlachcianka

Witam

Może ktoś będzie w stanie mi pomóc. Mam malutkie mieszkanie i pokój dla dzieci wypada na 2m*2,3m czyli tyci. Mam 1,5 rocznego synka a planujemy jeszcze braciszka i tak się zastanawiam jak ja ich pomieszcze. Na razie mam łóżeczko i meblościankę tam, taką młodzieżową z biurkiem, z ktorego zrobiłam sobie przewijak. Nie wiem jakie łóżko wogole tam wstawić jak urodzi się drugie kiedyś i wogole.
Jeśli macie jakies pomysły to bardzo proszę o porady.

Jesteś chyba niepowazna!
w takiej klitce chcesz TRZYMAC dwoje dzieci? to jakiś żart chyba!
Zastanów sie dziewczyno nie nad tym, co akurat byś chciala, tylko co ty jesteś w stanie tym dzieciom zagwarantowac. Ja rozumiem, jeden pokoj dla dwójki dzieci, w ktorym zjadzie sie miejsce na dwa łóżka, szafę z ciuchami i ogolnie swoj własny kącik do nauki, ale w pokoju 4m2 to przeciez ledwo znajdzie sie miejsce dla jednego dziecka!

Ile macie pomieszczen w mieszkaniu poza kuchnia i łazienką? Jak duze jest to mieszkanie?

[mm444]

Treść usunięta

[Szlachcianka]

Mamy nadzieję, że zanim dzieci dorosną to uda się zmienić mieszkanie.

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez sweetish

Ile macie pomieszczen w mieszkaniu poza kuchnia i łazienką? Jak duze jest to mieszkanie?

42m2, 2 pokoje, kuchnia, łazienka

[EdziaO]

chyba jesteście niepoważne uzależniając posiadanie dzieci od metrażu. A jak kogoś stać tylko na kawalerkę to wcale nie powinien mieć dzieci????
Materializm i konsumpcja to jest to.

Bardzo fajny ten link, przeglądnęłam sobie.

Ja kiedyś widziałam taka stylizację gdzie na klamoty mnie potrzebne była szafka podwieszona pod sam sufit w białym kolorze. Zrezygnowałabym z firanki, jasne kolory ścian. Póki co jedno niech śpi z Wam. Przeprowadzkę proponuje dopiero wtedy jak będzie można dzieci położyć na piętrowym Jesli chodzi o biurko itp to w dalekiej przyszłości będzie trzeba pomyślec o prze-aranżowaniu dużego pokoju tak, żeby był tam też taki kącik i regał na książki itp na całą ścianę(ikea ma fajne akurat). A macie przedpokój który da się zabudować szafą przesuwną?tam idzie wiele zapakować.

[tiramisu_]

Napisane przez EdziaO

chyba jesteście niepoważne uzależniając posiadanie dzieci od metrażu. A jak kogoś stać tylko na kawalerkę to wcale nie powinien mieć dzieci????

Niepoważne to jest świadome płodzenie dzieci jeśli nie ma się warunków lokalowych i/lub finansowych na to. Ja sobie nie wyobrażam żyć całą rodziną w kawalerce a jak kogoś nie stać na nic wiecej to na dzieci chyba też nie

[Szlachcianka]

tiramisu ciesze się, że chociaż Ty masz apartament dla każdego osobny. I cóż to za stwierdzenie, o "płodzeniu dzieci" ? Dziecko to cud i szczęście jak się je ma, a nie mechaniczna produkcja kolejnego obywatela. Ale o tym to by książkę napisał, a nie o to chodzi w temacie.

[sweetish]

Wrzuć zdjęcie pokoju..
coś sie wymyśli.

[tiramisu_]

Napisane przez Szlachcianka

tiramisu ciesze się, że chociaż Ty masz apartament dla każdego osobny. I cóż to za stwierdzenie, o "płodzeniu dzieci" ? Dziecko to cud i szczęście jak się je ma, a nie mechaniczna produkcja kolejnego obywatela. Ale o tym to by książkę napisał, a nie o to chodzi w temacie.

Jakby dla Ciebie dziecko było cudem i szczęściem to chciałabyś jak najlepiej dla niego, a nie skazywała na życie w klatce, gdzie nie ma nawet swobodnego, przestrzennego i cichego miejsca do nauki (chyba, że za 4,5 roku chcesz je zmienić). Ale może to ja mam dziwne podejście.. Jestem na etapie szukania mieszkania i tylko dla nas dwójki tymczasowo szukam minimum przestronnego 2-pokojowego (aczkolwiek priorytetem jest dla mnie 3-4 pokojowe). Nie mogłabym żyć w małej klitce w klika osób

[EdziaO]

Napisane przez tiramisu_

Niepoważne to jest świadome płodzenie dzieci jeśli nie ma się warunków lokalowych i/lub finansowych na to. Ja sobie nie wyobrażam żyć całą rodziną w kawalerce a jak kogoś nie stać na nic wiecej to na dzieci chyba też nie

w życiu różnie bywa czasem z górki a czasem pod. jesli kiedyś będzie Ci "pod" to jestem ciekawa co będziesz miała do powiedzenia.
Ja kilka lat mieszkałam z rodzicami w jednym pokoju z "wc" w podwórku. Później mieliśmy ciut ponad 40 metrów juz z "wygodami". Żyję. Skończyłam dzienne studia, mam duży dom i fajną rodzinę. j Mój tata jest teraz dyrektorem, mama pracuje w banku. jakoś na psychice to nikomu nie siadło. Co więcej szanuje prace i pieniądze oraz dobra materialne. Acz z umiarem. I bardzo dobrze wspominam to siedzenie "na kupie".

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez tiramisu_

Jakby dla Ciebie dziecko było cudem i szczęściem to chciałabyś jak najlepiej dla niego, a nie skazywała na życie w klatce, gdzie nie ma nawet swobodnego, przestrzennego i cichego miejsca do nauki (chyba, że za 4,5 roku chcesz je zmienić). Ale może to ja mam dziwne podejście.. Jestem na etapie szukania mieszkania i tylko dla nas dwójki tymczasowo szukam minimum przestronnego 2-pokojowego (aczkolwiek priorytetem jest dla mnie 3-4 pokojowe). Nie mogłabym żyć w małej klitce w klika osób

w jakiej żyjesz bajce?raczej nie mojej. Na szczęście.

A wracając do tematu-przymyslałam sobie to raz jeszcze i ja bym wcale nie planowała tam miejsca na biurko ale prze-aranżowała drugi pokój. Widziałam kiedyś coś takiego w TV-pokój był podzielony na strefy. wszystko było było upchane w wielkiej beżowej szafie przesuwnej na całą jedna ścianę(bardzo ładnej zresztą i mega pojemnej. Druga ściana to było-TV jakiś tam regał. Trzecia to kanapa, ława(kanapa z f-cja spania) a na czwartej kącik do pracy(była to kawalerka). Najlepsze by było robienie części mebli u stolarza na wymiar, żeby to fajnie zagrało(taniej np z gorszej płyty-nie wyjdzie drożej niż IKEA-wiem bo sama zamawiałam kilka m-cy temu). A pokoik dla dzieci to łóżka jakiś tam regalik na ich klamoty. Podrosną to same powiedzą czego chcą.

[Szlachcianka]

dzięki Edzia, podnosisz mnie na duchu

[lazylady]

witaj Bez rzutu pokoju, choćby odręcznie wykonanego się nie obejdzie. Naszkicuj na kartce rzut pokoju, z wymiarami , aby było wiadomo dokładnie o czym mowa (im mniejsza powierzchnia urządzanego pomieszczenia , tym ważniejszy każdy centymetr) Dobrze by było gdybyś wrzuciła fotki mebli które tam masz i jak rozumiem chciałabyś wykorzystać. Na pewno coś razem wymyślimy

[Diedra]

Szlachcianko kochana, a czy da się zrobić tak:
* do maleńkiego pokoju wstawić Wasze łóżko, górę zabudować półkami lub pawlaczami, aby maksymalnie wykorzystać przestrzeń. Pod łóżko szuflady na kolejne rzeczy.
* połączyć większy pokój z kuchnią, usuwając ścianę. Przyjrzeć się na spokojnie rozmiarowi otrzymanego pomieszczenia i wydzielić z niego największy akceptowalny pokoik dla dzieci.

W ten sposób otrzymacie: sypialnia dla Was, tylko do spania; pokój dla dzieci, większy niż aktualnie; jadalenkę z aneksem kuchennym.

W ten sposób dzieci dostaną większą przestrzeń, mąż z bólem głowy może wcześniej położyć się spać, a wszyscy razem mają gdzie siadać do posiłków. Co o tym myślisz?

[201803290936]

Napisane przez EdziaO

chyba jesteście niepoważne uzależniając posiadanie dzieci od metrażu. A jak kogoś stać tylko na kawalerkę to wcale nie powinien mieć dzieci????
Materializm i konsumpcja to jest to.
(...)

Abstrahując od problemu autorki wątku:
Niepoważne jest zbieranie kilku osób w pokoiku, który ma małą powierzchnię. To niekomfortowe, nie sprzyja odpoczynkowi, nauce etc. Wiem, bo jestem z wielodzietnej rodziny i na szczęście rodzice zadbali o to, że mieliśmy może nie duże, ale przynajmniej nie klitkowate mieszkanie, a i tak były spięcia, wieczna kolejna do łazienki, przeszkadzanie sobie, nerwy. Na jakiej powierzchni i z iloma siostrami, czy braćmi żyłaś? Do którego roku życia?

Posługując się takimi argumentami, jakie przestawiasz, można się równie dobrze oburzać, że ktoś uzależnia ilość dzieci od swoich możliwości finansowych. No niestety - nie masz miejsca, zastanów się, czy kolejni członkowie rodziny będą mieli przestrzeń do życia.
---

Co do przestrzeni:
Jeżeli pokój jest wyższy, to antresola - łóżko u góry, biurko na dole to dosyć fajne rozwiązanie. Niestety odpada, jeżeli pokój ma standardową wysokość. Blat roboczy - do pisania, rysowania etc. może być składany - przy ścianie. Polecam wiszące szafki - można je umieścić pod samym sufitem, a cała przestrzeń na podłodze zostaje wolna. Łóżka również mogą być składane lub chowane w szafkę - kiedyś to było popularne rozwiązanie i powoli wraca. Z czasem jednak, gdy dzieci będą większe i te rozwiązania przestaną się sprawdzać - każdy nastolatek chce nieco intymności, własnej przestrzeni, musicie o tym pamiętać i myśleć co dalej.

[lazylady]

Przygotowałam dla Ciebie dwie wersje pokoju, przy domyślnym usytuowaniu okna i drzwi i oczywiście domyślnych ich wymiarach. W tak maleńkim pokoiku proponowałabym założenie choćby drzwi harmonijkowych (koszt niewielki, a pozwala zaoszczędzić miejsce. Zaznaczam, że umieszczając dwoje dzieci na 4,5m2 można zapomnieć o ergonomii. Przygotowując plan kierowałam się koniecznością zapewnienia choćby minimum odrębności i intymności każdego z dzieci. Do rzeczy: proponuję zabudowę na zamówienie (tudzież wykonaną własnoręcznie jeśli zdolności wystarczające) W wersji I łóżko dla synka o długości 160 cm (posłuży dziecku na kilka dobrych lat, na początek niewysokie, z barierką oczywiście i opcją montażu na większej wysokości , jak w łóżku piętrowym). Pomiędzy łóżkiem a łóżeczkiem koniecznie nieduża szafka z lampką nocną. Łóżeczko dla maluszka oznaczone niebieskim prostokątem. Zielone i niebieskie kwadraty to szafy, pierwotnie posłużą jednemu dziecku, a później dwójce. Do tego - kolor czerwony - regał na zabawki i książki. Wersja II to łóżko starszego synka podniesione do górnego poziomu łóżka piętrowego pod nim prostopadle ustawione łóżko młodszego rodzeństwa oraz stolik. Pozostałe meble j.w. dochodzi jedynie szafeczka u wezgłowia identyczna jak w poprzedniej wersji.
Wersja III to opcja z wykorzystaniem tych samych mebli dla synka zanim pojawi się rodzeństwo.
Mam nadzieję że moja porada okaże się przydatna Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

A! dodaję link do "projektów" : http://planmieszkania.pl/plan/rysuj/...ode/6380086051

[paulina3553]

szok normalnie!
Ja miałam pokój razem z bratem 20m może troche ponad i wiecznie były kłótnie, nie wyobrażam sobie życia na 4m!!

Można myśleć o powiększeniu rodziny pod warunkiem że ma się jakieś plany zmienić mieszkanie, ale jeżeli jest kredyt (podejrzewam na parę dobrych lat) i produkowanie (tak! to już jest produkowanie jak się nie ma warunków) dzieci to po prostu głupota!

Jak można sobie wyobrazić dwoje nastolatków jeszcze różnej płci w pokoju 4m??!!

[niusia_87]

Nie wyobrażam sobie dać 2 dzieciaków do jednego tak małęgo pokoju. Może Wy się przeprowadzicie do tego małego, a dzieciakom dacie ten większy?

[201803290936]

Autorko wątku, sprawiedliwe to, czy nie, ale po przemyśleniu stwierdzam, że nie macie miejsca na drugie dziecko. Nie fundujcie dzieciakom kiszenia się na tak małej powierzchni. Chyba, że macie realne perspektywy na to, żeby za kilka lat zmienić mieszkanie, jakoś je powiększyć. Dziecko to nie powinno być "jakoś to będzie", a umożliwianie mu od początku dobrych warunków (nie piszę o pałacach, milionach na koncie i wakacjach w Dubaju, ale o godnych warunkach, jakie należą się każdemu człowiekowi).

[EdziaO]

zupełnie nie rozumiem jakim prawem prawicie kazania autorce wątku, której syt. życiowej nie znacie. To nie Wasza sprawa. Ona nie prosiła o pogadankę o życiu w rodzinie tylko pomoc w aranżacji mieszkania.

[sweetish]

Napisane przez EdziaO

zupełnie nie rozumiem jakim prawem prawicie kazania autorce wątku, której syt. życiowej nie znacie. To nie Wasza sprawa. Ona nie prosiła o pogadankę o życiu w rodzinie tylko pomoc w aranżacji mieszkania.

Trudno doradzac w tak abstrakcyjnej sprawie...

Jak juz ktos tu wspomnial- autorka powinna przeprowadzic sie z mezem do tego malego pokoju a dzieicom dac wiekszy. Wtedy to rozumiem.. ale na 4m2 kisić dwojke dzieci to jakieś nieporozumienie.

[Szlachcianka]

Napisane przez lazylady

witaj Bez rzutu pokoju, choćby odręcznie wykonanego się nie obejdzie. Naszkicuj na kartce rzut pokoju, z wymiarami , aby było wiadomo dokładnie o czym mowa (im mniejsza powierzchnia urządzanego pomieszczenia , tym ważniejszy każdy centymetr) Dobrze by było gdybyś wrzuciła fotki mebli które tam masz i jak rozumiem chciałabyś wykorzystać. Na pewno coś razem wymyślimy

dzięki za plany pokoju wiele pracy w to włożyłaś, doceniam
a tu wklejam teraźniejszy wygląd pokoju. Dokladne pomiary będą jak młody pójdzie spać, bo do piwnicy musze skoczyć

[sweetish]

Napisane przez Szlachcianka

dzięki za plany pokoju wiele pracy w to włożyłaś, doceniam
a tu wklejam teraźniejszy wygląd pokoju. Dokladne pomiary będą jak młody pójdzie spać, bo do piwnicy musze skoczyć

Jak tak teraz patrzę to w sumie mozna wygospodarowac tam miejsce na dwa bardzo wąskie łozka (nadal nie znamy dokladnego metrazu wiec ciezko okrsli, czy na długosc tam wejda) i pokoj dla dzieci spełniałby wtedy wyłacznie fukcje sypialni. W waszym pokoju wygospodarowałabym im miejsce do nauki (no w szafie przesuwnej lub za jakas "kotarą" wygospodarowac kącik biurowy... Moze to byc sam blat , z biurka jako takiego bym zrezygnowała.

[Szlachcianka]

Myślalam, żeby szafkę spod okna wsadzić na ścianie po drugiej stronie, ale zaraz od drzwi, same drzwi zrobić harmonijkowe, a jedno łóżko dać wzdłuż okna, a drugie prostopadle do niego.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

http://www.domowladni.pl/trend/181-1...pokoju-dziecka 4 zdjęcie od dołu -coś w ten
sposób

[Ineczka33]

Szlachcianko, a noworodka chcesz od razu wsadzić do pokoju ze starszym? Nie lepiej łóżeczko mieć w sypialni rodziców na początek? Starsze dziecko nie będzie się wybudzać przez nocne karmienia itd.

Myślę, że musisz być gotowa na okresowe metamorfozy mieszkania pod kątem dzieci. Mi też upchnięcie 2 rosnących dzieci na 4 metrach wydaje się ''niehumanitarne''
Może jak mniejsze zacznie przesypiać noce, dacie im wspólny, ale większy pokój? Przecież każdy człowiek potrzebuje przestrzeni, tym więcej im jest starszy. I to, czy jest wyczekanym ''cudem'' nie ma tu nic do rzeczy.

[mm444]

Treść usunięta