|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 15
|
Facet, po raz setny.
Elaborat jest długi, pogrubiłam to co, moim zdaniem jest najważniejsze.
Długo nosiłam się z tym, czy opisać tutaj swój problem. I w końcu doszłam do wniosku, że może jeśli zwerbalizuje myśli, to lepiej zrozumiem sama siebie. A poza tym liczę na Wasze rady Postaram się napisać krótko i na temat.Mam 21 lat, jestem w związku od 3,5 roku. Kochałam mojego faceta, wiele z nim przeszłam, myślałam poważnie o tym, żeby spędzić z nim całe życie. Z perspektywy czasu uważam, że za bardzo się zaangażowałam, zarówno ja, jak i on. Po dwóch latach wyjechaliśmy razem za granicę, między innymi z jego winy wróciliśmy, po powrocie zamieszkałam u niego (miałam kiepskie relacje z rodzicami). Jego rodzice z kolei zaczęli traktować mnie jak własną córkę . Problemy zaczęły się z chwilą, kiedy doszłam do wniosku, że chcę zmienić coś w swoim życiu - zacząć studia, wrócić do pracy w rodzinnej firmie, naprawić relacje z rodzicami, coś przeżyć, coś zwiedzić, coś odłożyć. Nie stać w miejscu. Niestety on poza tym, że mnie kocha, tak naprawdę niczego więcej nie mógł mi zaoferować. Albo nie chciał. I w ten sposób zwyczajnie mnie ograniczał. Miał wiecznie problemy z brakiem pracy, bezproblemowy tryb życia, z dnia na dzień, z dnia na dzień, piwko, laptop, kiśnięcie w domu. To nie mój styl życia. Dostosowałam się do tego na jakiś czas, ale dłużej tak nie potrafię. Zresztą odkąd zaczęłam studia rozpoczęły się wieczne awantury, wręcz karczemne, czasami do 5 nad ranem. Próbowałam to ratować, ale po przeanalizowaniu sytuacji: jest toksyczny, zazdrosny, nie można z nim pójść na imprezę, bo jest prawdopodobieństwo, że a/ będzie awantura, b/ kogoś uderzy, ma ciągła potrzebę kontrolowania mnie, nie szanuje moich poglądów, generalnie nie jest w porządku. A następnego dnia jest wzorem cnót. Istny rollercoaster. Wcześniej tworzyliśmy normalny związek. Zmiana nastąpiła ok 8 miesięcy temu. Dla mnie jest to 8 miesięcy za długo (powrót zaburzeń nerwicowych etc.). Skończyłam tę znajomość, ale nie daje mi spokoju, prosi o kolejną szansę, mówi, że zrozumiał, chce coś zmienić. Grozi mi samobójstwem. A ja zwyczajnie nie wiem, co mam zrobić. Ciągle płacze i zachowuje się jakby miał problemy psychiczne, więc obawiam się, że może być do tego zdolny. Rozmawiałam z jego rodzicami. Rozważałam zawiadomienie policji. Nie wiem, czy po raz kolejny wykazać się MAKSYMALNĄ naiwnością i dać mu tę szansę, czy po prostu uciąć kontakt i zadbać o siebie. I jak odejść bez poczucia winy i strachu, że zmarnujesz komuś życie? PS wiem, że sama sobie na to zapracowałam. I wiem, że muszę wypić nawarzone piwko. |
|
|
|
|
#2 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Czarna Dupa
Wiadomości: 649
|
Dot.: Facet, po raz setny.
co ty gadasz,jaka w tym Twoja wina????na co sobie zapracowalas?ze ten facet jest chory??skoro piszesz ze zakonczylas zwiazek to po co dalej masz z nim kontakt?musisz sie odciac od niego zupelnie.zero kontaktu jakiegokolwiek!i nawet nie mysl zeby wracac...po co?sama piszesz ze on cie ogranicza,kontroluje,nie lubisz jego stylu zycia..wiec po co do niego wracac?teraz jest milutki a jak dasz mu szanse to wierzysz ze zmieni sie o 180stopni i nagle przestanie byc zazdrosny,przestanie cie kontrolowac,zmieni styl zycia??jakby chcial to zrobic to zrobilby to zanim go zostawilas.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Właśnie doskonale sobie zdaje z tego sprawy. Czytając swój post, jeszcze bardziej to do mnie dociera. Kontakt wrócił po tym, jak jego matka (!) zadzwoniła do mnie z prośbą o rozmowę z nim, bo grozi, że się zabije
Zanim zdecydowałam się z nim rozstać, zaproponowałam mu przerwę, podczas której miałby przemyśleć swoje zachowanie, znaleźć pracę itd. Odmówił, więc to świadczy samo o sobie, że jego zmiana nie jest możliwa. Uważa, że dopiero jak do niego wrócę, to będzie miał motywację do zmian. A ja już mu nie wierzę, nie ufam i chyba już go nie kocham. Więc teraz uważa mnie za najgorszą s*kę bez serca ^^ |
|
|
|
|
#4 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Tam i tu, tu i tam. Okolice Warszawy
Wiadomości: 2 279
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Dziewczyno! jesteś młoda! Tyle życia przed Tobą
Jestem praktycznie w Twoim wieku (w listopadzie skończę 22 lata). W kwietniu rozpadł się mój związek z chłopakiem z którym chciałam wziąć ślub, mieć dzieci. (Wcześniejsi faceci byli bo byli, nie myślałam o takich sprawach). Załamałam się. Totalnie odechciało mi się wszystkiego. Do tego on dobijał mnie na każdym kroku. Pisał, że już nigdy nie spotka mnie już nic dobrego, że nigdy nie spotkam takiego chłopaka jak on i że jestem skazana na samotność. Bardzo bolały te słowa i przerażały. Ale za pomocą przyjaciół spięłam dupę i zaczęłam żyć! Wyjechałam na wakacje ludźmi któych widziałam raz w życiu, zwiedziłam pół Polski za marne grosze, poznałam obecnego tż-ta, który jest wspaniały. Robie to na co mam ochotę. ŻYJĘ! i Ty rób to samo! A tamten facet? Za pare dni przyjdzie faza wkurzenia. Będzie pewnie Cię obrażał i będzie pisał okropne rzeczy. Następnie znowu będzie milutki i kochany. Miałam to samo z byłym-alkoholikiem.
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 74
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Byłam w toksycznym związku ponad 2 lata, mam dopiero 18, ale zdecydowałam się na wszystko - żadnych imprez, wyjść z domu, wypadów, nawet z koleżankami, żadnych rozmów z osobami płci przeciwnej - na to najbardziej zwracał uwagę. Ponadto był zły, że znowu włosy pofarbowałam, że się maluję, że mam zadbane paznokcie, że dbam o siebie, ubieram się tak, a nie tak... Ciągle się awanturował, czasami niemalże doszło do przemocy fizycznej, w rezultacie dostała na szczęście ściana, nie ja
Chociaż przyznał, że gdybym nie płakała to przyłożyłby mi.2 miesiące temu to On mnie zostawił, twierdząc, że marnuje mi życie, ja wciąż Go kocham, ale jestem dzisiaj świadoma, że mimo wszystko, nie warto się tak podporządkowywać. Wiele razy wcześniej chciałam zakończyć ten związek, jeszcze zanim się tak przyzwyczaiłam, zawsze po jego groźbach, że się zabije, wracałam, ale z niechęcią. Czasami wydawało mi się, że ta toksyczność zabiła nasze uczucie i że nasz związek polega tylko na tych zakazach i zazdrości. Nie mniej jednak - to On mnie zostawił, a sądziłam, że nigdy tego nie zrobi... Moim zdaniem NIE WARTO, nie ciągnij tego dłużej. Zacznij studia, wróć do pracy, odnów kontakty z rodziną, przyjaciółmi, zacznij żyć na nowo. Wyjdzie Ci to na dobre. Pozdrawiam.
__________________
Keep me safe inside Your arms like towers Tower over me |
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Nie reaguj bo robi to wszystko byś wróciła i by miał kontakt z Tobą,chce widzieć jak Ci na Nim zależy.
To samo miałam z byłym a nawet się nożem uderzył :P olać i tyle. Samobójca NIGDY nie mówi o tym co chce zrobić.
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
|
|
|
|
#7 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Cytat:
Studia już zaczęłam, sprawiają mi ogromną przyjemność. Tak naprawdę otworzyły mi oczy na to, jak zaczęło wyglądać moje życie. Studia to było wyzwanie - zdecydowałam się na kierunek, który w ogóle nie pasuje do mnie, do moich preferencji typowego humana A okazało się, że jestem w tym dobra. I że to kocham. Mam wspaniałych znajomych w grupie, którzy wielokrotnie pocieszali mnie i poprawiali mi humor, chociaż wtedy jeszcze byli dla mnie obcymi ludźmi. Dziewczyny łapały się za głowy, jak wydzwaniałam do "misia" jak idiotka, po każdym wykładzie, po to, żeby dostać z☠☠☠ę, że to i tak za rzadko ;] Zazdroszczę Ci tej wycieczki po Polsce Kiedyś uwielbiałam jeździć stopem, poznawać nowych ludzi, nowe miejsca
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Tam i tu, tu i tam. Okolice Warszawy
Wiadomości: 2 279
|
Dot.: Facet, po raz setny.
teraz tak planuję wyjechać na takie studenckie wakacje za granicę :P nie wiem co z tego wyjdzie bo pracuję i nie wiadomo jak z urlopem będzie.
Studia to fajna odskocznia od wszystkiego. Studiuję zaocznie i szczerze z radością jeżdżę na uczelnię bo mam mega super ludzi w grupie. I młodych w moim wieku i starszych (po 40stce). Każdy każdego traktuje równo i jest super ![]() A facet? Nie zmieni się. Ten mój były-alkoholik kiedyś nawet mnie uderzył. oczywiście tłumaczył się, że to przez alkohol, że nic nie pamięta. wierzyłam, że się zmieni. Teraz cieszę się, że zakończyłam tamten związek (w 2010 roku). Teraz utrzymujemy kontakt kolega-koleżanka, po długich rozmowach itp. Ale on się nie zmienił. Pije nadal, zrobił dziecko jakiejś małolacie (a ma 26 lat), nie ma pracy, mieszkania... Przykro mi na to patrzeć bo jednak kiedyś go kochałam. Dlatego zdecydowałam się na ten kontakt. |
|
|
|
|
#9 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 15
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Podbudowałyście mnie troszeczkę
Warto zawalczyć o siebie, chociaż nie wiem, czy dam radę się odciąć. Ale będę próbować z całych sił.W końcu każdy ma prawo do szczęścia, dopiero teraz to rozumiem. Mojemu też się dziecko marzy, a pracy jak nie było, tak nie ma. Teraz się stara o dotację z unii, bo poczuł nóż na gardle, jak postanowiłam odejść. Ale i tak wątpię, żeby cokolwiek z tego wyszło (słomiany zapał ^^ ). Życzyć mu będę jak najlepiej, chciałabym, żeby on też to zrozumiał i zachował się tak samo. Ja też studiuje zaocznie. Właściwie jak jadę na zjazd, to w końcu czuję się prawdziwie wolna Spokojna. Spełniona. Dobrze, że mam rozbudowany program studiów i zjazdów też jest dużo Na początku narzekałam, że dużo zajęć, że trzeba przyjeżdżać w piątki, a teraz mogłabym nie wychodzić z uczelni Ja też próbuje poskładać życie i zacząć je planować. Kupuje samochód
|
|
|
|
|
#10 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Tam i tu, tu i tam. Okolice Warszawy
Wiadomości: 2 279
|
Dot.: Facet, po raz setny.
chciałabym autko ale to jest studnia bez dna.. jak nie paliwo to coś się popuje i tak w koło :P
Początki zawsze są trudne. Ale przyjdzie dzień kiedy na prawdę zrozumiesz, że to była dobra decyzja. |
|
|
|
|
#11 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Czarna Dupa
Wiadomości: 649
|
Dot.: Facet, po raz setny.
autorko! to Twoje zycie,on ma swoje i nie probuj wiezyc ze cokolwiek zlego to Twoja wina,on to robi specjalnie po to zebys ty sie czula winna,i tak jak ktos wyzej pisal,samobojca NIGDY nie mowi na prawo i lewo ze sie zabije!nie odbieraj telefonow,odetnij sie i zacznij zyc
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Były posunął się do tego,że walnął sobie nożem w rękę by tylko zwrócić moją uwagę.Zerwałam przez sms bo tak nie chciałam kontaktu.
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
|
|
|
|
#13 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Ja bym się nie odcinała tylko przemyślała cała sprawę chłopak jaki był taki był ale miał na pewno tez jakieś zalety. teraz na pewno siedzi i się zamartwia. Po prostu jak dla mnie większy problem z którego można wyjść porozmawiajcie ze sobą i nie słuchaj tutaj tych dzieci co każą ci się odcinać bo to jest najgorsze co możne być za niedługo będziecie żyli długo i szczęśliwie. Ps. chłopaki jak czuja nóż na gardle mówią nie stworzone rzeczy i nie należny ich brać do siebie
|
|
|
|
|
#14 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Tam i tu, tu i tam. Okolice Warszawy
Wiadomości: 2 279
|
Dot.: Facet, po raz setny.
2014karolina
no tak najlepiej niech się do niego przywiąże i już na zawsze z nim będzie. Ona nie ma 40 lat, że musi trzymać się pierwszego lepszego faceta. Skoro jest z nim nieszczęśliwa to niech szuka, wybiera i przebiera. Ma dopiero 21lat i x facetów przed sobą
|
|
|
|
|
#15 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Nie możecie tak myśleć dziewczyny ja mam 30 lat i przechodziłam to z każdym innym facetem po 200 razy a pozostał i tak on ten co wydawało mi się ze najbardziej rani życie to nie bajka chcesz coś zmienić w swoim życiu pokaz mu jak chcesz to robić a nie się obrażać na cały świat było źle zrozumie do nich dociera ale z opóźnieniem nie można się blokować i zamykać w sobie bo nic z tego nie będzie dobrego a jak dziewczyna jest poważną kobieta którą zamieściła swój post nie będzie się słuchać czyiś rad tylko zrobi po swojemu to inaczej postanowi wielu doradców i wiele błędnych myśli kryzys,rzecz jasna wszędzie i zawsze! i nie chodzi tu o to żeby się blokować rozchodzić i po szczeniacku zrywać z sobą trzeba wypić nawarzone piwo bo wina nie leży nigdy po jednej stronie .Zawsze można trafić gorzej
|
|
|
|
|
#16 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Facet, po raz setny.
oj dziewczyny, ja byłam z takim psychopatą 12 lat. Wiecznie podkopywał moje poczucie własnej wartości, wmawiał mi, że oprócz niego nikt mnie nie zechce. Skończyło się to leczeniem psychiatrycznym dla mnie i długo psychoterapią. Ale zostawiłam go, pomimo tego, że nie chciał odpuścić. jedyna rada to zerwać a potem nie utrzymywać ŻADNYCH kontaktów, nie czytać maili, nie czytać smsów, nie odbierać telefonów, nie rozmawiać z jego rodzicami/znajomymi itp. ODCIĄĆ SIĘ I TRWAĆ W SWOJEJ DECYZJI, nie dać się zmanipulować, wpędzić w poczucie winy, swojej rodzinie wyraźnie powiedzieć, że NIE WOLNO im pośredniczyć w komunikacji pomiędzy nim a tobą.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#17 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Cytat:
Dziewczyno, odetnij się! Nie martw się, jakby on miał sobie coś zrobić to już by to zrobił. Mój bylo po tym jak go zostawiłam groził mi, że się zabije ze sto razy, raz nawet odciął się od świata, wyprowadził z mieszkania, upozorował swoje zaginięcie i nie było go tydzień! Wszystko po to żeby mnie przestraszyć, zebym do niego wróciła. Ja byłam juz na skraju załamania, czułam sie bezradna ale mimo to do niego nie wróciłam, byłam silna. Teraz myślę, że to byla najlepsza decyzja w moim życiu. Nie ma po co się męczyć, odetchnij trochę i nie martw się, na pewno za jakiś czas znajdziesz normalnego faceta. |
|
|
|
|
|
#18 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Gdyby miał sobie coś zrobić to już by to zrobił nie mogę słuchać takich niezrównazonych dziewczyn którzy nic nie wiedzą byłaś koło nich? i widziałaś cała sytuacje? powiedział coś w nerwach bo chciał o to walczyć itd i odrazu się odetnij! dziewczyny ogarnijcie się bo nie mogę słuchać takich małolatek jak wy dziewczyna ma swój rozum i swoje uczucia może nic nie czuje bo ma nerwy,nerwy wzięły górę i jest zła skąd możecie to wiedzieć ??? takie głupie 20 letnie gadanie wielce zranione panienki które nie rozumią co to jest życie to na pewno nie musi się tak skończyć Ps. wyjątkowe sprawy takie jak te potrzebują delikatnego postępowania !!
|
|
|
|
|
#19 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Facet, po raz setny.
he he he, dzięki, że mnie zakwalifikowałaś do małolat
super. Ale sama to bredzisz jak potłuczona.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#20 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Facet, po raz setny.
twój tekst mówi sam za siebie po co prowokujesz to jest nieznanych ci ludzi temat skad wiesz co ona ma w głowie albo on żenada
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Cytat:
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Cytat:
Związek autorki i zachowanie jej faceta to klasyczny przykład związku z przemocowcem, szantażystą emocjonalnym oraz egocentrykiem. To wystarczy żeby wiedzieć jakie reguły rządzą takim układem.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
|
#23 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Tam i tu, tu i tam. Okolice Warszawy
Wiadomości: 2 279
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Cytat:
Cytat:
Jasne, że ma rozum jak każda z nas i ma WOLNOŚĆ WYBORU, SŁOWA I WYPOWIEDZI tak samo jak my. Więc nie obrażaj nas za nasze zdanie, które napisałyśmy bo poprosiła nas o to autorka. |
||
|
|
|
|
#24 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Nie ma zamiaru się z takimi małolatkami jak wy kłócić. Najlepiej powiedzieć to koniec o nic nie walczyć i radzić się na forum bardzo pozytywne posuniecie dziewczyno życie to nie jest bajka ale skoro posunęłaś się do takiego czegoś to co ty musisz mieć w głowie.Facet próbuje do ciebie jakoś dotrzeć ale z tego co wnioskuje jesteś bardzo ciężka dziewczyną mówi rożne rzeczy ze się zabije itd z 2 strony posunęła byś się do tego ty? wątpię bo masz za mało w głowie i nie wiesz co to jest miłość. Wydaje ci się ze życie jest kolorowe! proponuje ci walnij focha odetnij się tak jak radzą ci te mądre panie u góry a za 2 tyg może za miesiąc mu przejdzie i wtedy zobaczysz co to dopiero jest się rozczarować musisz zrozumieć ich logikę myślenia to działa z opóźnieniem i nie możesz pisać o nim takich rzeczy ze to jakiś psychopata- bo jak dla mnie normalny człowiek dojrzały który walczy o swój związek możne i się tak zachowywał ale ja wiem po sobie ja go do tego prowokowałam nie próbowałam iść na kompromis poradź się jeszcze troszeczkę obcych ci ludzi a na pewno będzie dobrze w końcu docenisz to co stracisz i mówi ci to kobieta z 30 letnim doświadczeniem i z podobnym opisem życiowym co ty
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Cytat:
Nie wiem z kolei co Ty musisz mieć w głowie by sugerować,że związek z chorą psychicznie,niezrównoważo ną osobą,która wykańcza psychicznie rodzinę jest właściwy. Kilka lat temu moja Ciocia miała taką sytuację i po takim grożeniu i rozpaczaniu ponownie związała się z nierobem,dwie lewe rączki,teraz mają dziecko a w zasadzie Ona ma dwójkę(w tym Jego). Dojrzały człowiek walczy inaczej o drugą osobę a już na pewno nie wymusza kontaktu zastraszaniem,które jest karalne. To,że masz ileś tam lat nie znaczy,że stajesz się automatycznie mądrzejsza od innych.
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
|
|
|
|
|
#26 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Tam i tu, tu i tam. Okolice Warszawy
Wiadomości: 2 279
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Cytat:
NORMALNY, DOJRZAŁY człowiek nie zachowuje się w ten sposób! Cytat:
Najlepiej niech wróci do niego a potem będą mówić w telewizji, że mąż znęcał się psychicznie nad żoną i ta nie wytrzymała. Bzdury piszesz! |
||
|
|
|
|
#27 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Oczywiście mamy XXI i nie chodzi tu o to żeby podporządkowała całe swoje życie napisałam już powyżej niech pokaże jak ona chce żyć a na pewno sie dogadają bo nie chodzi tu o odcięcie tak sie zachowują jak dla mnie ludzie z jakąś chorobą psychiczną odciąć sie i zniszczył wszystko myślisz ze autorce jest łatwo i temu chłopakowi który chciałby może wiedzieć co u niej co robiła przez cały dzień itd.W życiu trzeba isc na kompromisy a nie sie załamywać IDZ PRZYTUL ,POCAŁUJ i nie ma co sie zamartwiac co ma byc to bedzie jeszcze wiele w zyciu cie czeka
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Facet, po raz setny.
Cytat:
Autorka sama to powiedziała,wie,że z Nim nic Ją nie czeka bo On nic nie robi! Nie próbował nawet. Tam gdzie jest ewidentnie choroba psychiczna Ty jej nie dostrzegasz zaś odcięcie się od toksycznego człowieka już nią jest? Czy według Ciebie normalnym jest strach przed pójściem gdziekolwiek? Obawa,że podczas normalnej sytuacji partner kogoś zaatakuje?
__________________
"Będzie dobrze i tego się trzymajmy!" |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Facet, po raz setny.
No własnie pisze cały czas żeby się jakoś pojednać a nie odcinać! powiedzieć co się oczekuje i jak chce 1 czy 2 strona żyć a nie ty bezczelnie autorce robisz mydło w głowie nie znasz ich nie byłaś koło nich kiedy pojawiły się ich problemy Prędzej czym później zacznie coś robić ale wydaje mi się ze największym jego problemem jest teraz autorka która możliwe, ze się odcięła po posłuchaniu rad pań powyżej w takich chwilach wsparcie jest najważniejsze i odbudowanie relacji wielu ludzi przechodzi rózne zeczy i niczego nie skreślają tak odrazu Mieli zapewne tez dobre dni i napewno obydwoje sie zastanawiają co poszło nie tak Jak dla mnie to jest bardzo romantyczne ze facet tak zabiega o autorke i posunoł sie do takich słow Widocznie nie jest takim dupkiem bo gdyby był zachowałby sie inaczej
|
|
|
|
|
#30 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Tam i tu, tu i tam. Okolice Warszawy
Wiadomości: 2 279
|
Dot.: Facet, po raz setny.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:01.



Postaram się napisać krótko i na temat.

Chociaż przyznał, że gdybym nie płakała to przyłożyłby mi.
A okazało się, że jestem w tym dobra. I że to kocham. Mam wspaniałych znajomych w grupie, którzy wielokrotnie pocieszali mnie i poprawiali mi humor, chociaż wtedy jeszcze byli dla mnie obcymi ludźmi. Dziewczyny łapały się za głowy, jak wydzwaniałam do "misia" jak idiotka, po każdym wykładzie, po to, żeby dostać z☠☠☠ę, że to i tak za rzadko ;] 





