Obietnica faceta - dziwny przypadek. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-12, 17:11   #1
layzie
Zadomowienie
 
Avatar layzie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942

Obietnica faceta - dziwny przypadek.


[UWAGA! Długi, wyczerpujący post]

Cześć Kobiety.
Chciałabym Wam przedstawić mój mały problem, związany z facetem. Otóż jakieś dwa miesiące temu (jesteśmy ponad 4) obiecał mi, że pojedziemy sobie gdzieś w dwójkę na weekend. Ustalaliśmy terminy i padło na mikołajki (6-8 grudnia). Cieszyłam się jak dziecko, bo bardzo chciałam mieć go tylko dla siebie (widzimy się 1-2x w tygodniu ze względu na odległość, pracę, szkołę) chociaż przez ten weekend. Jeszcze kilka dni temu dzwoniłam do niego, by potwierdzić wyjazd i przedtem OBIECAŁ mi, że na pewno pojedziemy. Okazało się, że w piątek nie da rady, ale sobota i niedziela jak najbardziej. Jestem wyrozumiała i w zasadzie dalej się cieszyłam, że jest taka możliwość. W ubiegły piątek chciałam się dowiedzieć szczegółów - obiecał, że zadzwoni po południu i wszystko mi wyjaśni, ale nie zadzwonił, więc zniecierpliwiona napisałam. Nie odpisał. Zmartwiłam się trochę, bo docelowo rano miał mnie zabrać z domu. Wstałam specjalnie raniutko i dalej bez odpowiedzi (tylko na fb napisał, czy jestem, zamiast wyjaśnić mi kwestie). Dopiero później dostałam wyjaśnienie. Po pierwsze "przyjedzie po południu, bo musi zostać w domu", a po drugie okazało się, że w sumie to wcale nie pojedziemy, bo coś "pokręcił" z rezerwacją i jest na następny tydzień. Nie wiem jakim cholernym cudem, bo umawialiśmy się na ten weekend. Nie mam pojęcia, czy uparł się na to jedno miejsce (jest ładne, ale dosłownie parę km ode mnie, szczerze to liczyłam na jakieś nieznane rejony), czy coś, ale zrobiło mi się bardzo przykro. Pokrótce narzucił mi swoją wolę, bo napisał, że na przyszły tydzień jest wszystko zarezerwowane i dzisiaj się spotkamy. Nie brał pod uwagę tego, że mogę nie dać rady w przyszły weekend, bo mam wyjątkowo dużo pracy. Strasznie się zezłościłam, chyba rozumiecie. Po 16 rozanielony zadzwonił, że wyjeżdża z miasta (chociaż podobno miał być w domu), ale powiedziałam mu, że nie mam ochoty się z nim widzieć (wiedziałam, że podczas spotkania pewnie się pokłócimy)... Jeszcze miał pretensję, że "wszystko ustaliliśmy". Tak naprawdę nie ustaliliśmy nic, bo nie wyraziłam żadnego zdania na temat wyjazdu. Nawet nie przeprosił, że tak wyszło. Nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z nim. Z jednej strony może trochę przesadzam, a z drugiej złożył obietnicę. Jak mogę mu wierzyć, skoro nie daje rady jej dotrzymać w takich "błahych" sprawach?
Ostatnio miał pretensje, że nie czuje się ze mną blisko bo nie chcę mu mówić o moich problemach (rodzinne sprawy). Przełamałam się i pierwszy raz powiedziałam o moich przeżyciach. M.in też o byłym chłopaku, który bardzo "ostro" namawiał mnie do seksu (miało już do czegoś dojść), do tego bez gumki (po tym zrezygnowałam). Chłopak ten mieszka blisko mnie. Jak zapytałam, dlaczego apartament znajduje się "tak daleko" (ironicznie, ale z dobrymi intencjami), to odpowiedział "Ostatnio mowilas mi ze chciałas to zrobic u sąsiada wiec chce byc konsekwentny w działaniu ". Zrobiło mi się bardzo przykro.. Do tego czuję, że w ogóle go nie kręcę. Rozmawiałam z nim o tym ale podobno tylko sobie wmawiam. Jak ma mi za przeproszeniem dogodzić to czuję się, jakby robił to na siłę. Nie uprawialiśmy jeszcze seksu (chociaż z mojej strony inicjatywa jest za każdym razem), nawet ma problem z tym, jak rozpinam mu rozporek.. Impotentem nie jest na pewno. Pytałam się w czym jest problem, a on mówi, że w niczym i "za tydzień". Moja frustracja narasta, a on się z tego zwyczajnie śmieje, że go proszę (co uwłacza mi, jako kobiecie, chociaż jestem młodziutka..). Gdy podpuściłam go odnośnie innych metod (naturalnie, że pomyślał o zdradzie) to nagle się przejął i chciał rozmawiać. Nie o to chodzi, że jestem jakimś zwierzęciem, ale w związku czuję się jakbym była jego córeczką - zupełnie nieatrakcyjną i "niewidoczną". Zawsze staram się ładnie wyglądać, ubieram seksowne ubrania. Nawet obcy faceci się za mną oglądają, a on tylko czasami czegoś dotknie. Trochę taki pies ogrodnika. Samo "proszenie" wydaje mi się już dosyć żenujące, ale cóż mam zrobić? Mam faceta i jestem niezaspokojona. Boję się, że gdy przez dłuższy okres tak będzie to zacznę myśleć w innych kategoriach (tj. zastępować mojego Mężczyznę innym, który mnie zadowoli). Mam wrażenie, że po X miesiącach w takim stanie naturalne instynkty przeważą. Uprzedzam krytykę - nie związałam się z nim, by czerpać radość z fizyczności.
Problem nieatrakcyjności może wydawać się błahy (sama się sobie dziwię, bo wcześniej miałam silne przekonanie, że jestem super babeczką), ale gdy po takim spotkaniu (kiedy proszę i nic) patrzę w lustro to łzy mi do oczu cisną i do głowy przychodzą mi różne, dołujące myśli ("gdybym była seksowna to na pewno by mi się nie opierał, a tak to co ze mnie za uwodzicielka..?").
Odniosłam także wrażenie, że mnie "tresuje". Nawet kiedy chciałam po kłótni mu dać buziaka to on skwitował: "Nie wiem, czy zasłużyłaś". Jest to bardzo przykre, w szczególności, kiedy wina w 100% jest po jego stronie. Nawet mnie nie przeprosił. Coraz częściej zaczynam sobie popłakiwać w poduszki, że coś ze mną nie tak.
Zadałam mu również pytanie: "Dlaczego chciałeś wiedzieć o moich problemach, skoro teraz w taki sposób o nich mówisz i rzucasz chamskimi tekstami dotyczącymi poszczególnych sytuacji najzwyczajniej mnie wku#$!ąc?". Oczywiście wszystko zbagatelizował i obrócił w żart.
Anyway...
Wstępnie obiecał mi ten weekend. Oczywiście w poniedziałek dzwoniąc powiedział, że wszystko ma już ogarnięte i wyśle mi propozycje. Oczywiście nie wysłał. Środa bez odzewu (taki zapracowany...?). Dzisiaj nie mogliśmy się zgrać (dzwoniłam, kiedy on nie mógł odebrać, a on kiedy ja nie byłam w stanie) i napisał, że zadzwoni później... Nawet nie wiem, czy mam czekać. Zastanawia mnie, jaką wartość mają wypowiedziane z jego ust "Kocham Cię"...
__________________
Wymieniam się!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87057326
layzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 17:21   #2
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Niesłowny i bardzo, bardzo niefajny z opisu facet, który wpędza Cię w kompleksy.
I nie, z Tobą wszystko ok, ale pobądź z nim jeszcze trochę , a zaczniesz mieć kompleksy gigant.
I na bank- ten weekend też wyjdą różne "nieprzewidziane" sytuacje, nic z niego nie będzie- a potem będą pretensje do Ciebie,że "omówiliśmy przecież".
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 17:31   #3
layzie
Zadomowienie
 
Avatar layzie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Nie chciałabym, żeby z opisu wywnioskowałyście tylko tyle, że cham z niego i prostak.. Chociaż czasami właśnie tak się zachowuje. Ma wiele dobrych cech, jest czuły, inteligentny, bystry. Co do weekendu - też tak przeczuwam, że kicha . Martwi mnie też to, że gdy pytam go czy mu na tym zależy i tłukę, że nie trzymam go na siłę ani nie chcę, żeby jechał, jak nie ma ochoty, to upiera się, że też by chciał pobyć ze mną przez weekend i tak dalej. W praktyce wychodzi tak jak widać. O co mu chodzi?
__________________
Wymieniam się!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87057326
layzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 17:33   #4
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Nie wiem, może to typ gawędziarza, który gada, gada, a nic nie robi. Chcesz się kolejny raz przekonać, czy jest niesłowny i rzuca słowa na wiatr- nie wspomnij sama ani słowem o weekendzie , on obiecał, niech się teraz wykaże.
Za to gdy zaczyna się złe samopoczucie, popłakiwanie w poduszkę, frustracja itp.- to niefajnie to wygląda. A słowa o "tresurze" padły od Ciebie. Coś przeczuwasz, tylko boisz się chyba go nazwać, jaki naprawdę jest.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 17:35   #5
milkhunter
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 51
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Miałem kiedyś podobnie, dziewczyna z doświadczeniem i ja młody chłopiec z gorącą głową, robiłem uniki ze 2 miesiące. Ile macie lat?
Obstawiam że facet jest jeszcze prawiczkiem, albo miał długą przerwę, boi się że da ciała i aby się lepiej przygotować, po kryjomu masturbuje się w komórce ojca ;-)
milkhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 17:38   #6
MooMo80
Przyczajenie
 
Avatar MooMo80
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 20
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Hmmm, dziwny koleś! Być może to po prostu seria nieszczęśliwych wypadków, ale i tak zachowuje się dziwnie. Na tym etapie powinien zachowywać się dokładnie odwrotnie i biegać za Tobą w każdej możliwej chwili. Może napisz coś więcej, jaki to typ osoby? Nie chcę go od razu skreślać.
__________________
"Some folks are wise and some are otherwise."
- Thomas Smollett
MooMo80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 17:40   #7
layzie
Zadomowienie
 
Avatar layzie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Ale jest też przeczucie, że to TEN facet. Nie wiem dlaczego pomimo tych wszystkich przykrości mam taką myśl. Ja mam 18 lat, jestem dziewicą i on o tym wie, ale wszystkie inne możliwe pieszczoty już mam za sobą, co nie czyni mnie zupełnie zieloną w temacie. On - 25 lat, wykluczam, że jest prawiczkiem, po paru dłuższych związkach i innych "przygodach"...
Co do osobowości - typowy biznesmen, zaganiany, nerwowy, z reguły spóźnialski (chociaż przy mnie wyleczył się odrobinę z tej cechy), zaangażowany w swoje projekty, przekłada je nad większość rzeczy, ale przy tym dobrze czuje się w tym, co robi. Podobno jestem dla niego motywacją, że to co zrobi, będzie "nasze" i pod "nas". Czasami mam wrażenie, że to pracoholik. Uparty i czasami nieprzewidywalny. Wydaje mi się również, że jest podatny na wpływy innych, mianowicie jednego kolegi. Toksycznego dosyć w kwestii światopoglądowej, ale lubię go za jego bezpośredniość. Niestety, ów kolega ma dosyć radykalne poglądy na temat kobiet (sprzątaczki, kucharki w domu, do traktowania jak szmaty, dziwki w łóżku i na tym rola się kończy) i boję się, że te ich wspólne żarty na w/w temat kiedyś przejdą w ideologię.
__________________
Wymieniam się!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87057326

Edytowane przez layzie
Czas edycji: 2013-12-12 o 17:45
layzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-12, 17:42   #8
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Uwierz, to nie TEN, gdyby to był TEN, nie czułabyś się tak źle i nie pisała czegoś takiego:
Cytat:
Odniosłam także wrażenie, że mnie "tresuje". Nawet kiedy chciałam po kłótni mu dać buziaka to on skwitował: "Nie wiem, czy zasłużyłaś". Jest to bardzo przykre, w szczególności, kiedy wina w 100% jest po jego stronie. Nawet mnie nie przeprosił. Coraz częściej zaczynam sobie popłakiwać w poduszki, że coś ze mną nie tak.
Zadałam mu również pytanie: "Dlaczego chciałeś wiedzieć o moich problemach, skoro teraz w taki sposób o nich mówisz i rzucasz chamskimi tekstami dotyczącymi poszczególnych sytuacji najzwyczajniej mnie wku#$!ąc?". Oczywiście wszystko zbagatelizował i obrócił w żart.
- ba, Ty nawet nie opisałaś pana, z którym to dziewictwo warto by stracić.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 17:45   #9
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Cytat:
Napisane przez layzie Pokaż wiadomość
[UWAGA! Długi, wyczerpujący post]

Cześć Kobiety.
Chciałabym Wam przedstawić mój mały problem, związany z facetem. Otóż jakieś dwa miesiące temu (jesteśmy ponad 4) obiecał mi, że pojedziemy sobie gdzieś w dwójkę na weekend. Ustalaliśmy terminy i padło na mikołajki (6-8 grudnia). Cieszyłam się jak dziecko, bo bardzo chciałam mieć go tylko dla siebie (widzimy się 1-2x w tygodniu ze względu na odległość, pracę, szkołę) chociaż przez ten weekend. Jeszcze kilka dni temu dzwoniłam do niego, by potwierdzić wyjazd i przedtem OBIECAŁ mi, że na pewno pojedziemy. Okazało się, że w piątek nie da rady, ale sobota i niedziela jak najbardziej. Jestem wyrozumiała i w zasadzie dalej się cieszyłam, że jest taka możliwość. W ubiegły piątek chciałam się dowiedzieć szczegółów - obiecał, że zadzwoni po południu i wszystko mi wyjaśni, ale nie zadzwonił, więc zniecierpliwiona napisałam. Nie odpisał. Zmartwiłam się trochę, bo docelowo rano miał mnie zabrać z domu. Wstałam specjalnie raniutko i dalej bez odpowiedzi (tylko na fb napisał, czy jestem, zamiast wyjaśnić mi kwestie). Dopiero później dostałam wyjaśnienie. Po pierwsze "przyjedzie po południu, bo musi zostać w domu", a po drugie okazało się, że w sumie to wcale nie pojedziemy, bo coś "pokręcił" z rezerwacją i jest na następny tydzień. Nie wiem jakim cholernym cudem, bo umawialiśmy się na ten weekend. Nie mam pojęcia, czy uparł się na to jedno miejsce (jest ładne, ale dosłownie parę km ode mnie, szczerze to liczyłam na jakieś nieznane rejony), czy coś, ale zrobiło mi się bardzo przykro. Pokrótce narzucił mi swoją wolę, bo napisał, że na przyszły tydzień jest wszystko zarezerwowane i dzisiaj się spotkamy. Nie brał pod uwagę tego, że mogę nie dać rady w przyszły weekend, bo mam wyjątkowo dużo pracy. Strasznie się zezłościłam, chyba rozumiecie. Po 16 rozanielony zadzwonił, że wyjeżdża z miasta (chociaż podobno miał być w domu), ale powiedziałam mu, że nie mam ochoty się z nim widzieć (wiedziałam, że podczas spotkania pewnie się pokłócimy)... Jeszcze miał pretensję, że "wszystko ustaliliśmy". Tak naprawdę nie ustaliliśmy nic, bo nie wyraziłam żadnego zdania na temat wyjazdu. Nawet nie przeprosił, że tak wyszło. Nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z nim. Z jednej strony może trochę przesadzam, a z drugiej złożył obietnicę. Jak mogę mu wierzyć, skoro nie daje rady jej dotrzymać w takich "błahych" sprawach?
Ostatnio miał pretensje, że nie czuje się ze mną blisko bo nie chcę mu mówić o moich problemach (rodzinne sprawy). Przełamałam się i pierwszy raz powiedziałam o moich przeżyciach. M.in też o byłym chłopaku, który bardzo "ostro" namawiał mnie do seksu (miało już do czegoś dojść), do tego bez gumki (po tym zrezygnowałam). Chłopak ten mieszka blisko mnie. Jak zapytałam, dlaczego apartament znajduje się "tak daleko" (ironicznie, ale z dobrymi intencjami), to odpowiedział "Ostatnio mowilas mi ze chciałas to zrobic u sąsiada wiec chce byc konsekwentny w działaniu ". Zrobiło mi się bardzo przykro.. Do tego czuję, że w ogóle go nie kręcę. Rozmawiałam z nim o tym ale podobno tylko sobie wmawiam. Jak ma mi za przeproszeniem dogodzić to czuję się, jakby robił to na siłę. Nie uprawialiśmy jeszcze seksu (chociaż z mojej strony inicjatywa jest za każdym razem), nawet ma problem z tym, jak rozpinam mu rozporek.. Impotentem nie jest na pewno. Pytałam się w czym jest problem, a on mówi, że w niczym i "za tydzień". Moja frustracja narasta, a on się z tego zwyczajnie śmieje, że go proszę (co uwłacza mi, jako kobiecie, chociaż jestem młodziutka..). Gdy podpuściłam go odnośnie innych metod (naturalnie, że pomyślał o zdradzie) to nagle się przejął i chciał rozmawiać. Nie o to chodzi, że jestem jakimś zwierzęciem, ale w związku czuję się jakbym była jego córeczką - zupełnie nieatrakcyjną i "niewidoczną". Zawsze staram się ładnie wyglądać, ubieram seksowne ubrania. Nawet obcy faceci się za mną oglądają, a on tylko czasami czegoś dotknie. Trochę taki pies ogrodnika. Samo "proszenie" wydaje mi się już dosyć żenujące, ale cóż mam zrobić? Mam faceta i jestem niezaspokojona. Boję się, że gdy przez dłuższy okres tak będzie to zacznę myśleć w innych kategoriach (tj. zastępować mojego Mężczyznę innym, który mnie zadowoli). Mam wrażenie, że po X miesiącach w takim stanie naturalne instynkty przeważą. Uprzedzam krytykę - nie związałam się z nim, by czerpać radość z fizyczności.
Problem nieatrakcyjności może wydawać się błahy (sama się sobie dziwię, bo wcześniej miałam silne przekonanie, że jestem super babeczką), ale gdy po takim spotkaniu (kiedy proszę i nic) patrzę w lustro to łzy mi do oczu cisną i do głowy przychodzą mi różne, dołujące myśli ("gdybym była seksowna to na pewno by mi się nie opierał, a tak to co ze mnie za uwodzicielka..?").
Odniosłam także wrażenie, że mnie "tresuje". Nawet kiedy chciałam po kłótni mu dać buziaka to on skwitował: "Nie wiem, czy zasłużyłaś". Jest to bardzo przykre, w szczególności, kiedy wina w 100% jest po jego stronie. Nawet mnie nie przeprosił. Coraz częściej zaczynam sobie popłakiwać w poduszki, że coś ze mną nie tak.
Zadałam mu również pytanie: "Dlaczego chciałeś wiedzieć o moich problemach, skoro teraz w taki sposób o nich mówisz i rzucasz chamskimi tekstami dotyczącymi poszczególnych sytuacji najzwyczajniej mnie wku#$!ąc?". Oczywiście wszystko zbagatelizował i obrócił w żart.
Anyway...
Wstępnie obiecał mi ten weekend. Oczywiście w poniedziałek dzwoniąc powiedział, że wszystko ma już ogarnięte i wyśle mi propozycje. Oczywiście nie wysłał. Środa bez odzewu (taki zapracowany...?). Dzisiaj nie mogliśmy się zgrać (dzwoniłam, kiedy on nie mógł odebrać, a on kiedy ja nie byłam w stanie) i napisał, że zadzwoni później... Nawet nie wiem, czy mam czekać. Zastanawia mnie, jaką wartość mają wypowiedziane z jego ust "Kocham Cię"...
1. wygląda na to, że z tym wyjazdem to była od początku ściema. nic nie zaplanował, nic nie załatwił i pewnie liczył, że się rozejdzie po kościach. a tak późny termin rezerwacji pojawił się, bo załatwiał wszystko na ostatnią chwilę. ja też byłabym na twoim miejscu zawiedziona

2. za teks o seksie po sąsiedzku bym dała w pysk chyba. kretyńskie zachowanie.

3. jesteś pewna, że on nie woli chłopców? :P
jak ja się dobierałam do rozporka faceta to zawsze był entuzjazm. jak usłyszałam, żebym się tak nie spieszyła to wiedziałam, że facet już by mógł "działać". no i ja bym się nie prosiła o jakiekolwiek zaspokajanie...

4. jak na moje to koleś cię z leksza olewa. a to jest coś czego nienawidzę.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 17:47   #10
milkhunter
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 51
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

To pewnie jest na głodzie i boi się że z miejsca strzeli, ja w każdym razie to obstawiam.
Naopowiadał bajek podniósł poprzeczkę i teraz boi się że nie da rady.

Edytowane przez milkhunter
Czas edycji: 2013-12-12 o 17:49
milkhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 17:50   #11
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Tak odnosnie tego weekendu: czy to on mial go stawiac? Pytam, bo ze sposobu w jaki te sytuacje opisalas, przyszlo mi na mysl, ze moze sie po prostu chlopak z kasa nie wyrobil?

Co do reszty, to stwierdzam, ze jest czysto zlosliwy i lubi Ci dogryzac. Twoje reakcje sa dla niego dodatkowym motorem napedzajacym. To paskudna cecha. Poza tym on takie zachowanie moze jeszcze uwazac za meskie. Znalam takich chlopakow - cechowala ich dosc duza niedojrzalosc.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 17:51   #12
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
ba, Ty nawet nie opisałaś pana, z którym to dziewictwo warto by stracić.
zgadzam się.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 17:54   #13
layzie
Zadomowienie
 
Avatar layzie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Uwierz, to nie TEN, gdyby to był TEN, nie czułabyś się tak źle i nie pisała czegoś takiego: - ba, Ty nawet nie opisałaś pana, z którym to dziewictwo warto by stracić.
Może i masz rację... Wstępne deklaracje już były, zarówno z mojej jak i z jego strony. Powiedziałam mu, że pierwszy raz się tak czuję, życie staje się z nim piękniejsze i jakieś bardziej "kolorowe". Już miałam moje pierwsze miłości, ale z nim jest jakoś inaczej. Lepiej.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
1. wygląda na to, że z tym wyjazdem to była od początku ściema. nic nie zaplanował, nic nie załatwił i pewnie liczył, że się rozejdzie po kościach. a tak późny termin rezerwacji pojawił się, bo załatwiał wszystko na ostatnią chwilę. ja też byłabym na twoim miejscu zawiedziona

2. za teks o seksie po sąsiedzku bym dała w pysk chyba. kretyńskie zachowanie.

3. jesteś pewna, że on nie woli chłopców? :P
jak ja się dobierałam do rozporka faceta to zawsze był entuzjazm. jak usłyszałam, żebym się tak nie spieszyła to wiedziałam, że facet już by mógł "działać". no i ja bym się nie prosiła o jakiekolwiek zaspokajanie...

4. jak na moje to koleś cię z leksza olewa. a to jest coś czego nienawidzę.
AD 1 Też mi się tak mocno wydaje, nawet mu to powiedziałam, ale oczywiście się nie przyznał.

AD 2 Co prawda nie dałam mu w pysk, ale nakrzyczałam bardzo mocno. Był lekko zdziwiony, że doświadczył takiego pokazu

AD 3 Wielokrotnie się nad tym zastanawiałam, no ale żeby mieć paręnaście kobiet przede mną i być gejem? No nie wydaje mi się, poza tym wszystko u niego funkcjonuje prawidłowo, tzn. jak go dotykam to reakcja jest, więc chyba go tam jakoś podniecam..

AD 4 Też tego nie lubię i niejednokrotnie mu to powtarzałam, a on niestety dalej swoje.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;44131405]Tak odnosnie tego weekendu: czy to on mial go stawiac? Pytam, bo ze sposobu w jaki te sytuacje opisalas, przyszlo mi na mysl, ze moze sie po prostu chlopak z kasa nie wyrobil?

Co do reszty, to stwierdzam, ze jest czysto zlosliwy i lubi Ci dogryzac. Twoje reakcje sa dla niego dodatkowym motorem napedzajacym. To paskudna cecha. Poza tym on takie zachowanie moze jeszcze uwazac za meskie. Znalam takich chlopakow - cechowala ich dosc duza niedojrzalosc.[/QUOTE]
Pieniądze na pewno u niego nie stanowią problemów. Gdybyśmy mieli się dzielić na pół - wystarczyłoby, żeby o tym powiedział, natomiast nic takiego nie wyszło z jego strony. Faktycznie, pomimo jego wieku jest "odrobinę" niedojrzały i nie przewiduje konsekwencji swoich działań.

Cytat:
Napisane przez milkhunter Pokaż wiadomość
To pewnie jest na głodzie i boi się że z miejsca strzeli, ja w każdym razie to obstawiam.
Naopowiadał bajek podniósł poprzeczkę i teraz boi się że nie da rady.
Faktycznie, naopowiadał jaki to on nie jest w łóżku. Do tego często "żartuje", że jest idealny. No pewnie.
__________________
Wymieniam się!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87057326
layzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 18:00   #14
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Cytat:
Napisane przez layzie Pokaż wiadomość
Pieniądze na pewno u niego nie stanowią problemów. Gdybyśmy mieli się dzielić na pół - wystarczyłoby, żeby o tym powiedział, natomiast nic takiego nie wyszło z jego strony. Faktycznie, pomimo jego wieku jest "odrobinę" niedojrzały i nie przewiduje konsekwencji swoich działań.
Taaaa, tyle, ze jednak 80% facetow w zyciu by do kobiety z takim tekstem nie wyskoczyla. W szczegolnosci w samych poczatkach znajomosci, kiedy chca sie pokazac od dobrej strony. Dlatego to ja zawsze o takie sprawy pytalam, zeby miec pewnosc.

Jakis powod chyba tego musial byc? No chyba, ze mu sie po prostu nie chcialo tego planowac i olal, to wtedy stawia go to w bardzo zlym swietle, w szczegolnosci, ze Cie do samego konca zbywal i robil nadzieje na wyjazd.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 18:01   #15
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

powiem ci tak - nienawidzę być lekceważona czy obrażona, więc szybko kończę takie znajomości. miłość miłością, ale stać cię na kogoś lepszego.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 18:03   #16
milkhunter
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 51
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Cytat:
Napisane przez layzie Pokaż wiadomość
Faktycznie, naopowiadał jaki to on nie jest w łóżku. Do tego często "żartuje", że jest idealny. No pewnie.
Sam sobie gola strzelił, teraz nie ma jak wyjść z twarzą więc odwleka egzekucję ;-)
milkhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 18:03   #17
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Tobie autorko zalezy duzo bardziej niz jemu.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 18:10   #18
layzie
Zadomowienie
 
Avatar layzie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;44131557]Taaaa, tyle, ze jednak 80% facetow w zyciu by do kobiety z takim tekstem nie wyskoczyla. W szczegolnosci w samych poczatkach znajomosci, kiedy chca sie pokazac od dobrej strony. Dlatego to ja zawsze o takie sprawy pytalam, zeby miec pewnosc.

Jakis powod chyba tego musial byc? No chyba, ze mu sie po prostu nie chcialo tego planowac i olal, to wtedy stawia go to w bardzo zlym swietle, w szczegolnosci, ze Cie do samego konca zbywal i robil nadzieje na wyjazd.[/QUOTE]
Kwestia planowania to maksymalnie godzina, dlatego tego nie rozumiem. Nawet jeśli nie chciałoby mu się tego robić, to po co, tak jak to zaznaczyłaś, "do samego końca zbywał i robił nadzieję na wyjazd"?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
powiem ci tak - nienawidzę być lekceważona czy obrażona, więc szybko kończę takie znajomości. miłość miłością, ale stać cię na kogoś lepszego.
Też bardzo tego nie lubię, wiele cierpiałam już przez facetów bo jestem taka ciepła klucha czasami, na swój sposób ciężko mi było oddać siebie i zaufać.

Cytat:
Napisane przez milkhunter Pokaż wiadomość
Sam sobie gola strzelił, teraz nie ma jak wyjść z twarzą więc odwleka egzekucję ;-)
Jakkolwiek abstrakcyjnie to brzmi, wydaje mi się, że coś może w tym być.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Tobie autorko zalezy duzo bardziej niz jemu.
Też mam takie wrażenie. Może to dlatego, że wielokrotnie zapewniałam go, że jest dla mnie jedynym w swoim rodzaju, niezastąpionym, wyśnionym. Myślałam, że faceci lubią tego rodzaju komplementy. Oczywiście było to zgodne z prawdą. Tak czy inaczej - zaufałam, a teraz trudno mi przyznać, że chyba za szybko to wszystko się potoczyło... Mam taką myśl, że może uważa, że już mnie zdobył i nic nie trzeba robić ani się starać?
__________________
Wymieniam się!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87057326
layzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 18:40   #19
kapagonia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 108
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

[QUOTE=layzie;44131258]Ale jest też przeczucie, że to TEN facet. Nie wiem dlaczego pomimo tych wszystkich przykrości mam taką myśl. Ja mam 18 lat, jestem dziewicą i on o tym wie, ale wszystkie inne możliwe pieszczoty już mam za sobą, co nie czyni mnie zupełnie zieloną w temacie. On - 25 lat, wykluczam, że jest prawiczkiem, po paru dłuższych związkach i innych "przygodach"...


Nie jesteś dziewicą
kapagonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-12, 18:42   #20
milkhunter
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 51
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Cytat:
Jakkolwiek abstrakcyjnie to brzmi, wydaje mi się, że coś może w tym być.
można to szybko sprawdzić ;-)

Jestem praktycznie pewien, że mam rację, ale poruszę jeszcze inną kwestię. Ja wierzę że On wierzy że mu zależy ale jeżeli po 4 miesiącach związku bez seksu, 25 letni facet opowiada 18to latce, o tym że robi dla "Was" i będzie "Wasze" to nie może być zdrowy. Nie moja sprawa ale zastanów się czy Twój pierwszy raz ma być z kimś kto ma nierówno pod deklem ;-)
milkhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 18:51   #21
layzie
Zadomowienie
 
Avatar layzie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

[QUOTE=kapagonia;44132119]
Cytat:
Napisane przez layzie Pokaż wiadomość
Ale jest też przeczucie, że to TEN facet. Nie wiem dlaczego pomimo tych wszystkich przykrości mam taką myśl. Ja mam 18 lat, jestem dziewicą i on o tym wie, ale wszystkie inne możliwe pieszczoty już mam za sobą, co nie czyni mnie zupełnie zieloną w temacie. On - 25 lat, wykluczam, że jest prawiczkiem, po paru dłuższych związkach i innych "przygodach"...


Nie jesteś dziewicą
Według definicji z wikipedii jestem. A tak na poważnie - na dole "nic nie ruszane".


Cytat:
Napisane przez milkhunter Pokaż wiadomość
można to szybko sprawdzić ;-)
Jestem praktycznie pewien, że mam rację, ale poruszę jeszcze inną kwestię. Ja wierzę że On wierzy że mu zależy ale jeżeli po 4 miesiącach związku bez seksu, 25 letni facet opowiada 18to latce, o tym że robi dla "Was" i będzie "Wasze" to nie może być zdrowy. Nie moja sprawa ale zastanów się czy Twój pierwszy raz ma być z kimś kto ma nierówno pod deklem ;-)
"Można to szybko sprawdzić"? Wiem, że brzmi okropnie, ale lubię takie ckliwe gadki o przyszłości i w żaden sposób mnie to nie przeraża/nie budzi odrazy, wstydu, zastanowienia. Lubię konkrety i wiem, że niepotrzebnie się nastawiam na takie planowanie. Wiem, wiem. Chciałabym dłuższej relacji i on też. Rozmawiamy o przyszłości, ale to chyba podstawa każdego związku, który ma za założenie "przetrwać" przez większy okres czasu.
__________________
Wymieniam się!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87057326
layzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 19:02   #22
milkhunter
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 51
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Cytat:
"Można to szybko sprawdzić"? Wiem, że brzmi okropnie, ale lubię takie ckliwe gadki o przyszłości i w żaden sposób mnie to nie przeraża/nie budzi odrazy, wstydu, zastanowienia. Lubię konkrety i wiem, że niepotrzebnie się nastawiam na takie planowanie. Wiem, wiem. Chciałabym dłuższej relacji i on też. Rozmawiamy o przyszłości, ale to chyba podstawa każdego związku, który ma za założenie "przetrwać" przez większy okres czasu.
Po 4 miesiącach gdzie chłopak wstydzi się siusiaka wyjąć rozmawiacie o przyszłości? Nie chcę się za bardzo w polemikę wdawać, Ty możesz tak myśleć ale nie 25letni facet - chyba że "Szkołę Uczuć co wieczór ogląda ;-)
milkhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 19:13   #23
layzie
Zadomowienie
 
Avatar layzie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

W zasadzie to masz rację jeżeli chodzi o kwestię 4-miesięcznej abstynencji erotyczno-seksualnej. Tak jak mówiłam, mam wrażenie, że mnie trenuje. Szuka pewnej granicy. Naprawdę nie potrzebuję wiele, a on ciągle mnie zwodzi. Potrzeby mam, przed związkiem spotykałam się z kilkoma facetami i nie było problemów z zaspokojeniem (nawet bez seksu jako takiego) a teraz chodzę sfrustrowana, ciągle myślę o sprośnych rzeczach (częściej niż zwykle), sama się zaspokajam i oglądam o 100% więcej filmów erotycznych. To takie upokarzające, szczególnie, że mam faceta. Nie widzę nic złego w w/w rzeczach, ale w takiej częstotliwości jak teraz to co najmniej... przygnębiające. Dodatkowo X powiedział przy okazji ostatniego spotkania, że ma w związku ze mną obawy. Obawy takie, że go zdradzę. C0 prawda nie dałam mu żadnych powodów (Już na początku zaznaczyłam, że wolę towarzystwo mężczyzn, ale tylko jako kolegów. Nie spotykam się z żadnym na np. piwko czy pogaduchy) oprócz jednej akcji, którą ciągle mi wypomina. Mianowicie na początku związku umówiliśmy się w klubie. Byłam z przyjaciółką praktycznie na miejscu, więc stwierdziłyśmy, że usiądziemy na ławce, bo miałyśmy do przegadania kilka spraw. Dosiedli się do nas jacyś kolesie, zaczęli bajerować. Mojej koleżance spodobał się jeden z nich i postanowiłam, że miło będzie, jeżeli chwilkę porozmawiają. X napisał, że już prawie jest. Odpisałam, że za momencik będę. Pech chciał, że akurat X przechodził obok feralnej ławki i zauważył całą sytuację (ja go nie dostrzegłam). W klubie siedział osowiały, a ja nie wiedziałam o co mu chodzi. Kiedy wreszcie się przyznał, przeprosiłam i wyjaśniłam sytuację. A on do tej pory nie rozumie i za każdym razem mi to wypomina w kontekście prawie, że "zdrady".
__________________
Wymieniam się!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87057326
layzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 19:17   #24
kapagonia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 108
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

[QUOTE=layzie;44132310][QUOTE=kapagonia;44132119]
Według definicji z wikipedii jestem. A tak na poważnie - na dole "nic nie ruszane".


Spoko, wiem o co chodzi
Dla mnie dzewictwo to akurat stan umysłu, a nie błona
kapagonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 19:29   #25
layzie
Zadomowienie
 
Avatar layzie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Zostawmy kwestię dziewictwa . Mnie bardziej interesuje sytuacja związana z facetem. Źle się przez to wszystko czuję i jestem niezdolna do żadnej pracy umysłowej ani fizycznej, bo cały umysł zaprząta mi ta sprawa...
__________________
Wymieniam się!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87057326
layzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 19:30   #26
milkhunter
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 51
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Jak pisałem wcześniej on nie trenuje Ciebie tylko siebie.
Trafił Ci się 25letni prawiczek, albo ktoś komu ewidentnie w sprawach łóżkowych nie idzie. 40letniego prawiczka następnym razem włącz i sprawdź reakcje. Chłopak jest kruchy jak sopelek.
Ja ze swojej strony temat wyczerpałem, powodzenia - tylko nie złam chłopaka, chory ale szkoda.

Edytowane przez milkhunter
Czas edycji: 2013-12-12 o 19:31
milkhunter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 19:39   #27
layzie
Zadomowienie
 
Avatar layzie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

W takim razie jak z nim rozmawiać? Nie mam pomysłu, szczera rozmowa już była, na wszelkie problemy tego typu reaguje obracając w żart.
__________________
Wymieniam się!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87057326
layzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 20:27   #28
anjya
Rozeznanie
 
Avatar anjya
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 992
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

impotent? gej? nie mam pojęcia, ale coś jest nie tak!
wedlug mnie zachowuje się w stosunku do Ciebie chamsko .. bo zaufalas mu, a on sie z tego naśmiewa. zwiewałabym - jak dla mnie żadnego szacunku nie ma
anjya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 20:45   #29
layzie
Zadomowienie
 
Avatar layzie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 942
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Nie wiem co o tym wszystkim mam myśleć... Dzisiaj usłyszałam od niego na szybkości "Kocham Cię". Jedna strona mówi mi, że to być może stres i inne okoliczności, a z drugiej "waleczne ja" daje mi plaskacza z wyrzutami, że sobie daję pogrywać.
__________________
Wymieniam się!
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87057326
layzie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-12, 21:18   #30
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Obietnica faceta - dziwny przypadek.

Kolejny przykład na to, że facet może być dziwolągiem, kretynem, gnojem, chamem, manipulantem... ale jak rzuci obietnicą wspólnych wakacji / hasełkiem o zaręczynach/ magicznym "kocham cię", to niektórym kobietom się mózg resetuje. Autorko wątku, Ty wiesz co masz myśleć, tylko wolisz udawać, że nie wiesz. A trać se czas na tego mena, Twoja strata czasu, nie nasza.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-19 08:25:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.