|
|||||||
| Notka |
|
| Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Mogłabym pójść do pracy i zakończyć żywot kury domowej.Jednak jest problem - dziecko.Co prawda chodzi do zerówki,więc w zasadzie jest już duży,ale musiałby wiele godzin spędzać w świetlicy.Już myślę co będzie w czasie ferii czy wakacji ?Rodzinę mamy na drugim końcu Polski,więc na pomoc babć nie mogę liczyć.
TŻ mówi,że przesadzam i ,że sobie poradzimy.Tylko,że on siedzi na okrągło w pracy i na dodatek kilka razy w roku wyjeżdża na kilkanaście dni.Czyli poradzić musiałabym sobie sama.Właśnie pokłóciliśmy się o to. Dodam jeszcze,że z pensji mojego TZ spokojnie da się żyć.Do "pierwszego"nam nie brakuje. Po prostu szkoda mi dziecka...Nie wiem co robić.Poradżcie kobiety
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
ja bym zaryzykowała, jeśli rzeczywiście chcesz iść do pracy, to czemu nie spróbować swoich sił w roli kobiety pracującej
zwłaszcza, że jesteś w tej komfortowej sytuacji, że gdyby ten eksperyment nie wypalił to możesz na nowo zostać 'kurą domową'
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zadomowienie
|
Momo myślę, że skoro sam Twój mąż popiera pomysł i mowi, że sobie poradzicie i nie namawia Cię do pozostania w domu, a i Ty chcesz "wyjść" z domu i pracować, to powinnaś to zrobić.
Mówię z doświadczenia dziecka bo rodzicem jeszcze nie jestem, ale...Ja sama przez całą zerówkę, I i II klasę spędzałam czas w szkolnej świetlicy (w ciągu roku szkolnego) i nie mam złych wspomnień To pozwala się szybko usamodzielnić. Synek część ferii czy wakacji może spędzić u babci albo na obozie czy na zajęciach organizowanych w domach kultury czy na świetlicy właśnie. Tak naprawdę to zależy od tego, czy Ty sama tego chcesz i czy jesteś gotowa zrobić "coś nowego" trzymam kciuki ![]() edit: a no i skoro Wasza finansowa strona wygląda na tyle dobrze, to możecie sobie zawsze pozwolić na opiekunkę (?), np w czasie ferii czy wakacji, na kilka godzin dziennie. |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Dzięki dziewczyny za rady
![]() Z jednej strony chętnie wyrwałabym się z domu,a z drugiej żal mi dziecka. A może rzeczywiście przesadzam.Muszę się jeszcze nad tym zastanowić.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Witaj
To ja mogę Ci tylko odpowiedzieć na to pytanie z perspektywy dziecka którym kiedyś byłam (nie da się ukryć ) bo swojego jeszcze nie mam ![]() W każdym razie- ja też chodziłam do zerówki i do przedszkola- najpierw mama nie chciała ale ja byłam tak kontaktowym dzieckiem,że sama się tam rwałam . A jeżeli będzie tam niechętnie iść to masz problem z głowy- zostajesz w domu .Ja bym tak zrobiła. Wcale nie jest powiedziane że to jemu źle zrobi A Ty będziesz się mogła spełniać zawodowo - więc wszyscy będą zadowoleni
__________________
Everything I'm not, made me everything I am. wyloguj |
|
|
|
|
#6 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Cytat:
Na pewno te pierwsze dni będą ciężkie dla Was obojga ale tak jak już pisałam- zobaczysz sama jak dziecko zareaguje Daj znać jaką podjęłaś decyzję dopisek:A tak w ogóle to chyba troszkę namieszałam więc może coś nie tak napisałam
__________________
Everything I'm not, made me everything I am. wyloguj |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
to ja napisze z pozycji matki ,kury domowej i kobiety pracującej dla hmmm absolutnie nie dla kasy
raczej do lat pracy.Dziecko chodzi do zerówki w szkole?skoro bierzesz pod uwage świetlice. na twoim miejscu tez bym sie zastanawiala ,moja wprzyszlym roku pojdzie do zerowki ale wprzedszkolu wiec 8 godzin ma zapewnione z ta sama pania i dziecmi. tez nie chcialbym zostawiac corki w swietlicy chociaz z drugiej strony fajnie meic juz samodzielne dziecko z drugiej strony gdybym poszla do pracy i dziecko zachoruje zdnia na dzien to tez nie miałabym jej z kim zostawic.i pod tym wzgledem ciesze sie ze nie mam stalej biurowej roboty.Jesli mas zmozliwosc to idz do pracy w kazdej chwili bedziesz mogla zrezygnowac jesli ty bedziesz sie z tym zle czula lub gdyby dziecko zle sie czula i mialo jakies problemy z zaakceptowaniem nowej sytuacji. |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Masz juz jakąś pracę na oku?
Rozumiem Cię, że ciężko pracować mając małe dziecko. Mam 4,5 letnią córkę i od 2 miesięcy pracuję, ale mam ten luksus, że z dzieckiem są moi rodzice. Ja miałam już dosyć bycia kurą domową. Podpisuję się pod słowami shachownicy. |
|
|
|
|
#9 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 790
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Droga Mamo
Ja bym na Twoim miejscu zaryzykowała .... przecież nie możesz ciągle dziecka trzymać pod swoimi skrzydełkami bo zrobisz z niego nie poradną ciape ( wśród znajomych mam taki przypadek - sytuacja identyczna jak u Ciebie) . Zresztą sądze że Tobie to "wyrwanie się" też dobrze zrobi. Zresztą ewentualnie zawsze możesz zrezygnować z pracu - jeśli było by coś nie tak
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 313
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Dziecku sie nic nie stanie-mnostwo dzieci chodzi do przedszkoli-ja tez chodzilam i zyje
musi sie usmaodzielnic, poznac dzieci, pobawic; spedzanie calych dni z mama tez nie jest dobre.Wedlug mnie powinnac sprobowac z ta praca-w koncu nie jest powiedziane, ze masz pracowac do konca zycia jesli Ci sie nie spodoba.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC] Każde przeżyte życie po części składa się z tego, czego nie zrobiło się albo nie powiedziało w jedynym właściwym momencie. Siegfried Obermeier
|
|
|
|
|
#11 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wielko Polska
Wiadomości: 654
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
swoje dzieciństwo wspominam własnie w taki sposób:
Dom - świetlica - szkoła - świetlica - dom zawsze się do świetlicy rwałam, bo duzo dzieciaków było i zabawy. Więc polecam ci sprobować. Napewno na początku beżdie trudno Tobie, bo pewnie jakies wyrzuty sumienia bedziesz mieć, i małemu no bo bez mamy. Ale to minie i bedzie ok. Mówisz, że finanse nie sa problemem, ale grosz sie zawsze przyda, a poza tym skrócisz swoją bierbność zawodowa. Wszystkie wiemy jak cięzko po długiej przerwie wrócic kobiecie do zawodu. pozdrawiam i zycze powodzenia |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 4 194
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Witam
Myślę, że niepotrzebnie martwisz się na zapas. Ja jestem mamą 12 letniego chłopca. Do pracy wróciłam, kiedy mały miał roczek. Kiedy ja byłam w pracy dzieckiem opiekowała się niania (babcie i dziadkowie mimo tego, że na miejscu, byli jeszcze czynni zawodowo). Potem było przedszkole i choroby. Nie wspominam tego okresu najmilej ale i to przetrwaliśmy. Do 3 klasy podstawówki korzystaliśmy ze świetlicy. Teraz mój syn wraca do domu sam. Wakacje i ferie też można fajnie zorganizować. Sytuacje, gdzie oboje rodzice pracują i nie mogą liczyć na pomoc swoich bliskich wcale nie należą dzisiaj do rzadkości. Wśród moich znajomych jest wiele par korzystających z pomocy niań - odrabiaczek lekcji z dziećmi, niań - odprowadzaczek i przyprowadzaczek dzieci ze szkoły. Jeśli chcesz spróbować potraktuj to jako próbę - zawsze możesz wrócić do bycia mamą niepracującą. Pozdrawiam Aga |
|
|
|
|
#13 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Cytat:
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
|
|
|
|
|
#14 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: łódz
Wiadomości: 523
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
ja na czas ferii zawsze chodzę na zwolnienie lekarskie nie mam wyjścia chodziaż mój syn ma 11 lat i mógłby posiedzieć sam w domu ale zawsze jest jakieś ryzyko,że może mu się stać coś złego dlatego wybieram takie rozwiązanie
__________________
|
||
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Nie przesadzaj.Kobiety idą do pracy i zostawiają w domu dużo młodsze dzieci.Nic mu nie będzie.Zreszta, ile mozna siedzieć w domu z dzieckiem,zerówkowicz to przeciez nie niemowlak,nie potrzebuje ciągłej opieki mamy.
Zamiast martwić się o dziecko pomyslałabym o sobie.Praca napewno ci dobrze zrobi,nawet jeśli finansowo powodzi wam się nie najgorzej. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Dzięki dziewczyny za wsparcie
Ciągle myślę o tej pracy.Siedzenia w domu mam już dosyć. Mój syn jest na szczęście dosyć samodzielny ,więc w życiu świetlicowym dałby sobie radę.Tylko ,że dużo czasu by tam spędzał. A największy problem to właśnie ferie i wakacje.Babcie mieszkają ponad 400km od nas - jedna pracująca,a druga niezbyt zdrowa. A jeszcze mój TŻ ciągle wyjeżdżający.Teraz np.nie bedzie go od 3 stycznia do 14-stego, a póżniej wyjeżdża w lutym na całe ferie na poligon.Szykuje mu się jeszcze jakiś kurs półroczny w innym mieście - przyjeżdżałby tylko na weekendy. Dlatego jestem taka skołowana i nie wiem co robić
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
|
|
|
|
#17 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Cytat:
Sześciolatek to już duże dziecko, moje koleżanki po fachu wracają do pracy zaraz po macierzyńskim, a niemowlę zostaje z nianią, potem idzie do przedszkola. Nie rozumiem zupełnie, dlaczego dziecku miałaby zaszkodzić świetlica, przecież będzie tam pod stałą opieką - jeśli nie chcesz świetlicy to może weź nianię na te parę godzin i już.Do pracy warto pójść - nie tylko ze względów finansowych, ale także po to by być między ludźmi i znaleźć sobie pewną odskocznię od spraw domowych. Wnioskując z tonu w jakim opisałaś całą sytuację, myślę że taka odskocznia dobrze by Ci zrobiła ![]() Pozdrawiam!
__________________
|
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
też mi sie wydaje, że nie powinnaś się zastanawiać, tylko iść do pracy. dzieci naprawdę dobrze sobie radzą z przystosowaniem do nowej sytuacji. tylko osobiście wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem byłaby zerówka w przedszkolu, gdzie dziecko jest pod opieka jednej pani. jest tam czas na naukę i na zabawę. dzieci są te same przez cały dzień.
choć mówię to z punktu widzenia osoby, która własnych dzieci nie ma. takie tylko mam przekonanie. i troche spaczenie przyszlozawdodowe ![]() a jak nie będziesz mogła dostosowac się do nowej sytuacji, to z pracy przecież zawsze będziesz mogła zrezygnować, prawda?
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Jestem mamą 2 chłopców: 7 i 11 lat, do pracy wróciłam po macierzyńskim, chłopcy najpierw byli z niańką (nasi rodzice niestety nie żyją), potem było przedszkole, teraz jest szkoła, stołówka (jak dobrze mieć jednak wszystko jedzące dzieci!)i świetlica, którą bardzo lubią.
6 lat to duże dziecko, rozumiałabym Twój problem, gdyby dziecko maiło 2-4 latka. Możesz przecież poszukać opiekunki, która zajęłaby się dzieckiem w czasie ferii, wakacji itp. Kocham moje dzieci, lae oszałałabym, gdybym nie mogła pracować. Pozdraiwam
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
ciezko powiedziec, przynajmniej mnie bo nie mam dzieci i sama nie wiem jak bym sie zachowała w tej sytaucji, ale powinnas spróbowac, zawsze mozesz wrócic do poprzedniej roli w zyciu. Moze nie bedzie tak źle.
__________________
"Sto wiorst nie droga, sto rubli nie pieniądz, sto gram nie wódka." To, jak ja widzę świat i jak go opisuję, niekoniecznie pokrywa się z tym, jak go widzą inni Biorę życie na wesoło i biegam po ścianie jak zające po polanie |
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 4 194
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
A na pocieszenie: w ubiegłym roku przez 4 miesiące pracowałam 300 km od domu. Widziałam się z 11-letnim synem i mężem tylko w soboty i kawałek niedzieli. W tym wypadku to na moim mężu spoczywały wszystkie ciężary związane z moją nieobecnością. Poradził sobie znakomicie. Myślę, że skoro facet podołał - Ty też dasz radę.
pozdrawiam Aga |
|
|
|
|
#22 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Bukowno
Wiadomości: 9
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Ciekawa jestem co na to twój syn,jak on widzi cała tą sytucje ,może się okazać że to on będzie bardziej szczęsliwy gdyż na codzień bedą w kolo niego koledzy a nie tylko mama.Przedszkole to fajna rzecz dieci szybkosię usamodzielniają.Mój synek szedł do przedszkola mając niecałe 3 latka,były na początku problemy ale wszystko minęło tłumaczyłam mu ż chodzi do pracy jak mama i tata i poczuł się bardz dorosły byłzadowolony że coś robi a nie siedzi z mamą w domu.Też miałam wachania co do pójścia do pracy ale nie żałuje, dziś syn ma 12 lat i wcale źle nie wspomina świetlicy .Myśle że powinnaś spróbować, zawsze możesz zrezygnować ale kura domowa to nie ciekawe zajęcie nikogo nie obrażając POZDRAWIAM I ŻYCZĘ TRAFNEJ DECYZJI
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Cytat:
Jednak na razie z pracy nic nie wyszło,bo oferta okazała się nieaktualna Pomimo wszystko postanowiłam jednak zakończyć żywot kury domowej i znależć pracę. Bardzo mi pomogły Wasze rady . Jeśli uda mi się coś znależć,to dam Wam znać.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
|
|
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Grójec
Wiadomości: 218
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Ja Ci radzę, żebyś poszła do pracy. Jeśli masz już dość siedzenia w domu..... Ja też nie spełniam się jako kura domowa, w tej chwili pracuję na półtorej etatu, moje dzieciątko ma roczek. Twój chłopczyk jest już duży, dlatego radzę Ci spróbować.
__________________
anika* |
|
|
|
|
#25 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 063
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Cytat:
ja jako maly dzieciaczek tez zostawalem w swietlicy czekajac za mama i powiem Ci szczerze ze nie wspominam tego jakos zle, przyzyczaji sie panie w zerowce lepiej go poznaja (a to ma swoje profity ) w lato i ferie przedszkola maja dyzury wiec to nie jest duzy problem a jak zacznie sie szkola to nawet lepiej dla niego by bylo zeby czasem sam zostawal usamodzielni sie Na Twoim miejsce jesli naprawde chcesz pracowac to zaczal bym sie rozgladac za praca i juz rozumiem Twoje rozterki i mam nadzieje ze znajdziesz wyjscie z tej sytuacji
__________________
Jestem stuprocentowym facetem, na prawie stuprocentowo babskim forum
|
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Jestem w rozterce...Chodzi o pracę.
Chyba przesadzasz. Większość dzieci zostaje na min. 8 h w przedszkolu i są dużo młodsze niż Twoje. Dziecko musi przebywać w grupie, socjalizować się i uczyć. Na pewno odnajdzie się w świetlicy wśród rówieśników, a Ty zapewniłas mu i tak długi czas bycia ze sobą.
Jeżeli jeszcze poczekasz z powrotem do życia zawodowego, będzie Ci coraz ciężej z każdym rokiem, zważywszy na to, iż z treści postu można wnioskować, że nie pracowałaś od urodzenia dziecka. Powodzenia! |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Praca i biznes
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:14.



![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)





zwłaszcza, że jesteś w tej komfortowej sytuacji, że gdyby ten eksperyment nie wypalił to możesz na nowo zostać 'kurą domową'

którym kiedyś byłam (nie da się ukryć
więc może coś nie tak napisałam



