Dlaczego On nie chce się ze mną spotykac ? Nie proponuje, wykreca sie gdy ja to robie

Kejti1212 · 2014-03-23, 15:47

Hej. Pisze do Was trzeci raz, ponieważ nie daje mi spokoju sytuacja ktora sie wydarzyła. Tutaj ją opisywałam i mi doradziłyście, więc jeżeli by się Wam chciało, możecie przeczytać, by miec lepszy podgląd na to wszystko.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=748727
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=750239

No więc sytuacja wygląda tak, że z Nim pisalam 24/h i potykalismy sie ponad miesiąc i on robił sobie nadzieje chyba, ale przestał sie odzywac do mnie gdy sie dowiedział ze pisze rowniez z jego kolegami. I to go zabolało bo myslal ze z nimi tez tak sie drocze jak z Nim, flirtuje i obiecuje całusy.. a tak nie było, pisalam z tamtymi dla zabicia czasu. I tylko z NIM sie spotykałam (wtedy jeszcze proponowal ze mnie odprowadzi, zapraszal na spacer). No i wyjasnilismy sobie tą sytuacje tydzien temu i na koniec przytulilam go do siebie i on wtedy mocno mnie złapał, tak jakby tego bardzo wyczekiwał... i Myslalam ze teraz bedzie okej, ale nie jest... wiem ze to dziecinne, ale kiedys pisal 24/h a teraz wogole nie pisze , ostatnio tylko w srode zapytal przez sms czy zrobie mu referat na zarty i pisalismy chwile o tym, ale ja mu napisalam go bo chcialam pomoc, w czwartek dalam mu go bo stal pod moją pracą i czekał na mnie i na referat powiedzial tylko ze bardzo fajnie go zrobilam, a ja mu mowie ze czekam na "ladne podziekowanie" a on ze zobaczy jak go odda czy bedzie dobrze... i wieczorem napisal co chce w zamian bo sie napracowalam a ja ze nic a on ze da mi czekolade, a ja ze nie chce bo zrobilam to zeby mu pomoc bo chce zeby ukonczyl szkole i juz nie odpisał na to, i sie nie odzywa od czwartku.. Wogole tez nie wychodzi z inicjatywa spotkania, nie pyta czy mnie odprowadzic (odprowadzal mnie przy -10 stopniach a teraz przy wiosnie nie ;/ ), kiedys sama pytalam o spotkanie ale mowil ze nie ma czasu, ze strasznie zajety jest ale to byly wymowki bo byl zly na mnie przez tą w/w sytuacje. Czy on juz sobie mnie darował? jak myslicie? Ja wiem na 99% ze nie jest az tak bardzo zajety i klamie ze "nie ma czasu" bo on mieszka pare metrow od sklepu w ktorym pracuje, i on codziennie spotyka sie z kumplami (ale to chyba nie jest az tak wazne ze ze mna nie moze sie spotkac raz na 1 h ? ;/) jedzi na rowerze, a tak to nie rusza sie wogole z domu (tylko do szkoly i na praktyki ale rzadko chodzi bo prawie zawalił...)

mysle o nim bo go bardzo polubilam, a on tak strasznie mnie zbywa... na face.bo..oku wysyłam mu nieraz obrazki to nawet nie odpisze glupiej emotikony... ja teraz stwierdzilam ze nie bede sie odzywac i nie bede sie narzucac ale cieko mi z tym bo na poczatku mu zalezalo, widzialam jego zaangazowanie a teraz ma mnie głęboko gdzies

PaulinciaKWC · 2014-03-23, 15:48

Cytat:

Napisane przez Kejti1212

Hej. Pisze do Was trzeci raz, ponieważ nie daje mi spokoju sytuacja ktora sie wydarzyła. Tutaj ją opisywałam i mi doradziłyście, więc jeżeli by się Wam chciało, możecie przeczytać, by miec lepszy podgląd na to wszystko.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=748727
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=750239

No więc sytuacja wygląda tak, że z Nim pisalam 24/h i potykalismy sie ponad miesiąc i on robił sobie nadzieje chyba, ale przestał sie odzywac do mnie gdy sie dowiedział ze pisze rowniez z jego kolegami. I to go zabolało bo myslal ze z nimi tez tak sie drocze jak z Nim, flirtuje i obiecuje całusy.. a tak nie było, pisalam z tamtymi dla zabicia czasu. I tylko z NIM sie spotykałam (wtedy jeszcze proponowal ze mnie odprowadzi, zapraszal na spacer). No i wyjasnilismy sobie tą sytuacje tydzien temu i na koniec przytulilam go do siebie i on wtedy mocno mnie złapał, tak jakby tego bardzo wyczekiwał... i Myslalam ze teraz bedzie okej, ale nie jest... wiem ze to dziecinne, ale kiedys pisal 24/h a teraz wogole nie pisze , ostatnio tylko w srode zapytal przez sms czy zrobie mu referat na zarty i pisalismy chwile o tym, ale ja mu napisalam go bo chcialam pomoc, w czwartek dalam mu go bo stal pod moją pracą i czekał na mnie i na referat powiedzial tylko ze bardzo fajnie go zrobilam, a ja mu mowie ze czekam na "ladne podziekowanie" a on ze zobaczy jak go odda czy bedzie dobrze... i wieczorem napisal co chce w zamian bo sie napracowalam a ja ze nic a on ze da mi czekolade, a ja ze nie chce bo zrobilam to zeby mu pomoc bo chce zeby ukonczyl szkole i juz nie odpisał na to, i sie nie odzywa od czwartku.. Wogole tez nie wychodzi z inicjatywa spotkania, nie pyta czy mnie odprowadzic (odprowadzal mnie przy -10 stopniach a teraz przy wiosnie nie ;/ ), kiedys sama pytalam o spotkanie ale mowil ze nie ma czasu, ze strasznie zajety jest ale to byly wymowki bo byl zly na mnie przez tą w/w sytuacje. Czy on juz sobie mnie darował? jak myslicie? Ja wiem na 99% ze nie jest az tak bardzo zajety i klamie ze "nie ma czasu" bo on mieszka pare metrow od sklepu w ktorym pracuje, i on codziennie spotyka sie z kumplami (ale to chyba nie jest az tak wazne ze ze mna nie moze sie spotkac raz na 1 h ? ;/) jedzi na rowerze, a tak to nie rusza sie wogole z domu (tylko do szkoly i na praktyki ale rzadko chodzi bo prawie zawalił...)

mysle o nim bo go bardzo polubilam, a on tak strasznie mnie zbywa... na face.bo..oku wysyłam mu nieraz obrazki to nawet nie odpisze glupiej emotikony... ja teraz stwierdzilam ze nie bede sie odzywac i nie bede sie narzucac ale cieko mi z tym bo na poczatku mu zalezalo, widzialam jego zaangazowanie a teraz ma mnie głęboko gdzies

Po co kolejny watek o tym samym?

Kejti1212 · 2014-03-23, 15:49

Cytat:

Napisane przez PaulinciaKWC

Po co kolejny watek o tym samym?

bo chyba widac, ze potrzebuje porady........

PaulinciaKWC · 2014-03-23, 15:52

Cytat:

Napisane przez Kejti1212

bo chyba widac, ze potrzebuje porady........

Chyba widac, ze wątek z tym problemem juz powstał.

tiniaczek · 2014-03-23, 17:54

Cytat:

Napisane przez Kejti1212

bo chyba widac, ze potrzebuje porady........

Ale rownie dobrze, a nawet lepiej dla czytajacych , by bylo, gdybys produkowala sie w tym samym watku, a nie tworzyla jeden z a drugim.

**201610310857** · 2014-03-23, 19:41

bo ma na ciebie @#$%^&*()_+_)(*&^%$#@
mówiąc szczerze

**c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24** · 2014-03-23, 20:49

Cytat:

Napisane przez Kejti1212

a teraz ma mnie głęboko gdzies

Sama sobie odpowiedziałaś. Miej godność i się nie narzucaj.

2014-03-23, 15:47	#1
Kejti1212 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 178	Dlaczego On nie chce się ze mną spotykac ? Nie proponuje, wykreca sie gdy ja to robie Hej. Pisze do Was trzeci raz, ponieważ nie daje mi spokoju sytuacja ktora sie wydarzyła. Tutaj ją opisywałam i mi doradziłyście, więc jeżeli by się Wam chciało, możecie przeczytać, by miec lepszy podgląd na to wszystko. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=748727 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=750239 No więc sytuacja wygląda tak, że z Nim pisalam 24/h i potykalismy sie ponad miesiąc i on robił sobie nadzieje chyba, ale przestał sie odzywac do mnie gdy sie dowiedział ze pisze rowniez z jego kolegami. I to go zabolało bo myslal ze z nimi tez tak sie drocze jak z Nim, flirtuje i obiecuje całusy.. a tak nie było, pisalam z tamtymi dla zabicia czasu. I tylko z NIM sie spotykałam (wtedy jeszcze proponowal ze mnie odprowadzi, zapraszal na spacer). No i wyjasnilismy sobie tą sytuacje tydzien temu i na koniec przytulilam go do siebie i on wtedy mocno mnie złapał, tak jakby tego bardzo wyczekiwał... i Myslalam ze teraz bedzie okej, ale nie jest... wiem ze to dziecinne, ale kiedys pisal 24/h a teraz wogole nie pisze , ostatnio tylko w srode zapytal przez sms czy zrobie mu referat na zarty i pisalismy chwile o tym, ale ja mu napisalam go bo chcialam pomoc, w czwartek dalam mu go bo stal pod moją pracą i czekał na mnie i na referat powiedzial tylko ze bardzo fajnie go zrobilam, a ja mu mowie ze czekam na "ladne podziekowanie" a on ze zobaczy jak go odda czy bedzie dobrze... i wieczorem napisal co chce w zamian bo sie napracowalam a ja ze nic a on ze da mi czekolade, a ja ze nie chce bo zrobilam to zeby mu pomoc bo chce zeby ukonczyl szkole i juz nie odpisał na to, i sie nie odzywa od czwartku.. Wogole tez nie wychodzi z inicjatywa spotkania, nie pyta czy mnie odprowadzic (odprowadzal mnie przy -10 stopniach a teraz przy wiosnie nie ;/ ), kiedys sama pytalam o spotkanie ale mowil ze nie ma czasu, ze strasznie zajety jest ale to byly wymowki bo byl zly na mnie przez tą w/w sytuacje. Czy on juz sobie mnie darował? jak myslicie? Ja wiem na 99% ze nie jest az tak bardzo zajety i klamie ze "nie ma czasu" bo on mieszka pare metrow od sklepu w ktorym pracuje, i on codziennie spotyka sie z kumplami (ale to chyba nie jest az tak wazne ze ze mna nie moze sie spotkac raz na 1 h ? ;/) jedzi na rowerze, a tak to nie rusza sie wogole z domu (tylko do szkoly i na praktyki ale rzadko chodzi bo prawie zawalił...) mysle o nim bo go bardzo polubilam, a on tak strasznie mnie zbywa... na face.bo..oku wysyłam mu nieraz obrazki to nawet nie odpisze glupiej emotikony... ja teraz stwierdzilam ze nie bede sie odzywac i nie bede sie narzucac ale cieko mi z tym bo na poczatku mu zalezalo, widzialam jego zaangazowanie a teraz ma mnie głęboko gdzies

2014-03-23, 19:41	#6
201610310857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 15 803	Dot.: Dlaczego On nie chce się ze mną spotykac ? Nie proponuje, wykreca sie gdy ja to bo ma na ciebie @#$%^&()_+_)(&^%$#@ mówiąc szczerze

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)

Narzędzia
Pokaż wersję do wydruku Wyślij tę stronę emailem