Kogo zapraszacie - więcej rodziny, czy więcej znajomych?

[cranberry juice]

U nas (w sumie) będzie koło 60 osób z rodziny i koło 40 znajomych, ale szczerze mówiąc gdybym musiała ograniczać liczbę gości, to bez zastanowienia zaczęłabym od rodziny, a zaprosiła znajomych
Za to ogólnie obserwuję odwrotną tendencję: koleżanek się nie zaprasza, ale kuzyna Waldusia trzeba, w końcu nasi ojcowie byli braćmi! Cóż z tego, że z Waldusiem widujemy się na ślubach i pogrzebach, w końcu to najbliższa rodzina
Powiem szczerze, że raz było mi naprawdę bardzo przykro, jak bardzo dobra koleżanka nie zaprosiła mnie na wesele. OK, zapraszała tylko rodzinę, więc to nie był jakiś afront wymierzony personalnie w Cranberry Ale decyzja, żeby w ogóle nie zapraszać nikogo spoza familii, mnie szczerze mówiąc bardzo zdziwiła.
Jak jest u Was?

[smerfetk_a]

Moje dwie bliskie koleżanki nie zaprosiły żadnych znajomych na wesele bo 'trzeba wszystkich kuzynów zaprosić i już nie ma kasy'. Teraz żałują U nas około połowa to będą znajomi.

[201604261006]

Zapraszaliśmy większość rodziny. Ale my mieliśmy dużo gości do proszenia (210) a w tym znajomych było też ok. 15 z osobami towarzyszącymi

[201801191006]

większość znajomych, rodzina tylko baaardzo najbliższa.

[Terha]

My będziemy zapraszać wyłącznie rodzinę. Wyjątkiem będzie tylko jedna para w wieku naszych rodziców, dla których jestem jak córka. I uprzedzę, że nie planujemy miejsca znajomych zapełnić wujkami i kuzynami, z którymi ostatni raz mieliśmy kontakt wieki temu. I nie chodzi o finanse. Po prostu nie czujemy potrzeby zapraszania "zwykłych" znajomych. A że z żadną parą się nie przyjaźnimy to nie widzimy sensu w zapraszaniu kogoś spoza rodziny. Chcemy, żeby na weselu byli dla nas najbliżsi.
Mój brat jak robił wesele to zaprosił mnóoooostwo znajomych (pewnie ze 20 osób by się nazbierało) z czego po 2 latach okazało się, że może jeszcze z 2/3 parami utrzymywał jeszcze kontakt.

[201801191006]

Napisane przez Terha

Mój brat jak robił wesele to zaprosił mnóoooostwo znajomych (pewnie ze 20 osób by się nazbierało) z czego po 2 latach okazało się, że może jeszcze z 2/3 parami utrzymywał jeszcze kontakt.

no bywa tak, po prostu.
widocznie w momencie wesela mieli dobry kontakt skoro ich zaprosił.
a 20 osób, to wcale nie tak mnóstwo

[201604261006]

Ja zapraszałam tylko jedną przyjaciółkę

[lolusl]

Napisane przez loloo

no bywa tak, po prostu.
widocznie w momencie wesela mieli dobry kontakt skoro ich zaprosił.
a 20 osób, to wcale nie tak mnóstwo

My zapraszamy ok. 20 znajomych i i tak jest to okrojone,bo moglibyśmy drugie tyle zaprosić.

Szczerze mówiąc mam w nosie,czy będziemy się kolegować za X lat.Ważne,żeby w ten dzien się dobrze bawić.

[aguleekk]

My zapraszamy 70-80 gości i w tym +/- 10 znajomych.

[201801191006]

Napisane przez lolusl

My zapraszamy ok. 20 znajomych i i tak jest to okrojone,bo moglibyśmy drugie tyle zaprosić.

Szczerze mówiąc mam w nosie,czy będziemy się kolegować za X lat.Ważne,żeby w ten dzien się dobrze bawić.

to mialam na myśl wlasnie

[Stella275]

U nas będzie nieco więcej rodziny ale ze względu że ja mam całkiem sporą, oboje też mamy małe grono przyjaciół z którymi mamy kontakt na stałe i nie wyobrażam sobie żeby miało ich zabraknąć

[izk_a]

u nas będzie większość rodziny, ale z nią (przynajmniej moja strona) mamy bardzo dobry i częsty kontakt Znajomych będzie mniej, ale będą to ci najbliżsi

[Elfir]

tylko rodzina, ale ta najbliższa, z którą mam stały kontakt.

[fioleciasto]

Napisane przez lolusl

My zapraszamy ok. 20 znajomych i i tak jest to okrojone,bo moglibyśmy drugie tyle zaprosić.

Szczerze mówiąc mam w nosie,czy będziemy się kolegować za X lat.Ważne,żeby w ten dzien się dobrze bawić.

[magda1706]

My zapraszamy ok 75 osób z rodziny (najbliższej czyli rodzeństwo rodziców i ich potomkowie) i ok 35 znajomych I co z tego że za parę lat nie będziemy utrzymywać kontaktów? Teraz utrzymujemy i chcemy żeby się bawili i cieszyli razem z nami A dzięki temu też będzie młode wesele więc będzie zabawnie

[marttb]

Napisane przez magda1706

My zapraszamy ok 75 osób z rodziny (najbliższej czyli rodzeństwo rodziców i ich potomkowie) i ok 35 znajomych I co z tego że za parę lat nie będziemy utrzymywać kontaktów? Teraz utrzymujemy i chcemy żeby się bawili i cieszyli razem z nami A dzięki temu też będzie młode wesele więc będzie zabawnie

Ja za to czasami mam wrażenie, że zabawniej jest z ta starszą częścią rodziny, oni się zawsze bawią dobrze. A młodzi (NIE WSZYSCY!) to czasami tylko wymyślają i narzekają, że zabawy nie takie były, że rzeźby lodowej nie było, czekoladowej fontanny, a bo to i tamto. Jak kiedyś sylwestra obok miała moja starsza familia i wpadła do innego domu do nas to się normalnie zdziwili u nich tance, chulańce a u nas muzyka i wszyscy przy stole. Oczywiście dużo zależy od ludzi.

u nas wesele jest na 90 osób, 5 to usługodawcy w tym, a z 10/14 osób to znajomi.

[klakla91]

Napisane przez aguleekk

My zapraszamy 70-80 gości i w tym +/- 10 znajomych.

U nas proporcje podobne Ze znajomych zapraszam przyjaciółkę z mężem, TŻ dwóch przyjaciół i może (jeśli będzie kontakt dalej) kilkoro znajomych ze studiów. Cała reszta to rodzina, ale też tylko bliska i taka z którą utrzymujemy kontakt

[cranberry juice]

Też mam w nosie, czy będę miała z kimś kontakt za X lat. Po pierwsze, w rodzinie też za dwa lata możemy sie pokłócić o spadek po stryjecznym dziadku, albo o miejsce przy stole na chrzcie syna brata żony kuzynki siostry szwagra, i kontakt sie może urwać. Nie mam niestety wizażowej słodkopierdzącej rodzinki, w ktorej konfliktów nie ma, bo jak by mogły być, kiedy w końcu to rodzina Po drugie, zastanawia mnie bardzo, z iloma osobami z rodzimy miałabym kontakt, gdyby nie byli rodziną Rodziny sie nie wybiera, wiadomo, więc cóż - gdyby nie więzy krwi, niekoniecznie kolegowalabym sie np. z moimi kuzynkami...

[sQuaara]

sila rzeczy najwiecej bedzie rodziny, znajomych bedzie około 30- 40.
Ale jakbym miala ograniczac gosci to bym kroiła w rodzinie
bez znajomych sobie slubu i wesela nie wyobrazam

[acidka]

U nas było ok. 75 osób z rodziny i trochę ponad 20 osób znajomych.

[Sophie24]

Robimy małe wesele, na 31 osób plus my. Znajomi będą w mniejszości, 8 osób. Reszta to rodzina. Choć zastanawiamy się czy kogoś nie doprosić ze znajomych ale w sumie mamy tylko 2 pary, z którymi się trzymamy. Dwie pozostałe to w sumie dobrzy przyjaciele naszych rodzin a nie typowi znajomi. Na siłę nie będziemy nikogo dopraszać aczkolwiek są osoby, które chodzą nam po głowie.
Gdybyśmy robili duże wesele to też więcej byłoby rodziny bo nie dość, że to najlepsza rodzina pod słońcem (nie wiedziałam, że rodzina może być słodkopierdząca, widać taką mam:P) to wesela z nimi są najlepsze. No ale finanse nam nie pozwoliły na takie szaleństwa.


Ciężko było rodzinę wybierać no ale wiadomo, że poszliśmy utartym szlakiem i będą rodzice, rodzeństwo (powiedzmy - M. nie ma rodzeństwa ale ma świetny kontakt z jedną kuzynką i zawsze traktował ją jak siostrę więc ona będzie), chrzestni oraz dziadkowie (w sumie nie będzie, jest tylko jedna babcia M. i wiemy już, że nie dotrze bo ma swoje lata a wesele będzie bardzo daleko). Do tego właśnie Ci znajomi.

[~Veronique]

u nas było więcej rodziny, ponieważ moja rodzina jest bardzo liczna. Znajomych było ok. 20 jakaś 1/5 wszystkich gości.

[Fantasmagori]

U nas było więcej rodziny ale to dlatego że nie mamy zbyt dużo znajomych na tyle bliskich by ich zapraszać na wesele Znajomych zaprosiliśmy na sam ślub a 4 pary przyjaciół także na wesele. Na weselu była więc nasza najbliższa rodzina i te 4 pary przyjaciół. Razem było 50 osób. Gdybym musiała wybierać to bym wolała zaprosić przyjaciół niż jakąś dalszą ciocię/kuzyna niewidzianego wiele lat.

[89anioleknh89]

Ma zapraszam tylko najbliższą rodzinę i znajomych a to już daje około 100/110 osób. Znajomych około 20 będzie w sumie

[Apolinka]

U nas na 68 osób, 20 znajomych. Zarówno z rodziny jak i ze znajomych, są to osoby, które chcemy, żeby były tego dnia z nami, bez zastanawiania się co będzie za kilka lat

[candy111]

My zapraszamy znajomych naszych i bliskich znajomych rodziców ok 50 osób

[Escorpio]

Napisane przez marttb

Ja za to czasami mam wrażenie, że zabawniej jest z ta starszą częścią rodziny, oni się zawsze bawią dobrze. A młodzi (NIE WSZYSCY!) to czasami tylko wymyślają i narzekają, że zabawy nie takie były, że rzeźby lodowej nie było, czekoladowej fontanny, a bo to i tamto. Jak kiedyś sylwestra obok miała moja starsza familia i wpadła do innego domu do nas to się normalnie zdziwili u nich tance, chulańce a u nas muzyka i wszyscy przy stole. Oczywiście dużo zależy od ludzi.

u nas wesele jest na 90 osób, 5 to usługodawcy w tym, a z 10/14 osób to znajomi.

Do nas zapraszamy ok. 30 znajomych z osobami towarzyszącymi i ok. 20-30 znajomych rodziców. Reszta to rodzina bliższa i dalsza, ok. 200 osób. Jeszcze nie wiem ile osób przyjdzie, bo dopiero zaczęliśmy rozdawać zaproszenia.

A co do Twojego postu, to masz rację! Starsi potrafią się bawić bardziej niż młodzi. Chociaż to też od rodziny zależy. Ostatnio koleżanka była ze swoim chłopakiem na weselu. Chłopak specjalnie z Anglii przyjechał na weekend i nie tańczył, bo to nie jego rytmy A moja koleżanka siedziała całe wesele przy stoliku… No, może do paru piosenek wyszła na parkiet…

[Cherry Blossom Girl]

Około 30 osób stanowiła rodzina, a ok. 40 znajomi.

[morsmordre]

U nas będzie około 50 osób z rodziny i 30-35 znajomych

[201801191006]

Napisane przez Cherry Blossom Girl

Około 30 osób stanowiła rodzina, a ok. 40 znajomi.

Napisane przez morsmordre

U nas będzie około 50 osób z rodziny i 30-35 znajomych

me gusta

bardzo mi się podoba, że powoli odchodzi się od tego, że zaprasza się tylko rodzinę, nawet piątą wodę po kisielu, a pomija znajomych, bo na nich już funduszy zabraknie.