poprawa matury.

[Fairytalee]

wygląda na to, że nie dostanę się na to co chcę i będę poprawiać maturę. któraś z was tak zrobiła? żałujecie? może ktoś będzie poprawiał maturę w 2015? czy będziemy pisać już na nowych zasadach, czy jeszcze na starych?

[MissChievousTess]

Zepnij poślady i poprawiaj. Ja miałam starą maturę a potrzebny mi był odpowiednik nowej, więc zdawałam CEW na nowych zasadach. I absolutnie nie żałuję. Chcesz, żeby coś Cię powstrzymywało przed zrobieniem czegoś, czego chcesz?
Pewnie nie zawsze wszystko się udaje. Ja żeby dostać się na prawo dziennie podchodziłam do CEW 2 razy bo za 1 razem zabrakło mi 0,5 punktu w rankingu na dzienne, takie było obłożenie kandydatami.
Bez pracy nie ma kołaczy! Do roboty. I tak chyba w przyszłym roku to, o ile się orientuję, zdajesz już na nowych zasadach. Do roboty !!! Egzamin po liceum ma stać na drodze Twoich marzeń i planów życiowych?
Od czego masz teraz wakacje? Do nauki!!!

[beforeyou]

poprawiam w przyszłym roku nie ważne czy się dostanę na studia czy nie , a z tego co mi nauczyciele mówili to przez jeszcze 2 lata można pisać tą maturę na starych zasadach

[sarcastic_]

I tak chyba w przyszłym roku to, o ile się orientuję, zdajesz już na nowych zasadach.

No chyba nie.

Możemy przystępować do matury na starych zasadach w momencie gdy w ogóle nie podeszłyśmy do matury; jeśli jej nie zdałyśmy oraz jeśli chcemy podwyższyć wynik. I jest to potwierdzona informacja od CKE.

[traqx]

A co w wypadku, jeśli chce się zdać na poziomie rozszerzonym przedmiot zdany wcześniej na podstawie? Wtedy trzeba będzie pisać tę "nową" maturę?

[jumpersky]

Aloha,
widzę, że wątek trochę dotyczy i mnie.
Jeśli chodzi o poprawę matury - macie chyba 2 czy 3 lata na poprawę na starych zasadach. Nie ma problemu, jeśli zdajesz rozszerzenie, a wcześniej zdawałaś podstawę. Gorzej jest, jeśli zdawałaś rozszerzenie, a za rok chciałabyś zdać podstawę - niestety, nie jest to możliwe.

Jeśli chodzi o rok przerwy, to opowiem o sobie. Otóż: liceum skończyłem rok temu. Zawsze chciałem iść na prawo, lecz na kilka dni przed wynikami rekrutacji spotkałem moją fizyczkę , która namówiła mnie na zmianę kierunku! Na fizyce wytrzymałem do połowy listopada. Bałem się cokolwiek mówić rodzicom, nie wiedziałem jak zacząć etc. W końcu postanowiłem - zdam sobie maturę. Nie dość, że ją uatrakcyjnię, to nie odzwyczaję się od regularnej nauki. Od grudnia zacząłem - bez niczyjej pomocy - wiedzę o społeczeństwie PR oraz język polski PR (tutaj skorzystałem kilka razy ze spotkań z emerytowaną nauczycielką z mojej szkoły, a dokładnie 5, z czego zaczęła przerabiać ze mną lektury, więc podziękowałem. Ważne, że wiedziałem na czym polega analiza. Dodam, że w LO byłem na bio-geo). Dodatkowo podjąłem weekendową pracę w fast foodzie, żeby mieć jakąś kasę i nie czuć się totalnie bezużytecznym. A tak, od poniedziałku do piątku - codziennie - wos, wos, wos oraz trochę polskiego. Przyszedł maj, matury. Bałem się, że zostanę w tym fast foodzie, że nie dam rady...

W piątek były wyniki:
język polski PR 93%,
wiedza o społeczeństwie PR 72%.

Jeśli chodzi o wos, to porobiłem kilka głupich błędów, jak np. apatryda zamiast apartyda. Pierwszy raz pisałem wypracowanie z wiedzy o społeczeństwie właśnie w maju. Wcześniej nie ćwiczyłem tej umiejętności, bo tematy mogły dotyczyć wszystkiego. Moja nauka opierała się na rozwiązywaniu I i II części arkusza, a III tylko przerabiałem. Miałem szczęście, że jeden z tematów wypracowań dotyczył spraw, które są moją, powiedzmy, mocną stroną.
A polski... w maju wyszedłem bardzo zadowolony, zabrakło mi miejsca. Czułem, że poszło mi dobrze. Używałem niecodziennych zwrotów, zrobiłem bardzo dokładną analizę na 1,5 strony etc. W oczekiwaniu na wyniki naszła mnie refleksja, iż pisałem totalne bzdury i bylebym miał te 50%. W poniedziałek, kilka dni przed wynikami, CKE opublikowało klucze z polskiego i miałem wrażenie, jakbym czytał wypunktowane wiązki z mojego wypracowania. Pomyślałem, że nie ma źle, może nawet 70% będzie, a tutaj taka niespodzianka!

TAKŻE: NIE PODDAWAJ SIĘ, BIERZ GAP YEAR! WALCZ! Są słabsze momenty, ale pomyśl, że nie masz wyjścia, że musisz tego dokonać. Zwyciężyć. Pokazać sobie i innym, że potrafisz!

[Martuella]

Napisane przez jumpersky

Aloha,
widzę, że wątek trochę dotyczy i mnie.
Jeśli chodzi o poprawę matury - macie chyba 2 czy 3 lata na poprawę na starych zasadach. Nie ma problemu, jeśli zdajesz rozszerzenie, a wcześniej zdawałaś podstawę. Gorzej jest, jeśli zdawałaś rozszerzenie, a za rok chciałabyś zdać podstawę - niestety, nie jest to możliwe.

Jeśli chodzi o rok przerwy, to opowiem o sobie. Otóż: liceum skończyłem rok temu. Zawsze chciałem iść na prawo, lecz na kilka dni przed wynikami rekrutacji spotkałem moją fizyczkę , która namówiła mnie na zmianę kierunku! Na fizyce wytrzymałem do połowy listopada. Bałem się cokolwiek mówić rodzicom, nie wiedziałem jak zacząć etc. W końcu postanowiłem - zdam sobie maturę. Nie dość, że ją uatrakcyjnię, to nie odzwyczaję się od regularnej nauki. Od grudnia zacząłem - bez niczyjej pomocy - wiedzę o społeczeństwie PR oraz język polski PR (tutaj skorzystałem kilka razy ze spotkań z emerytowaną nauczycielką z mojej szkoły, a dokładnie 5, z czego zaczęła przerabiać ze mną lektury, więc podziękowałem. Ważne, że wiedziałem na czym polega analiza. Dodam, że w LO byłem na bio-geo). Dodatkowo podjąłem weekendową pracę w fast foodzie, żeby mieć jakąś kasę i nie czuć się totalnie bezużytecznym. A tak, od poniedziałku do piątku - codziennie - wos, wos, wos oraz trochę polskiego. Przyszedł maj, matury. Bałem się, że zostanę w tym fast foodzie, że nie dam rady...

W piątek były wyniki:
język polski PR 93%,
wiedza o społeczeństwie PR 72%.

Jeśli chodzi o wos, to porobiłem kilka głupich błędów, jak np. apatryda zamiast apartyda. Pierwszy raz pisałem wypracowanie z wiedzy o społeczeństwie właśnie w maju. Wcześniej nie ćwiczyłem tej umiejętności, bo tematy mogły dotyczyć wszystkiego. Moja nauka opierała się na rozwiązywaniu I i II części arkusza, a III tylko przerabiałem. Miałem szczęście, że jeden z tematów wypracowań dotyczył spraw, które są moją, powiedzmy, mocną stroną.
A polski... w maju wyszedłem bardzo zadowolony, zabrakło mi miejsca. Czułem, że poszło mi dobrze. Używałem niecodziennych zwrotów, zrobiłem bardzo dokładną analizę na 1,5 strony etc. W oczekiwaniu na wyniki naszła mnie refleksja, iż pisałem totalne bzdury i bylebym miał te 50%. W poniedziałek, kilka dni przed wynikami, CKE opublikowało klucze z polskiego i miałem wrażenie, jakbym czytał wypunktowane wiązki z mojego wypracowania. Pomyślałem, że nie ma źle, może nawet 70% będzie, a tutaj taka niespodzianka!

TAKŻE: NIE PODDAWAJ SIĘ, BIERZ GAP YEAR! WALCZ! Są słabsze momenty, ale pomyśl, że nie masz wyjścia, że musisz tego dokonać. Zwyciężyć. Pokazać sobie i innym, że potrafisz!

Mnie się również zawsze marzyło prawo. Ale byłam na mat-fizie w liceum, wszyscy mi mówili, że po prawie nic nie będę miała, żebym szła na jakiś techniczny kierunek...no to poszłam. Na informatykę. Wytrzymałam tam do pierwszej sesji, studia kompletnie mnie nie interesowały. Zdecydowałam się zdawać wos rozszerzony, matematykę i angielski na rozszerzeniu miałam z tamtego roku. Zaczęłam się uczyć w styczniu, w maju matura i udało mi się ją zdać na 78%. W październiku, wbrew wszystkim, zacznę wymarzone prawo w Krakowie. Walcz o swoje marzenia, warto

[Fairytalee]

dziękuję wam wszystkim za pocieszenie! tego potrzebowałam

[traqx]

UWAGA INFO PROSTO Z E-MAILA Z OKE WAW:

Poprawa wyniku na starych zasadach, ale co do pisania na R czegoś zdanego wcześniej na P, to powiedzieli, że raczej będzie na starych zasadach, ale żeby spytać jeszcze w sierpniu, bo wtedy będzie definitywnie wiadomo.

[sistermorphine]

z tego, co mi wiadomo, masz pięć lat na poprawę matury. nie musisz nic zdawać z nowej podstawy programowej. obowiązuje Cię stara. jestem w podobnej sytuacji, co Ty - po ostatecznej deklaracji trochę zmieniły mi się plany. zrezygnowałam z kierunków medycznych i stwierdziłam, że idę na prawo. nie muszę chyba pisać, że uważam, że warto się postarać, jeśli coś naprawdę się lubi. w tym roku wybiorę się na filologię polską albo rosyjską (bo zawsze mi się marzyły, ale wiem, że nie warto...), a za rok piszę WOS i historię. życzę powodzenia!

[jagoda9283]

Napisane przez sarcastic_

No chyba nie.

Możemy przystępować do matury na starych zasadach w momencie gdy w ogóle nie podeszłyśmy do matury; jeśli jej nie zdałyśmy oraz jeśli chcemy podwyższyć wynik. I jest to potwierdzona informacja od CKE.

Cześć!
Mówisz poważnie? Jestem rocznik 92 a szkołę skończyłam w 2012 roku jednak nie podeszłam do matury...chciałam to nadrobić w 2015 i myślałam, że muszę zdawać na nowych zasadach. Możesz podesłać jakiś link potwierdzający tą informację? Nie ukrywam, że wolałabym zdawać na starych zasadach. Pozdrawiam

[Fairytalee]

Napisane przez sistermorphine

z tego, co mi wiadomo, masz pięć lat na poprawę matury. nie musisz nic zdawać z nowej podstawy programowej. obowiązuje Cię stara. jestem w podobnej sytuacji, co Ty - po ostatecznej deklaracji trochę zmieniły mi się plany. zrezygnowałam z kierunków medycznych i stwierdziłam, że idę na prawo. nie muszę chyba pisać, że uważam, że warto się postarać, jeśli coś naprawdę się lubi. w tym roku wybiorę się na filologię polską albo rosyjską (bo zawsze mi się marzyły, ale wiem, że nie warto...), a za rok piszę WOS i historię. życzę powodzenia!

not o witam w klubie tez piszę za rok wos, historię, ja jeszcze dodatkowo angielski spróbuję podciągnąć

[jagoda9283]

Pomóżcie...
Jak mam to rozumieć?Wybierają oni przedmiot, z którego najlepiej poszło maturzyście?Nie ma nic napisane na temat jak się ma to do punktacji w razie zdawania jakiegoś przedmiotu na poziomie rozszerzonym...:

W Etapie II Kandydat otrzymuje punkty z „konkursu świadectw”, zarówno posiadając „starą” jak i „nową maturę”, z której brany jest pod uwagę jeden z wybranych przedmiotów: język polski, historia, historia muzyki, historia sztuki, wiedza o społeczeństwie.

[sarcastic_]

Napisane przez jagoda9283

Cześć!
Mówisz poważnie? Jestem rocznik 92 a szkołę skończyłam w 2012 roku jednak nie podeszłam do matury...chciałam to nadrobić w 2015 i myślałam, że muszę zdawać na nowych zasadach. Możesz podesłać jakiś link potwierdzający tą informację? Nie ukrywam, że wolałabym zdawać na starych zasadach. Pozdrawiam

Tzn pisałam maila do CKE w sprawie rocznika '95 (ewentualnie '94 z technikum), i tego rocznika również dotyczy moja odpowiedź w tym wątku. Co do innych to nie wiem jak to wygląda : )

W Etapie II Kandydat otrzymuje punkty z „konkursu świadectw”, zarówno posiadając „starą” jak i „nową maturę”, z której brany jest pod uwagę jeden z wybranych przedmiotów: język polski, historia, historia muzyki, historia sztuki, wiedza o społeczeństwie.

Na pewno wybierają najkorzystniejszy dla kandydata przedmiot. Co do przeliczników to musisz szukać informacji na stronie uczelni, np. na moim kierunku nie ma żadne przelicznika P=R (co w sumie jest strasznie niesprawiedliwe )

[jagoda9283]

Napisane przez sarcastic_

Tzn pisałam maila do CKE w sprawie rocznika '95 (ewentualnie '94 z technikum), i tego rocznika również dotyczy moja odpowiedź w tym wątku. Co do innych to nie wiem jak to wygląda : )



---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 06:22 ----------

Na pewno wybierają najkorzystniejszy dla kandydata przedmiot. Co do przeliczników to musisz szukać informacji na stronie uczelni, np. na moim kierunku nie ma żadne przelicznika P=R (co w sumie jest strasznie niesprawiedliwe )

ZNALAZŁAM COŚ TAKIEGO:

ETAP 2. Część teoretyczna – konkurs świadectw (0-20 punktów):
Liczby punktów (oznaczone dalej przez R) wyliczane będą według wzoru: R = 0,1 d1 + 0,1 d2
przy oznaczeniach:
d1 – punkty za część pisemną egzaminu maturalnego z jednego przedmiotu wybranego spośród: historia, historia muzyki, historia sztuki, język polski, wiedza o społeczeństwie na poziomie podstawowym,
d2 – punkty za część pisemną egzaminu maturalnego z jednego przedmiotu wybranego spośród: historia, historia muzyki, historia sztuki, język polski, wiedza o społeczeństwie na poziomie rozszerzonym,

• Liczba punktów do listy rankingowej jest sumą punktów za oba etapy.
• W przypadku kandydatów zakwalifikowanych do przyjęcia i przyjętych na studia, wymagane jest orzeczenie lekarza medycyny pracy, stwierdzające brak przeciwskazań zdrowotnych do podjęcia studiów.

Czyli wychodzi na to, że jeśli chcę zwiększyć swoje szanse na dostanie się musiałabym zdawać jakiś przedmiot dodatkowy na poziomie rozszerzonym? No to pięknie...

Rozumiem. Wprowadziłam Was w błąd. Szkołę skończyłam w 2013 rokua nie w 2012, pomyliłam się bo chodziłam do lo zaocznego gdzie kończyłam szkołę w grudniu 2012 ale świadectwo odbierałam w styczniu 2013 i na nim jest napisane rok szkolny 2012/2013 więc wychodzi, że skończyłam w 2013 czyli tak jak roczniki 94 (lo). Wolę się upewnić i napisałam wiadomość do cke.