Jak poznać że on się oświadczy ???

[madzik050642]

Cześć dziewczyny, piszę do was ponieważ nie wiem co mam myśleć.
Jesteśmy razem już ponad dwa lata, oboje jeszcze studiujemy, no i myślimy o pracy w najbliższej przyszłości. Mój TŻ do tej pory na jakiekolwiek tematy ślubne reagował negatywnie, albo wkurzało go że ja wciąż o tym gadam, (mamy po 25 lat i sporo naszych znajomych - moich wiecej - bierze śluby, rodzi dzieci itd). Tak sobie spokojnie czekałam, choć trochę wątpiłam, że może nie traktuje mnie poważnie itd. Myślałam już nawet o zerwaniu.

Jednak ostatnimi czasy pozmieniało się, robi aluzje, pyta się o śluby znajomych, o terminy, o to ile kosztują obrączki, czy długo się czeka na sale itd.
Nie pyta jednak nic a nic jaki mam rozmiar palca ani jakiego typu pierścionki mi się podobają - to myśle że by mnie naprowadziło.

Dlatego pytam jak myślicie, czy on zaczął o tym myśleć??? Jak to było u was, czy decydowaliście oboje, czy on was zaskakiwał? Ciekawa jestem czy przed da się wyczuć i uspokoić i grzecznie czekać.

Dodam że nie jesteśmy parą - misiu, kotku, kocham cię 10 razy dzienie itd. Mój TŻ w tej kwestii jest MEGA oszczędny, magiczne słowa usłyszałam raptem kilka razy w życiu, nigdy też nie układał planów na przyszłości itd. ale widać taka jego uroda po prostu.

Ale się rozpisałam
pozdrowienia i liczę na wasze doświadeczenia

[kaska87]

może zapomiał sie oświadczyć jak nastepnym razem zacznie coś gadać to powiedź, że póki co nie orkientowałas się w sprawach slubnych bo nikt Cie póki co o rekę nie prosił tak w formie żartu

[chilanes]

a to trzeba sobie 50 razy dziennie mówić "misiaczku, kociaczku...", by się zaręczyć lub móc myśleć o slubie? Hmm...
Zapytaj go dlaczego ten temat go nagle zainteresował albo czy osiągniętą wiedzę ma zamiar w niedalekiej przyszłosci wykorzystac?

[Sephinrot]

Kochana,ciężki temat poruszyłaśto na pewno zależy od charakteru danego faceta.Z moich obserwacji wśród znajomych nie wynika nicjedni oświadczali się przez wielkie zaskoczenie,inni długo o tym gadali zanim padało to pytanie.
U mnie było podobnie jak u Ciebie,aż się w końcu doczekałam (bylismy parą przez 6 lat,a teraz jestem mężatką od 8 miesięcy). Nie chcę dawać Ci żadnych nadzieji,ale osobiście uważam,że skoro twój TŻ zaczął wypytywać o różne rzeczy związane ze ślubem,to musi (chociaż trochę)myśleć o tym w związku z Tobą.
A czy to da się wyczuć-nie wiem,to raczej też indywidualna sprawa.(ja czułam).

Czekaj więć grzecznie,a wrazie czego zawsze możesz skorzystać z propozycji pw.żartu
Pozdrawiam serdecznie
POWODZENIA I JAK NAJKRÓTSZEGO OCZEKIWANIA!

[onaella]

A po co masz poznawać czy się oświadczy

Jak będzie gotowy to zrobi to i tyle

a argument, że koleżanki wychodzą za mąż jest conajmniej śmieszny


ja bym tam przestała wyczekiwać i dała na luz tym bardziej, że skoro zaczyna już coś mowić o ślubie to być może niedługo będą oświadczyny
czasem warto cieroliwie poczekać...

[mka1987]

myślę, że każda z nas zna swojego faceta i najlepiej wie, kiedy coś się święci.. ja przynajmniej tak miałam....niby moj narzeczony zrobił mi niespodziankę ale jego nerwowe zachowanie i mina już co nieco zdradzały....

madzik050642 z tego co piszesz to chyba i u Ciebie cos się święci... byc moze niebawem będziesz nosic na palcu ten magiczny pierścień

[madzik050642]

Napisane przez mka1987

myślę, że każda z nas zna swojego faceta i najlepiej wie, kiedy coś się święci.. ja przynajmniej tak miałam....niby moj narzeczony zrobił mi niespodziankę ale jego nerwowe zachowanie i mina już co nieco zdradzały....

madzik050642 z tego co piszesz to chyba i u Ciebie cos się święci... byc moze niebawem będziesz nosic na palcu ten magiczny pierścień

Fajnie by było

Napisane przez onaella

a argument, że koleżanki wychodzą za mąż jest conajmniej śmieszny

oj ja wiem że to idiotyczny argument - masz racje, ale jakos mimo wszystko chce byc jedna z nich

Napisane przez kaska87

może zapomiał sie oświadczyć jak nastepnym razem zacznie coś gadać to powiedź, że póki co nie orkientowałas się w sprawach slubnych bo nikt Cie póki co o rekę nie prosił tak w formie żartu

Świetny pomysł, myśle że go wykożystam, ale najpierw toszke odczekam, żby nie było że to moj jedyny problem i temat do rozmyślań

PS widzicie, ja chyba troszke boje sie że moze się uda, i staram się nie wychodzić za mocno naprzód... kiedyś już byłam w poważnym związku i cóż nic z tego nie wyszło, dlatego nie chce wierzyć bo boje się że znów mogę zostać zraniona

Tak czy siak przynajmniej jest dobrze znaczy, że jestem ważna a to chyba na razie wystarczy - dziękuję dziewczyny !!!

[Samoa]

Napisane przez madzik050642

Cześć dziewczyny, piszę do was ponieważ nie wiem co mam myśleć.
Jesteśmy razem już ponad dwa lata, oboje jeszcze studiujemy, no i myślimy o pracy w najbliższej przyszłości. Mój TŻ do tej pory na jakiekolwiek tematy ślubne reagował negatywnie, albo wkurzało go że ja wciąż o tym gadam, (mamy po 25 lat i sporo naszych znajomych - moich wiecej - bierze śluby, rodzi dzieci itd). Tak sobie spokojnie czekałam, choć trochę wątpiłam, że może nie traktuje mnie poważnie itd. Myślałam już nawet o zerwaniu.

Jednak ostatnimi czasy pozmieniało się, robi aluzje, pyta się o śluby znajomych, o terminy, o to ile kosztują obrączki, czy długo się czeka na sale itd.
Nie pyta jednak nic a nic jaki mam rozmiar palca ani jakiego typu pierścionki mi się podobają - to myśle że by mnie naprowadziło.

Dlatego pytam jak myślicie, czy on zaczął o tym myśleć??? Jak to było u was, czy decydowaliście oboje, czy on was zaskakiwał? Ciekawa jestem czy przed da się wyczuć i uspokoić i grzecznie czekać.

Dodam że nie jesteśmy parą - misiu, kotku, kocham cię 10 razy dzienie itd. Mój TŻ w tej kwestii jest MEGA oszczędny, magiczne słowa usłyszałam raptem kilka razy w życiu, nigdy też nie układał planów na przyszłości itd. ale widać taka jego uroda po prostu.

Ale się rozpisałam
pozdrowienia i liczę na wasze doświadeczenia

a po co chcesz to wiedzieć?NIe naciskaj na niego, moi znajomi byli w podobnej sytuacji i laska marudziła az w końcu on się jej z musu oświadczył.
U nas było tak, że od początku związku mysleliśmy to jest już to i planowaliśmy ślub na 2010, bo ja wtedy kończę studia a oświadczył mi sie zupełnie niespodziewanie po 6,5 roku bycia razem.

[Askatasuna]

Hehe, rozumiem cię, bo sama mam trochę podobną sytuację- jesteśmy razem ponad dwa lata i z pewnych względów (nie chciałabym tutaj się rozpisywać jakich) dobrze by było gdybyśmy się w ciągu najbliższych 7-8miesięcy zaręczyli. Mój chłopak nigdy nie unikał tematu ślubu- kwestii organizacji, ślubów znajomych itp, więc nie wiem czy to dla niego temat jak każdy inny, czy rozmawiając o tym ma choć czasem na myśli ślub swój własny. Wydaję mi się jednak,że do takiej decyzji każdy musi dojrzeć sam i broń Boże nie należy na nikogo naciskać, nie darowałabym sobie, gdyby za X lat mi wypomniał,że coś takiego na nim wymusiłam. Głupia jest tylko ta presja, którą same często nakręcamy,że już mam tyle i tyle lat, moje koleżanki/kuzynki już to mają za sobą, że mamy już taki a taki staż i coś by wypadało.. Myślę,że jedyne co dziewczyna może zrobić to rozmawiać jakie się ma podejście do spraw fundamentalnych w dalszym życiu - dzieci, rodzina, pieniądze, seks itd, żeby obie strony mogły się przekonać,że druga połowa ma poglądy mniej więcej zgodne i wspólne życie jest możliwe, może przekonanie się o tym zachęci chłopaka do oświadczyn. Mimo wszystko to on musi się pierwszy określić, bo to raczej dla mężczyzn jest trudniejsza i poważniejsza decyzja (my szybciej czujemy się gotowe do ślubu). A co do pierścionka- dla mnie to akurat najmniej ważna rzecz, po prostu biżuteria, nie wiem o co tyle hałasu. Jeśli muszę mieć pierścionek to sobie mogę sama kupić, najważniejsza jest podjęta decyzja i deklaracja.

[aleksandrettaa]

Właśnie zastanawiam się czy mój chłop czegoś nie planuje. W sumie jest okazja bo w sobotę mamy 3 rocznicę. Ostatnio zastałam go oglądającego Weeding Tv i kiedyś już niby zapytał o rozmiar pierścionka... a z drugiej strony to kilka miesięcy temu rozmawialiśmy na ten temat i powiedział, że na razie nie chce ślubu. I sama nie wiem o co ty myśleć.

[EdziaO]

Trudno powiedzieć bo to zależy od typu człowieka ale u mnie faktycznie takie "zwiastuny"ok miesiąca przed wystąpiły

[aniusia82]

Moja znajoma zmusiła swojego TŻ do zaręczyn, wysyłała mu na gg linki z pierścionkami zaręczynowymi, wybrała datę i marudziła całymi dniami, że ona chce żeby się jej oświadczył a byli wtedy razem dopiero 4 miesiące...facet się oświadczył tego dnia który ona wybrała...dla mnie to bez sensu naciskać na faceta, wiedzieć o wszytskim i samej planowaćpowiedział mi, że zrobił to dla świętego spokoju bo miał dosyć marudzenia i wogóle mu się nie dziwię ....mój facet powiedział , że gdybym ja naciskała na to, żeby mi się oświadzcył, zniechęciłabym go do siebie a napewno by tego nie zrobił na moje życzenie bo ta decyzja powinna należeć do faceta

[madmuazelle]

Napisane przez aniusia82

Moja znajoma zmusiła swojego TŻ do zaręczyn, wysyłała mu na gg linki z pierścionkami zaręczynowymi, wybrała datę i marudziła całymi dniami, że ona chce żeby się jej oświadczył a byli wtedy razem dopiero 4 miesiące...facet się oświadczył tego dnia który ona wybrała...dla mnie to bez sensu naciskać na faceta, wiedzieć o wszytskim i samej planowaćpowiedział mi, że zrobił to dla świętego spokoju bo miał dosyć marudzenia i wogóle mu się nie dziwię ....mój facet powiedział , że gdybym ja naciskała na to, żeby mi się oświadzcył, zniechęciłabym go do siebie a napewno by tego nie zrobił na moje życzenie bo ta decyzja powinna należeć do faceta

Zgadzam się i dodam,że poczytaj sobie inny wątek na tym podforum tam to dopiero są kwiatki.

[aleksandrettaa]

Napisane przez aleksandrettaa

Właśnie zastanawiam się czy mój chłop czegoś nie planuje. W sumie jest okazja bo w sobotę mamy 3 rocznicę. Ostatnio zastałam go oglądającego Weeding Tv i kiedyś już niby zapytał o rozmiar pierścionka... a z drugiej strony to kilka miesięcy temu rozmawialiśmy na ten temat i powiedział, że na razie nie chce ślubu. I sama nie wiem o co ty myśleć.

Już mam odpowiedź, że niczego takiego nie planował. Szkoda tylko, że miałam nadzieję bo teraz mi smutno. Ale nic to, jego strata :P

[EdziaO]

Napisane przez aleksandrettaa

Już mam odpowiedź, że niczego takiego nie planował. Szkoda tylko, że miałam nadzieję bo teraz mi smutno. Ale nic to, jego strata :P

Znam to uczucieNie martw się przyjdzie TEN dzień

[Clovera]

Sądzę że nie trzeba naciskać tylko spokojnie czekać. Bywa różnie. Ja nie chciałam wiedzieć i mój TŻ zrobił mi niespodziankę. Ale musiał 6 mcy chodzić za mną z pierścionkiem w kieszeni, żeby trafić na odpowiedni moment i nastrój. Zorientowałam się jednak gdy dał kelnerce duży napiwek (zwykle jest b. oszczędny w tym względzie co mnie drażni) i w ogóle zachowywał się nienaturalnie :P Jak się kogoś dobrze zna to łatwo poznać że coś kombinuje. Gdzieś w innym wątku zresztą chyba pisałam o tym zdarzeniu dokładniej .

[cobra115]

Ja też byłam z tych co nie mogły się doczekać:P Ale w końcu się doczekałam Mojego TŻ zdradziły trochę nerwy, cały ranek zachowywał się dziwnie Ale nie dałam po sobie nic poznać, że się domyślam Myślę, że każdy facet musi po prostu do tego dojrzeć.

[Flowercio]

Ja nie zauwazyłam nic ukochany podobno od miesiąca planował a ja jak dziecko we mgle w końcu na naszą 3 rocznicę zabrał mnie na obiad do restauracji i mi się oswiadczyl - bylo kameralnie, cudownie i idealnie po prostu a ja sie rozplakalam

[forumkowiczka]

Fakt, dla faceta to musi byc bardzo stresujace przezycie, wcale im tego nie zazdroszcze. Za to my czekamy na ten moment zazwyczaj jak glupie.
Moj facet na razie zachowuje sie normalnie, takze raczej nic nie planuje :P
A jestesmy razem od prawie 7 lat ;/
Ale coz, trzeba czekac bo jestem pewna ze to ON!!!

[Kasiulka200]

Ja powiedzialam prosto z mostu,ze skoro jestesmy razem 2,5 roku,to najwyzsza pora pomyslec o wspolnej przyszlosci. Powiedzialam,ze w tym roku licze na oswiadczyny,a za rok na slub..Coz...Moj Tż nie przestraszyl sie,a wrecz zaczal dzialac...Wiem,bo pytal jakie pierscionki mi sie poobaja i czy nie moglabym wyslac mu jakiegos linka z apartu lub innej firmy..I tak, w lipcu tego roku doczekalam sie pierscionka

[Matylda82]

chyba po miniea tak poważnie to po pytaniach , jakie pierścionki są ładne

[madzia2306]

oj ja wogóle nie poznałam że mój mi się oświadczy tak się kamuflował... kiedyś dawno temu mu mówiłam że podoba mi się białe złoto i to na tyle a on twierdził uparcie że jeszcze nie zaręczyny bo młody jest itd a tu niespodzianka miesiąc temu podczas pobytu w górach mi się oświadczył specjalnie wykombinował ten wyjazd żeby mi się oświadczyc

[madzik050642]

HEJ HEJ minęło trochę czasu od kiedy zakładałam ten wąek, nadal się nie oświadczył, i w ogóle temat zaginął gdzieś w tłoku, aż tu nagle 11.11 miałam POWAŻNĄ rozmowę o zyciu, marzeniach, jak to się pozmieniało itd. Powiem wam tak, niby już nie czekam, ale jakoś odruchowo włączyła mi się czerwona lampka, jedziemy teraz na tydzień za granicę pod koniec miesiąca i aż ciężko nie myśleć że może jednak ten moment się zbliża, oczywiście zdam relację po...

Nawiasem mówiąc, jak przestałam czekać te kilka miesięcy temu to mój związek się baaaardzo poprawił, zaczynam myśleć że wtedy byłam jakąś neurotyczką teraz o tym po prostu nie myślałam, byłam toalnie zajęta pracą studiami, że nie miałam czasu się zastanawiać...

Ale jak już mówiłam znów syrena alarmowa mi wyje w głowie więc trzymajcie kciuki za ten mój wyjazd

[juzerka]

trzymam kciuki.
miłego wyjazdu!

[lawendax]

Napisane przez madzik050642

HEJ HEJ minęło trochę czasu od kiedy zakładałam ten wąek, nadal się nie oświadczył, i w ogóle temat zaginął gdzieś w tłoku, aż tu nagle 11.11 miałam POWAŻNĄ rozmowę o zyciu, marzeniach, jak to się pozmieniało itd. Powiem wam tak, niby już nie czekam, ale jakoś odruchowo włączyła mi się czerwona lampka, jedziemy teraz na tydzień za granicę pod koniec miesiąca i aż ciężko nie myśleć że może jednak ten moment się zbliża, oczywiście zdam relację po...

Nawiasem mówiąc, jak przestałam czekać te kilka miesięcy temu to mój związek się baaaardzo poprawił, zaczynam myśleć że wtedy byłam jakąś neurotyczką teraz o tym po prostu nie myślałam, byłam toalnie zajęta pracą studiami, że nie miałam czasu się zastanawiać...

Ale jak już mówiłam znów syrena alarmowa mi wyje w głowie więc trzymajcie kciuki za ten mój wyjazd

no i co było dalej, oświadczył się czy nie? to już trochę lat minęło..

[mojchlopakniechce]

Napisane przez madzik050642

Cześć dziewczyny, piszę do was ponieważ nie wiem co mam myśleć.
Jesteśmy razem już ponad dwa lata, oboje jeszcze studiujemy, no i myślimy o pracy w najbliższej przyszłości. Mój TŻ do tej pory na jakiekolwiek tematy ślubne reagował negatywnie, albo wkurzało go że ja wciąż o tym gadam, (mamy po 25 lat i sporo naszych znajomych - moich wiecej - bierze śluby, rodzi dzieci itd). Tak sobie spokojnie czekałam, choć trochę wątpiłam, że może nie traktuje mnie poważnie itd. Myślałam już nawet o zerwaniu.

Jednak ostatnimi czasy pozmieniało się, robi aluzje, pyta się o śluby znajomych, o terminy, o to ile kosztują obrączki, czy długo się czeka na sale itd.
Nie pyta jednak nic a nic jaki mam rozmiar palca ani jakiego typu pierścionki mi się podobają - to myśle że by mnie naprowadziło.

Dlatego pytam jak myślicie, czy on zaczął o tym myśleć??? Jak to było u was, czy decydowaliście oboje, czy on was zaskakiwał? Ciekawa jestem czy przed da się wyczuć i uspokoić i grzecznie czekać.

Dodam że nie jesteśmy parą - misiu, kotku, kocham cię 10 razy dzienie itd. Mój TŻ w tej kwestii jest MEGA oszczędny, magiczne słowa usłyszałam raptem kilka razy w życiu, nigdy też nie układał planów na przyszłości itd. ale widać taka jego uroda po prostu.

Ale się rozpisałam
pozdrowienia i liczę na wasze doświadeczenia

Spytaj się mu wprost co myśli na temat ślubu, kiedy chciał by go wziąć, a sądzę że sama wyczujesz czy poważnie podchodzi do tematu i czy ma zamiar Ci się oświadczyć.

[mala19881]

Moj narzeczony oswiadczyl mi sie w kuchni. W dresie tak o prostu. On wyjal ten pierscionek ze spodni dresowych ciekawe jak dlugo z nim lazil po chacie heheh Ja sie nie spodziewalam w ogole a palec sam mi zmierzyl jak spalam - owinal kawalek drucika

[Nelia89]

Napisane przez mala19881

Moj narzeczony oswiadczyl mi sie w kuchni. W dresie tak o prostu. On wyjal ten pierscionek ze spodni dresowych ciekawe jak dlugo z nim lazil po chacie heheh Ja sie nie spodziewalam w ogole a palec sam mi zmierzyl jak spalam - owinal kawalek drucika

Sprytne z tym zmierzeniem