Podciecie wędzidełka

[Magiusa]

Witam wszystkie mamy.
Niedawno urodzilam drugiego synka i na wizyxie patronazowej pediatra stwierdzila ze synek ma za krotkie wędzidełko i warto je podciac. Poki co dobrze sobie radzi ze ssaniem ale stwierdzila ze moze miex w przyszlosci problemy z wymowa itp.
W zwiazku z tym umowilismy sie do chirurga na ponowna ocene i ewentualne podcięcie, ale jak kazda matka sie boje.
Niby czytam ze to malo inwazyjny zabieg etc..nie mniej drogie mamusie wizazowe czy wasze dzieci mialy podcinane wędzidełka? Jak to zniosly? Jakie to bylo doswiadczenie? Czy po zabiegu wszyatko bylo ok?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Beata _]

pewnie moje doswiadczenie ma sie nijak do podcinania wedzidelka niemowletom i malym dzieciom ale odpowiem- mialam podciete w wieku kilkunastu lat, przez dentystke, ale tylko czesciowo- wiecej sobie nie dalam. mialam jezyk po calosci przyrosniety. z problemow z wymowa jedynie dlugiego, dzwiecznego "rrrr" nie wypowiem. jezyk przez jeden dzien lekko bolal i krwawil, nie bylo zadnych powiklan.

[Magiusa]

Napisane przez _Beata _

pewnie moje doswiadczenie ma sie nijak do podcinania wedzidelka niemowletom i malym dzieciom ale odpowiem- mialam podciete w wieku kilkunastu lat, przez dentystke, ale tylko czesciowo- wiecej sobie nie dalam. mialam jezyk po calosci przyrosniety. z problemow z wymowa jedynie dlugiego, dzwiecznego "rrrr" nie wypowiem. jezyk przez jeden dzien lekko bolal i krwawil, nie bylo zadnych powiklan.

Dziekuje. Kazda odpowiedz sie przyda i kazde dosw.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cinnamon]

Moja córka miała podcinane wędzidełko w w wieku 6 tygodni. Zabieg przeprowadzał chirurg, trwał jakieś 30 sekund, bez znieczulenia, krwi było dosłownie kilka kropel. Pierwsze karmienie było trudne i ale kolejne już poszły bezproblemowo i nic się nie działo ani nie wskazywało żeby młodą coś bolało.
U nas był typowy język w kształcie serca, którym nie dosięgała nawet warg, córka przysysała się bardzo płytko. Gdyby nie problemy z karmieniem pewnie byśmy czekali, zwłaszcza, że znajoma logopedka też mówiła, że jeśli nie ma innych problemów to poczekać aż zacznie mówić i wtedy ocenić.

[shekade]

Napisane przez cinnamon

Moja córka miała podcinane wędzidełko w w wieku 6 tygodni. Zabieg przeprowadzał chirurg, trwał jakieś 30 sekund, bez znieczulenia, krwi było dosłownie kilka kropel. Pierwsze karmienie było trudne i ale kolejne już poszły bezproblemowo i nic się nie działo ani nie wskazywało żeby młodą coś bolało.
U nas był typowy język w kształcie serca, którym nie dosięgała nawet warg, córka przysysała się bardzo płytko. Gdyby nie problemy z karmieniem pewnie byśmy czekali, zwłaszcza, że znajoma logopedka też mówiła, że jeśli nie ma innych problemów to poczekać aż zacznie mówić i wtedy ocenić.

Mój synek ma 9 miesięcy i też pediatra od razu po urodzeniu mówiła o podcięciu wędzidełka, lecz zaznaczyła, że podczas karmienia może się samo rozciagnąć więc jest to sprawa do obserwacji. U nas nie było problemów z karmieniem. Także na razie właśnie z tym czekam.

[Magiusa]

Napisane przez shekade

Mój synek ma 9 miesięcy i też pediatra od razu po urodzeniu mówiła o podcięciu wędzidełka, lecz zaznaczyła, że podczas karmienia może się samo rozciagnąć więc jest to sprawa do obserwacji. U nas nie było problemów z karmieniem. Także na razie właśnie z tym czekam.

Hm...u nas tez nie ma problemow z karmieniem a i tak zalecili...sama juz nie wiem. Chyba dam do ponownej oceny chirurgowi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NecroKitty]

Moje dziecko nie ma tego problemu ale ja miałam. Co ciekawe wtedy zalecano taki zabieg dopiero za kilkanaście lat, w moim wypadku 14. Nie miałam żadnych problemów ze ssaniem przy kp ani potem z mową Jednak sam zabieg był bardzo bolesny i pewnie gdyby moja córka miała ten problem to zastanawiałabym się czy narażać na to tak malutkie dziecko.

[mamasierpniowa2]

Moja cxórka miała podcinane wedzidełko w wieku około 2 miesięcy. Weszłam do gabinetu, wzięłam na rece , lekarka ciachneła i już . Za moment wyszłam, poczekałam 5 minut z wacikiem pod językiem dziecka i po bólu. Podałam piers i na tym temat się zamknął. To nic strasznego, a dziecko po 10 minutach nie pamietało.Krwi kilka kropelek.Im dziecko młodesze tym lepiej, nie jest to dla DZIECKA ZADNA TRAUMA BO WĘDZIDEŁKO TO BARDZO CIENKA BŁONKA,Necro Kitty, nie strasz dziewczyny, na nic dziecka nie naraza, bez przesady

[Magiusa]

Napisane przez mamasierpniowa2

Moja cxórka miała podcinane wedzidełko w wieku około 2 miesięcy. Weszłam do gabinetu, wzięłam na rece , lekarka ciachneła i już . Za moment wyszłam, poczekałam 5 minut z wacikiem pod językiem dziecka i po bólu. Podałam piers i na tym temat się zamknął. To nic strasznego, a dziecko po 10 minutach nie pamietało.Krwi kilka kropelek.Im dziecko młodesze tym lepiej, nie jest to dla DZIECKA ZADNA TRAUMA BO WĘDZIDEŁKO TO BARDZO CIENKA BŁONKA,Necro Kitty, nie strasz dziewczyny, na nic dziecka nie naraza, bez przesady

No wlasnie wiecej opinii slyszalam takich jak Twoje. Wiec we wt.powiem jak bylo. Dziekuje dziewczyny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magiusa]

Jestesmy po. Faktycznie zabieg ttwal doslownie sekunde. Synek nawet nie zaplakal a lekarka mowila ze ta blona nie jest unerwiona i nie boli.
Dodam ze jesyesmy okolo pol godziny po o synek bez problemu pije z piersi. Tak wiec nie ma co sie bac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wrily_curly]

Jeszcze słowo od logopedy faktycznie, zbyt krótkie wędzidełko to częsta przyczyna wad wymowy. Im szybciej podetnie się dziecku wędzidełko tym lepiej. Nie ma wtedy przeszkody dla prawidłowego kształtowania się funkcji w obrębie aparatu mowy, ssania, jedzenia, pionizacji języka itd. Jednak należy zwrócić uwagę, czy po podcięciu nie zrobi się blizna, zgrubienie, które może zniweczyć efekt zabiegu. Czyli warto zerknąć po kilku dniach, tygodniach, czy w miejscu podcięcia wszystko dobrze się zagoiło i zwrócić uwagę, czy dziecko np. nie ma sercowatego kształtu języka, to może oznaczać, że podcięcie było zbyt małe i problem nie został wyeliminowany.
Pozostaje się Wam cieszyć, że trafiłyście na rozsądnych lekarzy. Większość nie rozwodzi się nad wędzidełkiem a już rozwój mowy i jego ewentualne zaburzenia (nie tylko spowodowane zbyt krótkim wędzidełkiem) są dla wielu lekarzy czarną magią, często mówią rodzicom bzdury i w ogóle nie zwracają uwagi na to, czy dziecko mówi i jak (albo uspokajają rodziców "jeśli czterolatek nic nie mówi to nie szkodzi, nauczą go w przedszkolu").

[Magiusa]

Napisane przez wrily_curly

Jeszcze słowo od logopedy faktycznie, zbyt krótkie wędzidełko to częsta przyczyna wad wymowy. Im szybciej podetnie się dziecku wędzidełko tym lepiej. Nie ma wtedy przeszkody dla prawidłowego kształtowania się funkcji w obrębie aparatu mowy, ssania, jedzenia, pionizacji języka itd. Jednak należy zwrócić uwagę, czy po podcięciu nie zrobi się blizna, zgrubienie, które może zniweczyć efekt zabiegu. Czyli warto zerknąć po kilku dniach, tygodniach, czy w miejscu podcięcia wszystko dobrze się zagoiło i zwrócić uwagę, czy dziecko np. nie ma sercowatego kształtu języka, to może oznaczać, że podcięcie było zbyt małe i problem nie został wyeliminowany.
Pozostaje się Wam cieszyć, że trafiłyście na rozsądnych lekarzy. Większość nie rozwodzi się nad wędzidełkiem a już rozwój mowy i jego ewentualne zaburzenia (nie tylko spowodowane zbyt krótkim wędzidełkiem) są dla wielu lekarzy czarną magią, często mówią rodzicom bzdury i w ogóle nie zwracają uwagi na to, czy dziecko mówi i jak (albo uspokajają rodziców "jeśli czterolatek nic nie mówi to nie szkodzi, nauczą go w przedszkolu").

Dziekuje. Poprosze o ocene pediatre za kilka tyg

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NecroKitty]

Napisane przez mamasierpniowa2

Moja cxórka miała podcinane wedzidełko w wieku około 2 miesięcy. Weszłam do gabinetu, wzięłam na rece , lekarka ciachneła i już . Za moment wyszłam, poczekałam 5 minut z wacikiem pod językiem dziecka i po bólu. Podałam piers i na tym temat się zamknął. To nic strasznego, a dziecko po 10 minutach nie pamietało.Krwi kilka kropelek.Im dziecko młodesze tym lepiej, nie jest to dla DZIECKA ZADNA TRAUMA BO WĘDZIDEŁKO TO BARDZO CIENKA BŁONKA,Necro Kitty, nie strasz dziewczyny, na nic dziecka nie naraza, bez przesady

Nikogo nie straszę. Napisałam tylko, że ja z perspektywy starszego dziecka zabieg odczułam jako bardzo bolesny.

[Klarissa]

Ja, moje rodzeństwo oraz dwoje moich dzieci mieliśmy wskazania do podcięcia wędzidełka. Nikt z nas nie ma podciętego, moja mama nie podcinała nam, ani ja swoim dzieciom.

Nikt nie miał w przeszłości i nie ma problemów z wymową.
Moim zdaniem podcinanie dziecku czegokolwiek gdy nie ma konkretnego problemu zdrowotnego jest narażaniem na niepotrzebny ból i stres. Po co wykonywać zabieg co do którego nie ma pewności, że w ogóle jest potrzebny, a przecież na pewno jest bolesny.