|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 19
|
czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Cześć
mam 25 lat. Nadal mieszkam z rodzicami. Studiuję dość ciężki kierunek. Pracuję na zlecenia w zawodzie. Chcę coś robić fajnego. Nie mam stałego dochodu ale jakoś pieniądze zbieram. Zostały mi jeszcze 2 lata studiów. 3 dni chodzę na uczelnię od rana do wieczora- 2 dni mam wolne- więc pracuję. Chcę się wyprowadzić, ale boję się, że nie dam rady sama wszystkiego udźwignąć. Moi rodzice są wykształceni. Jednak z perspektywy czasu widzę, że w porównaniu z innymi znajomymi i ich rodzinami jesteśmy biedni. Tzn nie jesteśmy patologią, dobrze to ukrywamy- komputery, drukarki, telefony, zegarki. Jednak np mieszkanie rodzinne do tej pory od 15 lat nie jest wyremontowane. Rodzice są artystami. Całe życie pracowali w zawodzie na śmieciówkach, mieli zlecenia artystyczne. jednak w latach 90 przyszedł krach, komputery. Od tamtej pory zabrakło pracy dla takich ludzi jak oni- każdy mógł zostać malarzem lub grafikiem. Ich znajomi mają ciepłe posadki w szkołach plastycznych - moi rodzice nie chcą tam pracować. Dopiero po 50 roku życia zaczęli pracować na emeryturę w ogóle nie w swoim zawodzie. Najlepsze jest to, że dopiero chyba od 5-6 lat widzę jak jest. Nie dawali mi nigdy kieszonkowego, zawsze dostawałam coś od babci. Mama jest osobą energiczną, zajmuje się domem, ogarnia wszystko. tata natomiast jest leniwy, miły, dobry człowiek ale maminsynek. Nie ma ambicji. Powiedział, że już dawno się wybawił, teraz siedzi na kanapie i 3 razy w tygodniu chodzi do pracy aby tylko mieć emeryturę. Nie wiem co mam robić z życiem. Zawsze czułam się osobą bez kompleksów, fajną. Czasem nawet robilam rzeczy na pokaz. Wycieczki zagraniczne, warsztaty międzynarodowe z uczeln- w Polsce i za granicą. A widze, że to była taka bańka. Rodzice mi mówili- napracujesz się w przyszłości. Fajnie. A co jeśli w domu rodzinnym czuję się jak w bańce? Byłam na erazmusie rok, wróciłam i wtedy powinnam była się wyprowadzic. Czasem czuję że mi po prostu za dobrze, że sama się lenię w domu. Wiem, że dom to ostoja spokoju i bezpieczeństwa ale widzę, że im dalej tak będzie tym będę antyspołeczna. Dlatego tyle pracuję, zgłaszam się, chcę wyrobić sobie opinię w środowisku. Wiem, że mam 25 lat studiuję z młodszymi. Kiedyś studiowałam coś innego ale zrezygnowałam i dlatego skupiam się na tym kierunku. Widzę, że tym osobom rodzice płacą np po 2-3 tys miesięcznie na mieszkanie. Moi rodzice zarabiają razem ok 3 tys zł miesięcznie.... Nie wiem jak mam ogarnąć swoje życie tak aby im nie zaszkodzić, ale żeby sie wyrwać z domu. Wiecie, brakuje mi też takich spotkań ze znajomymi. Rozmów wieczornych. Niby mogę zapraszać ludzi, ale zawsze myślę sobie, ze ktoś zobaczy niedokończony remont przedpokoju czy niepasującą szafę do boazerii. Wiem, że rodzice są artystyczni ale widzę że ich to miotanie i chaos wynika też z braku pieniędzy.... Tak samo czułam się w wakacje kiedy zarabiałam, charowałam ale na siebie. Chyba wiem co czują 'odpowiedzialni ' dorośli ludzie. Mam możliwość wyprowadzki do centrum miasta. Nie wiem czy się zgodzić czy nie. Dużo znajomych mówi mi że mam się wyprowadzić. Chciałabym w koncu coś zmienić. Może nawet sama nauczę się ze sobą żyć. Może wtedy będę bardziej pewna siebie? Teraz czuję sie też odpowiedzialna za siostrę. Ona studiuje ze mną. Poszła na kierunek w odpowiednich latach po maturze. Spędzam z nią całe dnie. Ona jest typem introwertycznym ze skłonnościami do depresji. Nie ma doświadczenia w kontaktach damsko męskich. Jest bardzo delikatna, wrażliwa, jak dziecko. Nadal wchodzi rodzicom do łóżka. Mam powiedziałą, że o tym wie ale z drugiej strony trudno jej przeciąć pępowinę. Ja to widzę i wariuję. Ona jest ambitna ale wg mnie się marnuje. Jest za 'dobra' i 'miła'. Tak jakby nie odnajduje się w tym świecie... Może przesadzam ale sama nie wiem. To też wpływa na mnie. Wpływamy na siebie. Każda z nas ma pełno tzw rozkmin, na temat chłopaków, życia, studiów. Widzę, że jeśli czegoś nie zrobię będzie coraz gorzej, bo ja jakby w sobie się zapadam. Nie czuję adrenaliny dnia codziennego, nie czuję satysfakcji ze wstawania z łóżka. Wszystko jest takie samo jak zawsze. Jestem otoczona tym samym... Myślicie, że powinnam się wyprowadzić, spróbować nawet na pół roku? Kiedy jestem sama, ze znajomymi ( obojętnie czy ich znam czy nie znam) czuję się wolna. Do tej pory rodzice się o mnie troszczą, niestety ja im robię awantury bo uwazam, że podcinają mi wolność- a to nieprawda. Ale ja czuję się jak w bańce. Mamy normalne mieszkanie ale trochę zagracone. Mam ten sam pokój od 20 lat. Czuję się tak zasiedziała. Widzę, że inni ludzie, z innych miast są mobilni- widzę, że może powinnam była się wyprowadzić do innego miasta na II stopień bo może bym odżyła? Co o tym myślicie? Wcale nie uważam, że mam źle. Mam dobrze. Rodzice mnie kochają, ja ich też. Oczywiście są awantury, są kłotnie ale gdzie ich nie ma? Rodzice są oczytani, inteligentni, mają wyższe wykształcenie- tylko że plastyczne. I jakoś fortuny się nie dorobili...A coraz bardziej widzę, że w życiu chodzi o kasę i to coraz bardziej mnie przeraża... |
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
1. Nie mozesz zgrywac matki dla swojej siostry. To tylko Tobie zaszkodzi, a nie pomoze jej.
2. Powinnas do konca przeciac pepowine, bo ta Twoja pepowina ciagle gdzies tam Cie uwiazuje do rodzicow. 3. Skoro poradzilas sobie rok na erazmusie, to poradzisz wyprowadzajac sie z domu, niekoniecznie na az taka odleglosc. Go for it Girl
|
|
|
|
|
#3 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 283
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Wynajem kawalerki dla jednej osoby to zwykle niedużo zresztą zależy od miasta, możesz spróbować a jak coś nie pójdzie to zawsze masz rodziców którzy Cię nie wywalą
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 19
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Cytat:
rodzice, szczegolnie mama wiedzą, ze chcę się wyprowdzić. szukam codziennie ofert pokoi- znalazłam kilka- boję się jednak że bez wstępnej zapomogi od rodziny w postaci np 1000 zł nie dam sobie pozniej rady. a wątpie by mi zaoferowali takie pieniądze. po prostu coś na start, wiecie o co chodzi. ;P |
|
|
|
|
|
#5 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 283
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Z tego co piszesz masz rodziców którzy dają Ci wolną rękę w kwestii wyprowadzki -masz trochę szczęścia bo wiele Wizazanek w Twoim wieku skarży się w swoich tematach że rodzice nie chcą już z nimi mieszkać.
Dopiero studiujesz więc nie masz możliwości porządnie pracować na pełen etat więc jak będziesz miała deficyt kasy to rodzice na pewno Cię nie zostawią |
|
|
|
|
#6 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 277
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Cytat:
---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
|
#7 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 283
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
U mnie w kato za 1000 spoko jednopokojowe mieszkanko
|
|
|
|
|
#8 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 277
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
|
|
|
|
|
#9 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 283
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Może i duży, no w każdym razie jak chce mieszkac sama to nie ma wyjscia chyba że zrzuci się z jakąś qmpelą na mieszkanie , zawsze trochę taniej
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
mariankakow, a ile zarabiasz, że się tak boisz wyprowadzki i że sobie nie poradzisz?? wiesz, lepiej mieszkać samemu, na ciasnym, ale jednak samodzielnie bez rodziców. tym bardziej, jak się ma już 25lat, a w domu rodzinnym Ci nie odpowiada.
|
|
|
|
|
#11 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 042
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
|
|
|
|
|
#12 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 283
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Moi rodzice sami wynajmują mieszkanie dwu pokojowe z czynszem bodajże 170 zł na ligocie w spokojnej dzielni, w cntr tak tanio nie ma ok ale w dalszych dzielnicach jest takich mieszkań sporo
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Hej dzięki za odp.
W moim mieście w środmieściu i w innych cześciach zwykle pokoje są za 500-700 zł. jeszcze z 2-3 lata temu mozna bylo spokojnie wynająć za 400-500. Teraz ceny poszly w gorę. KOlezanka wynajmuje kawalerkę daleko od centrum za 3.5 tys? A w centrum nawet nie chcę wiedzieć jakie są ceny za kawalerki. Na razie nie mam tyle kasy na kawalerkę. Ile zarabiam? Zależy od zlecenia- wiecie jak jest- muszę kupić np ubranie zimowe bo chodzę w tym samym od 3 sezonów, buty jesienne, parasol czapkę- okazuje się że już z 300 zł pójdzie. Niby ok zarabiam za jakieś rysunki na komputerze mogę w 3h zarobić ok 400 zł. Ale czasem jest tak, że posucha mnie dotyka i nie ma tych zleceń. A na uczelnię muszę chodzić bo chcę zostać mgr. Jeszcze 2 lata- staram się o stypendium- może się uda. |
|
|
|
|
#14 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Moim zdaniem powinnaś spróbować postawić na samodzielność.
Sama piszesz, że zaczynasz się dusić w domu - to znak, że najwyższy czas na wyprowadzkę. Na początek możesz spróbować z wynajmem pokoju, a z czasem, w miarę poprawy sytuacji finansowej wynająć samodzielne mieszkanie. Nie matkuj siostrze bo nie jesteś jej rodzicem, poza tym skoro taka sytuacja wpływa na Ciebie negatywnie, to powinnaś ją przekierować na normalne tory i mieć normalne, siostrzane relacje. Jeśli w przyszłości coś by się stało i musiałabyś wrócić do rodziców, to myślę, że zdecydowanie łatwiej powrócić do ludzi, z którymi nie będziesz miała zepsutych stosunków - a nie ma prostszej drogi do ich zniszczenia niż wspólne mieszkanie w sytuacji, gdy jedna strona czuje się z tym zle. |
|
|
|
|
#15 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Cytat:
StarFighter, malwine55, nie wiem jak w katowicach jest dokładnie, ale u mnie wszystkie mieszkania 800-1000 to sam czynsz i odstępne. a czasami odstępne dodatkowo. no i media dodatkowo. naprawdę trudno jest znaleźć w większym mieście tanią kawalerkę. |
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 277
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 937
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Jesteś już w tym wieku, że nawet powinnaś się wyprowadzić. Skoro mówisz, że źle się czujesz to nawet pokój na początek będzie lepszy, bo może współlokatorzy będą cię motywowali.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 391
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
1. Też mi samodzielność wynajmowanie pokoju. Wolałabym mieszkać z rodzicami niż obcymi.
2. Jaki sens wydawać całą wypłatę na utrzymanie jak możesz nadal mieszkać z rodzicami i sobie odkładać. Przy zarobkach ok.2 tys netto po roku masz ok.20tys oszczędności. Po 2-3 latach masz już skromny wkład na mieszkanie. Wolałabym mieszkać z rodzicami i sobie zaoszczędzić niż się wyprowadzać na siłę [tj. Tak tak ty-nie stać cię, nie masz oszczędności itp] |
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Ja bym się nie wyprowadzała do czasu skończenia studiów.
1. nikt cię nie wygania 2. nikt cię nie rozlicza 3. masz swobodę w którą rodzice się nie wtrącają Imprezować można na mieście, niekoniecznie w domu. Poza tym rośnie z ciebie chyba snobka? Bo wstydzisz się szafy w złym kolorze i niemodnego mieszkania. Twoja "bańka" jest w twojej głowie tylko. A dobrej jakości farba do odświeżenia twojego pokoju pewnie kosztuje max 150 zł, więc kup i odmaluj pokój.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2015-10-22 o 20:07 |
|
|
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 108
|
Dot.: czy czas dorosnąć i się wyprowadzić?
Od kiedy biedni=patologia?
Kawalerka poza centrum za 3500zł?? W jakim mieście? Jakiego standardu mieszkania oczekujesz? w Warszawie to tak jak ktoś już napisał za 1500 się znajdzie, choć jeśli ktoś ma "potrzebę" to znajdzie i za 3tys... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:04.













